Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Ellig']Jestem, bede zagladac i w miare mozliwosci pomagac.Trzymaj sie psinko kochana:)[/QUOTE]

Witaj Elu! Jak dobrze, że wpadłaś:-) To właśnie ta sunia, przy której masz postawiony wykrzyknik na liście;-) Dzisiaj zawiozę jej karmę od Ciebie, pomyszkowałam w tym, co mi dałaś i poza 15 kg dobrej karmy Vitacraft, Tosca dostanie 7 kg karmy Hillsa. Nie wiem ile ona je, ale chudzina z niej straszna, więc jak posmakuje, to niech je na zdrowie:-)

  • Replies 2.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='gusia0106']Ja wiem!

Je jak smok;), gdyby nie ograniczenia wprowadzone przez Nutusię to by pękła ;), ale przez tą uszkodzoną trzustkę nie tyje.[/QUOTE]

Oby jej posmakowała nowa karma:-) Gusiu, dla Marleja też mam 7,5 kg karmy vitacraft, oczywiście też od Ellig;-) Nie pisałam u Ciebie na wątku, bo jak zwykle do Ciebie mam najtrudniej dotrzeć:-) Swoją droga to śmieszne, łatwiej mi się spotkać z Martą za Warszawą, czy dzisiaj z Nutusią, niż z Tobą, do której idę 10 minut na piechotę... Może jak będzie cieplej, zaczniemy spotykac się z psami na spacerach:-)

Posted

[quote name='Ewa Marta']Oby jej posmakowała nowa karma:-) Gusiu, dla Marleja też mam 7,5 kg karmy vitacraft, oczywiście też od Ellig;-) Nie pisałam u Ciebie na wątku, bo jak zwykle do Ciebie mam najtrodniej dotrzeć:-) Swoją droga to śmieszne, łatwiej mi się spotkać z Martą za Warszawą, czy dzisiaj z Nutusią, niż z Tobą, do której idę 10 minut na piechotę... Może jak będzie cieplej, zaczniemy spotykac się z psami na spacerach:-)[/QUOTE]

Koniecznie! Nie poznasz Łajzuchy;) To może ja dzisiaj na chwilę podejdę do Ciebie po karmę? Zadzwonię popołudniem;)

Posted

[quote name='gusia0106']Koniecznie! Nie poznasz Łajzuchy;) To może ja dzisiaj na chwilę podejdę do Ciebie po karmę? Zadzwonię popołudniem;)[/QUOTE]

Będę wracała po 18 ze spotkania z Nutusią, może wtedy Ci podrzucę? Mam jeszcze 20 kg dla Amigo i Figi, może też Ci dam i przekażesz Myszy? Dogadamy się:-) Chętnie zobaczę piękny pychol Marleja:-)

Posted

[quote name='Ewa Marta']Będę wracała po 18 ze spotkania z Nutusią, może wtedy Ci podrzucę? Mam jeszcze 20 kg dla Amigo i Figi, może też Ci dam i przekażesz Myszy? Dogadamy się:-) Chętnie zobaczę piękny pychol Marleja:-)[/QUOTE]


Jasne, zapraszam;)

Nutusiu, dawaj ten post!

Słuchajcie, sytuacja jest naprawdę tragiczna.
I teraz to już nie jest czcze gadanie.

Magda jasno stawiała sprawę, że Tosca jest u niej w PŁATNYM (karma +leki) DT.
Albo zorganizujemy kasę na te leki i karmę, albo czas zacząć szukać jej DS.

Posted

Warto zaznaczyć, że Nutusia prosi jedynie o zwrot kosztów utrzymania Tosi. Ona wzięła na siebie trud wożenia jej, opieki nad nią, sprzątania po łobuziaku, który czasami rozwala co nieco w domu i popuszcza siusiu po sterylce. Nie zarabia na tym ani grosika, dokłada na benzynę, kiedy wozi ją do weta i na inne nieujęte w rozliczeniu drobiazgi. Co Wam będe pisać, sami wiecie, ze psiak nie żyje tylko karmą i lekami. Czasami trzeba dać jakiś smakołyk, czy zabawkę. Mamy dla Tosi idealny DT jedynie za zwrot kosztów utrzymania. Pomóżmy.....

