Jump to content
Dogomania

Dorka i dwa cairn terriery urwisy - Lexi i Legenda ... a w pamięci na zawsze Gaja (') i Saba (')


Katerinas

Recommended Posts

[quote name='adda'][quote name='Beata&Poświata']Znaczy się przez płot widziałaś???[/quote] Znaczy się my codziennie przejeżdżamy obok domu Katerinas. [/quote] aaa... myślałam że przechodziłaś:)


[quote name='adda'] I tak mam szyję wykręconą od tego oglądania się za Waszym domem :lol: [/quote] :lol:


[quote name='adda'] I dzisiaj pierwszy raz wypuściła pieski na świeże powietrze :lol: [/quote] hehehe... fajnie brzmi :lol:

Gaja z Dorką pewnikiem rozbujnikowały a Saba znudzona leżała w budzie.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 4.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[quote name='adda']Latały sobie z przodu domu, Dorka skakała w śniegu (jeszcze był) :D[/quote] No właśnie ... śnieg jeszcze był. Teraz jest breja, błoto i wogóle syf :roll: Psy (szczególnie Gaja i Dora) po pół godzinie zabawy wyglądają jak nieboskie stworzenia :roll: Po powrocie do domu kąpiel generalna...

A przed chwilą mieliśmy znów super przeżycie pod tytułem: Goście pod siatką / drażnienie psów ...
Jakiś pijaczyna z pobliskiej wsi Hornówek, zatrzymał się pod nasza furtką i drażnił psy :roll: Prawie łapska wsadzał przez furtkę... Samobójca jeden... Nie muszę mówić co robiły moje psiaki... :-?
Marek wyszedł do niego ale gość był mało kumaty (czytaj: stężenie alkoholu w jego krwi było napewno powyżej jakiejkolwiek normy :roll: ). Tak więc o normalnej rozmowie można było zapomnieć.

Bosze.... chyba jak nic weźmiemy kredyt na zrobienie ogrodzenia ... w sensie pożądnego, wysokiego... takiego co by nikt paluchów nie wsadzał :roll: Bo zwykła siatka jaką teraz mamy plus tabliczki że złe psy nic kurka wodna nie dają...

Link to comment
Share on other sites

Katerinas, wiele domów przy głównej drodze ma solidne po prostu mury 8) I to chyba najlepszy sposób na odizolowanie się od pijaczków i innych elementów.
A.. miałam się Ciebie coś spytać :-? Nie wiesz, co to za dom, od którego też mam skręconą szyję :D , taki jadąc w stronę Wawy po lewej stronie, kilka domow za U. Gminy, wygląda na przedwojenny, z taką wieżyczką (ale nie gargamelowatą), dużo wielkich okien i w ogóle boski!!! Jestem w tym domu po prostu zakochana :angel:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='adda']Katerinas, wiele domów przy głównej drodze ma solidne po prostu mury 8) I to chyba najlepszy sposób na odizolowanie się od pijaczków i innych elementów.[/quote] tiaa... Muszę chyba bardzo duży kredyt wziąć :roll: ... albo wygrać kurka w totka :roll:


[quote name='adda'] A.. miałam się Ciebie coś spytać :-? Nie wiesz, co to za dom, od którego też mam skręconą szyję :D , taki jadąc w stronę Wawy po lewej stronie, kilka domow za U. Gminy, wygląda na przedwojenny, z taką wieżyczką (ale nie gargamelowatą), dużo wielkich okien i w ogóle boski!!! Jestem w tym domu po prostu zakochana :angel:[/quote] :hmmmm: Taki za zarośniętym trochę płotem? Taki sobie pałacyk? Z ładnymi takimi troche przedwojennymi latarenkami? O ten Ci chodzi? Na ogrodzie jest taka sobie altaneczka...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Katerinas'] tiaa... Muszę chyba bardzo duży kredyt wziąć :roll: ... albo wygrać kurka w totka :roll: [/quote] No, pewnie drogo wychodzi taki mur :(
[quote]:hmmmm: Taki za zarośniętym trochę płotem? Taki sobie pałacyk? Z ładnymi takimi troche przedwojennymi latarenkami? O ten Ci chodzi? Na ogrodzie jest taka sobie altaneczka...[/quote] Mówimy o tym samym, trudno go nie zauważyć :D Też Ci się podoba?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='adda'] [quote]:hmmmm: Taki za zarośniętym trochę płotem? Taki sobie pałacyk? Z ładnymi takimi troche przedwojennymi latarenkami? O ten Ci chodzi? Na ogrodzie jest taka sobie altaneczka...[/quote] Mówimy o tym samym, trudno go nie zauważyć :D Też Ci się podoba?[/quote] Chyba mówimy o tym samym.
To opowiem Ci ploteczkę o nim. Taka ploteczka sprzed kilku lat... bo my naszą działeczkę to mamy od 1973. Był tu swego czasu prowadzony przez moją babcię Bar "Przy Kamieniu". Podobno wielu ludzi do tej pory mówi, że wysiada na przystanku- nie przy gminie - a przy kamieniu :)
Tak więc w tym domu podobno zamieszkiwał kawaler, ale plotki mówiły że kochający inaczej. Jego ogród zawsze był i jest pefrekcyjny. Facet ma na ogrodzeniu takie fajne przedwojenne lampiony. Takie same ale duże lampy drogowe w tym samym stylu chciał postawić na drodze wzdłuż swej posesji. Ale zakład energetykii się nie zgodził. :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='adda'][quote name='Katerinas']Tak więc w tym domu podobno zamieszkiwał kawaler[/quote] Nie mów, że tam mieszka jedna osoba :o Taka chałupa...[/quote] Teraz nie wiem. Kiedyś podobno tak.

