BIANKA1 Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 Majkel jest totalnie zestresowany . On sie boi . Patrzy przerażony na człowieka , chodzi na przykurczonych nogach , Noc przespał spokojnie , Pił wodę , ale nic nie zjadł . Teraz dałam mu serdelka . Po kawałku rzucałam mu na ziemie . Zjadł i wyszedł na obchód Wszystko obszedł , obąchał i załatwił się na dworze . Smyczy mu profilaktycznie nie odpiełam :roll: Bez oporu dał się zaprowadzic do izolatki :cool3: Teraz moje psy sprawdzaja co sie działo :evil_lol: Wypyszcze go za jakis czas . [COLOR=Red]wŁAŚNIE DOSTAŁAM SMS OD WETKI , ŻE JEST NA KLINICE 10 LETNI JAMNIK ZDROWY DO USPIENIA DZIŚ . MUSZE GO ODEBRAĆ :roll: PONOC Ł[/COLOR]AGODNY I MIŁY ..[COLOR=Red]CZY KTOŚ MI POMOŻE I DA MU TYMCZAS ? Jestem cała , Majkel nie rzuca sie z zebami na oślep . Musi miec czas żeby przyzwyczaić siee do nowej sytuacji . On potrzebuje czasu na adaptację . Może nigdy nie będzie misiem przytulanką , ale nie jest gorszy od mojej Fryci czy Kobiego . [/COLOR] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img242.imageshack.us/img242/4729/p1010257640x480ax4.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=242&i=p1010257640x480ax4.jpg][IMG]http://img242.imageshack.us/img242/4729/p1010257640x480ax4.83d8f96746.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img171.imageshack.us/img171/7599/p1010258640x480mb5.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/img171/p1010258640x480mb5.jpg/1/][IMG]/img171/p1010258640x480mb5.jpg/1/w640.png[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img523.imageshack.us/img523/7438/p1010259640x480fy3.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=523&i=p1010259640x480fy3.jpg][IMG]http://img523.imageshack.us/img523/7438/p1010259640x480fy3.791d6baaa7.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img171.imageshack.us/img171/917/p1010267640x480bn0.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/img171/p1010267640x480bn0.jpg/1/][IMG]/img171/p1010267640x480bn0.jpg/1/w640.png[/IMG][/URL] Quote
figa33 Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 on wygląda na bardzo , bardzo smutnego psa Rany Boskie! całkiem zdrowy jamnik do uśpienia! Quote
Poker Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 widac,że MAjkel jest bardzo smutny i zestresowany.Wcale mu się nie dziwię. Quote
xxxx52 Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 Kazdy pies potrzebuje czasu,w naszych umowach adopcyjnych pisze ,ze do 2 tygodni .Niestety niektore psy potrzebuja wiecej czysu,jedne mniej ,a jeszcze inne sa odrazu takie jak by ciagle u nas mieszkaly.wszystko zalezy od tego co doznaly przed schroniskiem od czlowieka,i jaka to rasa psa czy mieszanka. Tak jak pisalam tylko DT moze wyprowadzic psa na prosta droge. Biedny kopereczek :calus:tak mnie jej zal ,jakiego szoku musiala dostac,i musiala przeczytac pare slow .Uwagi i spostrzezenia byly bezosobowe na podstawie doswiadczenia. mysle ,ze bedzie wszystko okey,tylko piesek potrzebuje czasu,i pozniej rodziny majacej doswiadczenie z tego typami psiakow:kciuki::kciuki: Jezeli do jesieni nic sie nie zmieni ofiarowuje swoja pomoc,a o ile beda problemy z przechowaniem to mysle ,ze p.wanda pomoze ,chociaz ta wspaniala osoba nie bedzie miala czasz z nim pracowac. pozdrawiam Quote
BIANKA1 Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 Problem z przechowaniem już jest . U mnie może byc do jutra :-( Quote
xxxx52 Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 Poker-jezeli jest sprawa podbramkowa ,to moze sprobujesz zatelefonowac do p.Wandy Quote
BIANKA1 Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 Poszłam wypuścic Majkela na spacer uprzednio zamykajac reszte psów na klucz . Majkel przywitał mnie radośnie merdajac kopiowanym ogonkiem :loveu: Pochodził i jak zobaczył ze niose mu kosc do jego kanciapy , poszedł bez szemrania i je na swoim posłanku :lol: Nadal żyję i nie mam ran szarpanych :cool3: Quote
Neris Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 Czyli może wystarczyło mu dać jedną noc szansy... Quote
kikou Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 otoz to wystarczyl czlowiek z sercem i jakos pies nie rzuca sie juz jak krwiozercza bestia a na tym zdieciu wyglada na bardzo, bardzo smutnego [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img523.imageshack.us/img523/7438/p1010259640x480fy3.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://g.imageshack.us/g.php?h=523&i=p1010259640x480fy3.jpg"][IMG]http://img523.imageshack.us/img523/7438/p1010259640x480fy3.791d6baaa7.jpg[/IMG][/URL] Quote