Posted

[quote name='gusia0106']

Nutusiu, dawaj ten post!

Słuchajcie, sytuacja jest naprawdę tragiczna.
I teraz to już nie jest czcze gadanie.

Magda jasno stawiała sprawę, że Tosca jest u niej w PŁATNYM (karma +leki) DT.
Albo zorganizujemy kasę na te leki i karmę, albo czas zacząć szukać jej DS.[/QUOTE]

[COLOR=Purple]Wstawiam to, co napisałam na pw do Gusi i wczoraj do Ewy Marty (jeszcze raz Cię przepraszam, Ewuś...), bo Gusia mnie tu molestuje.

Chcę podkreślić, że czuję się z tym wszystkim podle, ale nie mogę dłużej milczeć i kombinować w pojedynkę jak przysłowiowy koń pod górę, bo w ten sposób działam na niekorzyść Toskanki.

"Z Tośką stanęłam pod ścianą i praktycznie cały weekend, bijąc się z myślami, przeryczałam. Jak już Ci sygnalizowałam, nie jestem w stanie wziąć jej na swoje utrzymanie. Najpierw w sierpniu straciłam pracę, od grudnia co prawda znów pracuję, ale zarabiam o 1000 zł mniej niż poprzednio, a od października dziecię studiuje w innym mieście i 1000 zł miesięcznie musi mieć na mieszkanie, życie i szkolne wydatki. Porobiło się tak, że staję przed wyborem czy kupić Tośce żarcie czy olej z wiesiołka, bo jedno co muszę na pewno to Euthyrox. W ubiegły czwartek pojechałam z nią do Doktora, bo łysina się rozprzestrzenia (poza tym dość długo nie byłyśmy na kontroli). "Jest gorzej" - wypalił Doktor od progu i zaordynował antybiotyk za... 110 zł [IMG]http://www.dogomania.pl/../../images/smilies/shake.gif[/IMG] Dla mnie to w tej chwili kwota nieosiągalna, więc zaciągnęłam dług. Doktor oczywiście na to przystał i stwierdził, że zaczeka ile będzie trzeba, ale za 2 tygodnie kazał przyjechać, żeby zobaczyć efekty leczenia...
Akurat wczoraj napisała do mnie Ewa Marta i całą swoją frustrację wylałam na nią[IMG]http://www.dogomania.pl/../../images/smilies/shake.gif[/IMG] Okropnie mi głupio, bo ona wzięła to do siebie, a przysięgam, że nie zamierzałam nikogo oceniać, a już z pewnością nikogo winić! Od kiedy mam Tośkę, podczytuję Dogomanię, widzę co się dzieje i doskonale zdaję sobie sprawę, że nasza codzienność nijak się ma do przypadków nagłych, tragicznych... Ale z drugiej strony, ja uczciwie postawiłam sprawę, proponując DT dla Tośki. Mogę sobie jedynie zarzucić, że nie zaprotestowałam przeciwko planom pozostawienia jej u mnie na dotychczasowych zasadach, zamiast szukać DS. Teraz czas gra na naszą niekorzyść - moją i Tośki. Moim zdaniem trzeba jej poszukać DS - świadomego jej stanu i, niestety, bogatego... Świadomego przez co przeszła, jakie to spowodowało spustoszenie w jej organizmie, świadomego, że ona potrafi niszczyć w domu, a do tego ostatnio doszło... posterylkowe nietrzymanie moczu...
Żeby była jasność - [B]ja się absolutnie nie wycofuję z tego, co obiecałam[/B]! Na nikogo nie chcę wywierać żadnej presji. Po prostu uważam, że w DT pies powinien mieć lepsze warunki. Dostawać wszystko, czego mu na daną chwilę potrzeba. Ja tego Tosi nie jestem w stanie zapewnić. Kupuję karmę w postaci mrożonych kostek mięsa drobiowego po 60 gr/szt., żeby starczyło na lekarstwa i miotają mną wyrzuty sumienia, że działam na jej niekorzyść."[/COLOR]

