Jump to content
Dogomania

koszt yorka


Kora-

Recommended Posts

[quote name='chemicalo']Dlaczego strzygę? Bo i mi i psu jest wygodniej kiedy ma którsze włosy. Nie jestem osobą, która uważa, żeby piesek się nie pobrudził, więc chodzę z nim na spacery do lasów, na łąki. Mój tata jest też zwolennikiem długich, pieszych wycieczek. Poza tym amatorsko kiedy nadaży się okazja to ćwiczę z psem agility i dog frisbee. Z takim trybem życia po prostu NIE WYOBRAŻAM sobie mojego psa w długich włosach. To po prostu jest niepraktyczne. Jeśli ktoś ma czas się w to bawić - proszę bardzo.
Ale ja po kilku godzinnym lataniu po lesie nie mam zamiaru męczyć mojego psa wyczesywaniem patyków, żepów, liści, kupek i innego badziewia. Bo i on i ja się męcze.
[/QUOTE]

a czemu kupilas yorka? ja szczerzę mowiąc nie rozumiem takich ludzi jak ty (jest ich wielu), kupują yorka i stryzą go potem, tylko jeden klopot :lol: to czym ci byl zly toy terrier, czy inny terrier, jak ci podoba się charakter terriera? Yorki i są dla tych osob, ktorym podoba się praca z sierscią i potem zachwyt tą wypielęgnowaną sierscią :lol:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 242
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Vici i Jeannie']a czemu kupilas yorka? ja szczerzę mowiąc nie rozumiem takich ludzi jak ty (jest ich wielu), kupują yorka i stryzą go potem, tylko jeden klopot :lol: to czym ci byl zly toy terrier, czy inny terrier, jak ci podoba się charakter terriera? Yorki i są dla tych osob, ktorym podoba się praca z sierscią i potem zachwyt tą wypielęgnowaną sierscią :lol:[/quote]

Zapewniam Cię, że nie bez powodu.
Miał być beagle - moja ulubiona rasa, moja największa miłość, moje marzenie, pies pomimo swoich licznych wad - dla mnie idealny. I już nawet hodowle mieliśmy na oku.
Jednak w pewnym momencie wyszło (swoją drogą dobrze, że przed zakupem psa), że brat ma uczulenie. Po każdym kontakcie z psem miał wysypkę dosłownie na całym ciele i dostawał strasznego krtaniowego kaszlu.
Jednak pewnego dnia, odwiedziliśmy naszą rodzinę, do których przyjechali znajomi z niemiec z piękną suczką, Lulu. I o dziwo bratu się nic nie stało po całym dniu przebywaniu z nią. I potwierdziła sie reguła, że włos yorka nie uczula. Oczywiście wiem, że ślna i odchody tak, ale widocznie mój brat raegował tak tylko na sierść.
I wtedy zdaliśmy dobie sprawę, że w sumie york spełnia też sporo kryeriów według którysz szukaliśmy psa. I tak oto zamieszkał z nami Scooby.
A najdziwniejsze jest to, że po tych kilku miesiącach mój brat jakby ozdrowiał. Na żadnego psa nie reaguje już tak jak wcześniej :crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

jasne... tylko jeszcze mogliscie pomyslec o grzywaczu chinskim, czy o innych chinskich psow, mają tyle samo energii ile yorki, nawet więcej, są bardzo mile, ciekawe itp. i prawie nie mają wlosow :razz: no i sznaucerki te miniaturowe tez by pasowaly. Ale juz macie yorka, ale tak na przyszlosc, jakby chcieliscie jeszcze jednego pieska, to wiedzcie, ze coraz więcej pojawia się ras, ktore pasują alergikom.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vici i Jeannie']jasne... tylko jeszcze mogliscie pomyslec o grzywaczu chinskim, czy o innych chinskich psow, mają tyle samo energii ile yorki, nawet więcej, są bardzo mile, ciekawe itp. i prawie nie mają wlosow :razz: no i sznaucerki te miniaturowe tez by pasowaly. Ale juz macie yorka, ale tak na przyszlosc, jakby chcieliscie jeszcze jednego pieska, to wiedzcie, ze coraz więcej pojawia się ras, ktore pasują alergikom.[/quote]

