peate Posted November 17, 2008 Share Posted November 17, 2008 z tymi pytaniami to musisz chyba poczekać na Wet-siostrę :roll: bo to ona zna się tu na gołębiach :lol: ale na fotki czekamy :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masienka Posted November 17, 2008 Share Posted November 17, 2008 niestety nie udalo mi sie pstryknac foty bo nie mial mi go kto przytrzymac :cool1: a teraz fleszem nie bede chlopaka meczyc zjadl wprawdzie niewiele ale zjadl :multi: i juz zdecydowanie zywszy byl dzisiaj :loveu: nawet mnie dziobal niewdziecznik jeden jutro pozamykam towarzystwo domowe , wypuszcze go w mieszkaniu i zobacze jak sobie bedzie radzi :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peate Posted November 17, 2008 Share Posted November 17, 2008 może po prostu maluch jest osłabiony, musi sobie podjeść, odpocząć, zagrzać się w ciepełku i wszystko będzie ok :roll: :happy1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wet-siostra Posted November 18, 2008 Author Share Posted November 18, 2008 Kochane,na razie to pożytku żadnego ze mnie mieć nie będziecie,nie potrafię się pozbierać po podwójnej stracie...I po oszczerstwach co poniektórych dogomanów/dogomanek,którzy wiedzą wszystko lepiej niz policja,nie mówiąc o mnie... Wyję,wyję,wyję... Dom tak strasznie cichy i pusty... Myślę,że ten gołąbek jest tylko osłabiony... Co mogę poradzić???Ciężka głowa...Ale na wszelki wypadek popatrz na jego oddech-czy nie ma objawów sapania,kataru,czy oddycha normalnie czy ciężko. Bo reszta z opisu wydaje się w porządku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masienka Posted November 18, 2008 Share Posted November 18, 2008 wlasnie on wcale nie wyglada na chorego, nawet napuszony nie jest... jak go delikatnie podrzuce to podlatuje ale tylko w dol lotem lekko koszacym :cool1: jakby nie potrafil wzbic sie w gore i wlasciwie zaobserwowalam, ze on chyba nie je a jedynie troche rozrzuca rozmawialam dzisiaj z jednym exgolebiarzem, ktory oswiecil mnie, ze biale na dziobie to dopiero dorosly golab ma... a moj ma takie szarawe wiec chyba mlodzik, nie? no i bawie sie w nianke i karmie pogryziona pszenica z ryzem i odrobinka piasku :razz: Tylko czy jak on sie przyzwyczai to bedzie nadawal sie do wypuszczenia? Przeciez jak nie bedzie sie ludzi bal to dlugo nie pozyje :placz: [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images35.fotosik.pl/32/dbd934154e726836.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/32/b20aff2d67304c41.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/32/d7c372e97e72a16b.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wet-siostra Posted November 19, 2008 Author Share Posted November 19, 2008 To młody gołąb.Śliczny.Cóż....zostałaś Mamką... Gratuluję! Karm go,ale i ucz samodzielnego jedzenia.Postaw mu miseczkę z papu i drugą z wodą,niech się uczy samodzielności. Bo rzeczywiście-jeśli się zbytnio oswoi to na wolności może się dla niego źle skończyć...Podleci do kogoś nieodpowiedniego i... Dlatego ja odchowane przeze mnie dzikie znajdy dołączam do stada... Szkoda,że mieszkasz tak daleko-chętnie przygarnęłabym tego malucha... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masienka Posted November 19, 2008 Share Posted November 19, 2008 jeszcze nic straconego :cool3: na swieta bede w Krakowie wiec stamtad juz nie tak daleko :razz: tylko czy on sie naumie gruchac po polskiemu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaH Posted November 19, 2008 Share Posted November 19, 2008 [quote name='masienka']wlasnie on wcale nie wyglada na chorego, nawet napuszony nie jest... jak go delikatnie podrzuce to podlatuje ale tylko w dol lotem lekko koszacym :cool1: jakby nie potrafil wzbic sie w gore i wlasciwie zaobserwowalam, ze on chyba nie je a jedynie troche rozrzuca rozmawialam dzisiaj z jednym exgolebiarzem, ktory oswiecil mnie, ze biale na dziobie to dopiero dorosly golab ma... a moj ma takie szarawe wiec chyba mlodzik, nie? no i bawie sie w nianke i [COLOR=Red][B]karmie pogryziona pszenica z ryzem i odrobinka piasku[/B][/COLOR] :razz: Tylko czy jak on sie przyzwyczai to bedzie nadawal sie do wypuszczenia? Przeciez jak nie bedzie sie ludzi bal to dlugo nie pozyje :placz: [/quote] Bosssshhhhh, to jak