heya22 Posted April 29, 2008 Share Posted April 29, 2008 Mój psiak nie jest przystosowany do bycia samemu w domu, a teraz z dnia na dzień musi zostawać sam w domu na 8 godzin, pierwszego dnia zniszczył drzwi i podobno piszczy dość przeraźliwie, może ktoś z was miał taki problem i potrafi mi pomóc, nie chcę go oddać ponownie do schroniska, z tamtąd go wzięłam. Wogle pies jest nieswój, nie wie co się stało, czeka ciagle na babcię a ona już nie wróci. Pewnie po jakimś czasie się przyzwyczai ale chce żeby to się odbyło jak najmniejszym kosztem zniszczeń. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WŁADCZYNI Posted April 30, 2008 Share Posted April 30, 2008 Zmęcz go przed zostawieniem, zostaw coś do gryzienia - wielką kość z chrząsktami, czy jakąś ze ścięgien - czy innego gryzaka który zajmie psa. Jeżeli bierzesz psa, zwłaszcza ze schronu to robisz do świadomie - oddanie psa teraz było by okrucieństwem. Psa do zostawania samemu przyzwyczaja się od pierwszych dni w domu - jak tylko piesek czuje się ok, powoli uczmy zostawania np. w klatce, lub spokojnego po za klatką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
heya22 Posted April 30, 2008 Author Share Posted April 30, 2008 Trudno uczyć psa od piewszych dni zostawania samemu w domu, jak w tym domu zawsze ktoś był. Pies wogle nie siedzial sam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WŁADCZYNI Posted April 30, 2008 Share Posted April 30, 2008 Wystarczy pomieszczenie z drzwiami lub klatka do uczenia zostawania. Nie da się być z psem 24/7/365 przez ileś lat z psem i na ewentualność zostania samemu psa trzeba przygotować, nawet jeśli nie będzie musiał zostać sam na dłużej niż pójście do łazienki człowieka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bzikowa Posted April 30, 2008 Share Posted April 30, 2008 Heya ale nigdy nie wiesz kiedy wydarzy się nagły przypadek i pies będzie MUSIAŁ zostać sam. Żeby pies mógł dobrze funkcjonować ze swoimi wlascicielami niezbędna jest umiejętność grzecznego zostawania... Inaczej pies jest zwyczajnie uzależniony od właściciela. Dużo szczęśliwszy będzie wiedząc, że jak jest sam to ma odpoczywać i czekać na powrót pana. Więc po prostu zacznij bardzo powoli go tego uczyć - najpierw zostawania w klatce (zeby nie niszczył) a potem w calym mieszkaniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Milka__ Posted May 20, 2008 Share Posted May 20, 2008 Mam ten sam problem, tylko mój pies nic nie niszczy.. Ujada pod drzwiami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gapsa Posted May 21, 2008 Share Posted May 21, 2008 heya22, nie możesz teraz zawieść psiny i oddać go ponownie do schroniska! Pękłoby mu chyba serduszko :( Ja też mam sunie ze schroniska. Bufka u nas od września 2007r. Było ciężko, ale z dnia na dzień widzimy postępy. Zerknij na wątek "wycie". Przypuszczam, że Twój pies stale czuje się niepewnie. Wychodzice z domu, a on nie bardzo rozumie, że wrócicie i nadal będziecie kochali. Psy schroniskowe potrzebują czasu, by oswoić się i zaufać. My wciąż pracujemy na zaufanie Bufki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panna Zielona Posted July 23, 2008 Share Posted July 23, 2008 Słyszałam, że dosyć skuteczne są zabawki KONG. Po prostu wkładasz do gumowej zabawki jakiś smakołyk i pies ma zajęcie na kilka godz., gryząc zabawkę w celu wyciągnięcia ciasteczka z zabawki. Te zabawki są dosyć drogie, ale chyba warto zainwestować. Poza tym, jak już podpowiedzieli przedmówcy, najlepiej jest dobrze zmęczyć psa przed wyjściem z domu porządnym spacerem, w trakcie którego pies zmęczy się na tyle silnie, że po wyjściu właściciela po prostu zaśnie. Skuteczne są także preparaty do spryskiwania przedmiotów w domu np. szafek itp., które pies niszczy, w celu odstraszenia psa. Podobnie działa także skórka z cytrusów, wsadzona np. do kwiatka, którego pies obgryza. Nie można zostawiać psu niestworzonej ilości zabawek - wystarczy mu jedna, która będzie zmieniana co jakiś czas, w celu urozmaicenia, wtedy pies skupi się na jednej zabawce, a jego uwaga nie będzie rozproszona dziesięcioma zabawkami. Jeśli co jakiś czas zmieni się zabawkę, będzie to dla psa nowością i możemy być pewni, że zajmie się nią z ciekawością. Może wypróbuj te sposoby i zastanów się nad decyzją oddania tego psiaka z powrotem do schroniska, może coś się zmieni? Życzę sukcesu:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynka97 Posted July 29, 2008 Share Posted July 29, 2008 [SIZE=3]Mój pies