Grzywacze chińskie strasznie mi się nie podobają. A co jak, co wygląd psa przy zakupie też ma znaczenie. Sznaucer miniaturowy też nie. Po prostu nie przepadam za tą rasą.
A yorki bardzo lubię, więc co stoi na przeszkodzie żeby go kupić? Ma długie włosy? Można ostrzyc. A to czy to się komuś podoba, czy nie to moja sprawa. Mój pies, mogę z nim robić co chcę. A jak mi się będzie podobało, to pofarbuje go na turkusowo i innych też nie powinno to za bardzo obchodzić.
Szczerze mówiąc zgodność z wzorcem nie za bardzo mnie obchodzi. Skoro jest psen "na kolanka" to chyba mało istotne jest to, jak będzie nosił ogonek, czy jakie będzie miał włosy, prawda?
Waże, żeby był czysty, zadbany, nakarmiony i kochany. :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Ja osobiście tez uważam iż wybór psa z powodu jego charakteru jest ważniejszy niż z powodu wyglądu, yorki mają to coś w swoim charakterze i ja wiem że w przyszłości będę mieć yorka i będzie on strzyżony, ponieważ jest mu wygodniej kiedy prowadzi się ruchliwy tryb życia, gdzie pies biega po lesie czy łąkach
Grzywacze mają całkiem inne charaktery od yorków, tak samo sznaucery(które uwierz o wiele bardziej uczulają niż yorki)
Nie dla każdego ważny jest tylko wygląd psa, ważny jest też charakter

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Patikujek']
Nie dla każdego ważny jest tylko wygląd psa, ważny jest też charakter
[/QUOTE]

ja z tym jak najbardziej się zgadzam, tylko proszę wymien mi roznice charakteru yorka i toy'a, bo ja ich nie widzę :shake: tylko... pomyslalam i jeszcze sprawdzilam info, russian toy terrier nawet ma lepsze opisanie niz york, jest mniej uparty :)

Link to comment
Share on other sites

[quote]
"a czemu kupilas yorka? ja szczerzę mowiąc nie rozumiem takich ludzi jak ty (jest ich wielu), kupują yorka i stryzą go potem, tylko jeden klopot"
[/quote]

Taaaa...
... co innego gdy się kupuje yorka ograniczając jego aktywność do wystaw. O, ma wtedy długi, jedwabisty włos... i spędza życie wisząc na "szubieniczce" lub charcząc na zaciśniętej (z nerwów przez stremowanego wystawcę) ringówce. :evil_lol:
Ale to wszak przeznaczenie yorków, nie?

BTW dlatego mamy tak drastyczny spadek temperamentu w rasie... z hodowli "na futerko" niestety.
Oczywiście hodowcy się zaklinają że "charakter się bardzo liczy" ale z kilkunastu indagowanych przeze mnie jedna (slownie - jedna) hodowczyni rozumiała pytania o popędy, aportowanie i stabilność.
:evil_lol: :roll: Co więcej - potrafiła opowiedzieć pod tym kątem o swoich sukach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Berek']Taaaa...
[/QUOTE]

ale york i przeznaczony do tego, zeby bylby dlugowlosym, co nie? :cool3: taka rasa zrobiona, ma wlasnie taki wzorzec,jak nie podoba się, to mowię - kup toy terrier'a, ja nie kupuję, bo wlasnie lubię dlugowlosych, jak komus przeszkadza wlos, to w czym problem, są bardzo fajne i aktywne psy i krotkowlose, o jamniki np., tak lubią biegac po lasach, po krzakach, tylko dogon ich :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Berek']Taaaa...
... co innego gdy się kupuje yorka ograniczając jego aktywność do wystaw. O, ma wtedy długi, jedwabisty włos... i spędza życie wisząc na "szubieniczce" lub charcząc na zaciśniętej (z nerwów przez stremowanego wystawcę) ringówce. :evil_lol:
Ale to wszak przeznaczenie yorków, nie?

