andzia69 Posted September 26, 2008 Posted September 26, 2008 dziewczyny - pomóżcie z ogłaszaniem "moich" maluszków - allegro mają - potrzebne inne ogłoszenia w necie:-(
justysiek Posted September 26, 2008 Posted September 26, 2008 [quote name='ewelinka_m']na długaśne spacerki wcale nie trzeba poza miasto aż iść ;) my z Sagą zabieramy psy albo na psie górki to jest jakieś 5 -10 min drogi, albo na wietrznie, to mniej więcej po drugiej stronie ulicy, są tam skałki i woda :loveu: ogólnie rewelka a psy jakie szczęśliwe wracają[/quote] bylysmy tam na gorkach:evil_lol:
erka Posted September 26, 2008 Posted September 26, 2008 Ewelinko_m, może jedna pani zrobi zdjecia tym szczeniakom na działkach, na razie mam zdjęcie jednego. Gdyby potrzebna była Wasza pomoc, dam znać. Czy w weekend ma kto iśc do pani Ani? Nie macie miejsca na kociczkę??? Wyrzucona koło mojej pracy, młoda ok. roku pręguska , zielone oczy. Wczoraj kiedy mnie nie było psy zagoniły ja na drzewo, kiedy koleżanka po nia poszła dopiero po kilku godz. bo wcześniej trzeba było szukać miejsca, gdzie ja można by zabrać, to mimo obecności psów leciełą biedaczka do niej szukając ratunku. Domowa koteczka, dałą sie wziąc na ręce, przepieknie mruczy cały czas. Na razie jest DT na kilka dni, ma miec sterylke, ale trzeba ja troche odkarmić bo chudziutka, musiała sie już trochę błąkac:-(.
eliza_sk Posted September 27, 2008 Posted September 27, 2008 Erko, co z Kalą, bo dostałam maila w jej sprawie, dajcie znać, bo nie chcę zostawiać go bez odpowiedzi: Treść wiadomości: Witam Prosze o informacje jak zachowuje sie Kala pozostawiona sama w domu ? czy lubi niszczyc lub szczekac ? czy w ogole lubi szczekac tak dla sportu jak niektore male pieski ? Czy w kontaktach z innymi sukami lubi dominowac ? Jak reaguje na jazde samochodem (dluzsze trasy)
erka Posted September 27, 2008 Posted September 27, 2008 Eliza_sk, Kala jedzie do domu w środę, ale może innego psiaka zaprponowac tej osobie. Skąd jest? Sytuacja jest dramatyczna! Pani Ania miała karczemna awanturę od sąsiadów z powodu psów. Elwira chciała chociaz zabrac Morę na działkę, ale nie da rady. Z Birma nawet sie bawiły po początkowych warczeniach, ale jak tylko Elwira odchodziła, Mora kombinowała , jak by tu uciec. I nie zostawiła jej. Nie wiem, czy dzisiaj ma kto iśc do p.Ani?? Ewelinka_m podobno tez chora. Po prostu koszmar.
eliza_sk Posted September 27, 2008 Posted September 27, 2008 [B]SERDECZNIE ZAPRASZAM na NOWE BAZARKI DLA BREGA - w podpisie :oops:[/B]
Linssi Posted September 27, 2008 Posted September 27, 2008 O boze... a mnie w Kielcach nie ma... :placz: Erka, a o co ta awantura?? Jutro bede mogla wpasc wyprowadzic psy kolo 19.00... No i od poniedzialku bede mogla chodzic...
