doddy Posted June 21, 2008 Share Posted June 21, 2008 Historia zaczyna się dwa tygodnie temu we wsi pod Radomiem. Jak zwykle przed wakacjami ruch się zwiększa... także w porzucaniu bezdomnych, niechcianych zwierząt...Tym razem ofiarą zaniedbania padła sunia rasy amstaff. Piękna, młoda... dziś... bezdomna, wyeksploatowana, z wyrokiem eutanazji nad głową, niedawna matka. Sunia trafiła pod opiekę do hycla, który ma podpisaną umowę z gminami. Miała zostać uśpiona, bo... jest amstaffem. Niestety stereotyp wśród ludzi jak nadal niezmienny... a to taka fajna rasa... Na szczęście Rufusowa z forum zlitowała się i podejmie ryzyko i wyzwanie wzięcia suni na DT. Jutro sunia mamy nadzieję, że spędzi pierwszą noc w kochającym i opiekuńczym domu. Sunia nie ma jeszcze imienia, ten zaszczyt zostawiamy Marlenie. Z pewnością będziemy prosić Was - miłośników psów o pomoc - pomoc w szukaniu domu a także w opłaceniu sterylizacji (ok. 300zł). A to bohaterka tego wątku: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted June 21, 2008 Author Share Posted June 21, 2008 Można zakupić kalendarz z amstaffami i w ten sposób wspomóc opłacenie sterylizacji suni: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=112326[/URL] Albo mamy tez kubeczki. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pogódka Posted June 21, 2008 Share Posted June 21, 2008 o mój Boże! Jaka śliczna i jaka biedna.... co za powaleni ludzie???? nie chcę komentowac, bo za duzo by tu padło:mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysiaczek Posted June 21, 2008 Share Posted June 21, 2008 Szkoda słów. :shake: Narazie krucho u mnie z kasą ale postaram się coś wyskrobac w najbliższym czasie. Gdzie w razie czego wysyłac pieniądze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted June 21, 2008 Author Share Posted June 21, 2008 Marysiaczek, wpłat można dokonywać na konto fundacji. [LEFT][FONT=verdana,geneva][COLOR=#993300][B]AST - Fundacja na Rzecz Zwierzat Niechcianych[/B][/COLOR] [/FONT] [FONT=verdana,geneva][B]nr. konta:[COLOR=#990000] [COLOR=#993300]79 1160 2202 0000 0000 8061 3463[/COLOR][/COLOR][/B] [/FONT] [FONT=verdana,geneva]Sunia ma ok. roku i ma podejrzenie nużeńca. [/FONT] [/LEFT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pogódka Posted June 21, 2008 Share Posted June 21, 2008 matko, dobrze, że ona ma już dobrą opiekę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysiaczek Posted June 21, 2008 Share Posted June 21, 2008 Boże przecież to dziecina jeszcze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolina1 Posted June 21, 2008 Share Posted June 21, 2008 Zaraz biore się za ogłaszanie dziewczynki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted June 21, 2008 Author Share Posted June 21, 2008 Dziękujemy. Możemy ją spróbować ogłosić ale do adopcji pewnie sunia będzie dopiero po wyleczeniu i sterylizacji. Wątpie by ktoś chciał leczyć na swoją rękę nużeńca (choć to nie trudne a raczej mozolne). Zresztą ja akurat wolałabym ją oddać wyleczoną i wysterylizowaną jak każdego pikusia od nas. Karola, jak masz czas to plisss pomóż w ogłaszaniu psów fundacyjnych które są już gotowe do adopcji. Jak zwolnimy miejsca, to możemy coś zabrać kolejnego a tak siedzimy i siedzimy z niuńkami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolina1 Posted June 21, 2008 Share Posted June 21, 2008 Jasne teraz akyrat mam dużo czasu, bo nie mam nic do roboty więc poogłaszam fundacyjne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted June 21, 2008 Author Share Posted June 21, 2008 Dzięki :loveu::loveu::loveu: Ja od wtorku też mam zamiar ruszyć z ogłaszaniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolina1 Posted June 21, 2008 Share Posted June 21, 2008 To ja może narazie zaczne ogłaszać te już adopcyjne a ją zaczne jak już będzie gotowa.Przynajmiej poświęce więcej czasu tym co już mogą iść do domów..a ją potem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted June 21, 2008 Author Share Posted June 21, 2008 Najlepiej by było. ;) Bo w sumie zawsze do adopcji oddajemy psiaki sprawdzone w jakis sposób, poznane. Więc dajmy chwilę cioci Rufusowej na poznanie suni, by wiedzieć jaki dom dla suni będzie najwłaściwszy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolina1 Posted June 21, 2008 Share Posted June 21, 2008 No i niech ciotka rufusowa wymyśli piękne imię dla dziewczynki. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
