Jump to content
Dogomania

Dobermany....wszystko o nich


Martyna :)

Recommended Posts

  • Replies 113
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Czy mi się wydaje, czy sprawiłaś sobie jeszcze jednego Dobka?

Wcześniej, chyba nie było podpisu LeeLoo, tylko...hm Ars diablisty doberman?

Napisz, racja nie racja, bo :niewiem:

Aha! Jest możliwość, że będę miała Dobka na koniec maja....

Tylko usilnie szukam hodowli, której rodzice nie mają tytułu jakiś tam interchampionów, bo mam ograniczone fundusze :(

A poza tym raczej nie zamierzam dobka wystawiać.

Jeszcze jedna sprawa: najlepiej gdyby dobek kosztował ok.1000 zł (no może trochę więcej). Bo po prostu jestem też uzależniona od decyzji rodziców, a na sunię z VIGO, no to już same wiecie...

Bo do tego dochodzi kopiowanie uszu, itd...

A właśnie ile teraz kosztuje kopiowanie uszu? Może znacie jakąś dobrą lecznicę/weta godnego polecenia?

P.S. Słyszałam ostatnio,że jest do sprzedania doberman niebieski za 1500 zł!!!!!!

pozdrowienia, cześć i czołem

Martyna

Link to comment
Share on other sites

O LeeLoo napisze Ci na priva :roll:

Hm bedzie cięzko kupic dobka za 1000 zł ale jak dobrze poszukasz w swoich oklicach to mysle ze napewno cos znajdziesz co bedzie Ci odpowiedac :)

Kopiowanie uszu u dobka kosztuje 230-260 zł - zalezy gdzie... jesli chcesz miec dobrze a nawet bardzo dobrze obciete uszy to polecam doktora Majewicza z Łodzi - ciął Arsowi uszy i ma przeslicznie obciete na calej długosci :angel: Tylko Łodz troche daleko od Ciebie...a pozatym napisałaś ze nie masz zamiaru jej wystawiac wiec chyba nie potrezbujesz jechac az tak daleko...Niewiem jak jest u Ciebie ale np u mnie nie dałabym obciąc bo są beznadziejni weterynarze... :evil:

Potem dochodzi dobre klejenie uszek, zeby szybko staneły...Mój Ars miał klejone przez 5 miesicy i miałam spokój do poniedziałku...od pon znowu mu jedno uszko podklejam bo klapie... :o

o by było chyba na tyle - jesli jest jeszcze cos - pytaj - pozdrówka

Link to comment
Share on other sites

Sarii hmm - ślicznie :angel: Pasuje do dobermanki...i nie jest pospolite... :wink:

Ja tam imię uwielbiam LeeLoo (czyt. Lilu) - dla niezorientowanych z filmu "Piaty Element" :angel:

Druga dziewczynkę nazwałabym prawdopodobnie Rivana...

Link to comment
Share on other sites

Niestety Martyno - mieszkam dosc daleko od Gdańska wiec nie pomoge Ci w wyborze lecznicy gdzie dobrze tna uszy :cry: :oops:

Ale mysle ze najlepiej zrobisz jak pojezdzisz, popytasz za wczasu czy w ogóle tna uszy(bo teraz nie wszyscy wet. tna uchole), ile kosztuje, bedziesz wiedziała na czym stoisz albo poprostu od haodowcy gdzie bedziesz kupowac szczenie zapytaj gdzie ciął swoim psom albo czy sie orientuje gdzie najlepiej ciąć - hodowca jest najlepiej zorientowany :)

Link to comment
Share on other sites

Potem dochodzi dobre klejenie uszek, zeby szybko staneły...Mój Ars miał klejone przez 5 miesicy i miałam spokój do poniedziałku...od pon znowu mu jedno uszko podklejam bo klapie...

Az 5 miesiecy??

Azziru mial klejone tylko przez miesiac: zazwyczaj dwa dni klejenia, kilka luzem i potem znowu.

Uszka stanely mu juz na dobre przed ukonczeniem piatego miesiaca.

Kiedy mial 3 i pol miecha staly mu wieksza czesc dnia i klaply zazwyczaj po spaniu, jak sie na nie polozyl:)

Link to comment
Share on other sites

Reailia :

No niestety az 5 miesiecy...