andzia69 Posted September 27, 2008 Posted September 27, 2008 [quote name='Linssi']O boze... a mnie w Kielcach nie ma... :placz: Erka, a o co ta awantura?? Jutro bede mogla wpasc wyprowadzic psy kolo 19.00... No i od poniedzialku bede mogla chodzic...[/quote] boshe ci sąsiedzi...skad ja to znam...a mam tylko 3 psy:-(:angryy: sami k..a człowiekowi nie pomogą, zwierzę pewnie z kopa sprzedadzą i jeszcze k...a xle:angryy::angryy::angryy::angryy:
saga_86 Posted September 27, 2008 Posted September 27, 2008 Awantur niestety pani Ania ma ciągle mnóstwo, jak zwykle włączyła sie sąsiadka z naprzeciwka:shake: Pani Ania zapomniała porozdzielać psy po pokojach, wyszła gdzieś na 2 h i podobno cała zgraja wyła przez cały czas:diabloti: Na dodatek jak wróciła, to nie zdążyła nad nimi zapanować i uciekły jej Tasza z Bezą( suczką pani Ani) i obszekiwały ludzi na ulicy:angryy: Beza to liliput, ale Taszy to już można się bać, w zgrai czuły sie pewniej, Tasza na spacerach w ogóle na ludzi nie zwraca uwagi, nie wiem co je opętało:mad:
betel Posted September 27, 2008 Posted September 27, 2008 U nas też tak czasem jest, że mały rudy zapalnik podkręca drakę , a duży się przyłącza i razem napadają na Bogu ducha winnych ludzi. Oj, fatalna sprawa z Mora i Taszą. Obydwie suki bardzo udomowione , a tu nikt sensowny, jak na złość, się po nie nie zgłasza. Na allegro nie pomaga nawet wyróżnienie , zero zainteresowania!!!!:-(
Linssi Posted September 27, 2008 Posted September 27, 2008 Ta sasiadka z naprzeciwka to w ogole ma taki jedzowaty wyraz twarzy... zawsze jak ide do p.Ani to ona czatuje w oknie z taka mordercza mina... Mnie ostatnio uciekla Taszka, Bald i Hurcia (ktora dopadlam w drzwiach i zawloklam z powrotem do domu). Na cale szczescie Tasza dala sie zlapac a Bald nawet nie zauwazyl ze po niego ide... Otworzyly sobie malpiszony 3 pary drzwi! Gdyby mi jeszcze Mora zwiala to chyba bym sie pochlastala bo biegiem musialam leciec z Beza i Kaja do domu zeby reszte wylapac :shake: Beza zazwyczaj taka grzeczna, a Taszka tez potrafi patrzec na ludzi spode lba... Ugtryzc za bardzo nie mialaby czym... Nie mniej jednak ludzie sa wredni i zli!! i tyle wam powiem! jedno by utopilo drugiego w lyzce wody, wiec nie dziwcie sie tej sytuacji... wystarczy tym wredniakom byle pretekst...:angryy:
ewelinka_m Posted September 27, 2008 Posted September 27, 2008 oo tak tą panią uwielbiam :diabloti: pamiętam jak w wakacje, stałą z 2 sąsiadkami, ona oczywiście w oknie... i debatowały na temat p.Ani :cool3: oczywiście uważała, że ja jestem conajmniej głucha..stwierdziła,że p.Ania to za trzymanie psów w domu dostaje kupe kasy :loveu: i że jak można w domu tyle psów trzymać.. ale wyrzucić psa można? ale oczywiście pamiętam sytuację w wakacje, jak któryś z panów mający psa zmarł to co było? wszystkie sąsiadki pierwsze co pędem do p.Ani, bo piesek biedny, nie ma się kto nim zając, córka ma domek.. ale po co jej pies..:mad: oo albo jak tej babie się zachorowało, pierwsza była u p.Ani (swoją drogą wyleczyła ją psimi lekami) Linssi oo tak ona obserwuje każdy nas ruch, może jeszcze nam zdjęcia robi :eviltong: chociaż ostatnio zdarzało się, że jak odwzajemniałam jej spojrzenie od razu się chowała. jak p.Ania wyjechała, zazwyczaj chodziłam z moją osobistą bestią , pamiętam jej przerażenie w oczach jak nas zobaczyła i do tej pory nie mam pojęcia czemu :cool3:
Rudzia-Bianca Posted September 27, 2008 Posted September 27, 2008 [quote name='ewelinka_m'] oo albo jak tej babie się zachorowało, pierwsza była u p.Ani (swoją drogą wyleczyła ją psimi lekami) [/quote] :evil_lol: ciekawe czy babsko wiedziało czym ją Pani Ania leczy :evil_lol:
kika22 Posted September 28, 2008 Posted September 28, 2008 Znam ten problem z nasiadami :mad:U mnie temu z dołu zawsze przeszkadza Haidi, ale ze ja jestem pyskata to się nie dam. U p. Ani tylko raz jakieś babsko mi zwróciło uwagę, ze Morka bez kagańca. Miałam jej coś do słuchu powiedzieć, ale ze względu na p.Anie minęłam ja bez słowa.