BTW dlatego mamy tak drastyczny spadek temperamentu w rasie... z hodowli "na futerko" niestety.
Oczywiście hodowcy się zaklinają że "charakter się bardzo liczy" ale z kilkunastu indagowanych przeze mnie jedna (slownie - jedna) hodowczyni rozumiała pytania o popędy, aportowanie i stabilność.
:evil_lol: :roll: Co więcej - potrafiła opowiedzieć pod tym kątem o swoich sukach.[/quote]

A moja Ibi i ma długi włos który hoduję na wystawy i szaleje po lesie, chodzimy na szkolenie posłuszeństwa. Po prostu zabezpieczam włosy siatka która nie krepuje jej ruchów i ma wszystko!!! jezeli na ringach nie bedzie odnościć większyc sukcesów to po hodowlance fryzjer i może agility :)

york nie hest tylko od siedzenia i podziwiania jego włosa... TO JEST TERRIER

Link to comment
Share on other sites

Moja jest wystawiana - ma długi włos, ale nigdy nie wisiała na "szubieniczce" i na ringówce też nie charczała;)
Aktywność - wręcz straszna! ....biega po ogrodzie z moimi dziećmi i dużym psem i czasami aż mi serce staje, czy nie zrobi sobie krzywdy bo tak wariuje!!!
Nie wspomnę już o aportowaniu - mała ma całą pufę zbawek i....skubana wybiera sobie jaką chce przynosić! A jak już zacznie się zucanie, to dosłownie nie a końca - wszystcy mamy dosyć, a ona nadal aportuje z wywyieszonym jęzorkiem:evil_lol:
Papiloty - tylko na pyszczku - a to tylko po to, żeby włoski nie wchodziły do mordki przy jedzeniu czy właśnie podczas zabawy żeby nie chwycić za włoski zamiast za zabawkę.
Moim zdaniem jest bardzo szczęśliwym i czasami aż za bardzo energicznym psiakiem jak chce aportować dosłownie do padnięcia (oczywiście to ja pierwsza mam dość!!! )!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='vikiii']biega po ogrodzie z moimi dziećmi i dużym psem i [/quote]

[COLOR=black]Nie pisz tego przy [B]Vici i Jeannie [/B]bo Cię zje. Nie wiesz, że dzieci są sadystami i powykręcają yorkowi łapy i będą go dusić, a duży pies jest pewnie agresorem i od razu zje yorka? :diabloti:[/COLOR]
[COLOR=black]Yorki są takie malutkie i kruche, że nie można się do nich zbliżyć [/COLOR]

[B][COLOR=black]Vici i Jeannie - [/COLOR][/B][COLOR=black]nie bardzo rozumiem jaki masz problem. Kupiliśmy yorka, bo spełniał nasze kryteria co do psa (mały, nie uczulający, aktywny, żeby wytrzymywał nasze całodniowe wycieczki:lol:) i po prostu się nam podobał.[/COLOR]
[COLOR=black]Wiem, że ma charakterek, ale mój ojciec miał przez całe życie psy i jednak jakieś doświadczenie z nimi ma. Więc nie widzieliśmy żadnego problemu. W przeciwieństwie do Ciebie, bo ty teraz masz ich sporo.[/COLOR]

[COLOR=black]Naprawdę lubię twoje podejście do niektórych rzeczy, ale zauważyłam już w kilku dyskusjach, że masz bardzo brzydki zwyczaj do oceniania innych właścicieli psów i wytykania im ich rzekomych błędów, tak jakbyś sama była nieomylna. ;)[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='iberia']
york nie hest tylko od siedzenia i podziwiania jego włosa... TO JEST TERRIER
[/QUOTE]

a nam jakos i siatki zadnej nie trzeba, tez chodzimy po lasach, ale po normalnych lasach, z drozkami (takimi nie gdzie jeden czlowiek przeszedl, a mnostwo, więc drozki dosc szerokie :lol:) i zadnych problemow, ja nie wiem po co trza lazic po krzakach czy po nienormalnie duzej trawie, zawsze mozna znalezc porządne miejsce, nie na smietniskach czy bezludnych wyspach czy dzunglach pewnie zyjemy :cool3: :cool1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='chemicalo']
[COLOR=black]Naprawdę lubię twoje podejście do niektórych rzeczy, ale zauważyłam już w kilku dyskusjach, że masz bardzo brzydki zwyczaj do oceniania innych właścicieli psów i wytykania im ich rzekomych błędów, tak jakbyś sama była nieomylna. ;)[/COLOR][/QUOTE]