Posted

Nutusiu, absolutnie nie wzięłam tego do siebie, jedynie chce pomóc. Wiesz jak to jest, wątek zamiera, opiekun nie prosi o pomoc i wszystkim się wydaje, że jakoś idzie i można zająć się innymi psiakami.
Ty nie wołasz o pomoc, bo takim jesteś człowiekiem. Walczysz do kiedy się da sama i dopiero jak już więcej się nie da, wylewasz to z toną łez z siebie. Tak nie można. Wiele osób ratowało psy z Krzyczek, niektórzy dawali pieniądze, inni domy tymczasowe, jeszcze inni jeździli i wyciągali te bidy z ciemnych karcerów:-( Tosia nadal jest sunią potrzebującą pomocy i musimy to jakoś zorganizować, żeby ją otrzymała. Nie miej żadnych skrupułów, w końcu nie prosisz dla siebie, ale dla Tosi:-) wrzucaj rozliczenie na pierwszą stronę i bierzmy się za szukanie możliwości pomocy Tosi. Bardzo Cię proszę, napisz mi jakie konkretnie leki bez recepty przyjmuje Tośka. Jaką kupujesz jej witaminę B, który wiesiołek. Może masz jakąś wybraną firmę... Byłoby cudownie, gdybyś napisała mi na PW ile płacisz za konkretne opakowanie (np. 100 tabletek za tyle i tyle). Być może będę miała możliwość poproszenia kolejnego Anioła, który nie chce się ujawnić, żeby załatwił leki taniej. Żeby wiedzieć, czy rzeczywiście będa tańsze, muszę znać ceny tych, które Ty kupujesz.
Będzie dobrze, zobaczysz:-)

Posted

[quote name='Ewa Marta']
Ty nie wołasz o pomoc, bo takim jesteś człowiekiem. Walczysz do kiedy się da sama i dopiero jak już więcej się nie da, wylewasz to z toną łez z siebie. Tak nie można. Wiele osób ratowało psy z Krzyczek, niektórzy dawali pieniądze, inni domy tymczasowe, jeszcze inni jeździli i wyciągali te bidy z ciemnych karcerów:-( Tosia nadal jest sunią potrzebującą pomocy i musimy to jakoś zorganizować, żeby ją otrzymała. Nie miej żadnych skrupułów, w końcu nie prosisz dla siebie, ale dla Tosi:-) wrzucaj rozliczenie na pierwszą stronę i bierzmy się za szukanie możliwości pomocy Tosi. Bardzo Cię proszę, napisz mi jakie konkretnie leki bez recepty przyjmuje Tośka. Jaką kupujesz jej witaminę B, który wiesiołek. Może masz jakąś wybraną firmę... Byłoby cudownie, gdybyś napisała mi na PW ile płacisz za konkretne opakowanie (np. 100 tabletek za tyle i tyle). Być może będę miała możliwość poproszenia kolejnego Anioła, który nie chce się ujawnić, żeby załatwił leki taniej. Żeby wiedzieć, czy rzeczywiście będa tańsze, muszę znać ceny tych, które Ty kupujesz.
Będzie dobrze, zobaczysz:-)[/QUOTE]

jesoooo ciotki obiecuję bazar na Tośkę jak tylko się zorganizuję , do końca tygodnia będzie !!!!!

[B]Nutusiu[/B] poczytaj proszę tu na bazarku czy Toskance nie przydałby się taki olej rybny ???? jeśli tak daj tylko znać

[url]http://www.dogomania.pl/threads/179696-Ryby-suszone-i-olej-rybi-tran-dla-starych-chorych-gA-odnych-suk-i-klaczy-do-17-02[/url]

