Jump to content
Dogomania

Pryszczyk po 7 latach w schronisku ...JUZ W DOMKU !!! - Na zawsze w moim sercu.


Recommended Posts

  • Replies 1.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Inez de Villaro']Pryszczu w górę...:)
ps. kto mu takie imie nadał ???:)[/quote]

Nasza szefowa ;) To były czasy kiedy mało które psiaki w naszym schronisku miały imiona, zaczeliśmy jakoś je nazywać.. A że Pryszczyk miał od zawsze na pysiu takie Pryszczyki to tak dostał na imie :eviltong:
W schronisku mamy też na imie Kurojada :loveu:

Posted

[quote name='Inez de Villaro']Kurojad to pewnie dlatego ze lubi swieze miesko?ko ko ko...[/quote]

dokładnie :cool3: Z tego powodu trafił do schroniska, bo zrobił komuś zpustoszenie w kurniku :oops:

Posted

[quote name='Asia_Klero']Jak Pryszczyk przezyl burze??[/quote]

Prysiek przeżył burzę w wiatrołapie, na kocyku. :evil_lol: Burza nad Halinowem była straaaszna! Ja stara d.. :siara:, naprawdę się bałam!!
Wszystkie psy zgarnęłam do domu!
A rano ok. 5, psiul z wdziękiem oszczał mi podłogę i drzwi wejściowe :diabloti:!
Zrobił to chyba tuż przed wyjściem TZ-ta do pracy, bo jak TZ się pakował [I]TEGO[/I] nie było a jak wychodził [I]TO[/I] już było!! :evil_lol:
Zdjęć nie ma, bo dzisiaj miałam bardzo mocno napięty plan zajęć i rozładowany aparat. Jutro nadgonię lukę! :oops:
Aha! Prysio wczoraj nic nie chciał jeść. Zaraz idę mu dać ryż z kurczakiem. Może chrupnie co nie co :cool3:!

Posted

Mysle, że ten brak apetytu może wynikać ze stresu(w koncu jego życie obruciło sie do góry nogami:lol:)Nie ładnie, że nasikal w domu, no ale trzeba mu to wybaczyc(tyle lat w schronisku). U Asi w domu Pryszczus też wył jak zostawał sam w pokoju, ale jak tylko ktoś do niego przychodził to kładł sie spokojnie i zasypiał.Dif czy Pryszczuś reaguje już jak go wołasz czy dalej jest taki nieobecny?

Posted

[quote name='dona20']Juz podaje numer konta na ktory moża wplacac pieniązki.Przepraszam, że dopiero teraz ale brakuje mi na wszystko czasu.
47 1050 1588 1000 0023 1012 2060 Magdalena Mróz(konto mam w Banku Śląskim ING).Jeszcze raz bardzo dziekuje za pomoc.Jestescie kochani.Ja bardzo sie ciesze, że Pryszczyk w koncu dostal swoją szanse na kochający domek.[/quote]
Myszko tutaj masz mój numer konta.Brakowało nam 40 zł.

Posted

[quote name='dona20']Dif czy Pryszczuś reaguje już jak go wołasz czy dalej jest taki nieobecny?[/quote]

Nie, bo nie słyszy :shake:! Reaguje na wysoki gwizd i klaskanie.

Wczoraj opędzlował całą michę ryżu z kurczakiem, także jest ok. :multi:
Gorzej z piciem. Mówiłaś, że mało pije i tego akurat nie mogę wychwycić.
Wczoraj pod wieczór była w Halinowie burza a Prysiek spokojnie ją sobie przespał w budzie!
Dzisiaj wyszliśmy do ogrodu. Zamknęłam Rudego w garażu (:wallbash:) i Prysio miał caaały teren dla siebie. W całości ogrodzony of course ;)!
Spuściłam go ze smyczy i se latał!! Oto zdjęcia:

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images35.fotosik.pl/1/e86ec413394d75ac.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images48.fotosik.pl/1/827009b77428ee3a.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/1/4a59cc61b2fe33d5.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/266/42cc81449cbf4914.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Mi też sie wydawało, że on niedosłyszy, ale nie byłam pewno czy to czasami nie wynika np z tego że byl taki zobojętniały.W sumie nie jest psiakiem pierwszej młodości, więc jest to jak najbardziej mozliwe. Na początku jak zaczełysmy z nim wychodzic na spacerki to kompletnie nie zwracał na nas uwagi, tzn dreptal sobie pomalutku za nami, ale w ogóle nie domagal sie pieszczot, głaskania, wrecz przeciwnie(jak wyciagałysmy ręke żeby go pogłaskać to sie wycofywal, tak jakby bal sie dotyku).Teraz zaczął sie otwierać, na spacerkach podchodził do głaskania, a w pociągu cały czas szturchał nas pyszczkiem i chcial żeby go smyrać(jaki on byl w tedy szczęsliwy), w nocy sam wskoczyl do łóżka i przespal tak całą noc.Wiem, że Pryszczuś nie jest psem idealnym, ale po tylu latach spedzonych w schronisku nie ma mu sie co dziwić.Ja osobiście bardzo go pokochała i nie zapomne jak pierwszy raz na spacerku podszedł do mnie sie przytulic, łzy same cisły mi się do oczu.

Posted

[quote name='dona20']Mi też sie wydawało, że on niedosłyszy, ale nie byłam pewno czy to czasami nie wynika np z tego że byl taki zobojętniały.W sumie nie jest psiakiem pierwszej młodości, więc jest to jak najbardziej mozliwe.[/quote]

Prysio nie dosłyszy. To nie ulega wątpliwości! Dzisiaj na spacerku reagował tylko na wysoki gwizd i klaskanie w dłonie!! Być może z tego wynika jego "wycofanie" :roll:!
Ale ogólnie jest naprawdę bardzo miłym psiaczkiem i jestem zdania, że doprowadzenie go do kultury ;) jest tylko kwestią czasu!

Dziewczęta z Zabrza!!
Prysiek rewelacyjnie chodzi na smyczy!!!! Gratulacje!! :p:loveu:

Posted

To prawda on bardzo fajnie chodzi na smyczy.W schronisku zawsze latal z nami luzem.Ja również uważam, że bezie z niego jeszcze super psiaczek, tylko potrzebuje na to troszke czasu:)

Posted

[quote name='dona20']To prawda on bardzo fajnie chodzi na smyczy.W schronisku zawsze latal z nami luzem.Ja również uważam, że bezie z niego jeszcze super psiaczek, tylko potrzebuje na to troszke czasu:)[/quote]

dokładnie ;)
Teraz mocnoi trzymam, za to kciuki, żeby wszystko się poukładało jak najlepiej :loveu:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...