ja juz taka jestem, jak siedzę w forum gdzie mowa idzie o psach, to piszę takie rzeczy, ktore są najlepsze dla yorka przedze wszystkim, zeby jemu zycie bylo jak najlepsze, a nie dla jego wlasciciela, ktory czasami chce miec wszystko na raz i nic nie poswięcic dla swego yorka i myslec, ze jest najlepszym wlascicielem :roll:
a jak spotykam się z kolezankami, to gadam o ludzkich problemach i o zyciu w ogole :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Np. mój Baks nienawidzi czesania (takiego już go dostałam i nie zdołałam nic zrobić), i znam tez jeszcze wiele takich yorków i przypuszczam, że gdyby miał zapuszczony, dług włos to ja bym się nie męczyła, bo jak mi zależy na czymś to nie ma dla mnie problemu, ale on by po krótkim czasie na sam mój widok uciekał

A co do lasów ja też przeważnie ścieżkami chodzę, ale często się zdarza że Baks coś wyczuje bardziej w głąb za jakimiś krzaczkami a bardzo często jest to sterta rzepów(rzep?) i wtedy jakoś daję rade od razu mu wyjąć je a tak to nie byłoby już tak prosto, a może i bez nożyczek się nie obyło. A jak idę z nim na spacer to po to żeby on się wybiegał i nie chodzi przy nodze na smyczy tylko biega gdzie chce (oczywiście w rozsądnej odległości)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vici i Jeannie']ale to nie chodzi o obrozę, tak my takie mamy, mawet kilka, tylko prawie nie nosimy, bo bez smyczy chodzimy. Ja wydaję pieniędzy na swieze mięso i inne pse jedzenie plus dobawki, na jakosciowe, tylko dla psa przeznaczone zabawki, np. klębka, ktory gra i swieci roznokolorowo oraz na dobre kosmetyki: szampony, kondicioniery, naturalne oleje, jedwab dla yorka... Myslę, ze to jest konieczne po prostu, zeby pies bylby ladny i szczęsliwy i nie wyobrazam jak mozna wydac mniej. Przepraszam, ale wtedy szkoda mi psa, bo on nie je tak smacznie i ZDROWO, jest kąpany z gorszymi kosmetykami i nie ma swietnych zabawek... :-([/quote]

Nie rozumiem do kogo ty to piszesz ??!! czy znalazlas tu jakiegos wlasciciela - miłośnika yorczkow którzy nie daliby wszystkiego co jest najlepsze dla swoich pupilkow !!
Jesteś tak zarozumiała :) ze aż mi cie szkoda ! No ale skoro tylko ty najlepiej karmisz bawisz itp swojego pieska to chwała Ci za to i skończ:angryy: juz te krytyki !! bo sie czytac nie da!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zetka73']Nie rozumiem do kogo ty to piszesz ??!! czy znalazlas tu jakiegos wlasciciela - miłośnika yorczkow którzy nie daliby wszystkiego co jest najlepsze dla swoich pupilkow !!
Jesteś tak zarozumiała :) ze aż mi cie szkoda ! No ale skoro tylko ty najlepiej karmisz bawisz itp swojego pieska to chwała Ci za to i skończ:angryy: juz te krytyki !! bo sie czytac nie da![/QUOTE]

piszę, bo nie rozumiem jednego, jak ma się pieniędzy na dobre utrzymanie psa (jak duzo kto tu twierdzi, nikt nie przyznaje się, ze psu czegos brakuje), to po co zalują pieniędzy na samego psa??? po co ktos popiera pseudohodowca, dając mu 500 zl, zamiast dac normalnemu hodowcy 2000 zl i miec naprawdę yorka :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vici i Jeannie']piszę, bo nie rozumiem jednego, jak ma się pieniędzy na dobre utrzymanie psa (jak duzo kto tu twierdzi, nikt nie przyznaje się, ze psu czegos brakuje), to po co zalują pieniędzy na samego psa??? po co ktos popiera pseudohodowca, dając mu 500 zl, zamiast dac normalnemu hodowcy 2000 zl i miec naprawdę yorka :roll:[/quote]

nie rozumiem czego nie rozumiesz?! -- nie umiesz liczyć najwyraźniej :)

Link to comment
Share on other sites

Osobiście trzymam yorki w dlugim wlosie - co nie znaczy, że wystawowym - wiec pewnie pelnię rolę "adwokata diabła" ale...
;)
Ostatnio coraz trudniej o prawidlowy, ciężki i lejący się wlos u yorków. Moje stadko najdawniejsze taki mialo - i nie było problemów z utrzymaniem tegoż wlosa NAWET gdy mój młody samczyk jeździł na wystawy i jednocześnie uprawiał tropienie użytkowe (a to oznacza przedzieranie się przez czasem bardzo trudny teren).:lol:
Czasem tlukl się po krzakach w papilotach, a czasem "saute" - i bardzo latwo potem się go wyczesywalo z elementow poszycia... nawet bez specjalnego używania kosmetykow.