Posted

[quote name='Ewa Marta']Nutusiu, absolutnie nie wzięłam tego do siebie, jedynie chce pomóc. Wiesz jak to jest, wątek zamiera, opiekun nie prosi o pomoc i wszystkim się wydaje, że jakoś idzie i można zająć się innymi psiakami.
Ty nie wołasz o pomoc, bo takim jesteś człowiekiem. Walczysz do kiedy się da sama i dopiero jak już więcej się nie da, wylewasz to z toną łez z siebie. Tak nie można. Wiele osób ratowało psy z Krzyczek, niektórzy dawali pieniądze, inni domy tymczasowe, jeszcze inni jeździli i wyciągali te bidy z ciemnych karcerów:-( Tosia nadal jest sunią potrzebującą pomocy i musimy to jakoś zorganizować, żeby ją otrzymała. Nie miej żadnych skrupułów, w końcu nie prosisz dla siebie, ale dla Tosi:-) wrzucaj rozliczenie na pierwszą stronę i bierzmy się za szukanie możliwości pomocy Tosi. Bardzo Cię proszę, napisz mi jakie konkretnie leki bez recepty przyjmuje Tośka. Jaką kupujesz jej witaminę B, który wiesiołek. Może masz jakąś wybraną firmę... Byłoby cudownie, gdybyś napisała mi na PW ile płacisz za konkretne opakowanie (np. 100 tabletek za tyle i tyle). Być może będę miała możliwość poproszenia kolejnego Anioła, który nie chce się ujawnić, żeby załatwił leki taniej. Żeby wiedzieć, czy rzeczywiście będa tańsze, muszę znać ceny tych, które Ty kupujesz.
Będzie dobrze, zobaczysz:-)[/QUOTE]

[COLOR=Purple]Ewa, dziękuję za te słowa. Były mi bardzo potrzebne...
Rozliczenie wstawię jutro, bo zestawienie mam w domu.
Nazwy leków i ceny przekażę Ci dziś w umówionym miejscu[/COLOR] :)

Posted

[quote name='bros']jesoooo ciotki obiecuję bazar na Tośkę jak tylko się zorganizuję , do końca tygodnia będzie !!!!!

[B]Nutusiu[/B] poczytaj proszę tu na bazarku czy Toskance nie przydałby się taki olej rybny ???? jeśli tak daj tylko znać

[URL]http://www.dogomania.pl/threads/179696-Ryby-suszone-i-olej-rybi-tran-dla-starych-chorych-gA-odnych-suk-i-klaczy-do-17-02[/URL][/QUOTE]


[COLOR=Purple]Właśnie dzwoniłam do Doktora z pytaniem. Woli, żebyśmy Tosince podawali olej z wiesiołka lub z ogórecznika. Nie miał czasu na wykład, bo miał pacjenta, ale coś wspomniał o nasyconych i nienasyconych kwasach (ja jestem kompletny debil - z chemii trója z bólem, więc nie wiem...) I mówił, że te roślinne dla niej lepsze, bo rybi zawiera za dużo witaminy D?... No nie wiem, tak powiedział. Oprócz oleju z wiesiołka, daję jej do żarełka mielone siemię lniane i drożdże. No i witaminę B complex.
A, przypomniało mi się... Gdzieś czytałam, że są do zdobycia podkłady - takie coś w stylu pampersów?... Czy to można kupić?... (gdzie i czy to drogie jest). Tosinka musiała zostać poddana sterylizacji dosłownie z godziny na godzinę, bo ropa już zalewała otrzewną - tak rozległe było ropomacicze. Operacja przebiegła nad wyraz dobrze, psica szybciutko wróciła do siebie, a po roku... wyniknęło posterylkowe nietrzymanie moczu :(
Ona jest teraz sama w domu ok. 10 godzin. Jest zimno, więc bardzo niechętnie rano spaceruje - dobija się do drzwi już po jednej rundce. Ponieważ sporo pije - głównie z powodu przyjmowania Encortonu (a przecież nie mogę ograniczać jej wody!), niekontrolowanie zasikuje posłanko. Kołderkę już zapakowałam w worki foliowe, a na wierzch kładę ręczniki lub inne "szmatki", które łatwo wyprać, ale jak ona to zasika, to potem w tym leży (oj, nie jest to księżniczka na ziarnku grochu... :). A to nie bardzo służy jej podrażnionej skórze i przełysiałym kurczaczym udkom. Gdybym jej na dzień mogła zostawiać taki podkład, miałaby sucho. W nocy nie ma problemu, bo do niej wstaję i sprawdzam. Poza tym jest wypuszczana bardzo późnym wieczorem, więc do rana pęcherz się nie przelewa. Są dni, kiedy wytrzymuje, ale niestety często nie. Jak się zrobi ciepło - problem się rozwiąże, bo panieneczka będzie mogła zostawać w ogrodzie...[/COLOR]

Posted

Czy chodzi o pieluchy , czy o podklady na ktore pis siusia jak na trawe, ja takie kupuje w sklepie .......