Stały mu juz jak miał 3,5 miecha ale potem wymieniał zeby i znowu klapały, potem klapało raz jedno , raz drugie i tak kleiłam cierpliwie....

Twój Azziru widocznie miał dobre chrzastki skoro tak szybko staneły... u mojego 20% stanowio to ze ojciec miał naturalne nie ciate uszy...

Czy Azziru miał ciete uszy na całej długosci? Bo Ars tak dlatego tez tak długo stawały...

Link to comment
Share on other sites

No tak, wszyscy wiedzą że Mutare ma drugiego dobka :cry:

Z uszami Karen było tak, dziś ciecie, za tydzień do weta wykruszyć szwy, i koniec, żadnego klejenia nic, faktycznie ona ma dośc krótkie uszka, takie jak kiedyś miały dobki, bez ogni, raczej takie muszelki, stały po tygodniu, żadnych problemów, wet nie był przypadkowy.

Link to comment
Share on other sites

Karen - czuje sie i winna że Ci nie powiedziałam nic o LeeLoo :oops:

Obiecuje to nadrobic i juz pisze do Ciebie maila :)

Mimo że Karen ma krótkie uszeczka - jak to sie mówi "amstafki" to i tak wyglada przeslicznie - taka Niunia :angel:

Ucałuj ja koniecznie ode mnie w mokry noseczek :buzi:

Link to comment
Share on other sites

No faktycznie czekac na nie trzeba bylo długo, jeszcze czasem od niechcenia polozy jedno ucho ale jest juz ok :)

Ale nie zaluje ze obciełam mu na calej dlugosci, powiem ze powoli przerazalo mnie to klejenie bez rzadnych rezulatów :o , ale potem juz zaczelam sie starsznie ciszyc jak widziałam jak stawia uszka :angel:

Link to comment
Share on other sites

Trzeba wrócić - faktycznie temat nam ucieknie :(

Amber masz rację - doberman to pies w którym nic się nie ukryje, posiada wysmukłą, wysportowana sylwetkę, jest silny, niezwykle szybki, zręczny i doskonale umięśniony. Potrafi pokonywać bardzo długie dystanse, jest często znacznie bardziej wytrzymały i szybszy niz psy innych ras uzytkowych.

Dużo można pisać - jedno jest pewne, samo patrzenie na dobermana sprawia kolosalną przyjemność :lol:

Link to comment
Share on other sites

Amber przykro mi z powodu psa... :cry: :cry: :cry: bo to był ładny dobermanek i pewnie charakterek tez był słodki.. mojego psa by przejechało 2 dni temu.. ale "na szczęscie: tylko go lekko uderzył bo zdąrzył zachamować.. przez jeden dzień chodził jak kaleka teraz już mu jest lepiej nawet na psy szczeka i je.. czyli już mu przeszło ale jeszcze go boli gdy skacze wiec prubuje mu pomagac przy kazdym wyższym skoku...

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Martyna :)

Napisz co tam u Ciebie?? Jak tam znalazłaś odpowiedniego malucha dla siebie ?

Napiszcie miłośnicy dobków bo temat zamiera.... :( :cry:

Karen nie ma z tego co wiem a Reailia, Zaba14, Amber.... gdzie sie wszysycy podziewają ? :o :oops:

Link to comment
Share on other sites

Amber nie jestes sama ja teraz tez czekam na malucha i jesiennego mam nadzieje brązowego malucha :angel:

Wysyłalam Ci maila - niewiem czy zauważyłaś :wink:

Ach i nie "podłamuj" sie bo jak są negocjacje to juz połowa sukcesu :thumbs:

Link to comment
Share on other sites

Jasne, że zauważyłam - powinnam niedługo odpisać... dziś nie miałam za bardzo czasu :(.

Negocjacje są prowadzone bardzo nieregularnie i ściszonym głosem ;), ale powinny wypalić... w gruncie rzeczy jednak sama nie wiem jak podołam tylu obowiązkom posiadania, TAKIEGO psa. Szkolenia, wystawy, spacerki... nie będzie łatwo... ale warto, jeśli to będzie takie cudo, jak znany nam świetnie Baron Nike Renewal :D.

nike450.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...