Basenji Posted December 30, 2004 Share Posted December 30, 2004 Podsumowując: Albo pies, albo kot albo basenji ( uniwersalny zwierzak domowy łączący zalety psa i kota z minimalną ilością wad obu) :lol: Zdrówko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poświata Posted December 30, 2004 Author Share Posted December 30, 2004 No i po trzecie, jestem trochę wśród tych "niewielu"... Trochę, bo nie kupowałem nigdy kota w prezencie. Powiem więcej, jestem zdecydowanym przeciwnikiem "żywych prezentów". Jeśli już ma być prezent, to na pewno nie może być niespodzianką. Pozdrawiam. :D Pisząc w prezencie miałam na myśli opcję, że kobitka marzy o koteczku, a jej TZ zgadza się bez bólu i wiercenia dziury w brzuchu. Znam raptem kilka przypadków takich, że razem kotka wybierali, razem czekali aż dorośnie i razem go potem mieli :P . Jakoś tak jest, że to przeważnie babeczki mają kota, a faceci troche podchodzą do tego "jest kot, to trudno, ale jakby go nie było też będzie dobrze" :-? :lol: . Ale tu Patka może mieć rację, że noszenie kotka na rękach i mizianie go, to takie niemęskie zajęcie :P , jak i wszelkie inne okazywanie uczuć :-? . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baskomaniak Posted December 30, 2004 Share Posted December 30, 2004 ...Pisząc w prezencie miałam na myśli opcję, że kobitka marzy o koteczku, a jej TZ zgadza się bez bólu i wiercenia dziury w brzuchu... Powiercić nic nie zaszkodzi. Wy, Drogie Panie, macie swoje metody "wiercenia dziury w brzuchu". :wink: :wink: To jest trochę tak, jak rozniecanie ognia... Jak pojawi się pierwszy dymek to... fruu kota na stół, i już. :o Zastrzegam. To nie jest instruktaż. Nie biorę również odpowiedzialności za pożar. 8) :wink: Pozdrawiam. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajka Posted December 30, 2004 Share Posted December 30, 2004 Ostatnio oglądałam z TZ program o kotach, ponieważ lubi zwierzęta to oglądał z zainteresowaniem. W pewnym momencie padło stwierdzenie o niezależności kociego plemienia. W tym momencie mój władca westchnął i powiedział cierpko: WŁAŚNIE Myślę,że to jest główny problem z niektórymi facetami, nie można kotem kierować,szkolić i wydawać poleceń. I nie byłoby to najgorsze,ostatecznie dzikie zwierzęta też mają te cechy, ale to,że kot jest przy tym taki piękny i jednak swoją porcję pieszczot otrzymuje,ale wtedy,kiedy to kot sobie tego życzy. I nawet jeśli, to co napisałam nie jest prawdą, bo "zamieszkałe na dgm" koty temu przeczą to stereotyp jest taki: kot to zwierzę podstępne,wredne i egoistyczne.W dodatku przynosi pecha. Nierzadko również młodzi i głupi chłopcy zabawiają się dręcząc koty i nawet jeśli nasz wybranek nie należał do tej godnej potępienia grupy, to ciężko pozbawić się myślenia o tym,że to zwierzę,którego sie nie szanuje. W średniowieczu kot był towarzyszem czarownic i bywał palony na stosie (przez facetów) razem ze swoimi opiekunkami. I tak przykłady można mnożyć w nieskończoność. Dziś już nie wierzymy w przesądy, ale one zawsze gdzieś w nas tkwią, jedni nie lubią kotów,inni Żydów, znowu gejów,albo katolików i nawet nie wiemy dlaczego. Generalnie nie lubimy INNYCH. A kot zawsze będzie trochę inny, pies się do nas przystosuje,kot też to zrobi,ale po swojemu. I tu mój władca przyzna mi rację (bo jest rozsądnym człowiekiem) i powie ze smutną miną:"...ale ja ma uczulenie...." :o Oczywiście mogłabym jakiegoś pięknego dnia pojawić sie w domu z kotem i zapewne nie zostałabym skazana na wygnanie i potępienie, ale ja wolę tak pokierować sytuacją,że do wiosny mój TZ będzie marzył o kocie, a latem opowie wszystkim jak to mnie na kota namówił :D :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poświata Posted December 30, 2004 Author Share Posted December 30, 2004 :ylsuper: :ylsuper: :ylsuper: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baskomaniak Posted December 30, 2004 Share Posted December 30, 2004 ...Oczywiście mogłabym jakiegoś pięknego dnia pojawić sie w domu z kotem i zapewne nie zostałabym skazana na wygnanie i potępienie, ale ja wolę tak pokierować sytuacją,że do wiosny mój TZ będzie marzył o kocie, a latem opowie wszystkim jak to mnie na kota namówił :D :lol: :lol: No właśnie... To całkiem realne. W końcu to twój TZ podejmie decyzję i wszyscy będą zadowoleni. Czeka Cię jednak trochę pracy... Życzę powodzenia. Pozdrawiam. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
souris Posted December 30, 2004 Share Posted December 30, 2004 Beatko Twój Dymek to jest prawdziwy tygrys :o :D :D :D Mam to jego zdjęcie na tapecie :D :D :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jovka Posted December 30, 2004 Share Posted December 30, 2004 Uwielbiam biało-czarne fotki zwierzaków :D Suuuuuper! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted December 30, 2004 Share Posted December 30, 2004 Beata o matko jaki on się robi dostojny a jeszcze z pieluch nie wyrósł :wink: Pomyslec co bedzie później wszystkie kotki będa dostawały bzika na jego punkcie :wink: Nie pokaże Waleremu, bo zapyta czemu ja jestem tabby, a on meva ja tez chce byc meva :wink: Mój walerek to taki wioskowy głupek z Rosiji, a widac że w Dymku płynie błękitna krew :D Zobacz jak się Waler wstydzi ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
souris Posted December 30, 2004 Share Posted December 30, 2004 Ja chcę klona Dymka !!!! :angel: :angel: :angel: On jest bardzo przystojnym kocurem już 8) :wink: :wink: :wink: Patka co zrobiłaś Waleremu ? :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted December 30, 2004 Share Posted December 30, 2004 Souris a co miałam mu zrobić??? :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajka Posted December 30, 2004 Share Posted December 30, 2004 Wygląda jakby miał alternatywną parę wąsów...w uszach :lol: Na tej ostatniej focie to jest już całkiem poważny poważny pan kot To już nie to samo, co tu - futurystycze disco, tancerka w stroju kota przy rurze,moje ulubione :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajka Posted December 30, 2004 Share Posted December 30, 2004 Jesusicku, jak pisałam pooprzedniego posta Twojego Walerka jeszcze nie było, ja naprawdę nie wiem,czy Ty cały czas chodzisz z przygotowanym aparatem? A może tresujesz Walerka? Cudniasty!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
souris Posted December 30, 2004 Share Posted December 30, 2004 Jakbyś mu cytrynę dała :lol: :lol: :lol: ajka posikałam się ze śmiechu przy komentarzu o tancerce przy rurze, powaliłas mnie :D :D :D :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga1215 Posted December 30, 2004 Share Posted December 30, 2004 Jakbyś mu cytrynę dała :lol: :lol: :lol: ajka posikałam się ze śmiechu przy komentarzu o tancerce przy rurze, powaliłas mnie :D :D :D :D hi, hi - niektórzy do pracy przy komputerze powinni używać pampersów :wink: :roflt: :roflt: :roflt: :roflt: :roflt: :roflt: a to jedyne zdjęcie (jest w emblemacie), jakie udało mi się zrobić Felkowi - czy wiecie co on robi :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daga10011 Posted December 30, 2004 Share Posted December 30, 2004 Podsumowując:Albo pies, albo kot albo basenji ( uniwersalny zwierzak domowy łączący zalety psa i kota z minimalną ilością wad obu) :lol: Zdrówko Czy dla ciebie nie istnieja inne zwierzeta niz basenji???Nikt tu wiecej nie mowi,ze rasa psow ktore posiadaja jest naj,naj.....moze jeszcze oglosisz basenji dziewiatym cudem swiata,proponuje-bo tak strasznie sie rozni od innych psow :evilbat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baskomaniak Posted December 30, 2004 Share Posted December 30, 2004 ...a to jedyne zdjęcie (jest w emblemacie), jakie udało mi się zrobić Felkowi - czy wiecie co on robi :wink: Myślę, że ziewa. A może się śmieje? Nie, raczej ziewa. W ziewaniu koty biją rekordy... :wink: Pozdrawiam. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajka Posted December 30, 2004 Share Posted December 30, 2004 myślę,że gra główną rolę w filmie pt."Dracula" 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pink Posted December 30, 2004 Share Posted December 30, 2004 zaprowadza porzadek w chalupce :evilbat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
souris Posted December 31, 2004 Share Posted December 31, 2004 Nie znacie się :lol: nie widzicie tej muchy na jego nosie , na którą się tak namiętnie gapi? W swojej naiwności myslał pewnie że mucha ma oczy na tyłku i że to zob aczy, kto wie czy nie stał też przed lustrem ! :wink: :wink: :wink: Ew. coś mu wlazło w zęby i usiłuje coś z tym zrobić :lol: :lol: :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basenji Posted December 31, 2004 Share Posted December 31, 2004 Podsumowując:Albo pies, albo kot albo basenji ( uniwersalny zwierzak domowy łączący zalety psa i kota z minimalną ilością wad obu) :lol: Zdrówko Czy dla ciebie nie istnieja inne zwierzeta niz basenji???Nikt tu wiecej nie mowi,ze rasa psow ktore posiadaja jest naj,naj.....moze jeszcze oglosisz basenji dziewiatym cudem swiata,proponuje-bo tak strasznie sie rozni od innych psow :evilbat: Daga dzięki za pomysł. Sam (przez skromność) bym na to nie wpadł ale ja tak sugerujesz to..... A tak poważniej. Więcej luzu, mniej emecji. Zdrówko :angel: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted December 31, 2004 Share Posted December 31, 2004 Więcej luzu, mniej emecji. Przy takich tekstach? Które można przeczytać prawie w kazdym twoim poście? Troszke byłoby to trudne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted December 31, 2004 Share Posted December 31, 2004 To jest trochę tak, jak rozniecanie ognia... Jak pojawi się pierwszy dymek to... nomen omen :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baskomaniak Posted December 31, 2004 Share Posted December 31, 2004 To jest trochę tak, jak rozniecanie ognia... Jak pojawi się pierwszy dymek to... nomen omen :evil_lol: Dokładnie! To nie był przypadek... :wink: Ten topik, przy okazji wymiany poglądów o życiu w symbiozie psa z kotem, stał się materiałem poglądowym dla sympatycznych Pań marzących o własnym kotku. Można stwierdzić, że zawiera pełny opis "obróbki" TZ-ta. Poza tym cały czas dyżurują Panie Ekspertki, które mają to za sobą, nie prawdaż? :wink: Wszystkim Paniom marzącym o małym kociaku-futrzaku życzę, aby Ich TZ-ci w nadchodzącym Roku 2005 wykazali nieco wyrozumiałości... Panowie, i tak nie mamy większych szans. Nasze Panie i tak znajdą na nas sposób... :wink: :-? Pozdrawiam. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted December 31, 2004 Share Posted December 31, 2004 basko a co powiesz na to ze to ja byłam przeciwna drugiemu kociakowi :wink: A mój ukochany zapałał do Walera taka miłościa że juz i koniec!! Ten instruktaż to dla mężów( anie żon) żeby wiedzieli jak będą mieli dobrze (ile profitów) jak tylko pozwolą na małego futrzaka ................... szalonego Nowego Roku Patka&Lilith Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.