Dla mnie zagadką jest inny dom. Taki duży biały, tuż przed tym pałacykiem (bodajże). Też taka rezydencja. Ilekroć jedziemy koło tego domu tam nigdy nie świecą się żadne światła (mam na myśli wieczorem). Ja to mówię że to dom widmo :lol:

Generalnie Izabelin zmienił się bardzo przez te wszystkie lata. Ja sama pamiętam jak do naszej wsi (i do Twojej) dojeżdżały tylko takie podmiejskie niebieskie busy. Kursowały strasznie rzadko. A dzwoniło się przez centralę, krzycząc w słuchawkę numer wewnętrzny. Pani na centrali przełączała wówczas wtyczki :lol: ehhh.... :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Katerinas']Dla mnie zagadką jest inny dom. Taki duży biały, tuż przed tym pałacykiem (bodajże). Też taka rezydencja. Ilekroć jedziemy koło tego domu tam nigdy nie świecą się żadne światła (mam na myśli wieczorem). Ja to mówię że to dom widmo :lol:[/quote] Tysz wpadł mi w oko :D Tam wieczorem świeci się lampa zewnętrzna nad drzwiami, a w środku bardzo rzadko jest jasno :roll: Hmm... nawet nie wiem czy w ogóle się świeci...
[quote]Generalnie Izabelin zmienił się bardzo przez te wszystkie lata. Ja sama pamiętam jak do naszej wsi (i do Twojej) dojeżdżały tylko takie podmiejskie niebieskie busy. Kursowały strasznie rzadko. A dzwoniło się przez centralę, krzycząc w słuchawkę numer wewnętrzny. Pani na centrali przełączała wówczas wtyczki :lol: ehhh.... :lol:[/quote] To Ty zawsze mieszkałaś tutaj? Fajnie! Ja mieszkam trochę ponad pół roku i jestem zachwycona, może ta euforia mi kiedyś minie, ale oby nie :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='adda'] To Ty zawsze mieszkałaś tutaj? Fajnie! Ja mieszkam trochę ponad pół roku i jestem zachwycona, może ta euforia mi kiedyś minie, ale oby nie :D[/quote] Nie, nie zawsze. Wcześniej babcia miała tu Bar - jak pisałam parę postów wyżej. My podubowaliśmy się i mieszkamy tu na stałe od 5 lat.

Link to comment
Share on other sites

Hi hi, przez moment usilnie starałam się zrozumieć co Wy takiego zrobiliście 5 lat temu :lol: :lol: :lol:
Ale na pewno przyjeżdżałaś do babci za dziecięctwa? Pewnie zupełnie inaczej to wszystko wyglądało, nie było takich wypasionych chałup :D
A my oglądaliśmy jeden dom prawie naprzeciwko Ciebie, na Rolnej i to chyba już w Hornówku jest.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='adda']Hi hi, przez moment usilnie starałam się zrozumieć co Wy takiego zrobiliście 5 lat temu :lol: :lol: :lol: [/quote] :lol: Rzeczywiście :lol: Sama nie mogłam teraz doczytać :lol:


[quote name='adda']Ale na pewno przyjeżdżałaś do babci za dziecięctwa? Pewnie zupełnie inaczej to wszystko wyglądało, nie było takich wypasionych chałup :D
A my oglądaliśmy jeden dom prawie naprzeciwko Ciebie, na Rolnej i to chyba już w Hornówku jest.[/quote] No... kiedyś to była wiocha... dosłownie. Nikt nie myślał, że kiedyś w Izabelinie będą stały takie rezydencje. Aczkolwiek ta o której mówiłyśmy na początku (ta z ładnymi latarenkami) stoi tu odkąd pamiętam.
Wieczny jest też sklep "Zgoda" (dwa domy za nami) i pijaczkowie stojący pod nim.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Katerinas'] No... kiedyś to była wiocha... dosłownie.[/quote] Musiało być fajnie...
[quote] Nikt nie myślał, że kiedyś w Izabelinie będą stały takie rezydencje.[/quote] Wszystko przez tą puszczę :D
[quote] Aczkolwiek ta o której mówiłyśmy na początku (ta z ładnymi latarenkami) stoi tu odkąd pamiętam.[/quote] Mam wrażenie, że to przedwojenna rezydencja, tylko po renowacji, ubóstwiam patrzeć (jak wieczorej przejeżdżamy) na ten rozświetlony dół, wielachne przeszklenie, cudo :angel:
[quote]Wieczny jest też sklep "Zgoda" (dwa domy za nami) i pijaczkowie stojący pod nim.[/quote] Byłam tam może ze dwa razy, TZ woli ten sklep na przeciwko, ja raczej tam nie wchodzę, bo nie cierpię przeciskać się między półkami :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PIKA'][quote name='adda'] A Dorka przecież wyrosła na sporą pannę [size=2][b]a miała być taka malutka[/b][/size] :lol:[/quote]
zlosliwiec :lol:[/quote] :o :lol: Dlaczego złośliwiec??? Pamiętam, że jak Katerinas przygarniała Dorkę, to miała to być maleńka psinka, a ona rosła i rosła i rosła... :lol: No i pięknie wyrosła!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='adda'][quote name='PIKA'][quote name='adda'] A Dorka przecież wyrosła na sporą pannę [size=2][b]a miała być taka malutka[/b][/size] :lol:[/quote]
zlosliwiec :lol:[/quote] :o :lol: Dlaczego złośliwiec???[/quote]

:lol: bo to Pika obiecywała że Dora malutka będzie :lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...