Ty to gryziesz??? z piaskiem????!!!!:crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masienka Posted November 19, 2008 Share Posted November 19, 2008 zawsze po pogryzieniu moge dosypac, nie? :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaH Posted November 19, 2008 Share Posted November 19, 2008 ...no niby tak;) Trzymasz go w domku, czy masz jakiś gołębnik/chlewik albo inną komórkę?...a tu jeszcze zima idzie...jeśli on jest młody to jak sobie poradzi???:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peate Posted November 19, 2008 Share Posted November 19, 2008 [quote name='MagdaH']Bosssshhhhh, to jak Ty to gryziesz??? z piaskiem????!!!!:crazyeye:[/quote] Magda to było dobre :roflt::cool2: a gołąbek faktycznie śliczny, widać, że to obcokrajowiec :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masienka Posted November 19, 2008 Share Posted November 19, 2008 poczatkowo zakwaterowalam go na strychu bo chlodniej i spokojniej... i zeby mial jak najmniej kontaktu z ludziem... ale nie da rady bo tam musialby siedziec ciagle w zamknieciu :shake: bo by mnie sasiedzi zjedli... dlatego na razie jest w mieszkaniu szczelnie izolowany od kotow i psa... ale przynajmniej wypuszczony ma troche ruchu, probuje podfruwac np. na niska lawe itd to podfruwanie to mu jeszcze kiepsko wychodzi ;):cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wet-siostra Posted November 19, 2008 Author Share Posted November 19, 2008 Niesamowite poświęcenie... Cóż,Cioteczko,w takim razie zapraszam do Przemyśla... Miejsce na nocleg mam... A o gruchanie się nie martw,ono jest uniwersalne,zresztą-w razie czego posłużę za tłumacza(mam w szkole niemiecki...) A to mój "malutki" gołąb... [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img246.imageshack.us/img246/2066/zdjcia0081ih3.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
credita Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 jeny jaki dostojny :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masienka Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 a ja juz nie mam golabka... :-( przedwczoraj zaczal kulec na lapke, zdziwilam sie bo nie bardzo mial mozliwosc zrobic sobie cos w kartonie, w ktorym siedzial pod moja nieobecnosc... a wczoraj po przyjsciu z pracy zastalam dramat... biegunka straszna, lapka wyciagnieta do tylu i sztywna, skrzydla nieruchome, nawet nie probowal nimi machac jak go podnosilam... :-( pogotowie ze schroniska przekierowalo mnie do kliniki, ktora dla nich pracuje. Wetka nie dala mu zadnych szans... podobno jakis wirus, ktory blyskawicznie atakuje centralny uklad nerwowy i maja teraz zatrzesienie takich przypadkow... moj malutki... [*] lataj sobie teraz zdrowy po drugiej stronie Teczowego Mostu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wet-siostra Posted November 21, 2008 Author Share Posted November 21, 2008 To na 100% był wirus...Tylko on zabija tak szybko... Biedny maluch...:-( [*]......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted November 22, 2008 Share Posted November 22, 2008 Przykro... ['] niestety wirusy zabijają dużo gołębi, niestety to mechanizm regulacyjny populacji... On pewnie już był chory, temu słaby i dał się złapać :-( A ja mam zacochaną parę :oops: Typek mimo okazałej postury okazał sie panienką...... :oops: Trzeba mu imię zmienić :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wet-siostra Posted November 22, 2008 Author Share Posted November 22, 2008 Gratulacje!!!!!!!!! :loveu: Szykuj,Cioteczko,miejsce na gniazdo...:cool3: Bo być może wkrótce będą jajka...;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peate Posted November 23, 2008 Share Posted November 23, 2008 przykro mi z powodu gołąbka :candle: no ale tak to niestety już na tym świecie jest .. jeden ptaszek odchodzi, a na jego miejsce przybywa nowy .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wet-siostra Posted November 23, 2008 Author Share Posted November 23, 2008 Tak,to prawda...