D O R K A Posted June 21, 2008 Share Posted June 21, 2008 Sunia jest bardzo miła, radosna i energiczna. Jest bardzo chuda, zdjęcia tego nie oddają:shake:. Waży niespełna 15 kilo a lekarz powiedział, że powinna dwa razy tyle. Przed Marleną wielkie wyzwanie ale jak się sunię podpasie będzie śliczną dziewczynką. Wielkie dzięki dla Marleny za ofiarowanie suni tymczasowego schronienia:Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Puma1984 Posted June 22, 2008 Share Posted June 22, 2008 Dalam ja na nk [URL]http://nasza-klasa.pl/profile/13805668/gallery/10[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted June 22, 2008 Author Share Posted June 22, 2008 Strasznie jestem ciekawa jak sunia. Marlenko, napiszcie coś jak znajdziecie chwilę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
D O R K A Posted June 22, 2008 Share Posted June 22, 2008 Marlena będzie w Radomiu ok. 15 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted June 22, 2008 Share Posted June 22, 2008 To ja proponuję dla suni imię Rafa - jedzie do Rufusa to myślę, ze będzie to imię do niej pasować;) czekamy na wiesci:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted June 22, 2008 Author Share Posted June 22, 2008 Sms od Marleny Rufusowej: [quote]Już wracamy do Warszawy. Sunia wygląda o wiele gorzej niż na zdjęciach, taki mały szkielecik ale popracujemy nad tym :) Jest bardzo wesoła i ciekawa świata i bardzo grzeczna w aucie. Trzymajcie kciuki za pierwsze spotkanie z Rufusem! Poznam ich na neutralnym gruncie - jakiś dłuższy spacer.[/quote] Dzięki dobra kobieto za wieści. Teraz czekamy na kolejne. Jak coś będzie Ci potrzeba to krzycz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rufusowa Posted June 22, 2008 Share Posted June 22, 2008 Heeej cioteczki....ledwo moge pisać, bo mi sie ręce trzęsą [IMG]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_rolleyes.gif[/IMG] Na początku chciałabym podziękować Dorocie z Radomia za wspaniałą akcję ratowniczą [IMG]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif[/IMG] i Keiti za wsparcie - kennel i pomoc finansową [IMG]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif[/IMG]...uogólniając wzięcie pod skrzydła [IMG]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_wink.gif[/IMG] sunię nazwaliśmy Doris...jakoś tak do niej pasuje i całkiem ładnie reaguje na to imię - jest bardzo bystra i szybko się uczy [IMG]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG] cały czas wpatrzona w człowieka i chętna do miziania [IMG]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_wink.gif[/IMG] A teraz relacja: W radomskim schronie zobaczyłam wiele bid [IMG]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_sad.gif[/IMG] w tym sunie amstaffke lub pitbullke (podobno ma wątek), pięknego dużego amstaffa - wykastrowany i baaardzo spokojny...i jakąś jeszcze krzyżówke moze z amstaffem a moze z mastiffem....nie wiem [IMG]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_redface.gif[/IMG] w kazdym razie taki beżowo-rudy bardzo spokojny chłopaczek...musi być młody, bo ma białe ząbki [IMG]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG] Sunia to taki mały szkielecik [IMG]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_cry.gif[/IMG] z zaczerwienioną w wielu miejscach skórą.... co i rusz się tarza w trawie - musi ją swędzieć [IMG]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_sad.gif[/IMG] i ma biegunkę. Jutro rano ją wykąpię w szamponie dla szczeniąt, bo akurat taki mam ale mysle ze to dobrze, bo jest łagodniejszy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rufusowa Posted June 22, 2008 Share Posted June 22, 2008 Pójdziemy tak jak radzisz Keiti do weta....ale chyba na Bemowo - tam leczyli mojego Rufusa ze świerzba - na miejscu pobierali zeskrobinę i oglądali pod mikroskopem. Na wsparcie finansowe nie ukrywam, że liczę, bo sporo dziś wydałam....potrzebuję jeszcze obroży dla amstaffów (teraz Doris ma taką cieniutką taśmę ze schronu i chyba nie jest jej wygodnie)....chciałabym też smycz flexi ale na razie jakoś sobie poradzimy z tą dwumetrową [IMG]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG] Jak już pisałam w sms-ie sunia byla bardzo grzeczna w aucie i pięknie przejechaliśmy całą drogę (dodam, ze trasa jest teraz bardzo fajna i jedzie się tylko godzinę [IMG]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG] ) Na spacerze sunia najpierw sie przywitała z cane corso i na poczatku było dobrze ale jak jej łape położył na grzbiecie, to sie wkurzyła i wyskoczyła z zębami....