xxxx52 Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 moze piesek nie lubi kazdego mezczyzne?moze ten pan skojarzyl sie jemu z bylym wlascieiclem i byl starszego wieku?asocjacja?moze lubi spokoj ,kobiety mlode twarze?tych pytan i przypuszczen jest wiele ,nalezy sprawdzic. Quote
zekiye Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 no właśnie, dużo jest tych "może". poza tym Bianka nie odpinała mu smyczy, nie dotyka go, ma możliwość wypuścić go wolno na podwórku - nie każdy ma takie warunki. w takim miejscu łatwiej jest psa oswajać. Quote
Poker Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 [quote name='zekiye']no właśnie, dużo jest tych "może". poza tym Bianka nie odpinała mu smyczy, nie dotyka go, ma możliwość wypuścić go wolno na podwórku - nie każdy ma takie warunki. w takim miejscu łatwiej jest psa oswajać.[/quote] zekiye, nie obwiniaj się.Róznie w życiu bywa,wiadomo,że wszyscy chcieli dobrze. Tato pewnie też ma stres. Teraz trzeba myśleć co dalej z psem. Niedobrze,że założycielka wątku,Visenna ,nie ma dostępu do kompa. Czy pani Wanda miałaby szanse przyjąć Majkela? Quote
BIANKA1 Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 Młodej twarzy to ja nie mam .................niestety :cool3::evil_lol: Nie odpinałam mu smyczy , bo jak bym mu ją potem przypieła . Chodzi po deszczu ciagnąc smycz , ale to krótka smycz i miałam pietra ja podniesc . Ale nic się nie stało :loveu: Ja nie znam sie na psach , a przynajmniej nie twierdze , ze mam doswiadczenie z trudnymi psami . Jednak nawet mój 10 letni wnuczek , który jest teraz ze mną , wie , że obcego psa nie dotyka sie . To był dla Taty obcy pies . Wyciągnieta ręka , dotyk . ................Psu żle sie skojarzyło :roll: Kto wie co sie roi w psich głowach . Kobi i Frytka zawsze capia po łapkach , choc sa u mnie od roku . Nie mam aspiracji aby zmieniac ich zwyczaje . Są jakie są , choć miały byc przytulaste :evil_lol: Mozna spokojnie życ pod jednym dachem z psem gryzacym . Trzeba tylko uwazac , co sie robi . Majkel nie jest potworem . Nie rzuca sie bez przyczyny . Cos mu sie tam pomerdało w łepetynie , a ze jest słusznych rozmiarów , to capnał do krwi . Nie mam ani czasu , ani warunków na oswajanie Majkela . Mam tu obecnie 9 psów . Nie mam tez umiejętności w tym kierunku . Ale jestem zdania , że z Majkelem da sie zyc . Quote
zekiye Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 Bianka, ale jak wyobrażasz sobie nie dotykać psa, jeśli nie masz domu z ogrodem, gdzie możesz go wolno puścić tylko mieszkanie w bloku i spacer wiąże się z wyprowadzaniem psa na smyczy a nie puszczaniem go samopas ? nie robię z psa potwora, ale nie róbice potwora z mojego ojca. majkel na powitanie ugryzł go w rękę - tata go nie dotykał, kucnął, chciał się zaprzyjaźnić, wyciągnął rękę, żeby pies mógł go powąchać. no i powąchał a za moment ugryzł, bez powodu. Quote
BIANKA1 Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img177.imageshack.us/img177/9470/p1010269640x480eo6.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=177&i=p1010269640x480eo6.jpg][IMG]http://img177.imageshack.us/img177/9470/p1010269640x480eo6.e371a56dff.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img523.imageshack.us/img523/8505/p1010276640x480bk1.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=523&i=p1010276640x480bk1.jpg][IMG]http://img523.imageshack.us/img523/8505/p1010276640x480bk1.e4730eb469.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img185.imageshack.us/img185/269/p1010277640x480dp9.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=185&i=p1010277640x480dp9.jpg][IMG]http://img185.imageshack.us/img185/269/p1010277640x480dp9.c4fbfa0422.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img361.imageshack.us/img361/1125/p1010280640x480ck3.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=361&i=p1010280640x480ck3.jpg][IMG]http://img361.imageshack.us/img361/1125/p1010280640x480ck3.67c82b9363.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img214.imageshack.us/img214/9273/p1010281640x480te9.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=214&i=p1010281640x480te9.jpg][IMG]http://img214.imageshack.us/img214/9273/p1010281640x480te9.2ad716508c.jpg[/IMG][/URL] Quote