[url]http://www.kuchniapupila.pl/pies/czystosc1/pieluchy/savic_podklady_chlonne_rozne_rozmiary,p362448994[/url]

Posted

[quote name='Ellig']Czy chodzi o pieluchy , czy o podklady na ktore pis siusia jak na trawe, ja takie kupuje w sklepie .......

[URL]http://www.kuchniapupila.pl/pies/czystosc1/pieluchy/savic_podklady_chlonne_rozne_rozmiary,p362448994[/URL][/QUOTE]

[COLOR=Purple]O psia kostka, weszłam na tę stronę i... zbaraniałam! Taki wybór! Ja nie wiem który z produktów najlepiej by się sprawdził w przypadku naszej Tosiny... Chodzi mi o coś w rodzaju maty, którą kładłabym na posłanku, żeby przepuszczała duuuuużo płynu i pozostawała sucha i żeby posłanko też pod spodem pozostawało suche. Rozumiem, że takie ustrojstwo jest jednorazowe... Przeczytałam też info o przepuszczalnych posłaniach, ale te, jak rozumiem, za każdym razem trzeba prać...
No nic, na razie nie mamy funduszy na bardziej pilne potrzeby, więc mamy czas do namysłu i posłuchania dobrych rad. Póki co, pozostajemy przy posłanku owiniętym w folię i praniu ręczników i szmatek. ;) Pan mąż mi się pochorował i na dwa dni zostaje w domu, więc będzie pilnował suchości posłanka i wypuszczał pannicę na śnieg!:evil_lol:
A Łoś wczoraj się ucieszył na mój widok bardziej niż zwykle, gdy wtargałam do domu żarełko przekazane przez Ewę Martę i Anonimowego Darczyńcę, któremu z caaaaałego serca dziękujemy!
Dziś rano zostało zapodane i - jak zwykle - wciągnięte nosem!:diabloti: Ponieważ kuleczki są male, więc nie tak łatwo je pożreć w sekundzie - szczególnie, że posypane siemieniem, które wznieca kurzi przykleja sie do nosa![/COLOR]:diabloti:

Posted

Nutusiu, ja mam sporo ręczników i chyba prześcieradeł i takich różnych.
Mogłabym zabrać do pracy i wtedy Pan Mąż odebrałby razem z szaliczkiem.

Chcesz? Przydadzą Wam się?

Posted

[quote name='Nutusia'][COLOR=purple]A Łoś wczoraj się ucieszył na mój widok bardziej niż zwykle, gdy wtargałam do domu żarełko przekazane przez Ewę Martę i Anonimowego Darczyńcę, któremu z caaaaałego serca dziękujemy![/COLOR]
[COLOR=purple]Dziś rano zostało zapodane i - jak zwykle - wciągnięte nosem!:diabloti: Ponieważ kuleczki są male, więc nie tak łatwo je pożreć w sekundzie - szczególnie, że posypane siemieniem, które wznieca kurzi przykleja sie do nosa![/COLOR]:diabloti:[/QUOTE]

O nie nie:-) Ewa przekazała, ale darczyńca jest jak najbardziej znany:-) To Ellig, która od wczoraj jest tu z nami! Anonimowy to będzie ktoś, kto ewentualnie załatwi tańsze leki:-) Cieszę się bardzo, że Tosia nie wzgardziła nowym jedzeniem;-) Na zdrowie sunieczko kochana!

Posted

Nie czytałam w ogóle sprawy, wiem tylko o potrzebach od Bros.