łudziłam sie ze to przypadek ale pozniej juz byłam prawie pewna, ze jest małą dominatorką, bo koniecznie chciała wyprzedzić Rufusa, ktory niestety nigdy nie pozwala na to innym psom i sukom z resztą też [IMG]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_confused.gif[/IMG] Poszlismy na polanke i Rufus został puszczony luzem [IMG]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG] Niestety Doris warknęła na niego kiedy były blisko nas... potem zapielismy ją na długą smycz Rufusa i pobiegała za nim do strumyka, po strumyku i z powrotem....mimo ze to sama skora i kosci to mała ma sporo siły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rufusowa Posted June 22, 2008 Share Posted June 22, 2008 W drodze do domu mijalismy wąskie przejścia ale było nieźle....natomiast przy wejsciu do klatki Rufus koniecznie chciał jej pokazać kto rządzi no i musiałam mu założyć kaganiec....do windy wszedł pierwszy i grzecznie usiadł nawet a Doris tez bez problemu.... Przed drzwiami do domu jakoś go zagadałam i zdjęłam smycz i kaganiec a w tym czasie TZ z Doris weszli do domu....Początek był lepszy niż myślałam....sunia chodziła, obwąchiwała, od razu wpakowała sie na balkon i w kuchni łapami na szafke [IMG]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_rolleyes.gif[/IMG] Potem Rufus był karmiony w kuchni a Doris w pokoju ale niestety super karme tylko powąchała i poszła... ale była głodna bo żebrała od nas ludzkie jedzenie - ktos jej nie nauczył ze trzeba jeść z miski [IMG]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_wink.gif[/IMG].....teraz widze że Rufus to anioł [IMG]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_wink.gif[/IMG] Oczywiscie nic od nas nie dostała ale moja mama ugotowała jej niewielką porcję kaszki, do której wsypałam zawartość jednej kapsułki węgla i kropelki witaminowe.....wiekszość zjadła ale z łaską.... nie wiem czym ją karmili [IMG]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_rolleyes.gif[/IMG] ...Tak czy inaczej od jutra spróbuje jej dawać ryż chyba ze biegunka przejdzie, to ryż z kurczakiem i warzywami. Jeśli chodzi o relacje między psami, to były jeszcze trzy dość poważne starcia w domu [IMG]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_cry.gif[/IMG] staramy sie nie reagować ale żąładek juz mam ściśnięty i siedze jak na szpilkach....w koncu zamknęłam Doris w klatce, bo to niestety - o dziwo ona jest prowodyrką.....moj dominator grzecznie obchodzi ją z daleka....ew. nieśmiało obwą*cenzura* i nawet nie chciał sie położyc w tym pokoju, w ktorym ona śpi.... nie wiem jak mam postępować [IMG]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_rolleyes.gif[/IMG] Mam nadzieję, ze to kwestia czasu... Wiem ze powinnam je brac na wspolne spacery ale chyba sama nie dam rady jesli bedą awantury w windzie, przy klatce itp....a przynajmniej nie teraz - tak na początku... Doris ładnie śpi ale puszcza bąki [IMG]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/images/smiles/icon_wink.gif[/IMG] wiec ją wezmę jeszcze na krótki spacer. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rufusowa Posted June 22, 2008 Share Posted June 22, 2008 Spacer już był, bąki dalej są ;) ale do klateczki to nie chciała wejść….ma charakterek….i w drzwiach musiałam się z nią siłować żebym to ja pierwsza wchodziła :D Aha…sunia wygląda jak szczeniak i sąsiedzi z osiedla też tak uważają W stosunku do psów i suczek jest nastawiona przyjaźnie dopóki nie wskakują jej na grzbiet – wtedy ostrzega. W stosunku do ludzi jest przemiła…w zasadzie, to woli podejść do człowieka niż do psa a na spacerze sprawdza czy na pewno za nią idę ;) Dobrej nocki cioteczki! Ja też już idę spać, bo przede mną chyba ciężka noc sądząc po częstotliwości bąków ;) ;) ;) p.s. sorki cioteczki ze tak na raty ale kopiowałam z innego forum a tu jest ograniczenie buziek :( Andziu piękne imię wymyśliłaś i żałuję, ze wcześniej go nie widziałam ale skoro mała reaguje na Doris, to już nie będziemy jej mącić w głowie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysiaczek Posted June 22, 2008 Share Posted June 22, 2008 imię Doris - super. Pieniążki niewielkie ale zawsze jakieś wyślę cieszę się ze sunia juz w DT. Gdybym tylko mogła to bym ją wzięła, bo się zakochałam ale kutwa nie mogę bo nie mieszkam sama, ale zrobię co w mojej mocy żeby pomóc. Cioteczko Rufusowa wymiziaj Doris ode mnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.