ewelinka_m Posted September 28, 2008 Posted September 28, 2008 bardzo proszę zajrzycie: [url]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=121538[/url] sunia w strasznej sytuacji... nie ma co z nia zrobić, rana okropna :-( [IMG]http://img263.imageshack.us/img263/7624/obraz072tw1.jpg[/IMG]
Linssi Posted September 28, 2008 Posted September 28, 2008 Ja tez mialam przejscia z sasiadka w tydzien po tym jak sie wprowdzilam i wzielam Belle do siebie po sterylce. Darla sie na mnie przez okno, wiec wrocilam sie do niej (bo mieszka pode mna) :diabloti: Zadzwonilam do drzwi i to co sie dzialo pozniej ktos powinien spisac :evil_lol: Od tamtej pory juz sie do mnie nie odzywa i chowa sie z okna kiedy przechodze ;) Najwazniejsze nie bac sobie dmuchac w kasze "wlascicielom" blokow!!!
Od-Nowa Posted September 28, 2008 Posted September 28, 2008 do góry kieleckie psiaki!! (potem posprzątam) nie da się usunąć już ...
erka Posted September 28, 2008 Posted September 28, 2008 Aby juz skończyć sąsiedzki watek:diabloti:, jest taka prośba pani Ani, żeby nie gromadzić się z psami przed blokiem, jak więcej osób wychodzi, tylko robic to pojedyńczo,żeby nie byli zorientowani , ile tych psów jest:eviltong:.
Linssi Posted September 28, 2008 Posted September 28, 2008 Wybaczcie cioteczki moje dzisiejsze kombinacje, ale wyniklo to z tego ze...UWAGA!! KUPUJE SAMOCHOD! I bylam dzis obejrzec... mysle ze wkrotce nie bedzie juz problemu zeby zawiezc psiaki czy przywiezc od weta itp :multi: Juz nie trzeba bedzie nikogo prosic o pomoc :evil_lol: Nie wiem jeszcze dokladnie kiedy autko bedzie nadawalo sie do jazdy bo jest sprowadzane, ale postaram sie zeby to nastapilo jak najszybciej!! Teraz przynajmniej na polu transportu choc czesciowo nasze problemy sie skoncza :)
betel Posted September 28, 2008 Posted September 28, 2008 Wysłałam e-mailem Erce plakaty dla Mory i Taszy , tu wstawiam w jpg. format A-4. Jesli któraś z Cioć ma mozliwości wydrukowania i rozwieszenia, to bardzo prosimy , bo sunie koniecznie muszą znaleźć dom. [IMG]http://img392.imageshack.us/img392/2549/mora1wd4.jpg[/IMG] [IMG]http://img204.imageshack.us/img204/1144/taszasg5.jpg[/IMG]
betel Posted September 28, 2008 Posted September 28, 2008 [quote name='Linssi']Wybaczcie cioteczki moje dzisiejsze kombinacje, ale wyniklo to z tego ze...UWAGA!! KUPUJE SAMOCHOD! I bylam dzis obejrzec... mysle ze wkrotce nie bedzie juz problemu zeby zawiezc psiaki czy przywiezc od weta itp :multi: Juz nie trzeba bedzie nikogo prosic o pomoc :evil_lol: Nie wiem jeszcze dokladnie kiedy autko bedzie nadawalo sie do jazdy bo jest sprowadzane, ale postaram sie zeby to nastapilo jak najszybciej!! Teraz przynajmniej na polu transportu choc czesciowo nasze problemy sie skoncza :)[/quote] Gratulacje i życzenia udanego korzystania z autka, zarówno prywatnie jak i w psich sprawach:lol:
Linssi Posted September 28, 2008 Posted September 28, 2008 Nie mialam zamiaru chwalenia sie tak po prostu. Chwale sie dlatego ze bedzie mozna pomagac psiakom...:loveu: to w ogole moje pierwsze autko kupione za wlasne pieniazki i dlatego tak sie ciesze ;)
andzia69 Posted September 28, 2008 Posted September 28, 2008 [quote name='Linssi']Nie mialam zamiaru chwalenia sie tak po prostu. Chwale sie dlatego ze bedzie mozna pomagac psiakom...:loveu: to w ogole moje pierwsze autko kupione za wlasne pieniazki i dlatego tak sie ciesze ;)[/quote] to tym bardziej gratulacje!:loveu: a jakiej marki psiowóz będzie?:diabloti:
Recommended Posts