Saphira Posted November 16, 2008 Posted November 16, 2008 Justysiek ! Te ogłoszenia są bardzo ważne. Na dogo niewiele osób wchodzi, a te co wchodzą są przeważnie zapsione.
justysiek Posted November 16, 2008 Posted November 16, 2008 [quote name='Saphira']Justysiek ! Te ogłoszenia są bardzo ważne. Na dogo niewiele osób wchodzi, a te co wchodzą są przeważnie zapsione.[/quote] wiem, wiem:-(dlatego ak beda zdjecia i jakies informacje to porobie ogloszen w necie:pja "moja" tymczasowiczke pooglaszalam gdzie sie dalo, ale brak odzewu:placz:
Saphira Posted November 16, 2008 Posted November 16, 2008 Niestety ! Zobacz jak długo dziewczyny psy oglaszają :shake: Kanał jest i tyle :shake: Ponoć na Paluchu 2500 psów mają :shake: Jak sie Państwo nie weźmie za profilaktykę to dzialania adopcyjne to kropla w morzu potrzeb ! :shake:
andzia69 Posted November 16, 2008 Posted November 16, 2008 to pokażę wam Karzełka w nowym domku - tak dla otuchy:p [IMG]http://i536.photobucket.com/albums/ff323/sleepingbyday/IMG_1611.jpg[/IMG] [IMG]http://i536.photobucket.com/albums/ff323/sleepingbyday/IMG_1590.jpg[/IMG]
anndzia Posted November 16, 2008 Posted November 16, 2008 [quote name='erka']Anndzia, nie mamy, bo nikt nie ma na to czasu. I nie za bardzo wiem, jak by to miało wyglądać. Poczekaj może na ewelinkę_m, która jest bardziej zorientowana w tych sprawach, ale chwilowo bez netu. Justysiek zrob jakies lepsze fotki tej suni. Pisałam Ci tez na tamtym watku,ze może by sie jeszcze dalo zrobic aborcyjna sterylke, jeżeli rzeczywiście jest szczenna. A może byc juz po szczeniakach i szczeniaka zostawili, a ja wywalili.[/QUOTE] Photoblogiem zajęłabym się ja =D Oczywiście jeśli zechcecie :cool3:
erka Posted November 16, 2008 Posted November 16, 2008 Alez Szarotka wypiekniała, dzieki Potter za zdjecia:loveu:. Linssi, wiadomo cos na temat tego psiaka z Ameliowki? Dzwoniła do mnie wczoraj w jego sprawie jakaś pani, wtedy kiedy dzwonila ktos inny samochodem podjechał do tego psiaka. Ta pani miala sie zorientować, czy ten ktos nie wezmie go i miała dzwonic, ale nie zadzwonila do tej pory. Ale jak można ratowac nastepne psiaki, skoro dla tych, ktore sa juz u nas nie ma domow:shake:.
Linssi Posted November 16, 2008 Posted November 16, 2008 Ale sie ciesze ze taka hmmm... jak by go nazwac... cudowna paskuda jak Karzelek znalazla domek :) Troszeczke to podnosi na duchu!! Justysiek, bedziemy bardzo wdzieczne za pomoc przy oglaszaniu!!
andzia69 Posted November 16, 2008 Posted November 16, 2008 nie wiem czy chodzi o tego akurat psiaka, ale mi z kolei sąsiadka mówiła, że właśnie w Ameliówce, mniej wiecej tam, gdzie chyba jakiś wyciąg czy cos jest, tam gdzie kiedys Maja opisywała ok. 20 psów z tego miejsca jest nowy czarno-biały psiak, którego tamte psy gonią i on bidulek chowa sie w krzakach. Ci ludzie z Ameliówki z tych zabudowań podobno go karmią, ale on praktycznie nie moze się ruszyc ze względu na tamtejszą sforę... tu Maja opisywała tą sytuację: [url=http://tozkielce.pun.pl/psy-do-adopcji-7.html]Psy na terenie wyciągu na Radostowej - Towarzystwo Opieki Nad Zwierzętami - KIELCE[/url] i zdjecie tego miejsca: [IMG]http://images2.fotosik.pl/227/4b4c168e0d4ba1ce.jpg[/IMG]
erka Posted November 16, 2008 Posted November 16, 2008 Andziu69, ale chodzi o psiaka nie z tej sfory, tylko troche dalej siedzi. Linssi, wiesz cos na jego temat, bo to Ty pisalas o nim?