BIANKA1 Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 Majkel uwielbia wodę . Wrzucił do miski piłke , więc napełniłam wodą duża michę . Wlazł do niej dwoma łapami i chlapał :diabloti: Topi w wodzie wszystko co ma .:evil_lol: Jest brudny , śmierdzący i skołtuniony . Nie chce mi sie iśc z nim na Barycz 2 km w jedną stronę , ale wiadomo juz , że będzie kochał wodę . Zakumplowal sie z moimi psami oprócz Rokusia :shake: Musza byc oddzielnie na wybiegu . Ale to nie jego wina , to Roki go atakuje , Broni swojego jedzenia przed innymi psami . Ja mu nie zabierałam , to nie wiem jak jest do ludzi w tym temacie :cool3: Odpiełam mu smycz bez problemu . Juz sie ze mna zaprzyjaznił i chodzi krok w krok . Niestety nie może tu zostac . :cool1: Nie jest kłopotliwy . Nie brudzi tam gdzie spi . [SIZE=3][COLOR=Red]Majkel ma czas do jutra . To naprawde fajny pies . Może lubi kobiety :cool3: Ale TZa nie zjadł i wnuczkowi tez życie darował .:lol: [/COLOR][/SIZE] Quote
BIANKA1 Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 Zapomniałam dodac , że Majkel zna podstawowe komendy i chetnie je wykonuje .Zna "siad '. " leż,"szukaj " , a " daj łape nie sprawdzałam , bo to za blisko zebów :evil_lol: Quote
Edi100 Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 [quote name='BIANKA1']Majkel uwielbia wodę . Wrzucił do miski piłke , więc napełniłam wodą duża michę . Wlazł do niej dwoma łapami i chlapał :diabloti: Topi w wodzie wszystko co ma .:evil_lol: Jest brudny , śmierdzący i skołtuniony . Nie chce mi sie iśc z nim na Barycz 2 km w jedną stronę , ale wiadomo juz , że będzie kochał wodę . Zakumplowal sie z moimi psami oprócz Rokusia :shake: Musza byc oddzielnie na wybiegu . Ale to nie jego wina , to Roki go atakuje , Broni swojego jedzenia przed innymi psami . Ja mu nie zabierałam , to nie wiem jak jest do ludzi w tym temacie :cool3: Odpiełam mu smycz bez problemu . Juz sie ze mna zaprzyjaznił i chodzi krok w krok . Niestety nie może tu zostac . :cool1: Nie jest kłopotliwy . Nie brudzi tam gdzie spi . [SIZE=3][COLOR=red]Majkel ma czas do jutra . [/COLOR][/SIZE] [SIZE=3][COLOR=red]To naprawde fajny pies . Może lubi kobiety :cool3: Ale TZa nie zjadł i wnuczkowi tez życie darował .:lol:[/COLOR][/SIZE] [/quote] Kurcze, da się chłopak wyprowadzic na prostą! DT na gwałt:roll: Quote
xxxx52 Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 moze podczas szkolenia dostawal za duzo po nosie Quote
Neris Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 Kurczę, to musi się dla niego dobrze skończyć! Quote
epe Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 Jak ciotka Bianka bierze się za psa to każdy zaraz jest aniołem!!:evil_lol: Quote
Poker Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 czy mam dzwonić do p.Wandy z przyborówka,jak sugerowała xxxx52? czy pytać się Greven o hotelik? Mamy bardzo mało czasu :-(,ale i tak dzięki Biance1 sytuacja jest doraźnie opanowana. Quote
emilia2280 Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 [quote name='zekiye']no tak, ale psu kaganiec trzeba w końcu zdjąc. a to nie jest tylko problem kąpieli, bo z takiego powodu na pewno by nie zrezygnował. na początku na wątku pojawiły się informacje, że pies jest agresywny, ja wiem, że najłatwiej jest teraz nas obwiniac za niepowodzenie, ale osoby, które prowadziły adopcję również nie sprawdziły jak majkel zachowuje się poza schronem, chociaż na początku tego wątku pojawiły się informacje, [B]że piesek jest agresywny. ja sama w to nie uwierzyłam.[/B] jest mi przykro, bo takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam.[/quote] I tu byl blád. Ale nie jest najgorzej, skoro bierzesz na siebie odpowiedzialnosc za dalsze losy Majkela (inna pisownia ale imié to samo- imié mojego méza :razz:). Nie ma co gdybac co ktos by zrobil (ja tez mam gryzácego spaniela i chocby mi pól twarzy odgryzla, nie oddalabym jej nikomu, bo to jest wyrok, którego ja nie wydam na psa), teraz trzeba dzialac- szybko. Dziewczyny, jak nie co innego, to szukajcie mu hoteliku na paré dni a potem platnego DT. Quote
Diuna B. Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 Mój Boże,jak sobie przypomnę,że ja,płeć słaba,adoptowałam rottweilerkę,której groziła strzykawa,bo nikt nie mógł do niej podejść,a jedzenie na widłach jej dawali zrobiłam z niej normalnego psa;potem z siostrą adoptowałyśmy cz.teriera rosyjskiego ze stasznych warunków,który okazał się jeszcze gorszą bestią,to nie mogę zrozumieć,jak dorosły mężczyzna mógł się przestraszyć małego ponika:shake: Nie raz byłyśmy capsnięte przez swoje psy ,ale żadnej z nas nie przyszło do głowy,żeby go oddać bo gryzie.Rotka przeżyła ze mną 6 szczęśliwych lat,była zapatrzona we mnie i robiłam z nią co chciałam,a czernysz żyje do dziś i jest wspaniałym oddanym psem. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.