Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 9.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Linssi']O boze...to dobrze ze wydarl od nich choc jeden...[/quote]
Szkoda, bo ja juz miałam cała ekipe na wyjazd do UM:p
Jak bym wiedziala, ze tak bedzie to bym wczoraj na glowie stanela i pojechala wydrzec chociaz jeszcze jeden:angryy:

Posted

Cioteczki można pomóc schroniskowym psiakom oddając swój głos!!
To nic nie kosztuje, a wiele może zdziałać :smile:


Ruszyła nowa akcja Tesco - POMAGAJMY ZWIERZĘTOM :loveu:

10% wartości z każdej zakupionej w Tesco karmy dla zwierząt zostanie przekazane 5 schroniskom :lol:

Swój głos można oddać tutaj: [URL="http://www.tesco.pl/konkursy/schroniska/index.php"][COLOR=#000000]Pomagajmy zwierzętom - Tesco (Polska) Sp. z o.o.[/COLOR][/URL]


[SIZE=1]Roześlijcie to info gdzie się da. Skoro można pomóc psiakom w schroniskach, to dlaczego tego nie zrobić :p[/SIZE]
__________________

Posted

Zdjęcia psiaka- roboczo państwo którzy go przechowują nazwali go Kuba.Kuba błąkał się na Stoku od dłuższego czasu, w wakacje czasowo przeniósł sie na działki, a teraz powrócił. Między blokami spotyka siez typowo polską reakcją- wielokrotnie widziano jak rzucano w nim kamieniem czy dużą torbą z zakupami, wylewano wodę z miski w której ktoś nalewał mu wodę i jedzenie....Generalnie psiak nei miał łatwego życia. Kuba waży ok 8 kg,ma ok rok dwa lata, przypomina border collie, jest niezwykle łagodny- zero pomruków, warków na próby zrobienia czegoś z nim. Na tym kończą się raczej plusy, bo Kuba jest lękliwy, w mieszkaniu do którego został zabrany wczoraj jest ciągle pod stołem, lub za głośnikami. Na moje oko potrzeba mu dać trochę czasu, ale państwo już są po 60ce z kłopotami zdrowotnymi i chyba przecenili swoje siły, może liczyli że psiak przygarnięty odwdzięczy sie im od razu miłością i oddaniem? Nie wiem, w każdym razie psiak za kilka dni ląduje w kielckim schronie...:placz::placz: Psiak jest baaaardzo osłabiony, nie ma siły wstać, a niestety mieszkanie do którego nie przywykł bardzo go stresuje, i malutko pije, na spacerach nie sikał od 2 dni. Państwo raczej z nim do weta nie pójdą.... Z jedzeniem ma problem, zje tylko z ręki i tylko podrobnione. Przypuszczają jego opiekunowie, że na skutek licznych urazów w trakcie swojej tułaczki dostał w mordkę jakimś kamieniem... w związku z czym ma problemy z większymi kęsami. Spacery z nim to koszmar podobno, chowa sięw każdą trawę i kładzie się nie chcąc isć dalej, wcale nie chce wrać do mieszkania z któym nigdy nie miał do czynienia...

[IMG]http://img98.imageshack.us/img98/1351/dsc08473.jpg[/IMG]

[IMG]http://img182.imageshack.us/img182/241/dsc08468z.jpg[/IMG]

[IMG]http://img2.imageshack.us/img2/2645/dsc08466i.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://img43.imageshack.us/img43/6821/dsc08470k.jpg[/IMG]


Jeszcze przypomniało mi się, że ma ranny ogonek, końcówka praktycznie fruwa oddzielnie:placz: Ma rany na całym ciele, pod futrem, to skutek pogryzień przez inne psy w okolicy!!!! Taki malutki i cichutki psiak.. jak on musiał cierpieć...teraz jest w depresji.. poddał sie i nie ma już woli przetrwania..
I psiak podobno cichutki, nie szczeka, nie wyje..

Posted

O :-(:-(:-( i ten wzrok . Biedny maluch w schronie zginie.
Jest ładny miałby szanse na adopcje tylko trochę pracy w DT ,ktory ma wieksze doswiadczenie z psami niz obecny. A moze na chwile pomóc tym Panstwu , tj zawieżć do weta zbadac, moze dadza mu szanse na tydzien np.??