andzia69 Posted November 16, 2008 Posted November 16, 2008 [quote name='erka']Andziu69, ale chodzi o psiaka nie z tej sfory, tylko troche dalej siedzi. Linssi, wiesz cos na jego temat, bo to Ty pisalas o nim?[/quote] Erka - ja wiem, ze nie z tej sfory, tylko "nowego", którego sfora właśnie nie przyjęła, który siedzi schowany w krzakach, który się boi tamtych psów, ale którego ci ludzie tam mieszkajacy karmią;) i jest czarno-biały, kudłaty chyba, mniej więcej do kolan...takie ja mam wiesci
justysiek Posted November 16, 2008 Posted November 16, 2008 [quote name='Saphira']Niestety ! Zobacz jak długo dziewczyny psy oglaszają :shake: Kanał jest i tyle :shake: Ponoć na Paluchu 2500 psów mają :shake: Jak sie Państwo nie weźmie za profilaktykę to dzialania adopcyjne to kropla w morzu potrzeb ! :shake:[/quote] wiem tylko ta sunia co jest u mnie nie zasluguje na spanie w kotlowni ale w domku:shake::-(a tu jak na zlosc nikt sie nia nie interesuje:placz:
erka Posted November 16, 2008 Posted November 16, 2008 Mag.do, Misia z dzialek juz zostala wysterylizowana, pisze o niej na str 333, proszę uaktualnij w pierwszym poscie. Dopisz tez o jamnisiowatej Tusi, ze jest bardzo spokojna, przemiła sunieczka, grzeczna ,ladnie chodzi na smyczy , czysta w domu, juz po sterylce. Kamyczek troszke niesmiały, ale w domu z pewnością by sie rozkrecił, jest naprawde malutki, choc tak nie wyglada na tych zdjeciach, ładnie juz chodzi na smyczy.
Linssi Posted November 16, 2008 Posted November 16, 2008 Erka, nie wiem nic wiecej niz to co napisalam. Jutro pogadam z Miska79 i jesli bedzie cos wiedziec to dam znac. Nie wiem jak ten psiak wyglada i czy to ten o ktorym mowi Andzia69. Podejrzewam ze wlasnie jutro moze bedzie wiecej informacji. trzeba zaczekac. Obiecalam Misce79 ze pomoge jej z ta sprawa. oczywiscie wszystko w miare mozliwosci. Zwlaszcza ze tak jak mowicie, na miejscu mamy tez niezbyt wesolo...:shake:
zulugula Posted November 16, 2008 Posted November 16, 2008 [COLOR=black][FONT=Verdana]A na 4lapy.pl zaglądacie? Wydawało mi się, że wkleiłam już wcześniej posta, ale chyba coś uciekło. Tam jest sporo dość świeżych ogłoszeń.[/FONT][/COLOR] [FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
Od-Nowa Posted November 17, 2008 Posted November 17, 2008 Straszny zastój w adopcjach! ostatnio pomagałam koleżance w znalezieniu domu dla dwóch piesków w typie yorka i czekały chyba 4 miesiące. a to były szczeniaczki. jak takie "modne" psy nie "idą" to co będzie dalej....
erka Posted November 17, 2008 Posted November 17, 2008 Od-Nowa , ja na takie kieszonkowce to jeszcze mam telefony, ale większymi psiakami zero zainteresowania:shake:.
Eruane Posted November 17, 2008 Posted November 17, 2008 Pamiętacie historię psa Puszka, którego poszukiwał pan z Australii? Pies po śmierci właścicielki został oddany na przechowanie za opłatą pewnej pani...nauczycielce. Potem wyparował, a ona powiedziała, że pies jest w schronisku. Do tej pory kontakt z tą kobietą jest w zasadzie niemożliwy, bo nie odbiera telefonu. Sparwa została załatwiona przez znajomego, który poszedł na przeszpiegi, że tak powiem. Kobieta opowiedziała mu, jak to pojechała psa uśpić, ale wet nie chciał się na to zgodzić, bo prawo zabrania usypiania zdrowych psów, więc nalegała twierdząc, że inaczej odda psa do schroniska i wet wynalazł mu jakąś chorobę, na podstawie której pies ponoć został uśpiony. Ta kobieta niewątpliwie ma stanowić w szkole wzór dla swych uczniów i wychowuje młode pokolenie. :angryy: Słów mi brak. :-(
Linssi Posted November 17, 2008 Posted November 17, 2008 Tylko jak jej i wetowi udowodnic ze naciagneli sprawe?? Wystrzelalabym takich ludzi, choc tutaj slowo "czlowiek" to o wiele za wiele powiedziane...:angryy::angryy::angryy::2gunfire:
Od-Nowa Posted November 17, 2008 Posted November 17, 2008 i pani i szanowny weterynarz pożałowania nie -godni... czy to jest jakoś do udowodnienia?
kika22 Posted November 17, 2008 Posted November 17, 2008 Zastuj w adopcjach, zero zapytań:placz: Rozmawiałam na ten temat z Ewelinka i zastanawiamy się nad wyszukiwaniem jakiś nowych stron z ogłoszenmiami, bo na starych stronach zastój:roll: Chyba ogłoszenia się opatrzyły, bo nawet jednego zapytania na meila:-( Np. na gumatree minimalna ogładalność, a tam zawsze było duże zainteresowanie:shake: A czy ktoś dzwonił, bo wczoraj dziwczyny rozkleiły plakaty na wystawie:lol: Był plakat psi i koci zbiorówka oraz o wolontariacie:oops: Ewelinka dzieki za foty Haiduśki i oczywiście poprosze na meila;)
anndzia Posted November 17, 2008 Posted November 17, 2008 Mam pytanie: od ilu lat działacie i ratujecie psy?
Recommended Posts