Życie przeplata się ze śmiercią... Sanik poszedł dziś do stada... Przyszła zima,spadł śnieg...I choć w gołębniku jest ciepło,to jednak moje maluszki nie wytrzymały...Dziś poszłam na działkę i musiałam zrobić dwa pogrzeby...:-( [*] [*] Trzeci maluszek jeszcze żył,ale był bardzo zmarznięty...Od razu wzięłam go do domu...Mam nadzieję,że przeżyje... Boję się,że te maluszki,które dopiero mają się wykluć,nie będą miały żadnych szans na przeżycie...:oops: Bo w zasadzie to nie jest pora na młodziki...Hodowcy wyrzucają jajka...Ja-nie potrafiłam...:-( To mój najnowszy podopieczny...:loveu: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img230.imageshack.us/img230/4312/zdjcia0001ki4.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img528.imageshack.us/img528/420/zdjcia0002fn2.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img528.imageshack.us/img528/8053/zdjcia0003iv2.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img201.imageshack.us/img201/7049/zdjcia0004og1.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img201.imageshack.us/img201/1176/zdjcia0005gb7.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peate Posted November 23, 2008 Share Posted November 23, 2008 ale słodziutkie maleństwo :loveu: no i bardzo mi przykro z powodu tych dwóch pozostałych maluszków :candle: a Sanik? martwię się jak on sobie poradzi :-( przecież nie staje na jednej łapce i samodzielnie nie je :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wet-siostra Posted November 24, 2008 Author Share Posted November 24, 2008 Spokojnie,Cioteczko...:loveu: Jestem Mama-Kwoka,nie wypuściłabym Sanika do stada,gdyby nie umiał jeść...:shake: W natłoku ostatnich wydarzeń wyleciało mi z głowy,by chwalić się jego osiągnięciami...:oops: Natomiast łapka już zawsze będzie niesprawna,niestety...:-( Ale mam nadzieję,że skoro Gruchu sobie radzi,to i Sanik da radę...:lol: Moje maleństwo o 3 nad ranem było głodne,więc je nakarmiłam.Teraz też dostało papu.Śpi owinięte w ręczniczek.Jest takie słodziutkie!!!:loveu: Chciałabym,by mu się udało...Tak młodziutkiego gołąbka jeszcze nie odchowywałam,najczęściej dokarmiałam maluchy już w kolcach,z początkiem piór...:oops: Ale wiecie,co?Malec nie kwapi się do jedzenia papki serowo-jajecznej... :shake:Znacznie bardziej smakuje mu...pogryziona bułka...:-o No i oczywiście karmię sprawdzoną metodą usta-dziób,co wygląda jakbym połykała gołębia...:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peate Posted December 2, 2008 Share Posted December 2, 2008 Gruchu się na pewno Sanikiem dobrze zaopiekuje! :evil_lol: a jak on się w ogóle miewa, bo już dawno nie pytałam? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wet-siostra Posted December 6, 2008 Author Share Posted December 6, 2008 Sanik miewa się dobrze,rozrabia w gołębniku i ustawia wszystkie gołębie po kątach...:evil_lol: Gruchu już całkiem doszedł do siebie.:multi: Nie mam jego nowych zdjęć,bo na razie to TZ chodzi na działkę(ja nie mogę... :shake: :-( ) Moje maleństwo rośnie jak na drożdżach,zaczęło już jeść ziarno. Fotki,które wkleję poniżej,są sprzed paru dni... Podziwiajcie...:loveu: [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img119.imageshack.us/img119/1175/zdjcia0005on0.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img181.imageshack.us/img181/7835/zdjcia0006lb1.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img81.imageshack.us/img81/5779/zdjcia0003la4.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img119.imageshack.us/img119/6233/zdjcia0004fq2.jpg[/IMG][/URL] Karmienie Małego Głodomora...:loveu: [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img181.imageshack.us/img181/8614/zdjcia0001xb7.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img181.imageshack.us/img181/5300/zdjcia0002ac8.jpg[/IMG][/URL] I na koniec-pozdrowienia z Przemyśla...:loveu: Zapraszam!!!:lol: [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img81.imageshack.us/img81/2755/zdjcia0050dy2.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peate Posted December 7, 2008 Share Posted December 7, 2008 maleństwo jest przesłodkie :loveu::loveu::loveu: w tym swoim namiociku :cool3: i coraz więcej piórek ma maluszek :lol: no właśnie to on czy ona, a imię już jakieś ma? i strasznie się cieszę, że Gruchu już całkiem zdrowiutki :sweetCyb: a z Sanika widać niezłe ziółko wyrosło :cool3: "mama" go nieźle wychowała :cool3: a jak idzie rozbudowa gołębnika? zdążycie przed zimą? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.