zostaje w domu od 13 lat ;)I na razie jest dobrze;)Poprostu jak przyjdziemy to ujada i cieszy się skacze na mnie liże;)[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudysiaczek Posted August 2, 2008 Share Posted August 2, 2008 Witam :) Pudelka mojej babci (11 l.) nadal czeka grzecznie pod drzwiami i czeka na mój powrót. Wiedziałam, że ona chce tam sobie leżeć na kocyku, a nie na przykład w swoim legowisku, w moją nieobecność. Po prostu sama wybrała sobie miejsce. Zawsze kiedy wracam, pierwszą ujrzę właśnie Amandkę. Każdy pies będzie tęsknił za swoim właścicielem, niezależnie jak będzie to okazywał. Dlatego należy przytulić, pogłaskać lub pobawić się z psem po powrocie. Okazujemy mu, iż my także tęskniliśmy, ale wracamy. Jeżeli twój psiak jest młodym szczeniakiem należy uczyć go zostawania w domu. Ja zrobiłam to tak: za pierwszym razem wyszłam tylko na pięć minutek, następnym za dziesięć i tak dalej. Za każdym podejściem (jeśli nie gryzła mebli itp.) dostawała smakołyk. W ten sposób doszłyśmy do kilku godzin, a zamiast nagrody wystarczyły jej pieszczoty. Jeśli nic już nie pomoże, zawsze możesz zapytać nawet weterynarza. Powodzenia i mam nadzieję, że troszkę pomogłam. ______________________________________ [IMG]http://img48.imageshack.us/img48/9651/beztytuu12fo3.gif[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gapsa Posted August 24, 2008 Share Posted August 24, 2008 Choć chwaliłam się postępami Bufki, nie jest tak kolorowo jak mi się wydawało. Bufkę wciąż słyszą sąsiedzi w ciągu dnia:/ Już nic nie gryzie, nie demoluje mieszkania jednak szczeka, popiskuje. Do tego wszystkiego dopatrzyłam się u nie wygryzień. Weterynarz przepisał syrop Stresnal, a ja w przyszłym tygodniu wybieram się do behawiorysty. Był okres, że wszystko było ok. Bufka nie szczekała, nie gryzła. Przypuszczam, że sami zrobiliśmy błąd odpuszczając wówczas konsekwencję. Psa, który nie radzi sobie bez właściciela nie należy uzależniać od siebie. Spanie w jednym łóżku, usadzania na kolanach. Nie wolno! A ja niestety dopuszczam do takich zachowań :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted August 24, 2008 Share Posted August 24, 2008 [quote name='gapsa']Psa, który nie radzi sobie bez właściciela nie należy uzależniać od siebie. Spanie w jednym łóżku, usadzania na kolanach. Nie wolno! A ja niestety dopuszczam do takich zachowań :/[/QUOTE] Można, ale trzeba psa przyzwyczaić, że nie trwa to na okrągło ani nie następuje na jego żądanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gapsa Posted August 24, 2008 Share Posted August 24, 2008 Otóż to :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted August 24, 2008 Share Posted August 24, 2008 [B][I]Ja osobiście nie wyobrażam sobie, że siedzę w domu cały czas,bo pies musi z kimś być...[/I][/B] [B][I]W sumie to mogliście o tym wcześniej pomysleć...[/I][/B] [B][I]i przyzwyczajać psiaka powoli...a teraz jak tak z dnia na dzień zostaje sam to jest w szoku...[/I][/B] [B][I]Wasza sytuacja jest tym gorsza, że jak domniewam mieszkacie w bloku?i tutaj sąsiedzi będą się oburzać o szczekanie psa...[/I][/B] [B][I]zostaw mu zabawki,kości, Konga...może nawet włączone tv...radio...[/I][/B] [B][I]Macie jeszcze tego psa?[/I][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gapsa Posted August 27, 2008 Share Posted August 27, 2008 Rinuś, rozumiem że pytanie do mnie? Bufka stale z nami jest i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej. Decydując się na psa, psa ze schroniska chcieliśmy dać mu dom, ciepło i wszystko to na co pies czeka będąc za kratami klatki. Bufka spędza w domu osiem godzi. Zdarza się, że w ciągu dnia przychodzi brat by ją wyprowadzić, pobyć z nią. Sądzę, że ona jest naprawde z nami szczęśliwa. Jak sobie teraz to wyobrażasz, mamy ją gdzieś oddać!? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted August 28, 2008 Share Posted August 28, 2008 [quote name='gapsa']Rinuś, rozumiem że pytanie do mnie? Bufka stale z nami jest i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej. Decydując się na psa, psa ze schroniska chcieliśmy dać mu dom, ciepło i wszystko to na co pies czeka będąc za kratami klatki. Bufka spędza w domu osiem godzi. Zdarza się, że w ciągu dnia przychodzi brat by ją wyprowadzić, pobyć z nią. Sądzę, że ona jest naprawde z nami szczęśliwa. Jak sobie teraz to wyobrażasz, mamy ją gdzieś oddać!?[/quote] [I][B]Nie nie, pytanie do autora tematu :p[/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.