Gorzej (i tu znów kamyczek do hodowlanego ogrodka :lol: :evil_lol: ) że naprawdę teraz trudno znaleźć yorka z takim prawidlowym wlosem i nawet większość championów musi mieć tę sierść "wypracowywaną" - coraz więcej sztuki fryzjerskiej, coraz mniej genów...:-(

Toteż stopniowo przestalo mnie dziwić że ludzie yorki strzygą po prostu.
:evil_lol:
I już absolutnie nie krzywię się na widok ostrzyzonego yorasa.
Wolę kiedy ludzie tak robią z uwagi na dobro psa, niż mieliby godzinami siedzieć, psiukać go (pachnącymi tandetnymi perfumami na ogół, niestety)preparatami, bezustannie kąpać i rozczesywac... rozczesywać...

Uważam po prostu że ten czas można spożytkować na fajne rzeczy robione wspolnie z pieskiem. :lol:

Rozumiem także osoby mające ambicje wystawowe - i dopóki ambicje te nie przeradzają się w totalną aberrację - nie ma sprawy.

Natomiast nie ważyłabym się oceniac, że np. ostrzyżenie yorka to taka straszna zbrodnia i w ogóle jak można... bo akurat dla psa z tego może wyniknąć samo dobro.
To tylko kwestia naszych upodobań, naszego poczucia estetyki.
Ja lubię długowlose yorki ale nie nie do tego stopnia żeby twierdzić że one kochają posiadanie tych futerek.
:shake: To my kochamy jak yorki posiadają futerka. To dwie rozne sprawy.

[QUOTE]
"piszę takie rzeczy, ktore są najlepsze dla yorka przedze wszystkim, zeby jemu zycie bylo jak najlepsze, a nie dla jego wlasciciela, ktory czasami chce miec wszystko na raz i nic nie poswięcic dla swego yorka i myslec, ze jest najlepszym wlascicielem "
[/QUOTE]

Monopol na posiadanie Prawdy Objawionej???
:crazyeye: :evil_lol:

P.S.
Co do wyboru rasy - ludzie na przyklad mogą lubić yorki.
Takie to proste... :lol:. Żadnych ukrytych podtekstów.

Z oglądanych przeze mnie toy'ow rosyjskich w Polsce nie wynika... nic. Bardzo slabe charaktery, niestety.
Z ogromnej populacji yorków da się wybrać osobniki ktore mają jeszcze popędy w miarę na swoim miejscu.... w przypadku rasy malo licznej i dość specyficznej coś takiego graniczy z cudem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Berek']
Ostatnio coraz trudniej o prawidlowy, ciężki i lejący się wlos u yorków.
[/QUOTE]

bo... (znow muszę powtarzac się)... NIE KAZDY PIES NAWET Z DOKUMENTAMI POWINIEN ZOSTAWAC REPRODUKTOREM I NIE KAZDA SUKA Z PAPIERAMI POWINNA MIEC DZIECI, z tąd to wynika, juz nie mowiąc o PSEUDOHODOWCOW...
ludzie, kiedy to zrozumiecie??? juz wkrotce w ogole rzadko trafimy na normalnego wzorowego yorka :-(

Link to comment
Share on other sites

Vici, strasznie się tu szarogęsisz. Mam wrażenie, że pod każdym Twoim postem powinien znajdować się podpis: Wyrocznia Pana.
A niesłusznie.
Psa masz pięknego, zadbanego i bardzo fajnie. Widziałam w galerii.
Ale weź pod uwagę, że są tu też inne osoby dbające o psy.
Nawet te, które ja - o zgrozo! - strzygą.