Posted

Niestety państwo stanowczo mówią tylko kilka dni:shake: Coś wspominali, że wyjeżdzają gdzieś..
Generalnie nie ma kto z nim wychodzić nawet na spacer, pan jest sparaliżowany od połowy, a psiaka trzeba póki co wnosić po schodach na 4 piętro:roll:

[IMG]http://img401.imageshack.us/img401/187/dsc08467.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://img148.imageshack.us/img148/318/dsc08471r.jpg[/IMG]


[SIZE=5][B]Pomoc pilnie potrzebna, ma ktoś jakiś pomysł? :placz::placz::placz:
[/B][/SIZE]
Szkoda żeby taki fajny, śliczny psiak sie zmarnował.. w schronisku mu już całkowicie zwichrują psychikę jak bernardynce:shake:[SIZE=5][/SIZE]

Posted

Szkoda mówić, wzięli go wczoraj do domu i całą noc trzymali na balkonie:angryy:, a ten facet jeszcze mówił do znajomej,że tak mu było szkoda tego psiaka, bo cała noc wył na balkonie:mad: .
Psiak jest bardzo chory, właściwie nie ma siły wstać , chyba ma zapalenie pęcherza, nie może jeść, może też zapalenie krtani .
Nie wiem czy pójdą z nim do weta, cały czas tylko mówią, żeby ktos się nim zajął.
Powiedziałam znajomej, żeby wzięli rachunek na AFN, ale ona musi poszukac kogoś, kto by zawiózł lub doniósł psiaka do lecznicy, bo on nie ma siły iśc.


Saga86, badzo prosze , może załóż mu osobny wątek, może ktoś pomoże chociaż z DT.
Ten biedak naprawdę przeszedł gehennę, on juz podobno od długiego czasu się błąka.

Posted

Dzwoniła do mnie przed chwilą zrozpaczona pani, która ma wielkie serce 2 przygarniete psy ale niestety życie jej nie rozpieściło i w niewielkim mieszkaniu żyje z psiakami i 3 dzieci. Dzieciaki te znalazły pod blokiem malutkiego szczeniaka...pani niestety nie może pozwolić sobie na zostawienie malucha na długo u siebie bo poprostu nie ma na to żadnych fizycznych możliwości..chce go odwieźć do schronu, a wszyscy wiemy jakie warunki tam panują :-(
szczeniak to samiec, jest calutki w pchłach.Piesek jest malutki doslownie jak dwie piesci zwiniete i zlozone razem.:-( mamy zaledwie dzień..bo pani dłużej go u siebie nie może zostawić...

[IMG]http://img230.imageshack.us/img230/5650/dsc00425q.jpg[/IMG]


[IMG]http://img182.imageshack.us/img182/6397/dsc00418z.jpg[/IMG]


[IMG]http://img75.imageshack.us/img75/1548/dsc00421s.jpg[/IMG]


[IMG]http://img401.imageshack.us/img401/971/dsc00423r.jpg[/IMG]

Posted

idzie się załamać:-( Justysiek też dzisiaj przytachała jakiegoś szkieletora, ale jej pies sie do niego rzuca i nie ma co z nim zrobić:-(

no i właśnie dzwonił kolega...przybłąkał sie do niego młody, paromies. szczeniak onkowaty - mieszka w Zagnańsku...pewnie nieudała sie sprzedaż na giełdzie:angryy: i jego benek też go nie toleruje, ale postara się go jakoś przetrzymać...

i....do oddania jest łagodny 2,5 letni benek - przechodzi przez siatkę i spaceruje po wsi i ludzie się go boją...choć jest łagodnym olbrzymem...ech:shake:

Posted

wklejam zdjęcia malucha:

[IMG]http://img28.imageshack.us/img28/734/dsc00096m.jpg[/IMG]

[IMG]http://img59.imageshack.us/img59/2960/dsc00098p.jpg[/IMG]

a ten łobuz chce go zezreć:

[IMG]http://img25.imageshack.us/img25/8330/dsc00095va.jpg[/IMG]

Posted

Same złe wieści. Ja jeszcze przypominam tego ślicznego biedaka ze Stoku, który we wtorek ma byc zaprowadzony do schronu, a jest jeszcze chory, czyli idzie na śmierć.:placz:

Na pocieszenie tylko napiszę, że trzy sunie - Szczotka, sunia z Daleszyc i sunia z lasu z Marzysza pojechały dzisiaj do domu tymczasowego i stamtąd zostaną juz wyadoptowane.