DT proszę o swój numer tel na PM. Dostarczę dobre leki na nietrzymanie moczu i w ogóle pogadamy o tańszym leczeniu, mam farmaceutów w rodzinie i apteki. Zanim zadzwonisz DT, przygotuj sobie ulotki i nazwy leków, które przepisał wet.

Posted

[quote name='diuna_wro']Nie czytałam w ogóle sprawy, wiem tylko o potrzebach od Bros.

DT proszę o swój numer tel na PM. Dostarczę dobre leki na nietrzymanie moczu i w ogóle pogadamy o tańszym leczeniu, mam farmaceutów w rodzinie i apteki. Zanim zadzwonisz DT, przygotuj sobie ulotki i nazwy leków, które przepisał wet.[/QUOTE]

Oczywiście domek tymczasowy, jeśli chce może skonsultować to z wetem, zanim wyślę paczkę... Jednak wiedza z zakresu chemii leków weterynarzy nie jest rozległa:shake:

Posted

źle sie wyraziłam. nie chodzi mi o "tańsze leczenie", ja te leki po prostu Wam wyślę, bez kasy. Na razie miesięczne kuracje. Jak wątroba Toski? są przeciwskazania do stosowania hormonów? Pytam, bo widze, że bierze essentiale forte (uwaga! jest tańszy odpowiednik, to bardzo drogi suplement diety, niestety jeden i drugi o niepotwierdzonej skuteczności)

Posted

[quote name='diuna_wro']źle sie wyraziłam. nie chodzi mi o "tańsze leczenie", ja te leki po prostu Wam wyślę, bez kasy. Na razie miesięczne kuracje. Jak wątroba Toski? są przeciwskazania do stosowania hormonów? Pytam, bo widze, że bierze essentiale forte (uwaga! jest tańszy odpowiednik, to bardzo drogi suplement diety, niestety jeden i drugi o niepotwierdzonej skuteczności)[/QUOTE]

Bardzo dziękujemy za pomoc! Nutusia nie jest w stanie w tej chwili wejść na forum, ale dzwoniłam do niej i bardzo się ucieszyła z Twojej propozycji. Na pewno napisze do Ciebie na PW. O hormonach nic nie wiem, to wszystko musi powiedzieć Nutusia.
Ja chcialam załatwić receptę na jakiegoś człowieka, wtedy Euthyrox 100 kosztuje 7,41 za opakowania, a nie 18,61. Niestety nie dam rady załatwić takiej na choroby przewlekłe, a tylko to daje szansę na tak niską cenę:-(
Tosia bierze między innymi Encotron w dawce 20 mg.
Zaraz wejdę na PW i podam Ci telefon Nutusi, mam nadzieję, że mi to wybaczy;-)

Posted

[quote name='bros']ja szykuję już bazarrro dla Toskanki , cykam fotki opisuję praca wre :)[/QUOTE]

[COLOR=Purple]Jeju, Dziewuszki, DZIĘKUJĘ!:loveu: W imieniu własnym i naszego "Łosia" :evil_lol: Ech, cudak z niej jest straszny... Ma takie "plaskate łapy" jak łoś albo wielbłąd :evil_lol: - to jest jakaś wada, która nawet ma swoją nazwę całkiem medyczną, ale zapomniałam... A ponieważ mieszkamy w Puszczy Kampinoskiej, której herbem jest właśnie łoś, to skojarzenie się nasuwa samo![/COLOR]:lol:
[COLOR=Purple]Co do bazarku, to ja mam jeszcze trochę męskich kosmetyków i parę drobiazgów, że się tak wyrażę "bez przydziału tematycznego", które się kiedyś tam nie sprzedały. Są obfocone - może Ci prześlę, Bros i powiększymy w ten sposób ofertę?...[/COLOR]

[COLOR=Purple]Ewunia, daję Ci dożywotnie pełnomocnictwo na przekazywanie mojego numeru telefonu - możesz go nawet w kosmos wysłać, jeśli tylko jest szansa, że stamtąd nadejdzie pomoc dla Toscanki[/COLOR]:loveu:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...