Sunia z lasu miała szczeniaczka, sunieczkę, ktora zostanie na razie u znajomej w Marzyszu, będziemy jej szukać domu. Podobno były jeszcze dwa szczeniaczki, ale niestety nie przezyły:-(.

Posted

[IMG]http://img401.imageshack.us/img401/971/dsc00423r.jpg[/IMG]



Błagam o DT dla tego psiaka!!! :placz: Pani, która go przygarnęła ma maluteńkie mieszkanko, 3 dzieci, w tym niepełnosprawne dziecko, 2 psy, w tym jednego sporego szczeniaka, który jeszcze nie przeszedł wszystkich szczepień. Ona nie da sobie rady, nie ma takiej możliwości. Z osób , które mogły pomóc, pomogła tylko ona, osoba, która ma najmniejsze możliwości niesienia pomocy. Kto może dać maluszkowi, słabemu i wygłodzonemu DT, proszę o pilny kontakt z tą panią 888901285.
Jeśli nei będzie wyjścia nie wiem, czy psiak nie trafi do schroniska - nie przeżyje tam.

Posted

Przed chwila rozmawialam z ta pania, która ma maluszka. Nazywają go Pecik, bo je z popielniczki, wszystko inne było za wysokie dla niego jest tak malutki. Dwie suki, które są w mieszkaniu atakują go. Tam jest tylko jeden pokój. Dzieci biorą do rąk i upuszczają, ciężko je przypilnować. Koszmar w skrócie. Do jutra musi mieć DT, albo nei wiem ,co z nim będzie.

Posted

natomiast u p.ani na działce jest jeszcze nowa sunia...śliczna onkowata szczeniorka..mam fotki, zgram jutro ....

z kolejnych fantastycznych wieści z dnia dzisiejszego to są jeszcze 2 psiaki szukające domków w wolbromiu pod opieką Emilki- córki Elwiry..też wrzucę jutro

Posted

jestem, ten psiak odemnie to doslownie roj pchel, powleczony skora:shake:
dzis wykapalam go w szpamonie od pchel, zdechlo ich spora ilosc jutro kupie juz krople na pchly, przy okazji sowjego tez spryskam:cool1:
ten moj psiak to jest jeszcze szczeniak jak na moje oko, widac ze mlodziutki, tylko strasznie zaniedbany:-( zakochal sie w nim moj brat, on sie ma budowac kolo mnie wiec jesli sie uda wezmie go do siebie:multi:ale narazie ciiiiiiii:eviltong:
z moim psem dzis przelom, moj Fuks sie w nik zakochal:razz: noramlnie dzis dla odmiany chcial go zaliazc na smierc:eviltong: ciekawe na ile tak pozostanie, psiak przekochany, da sie wszysto przy nim zrobic, do ludzi, dzieci cudo, spokjony, spal caly dzien. zdjecie wrzuce jak sie uda

Posted

Wysłałam Ewelince 3 namiary na szczenięce domki, które mi zostały.

Zadzwoniła mi przed chwilą Pani z Wrocławia, szuka dużego psiaka. Dzwoniła ws. Parysa, nie zlustrowałam dokładniej, bo szefowa mi nad głową stała.

Mam również namiar na pana z okolic Krakowa, samotni emeryci. Mają 1,2 ha placu i szukają dużego psiaka. Będzie mógł wybrać gdzie chce mieszkać. Warunek - ma być gładkowłosy. Mieli benka z dysplazją, który odszedł niedawno. Bardzo dobrze brzmiał.

Macie coś dużego ?

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...