Nawiasem mówiąc - mi po prostu bardzo podobają się ostrzyżone yorki. Po prostu bardzo. I charakterek dokładnie taki, jak ma być. Mówię tu o żywiołowości i wiecznej energii.

Dodam też, że nie bez znaczenia przy wyborze rasy pozostawał fakt, że pies ten nie linieje. Prozaiczne, ale w moim przypadku bardzo ważne. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hania:)']Vici, strasznie się tu szarogęsisz. Mam wrażenie, że pod każdym Twoim postem powinien znajdować się podpis: Wyrocznia Pana.
A niesłusznie.
[/QUOTE]

ja po prostu mowię swoje zdanie i juz... to nic ani zlosliwe, ani nic... tylko, ze ja jak chcialabym krotkowlosowego, to takiego by i kupowalabym :lol: za te wlosy wyszlo dyskusja od pieniędzy... ze po co 250 zl miesięcznie, to wyjasnilam... ja po prostu lubię, jak psy wyglądają wzorcowo, standardowo i juz, a standard yorka jest dlugowlosy, nikt tu nie zaprzeczy :lol: i mowię, ze dlugi wlos nie przeszkadza psu chodzic po lasom i biegac, jak to robi się z jakims umiarem i rozsądkiem ;)
ale fakt, są rozne psy, moze u kogos specjalnie york lezie w jakies krzaki, czy co... moj jakos biega tylko sciezką i tylko czasami zachodzi trochę glębiej od sciezki, ale tam jeszcze nie ma takich krzakow, zeby zrobily krzywdę dlugiemu wlosowi :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Berek']


Monopol na posiadanie Prawdy Objawionej???
:crazyeye: :evil_lol:

P.S.
Co do wyboru rasy - ludzie na przyklad mogą lubić yorki.
Takie to proste... :lol:. Żadnych ukrytych podtekstów.

[/quote]

lepiej bym tego nie wyraziła :)
A propos też będę strzygła Nerusia bo bardziej podobają mi sie yorki z fryzurka inna niż długi włos.I tylko zrobi sie cieplej lecimy:multi: do fryzjera :)

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]
"bo... (znow muszę powtarzac się)... NIE KAZDY PIES NAWET Z DOKUMENTAMI POWINIEN ZOSTAWAC REPRODUKTOREM I NIE KAZDA SUKA Z PAPIERAMI POWINNA MIEC DZIECI, z tąd to wynika, juz nie mowiąc o PSEUDOHODOWCOW...
ludzie, kiedy to zrozumiecie??? juz wkrotce w ogole rzadko trafimy na normalnego wzorowego yorka "
[/QUOTE]

alez podpisuję się czterema łapami!
:lol:

Tylko.... nie dziwię się ludziom "z ulicy" że za nazwijmy to "yorka w worku" ("kota w worku") czyli zwierzątko ktore może odbiegać od worca wolą dać 500, a nie 2000 zł.
:lol:
Hodowcy sami strzelają gole do własnej bramki, dawno to powtarzam - rozmnażając pieski mocno "wątpliwe", niespecjalnie udane, z hodowlanką wyjeżdżoną na malych wystawach albo nawet z championatem uzyskanym dzięki krwawicy fryzjera, a nie dobrym genom. :shake:

W efekcie z populacji - z rodzących się miotów szczeniąt rodowodowych - takich naprawdę prawidlowych jest niedużo.... a rodowód nie gwarantuje owej "zgodności z wzorcem" więc nie dziwota że przeciętny ludzieniek nie ma ochoty placić więcej skoro i tak nikt mu niczego tak naprawdę nie zagwarantuje.

Wyraźny podzial cen na "show i "pet" bylby wyjściem.

Ale dopóki psy "pet" i tak schodza w cenie za "show", co więcej, dopóki nie bierze się odpowiedzialności za zwierzątka ktore opuszczają hodowlę (ileż widuję przypadków gdy piesek kupiony na wystawy ledwo na nich ciągnie, ale nabywca wszak już zapłacił więc hodowca olewa sprawę - i nie ma mowy o jakichkolwiek uzgodnieniach, to jak z zakupem mieszkania od dewelopera - "nie podobają się zapisy w umowie? a to mamy nastepnych chętnych, proszę sobie iść i czasu nie zajmować..." :eviltong:) dopóty bedzie istniał popyt na pieski pseudorasowe albo w typie rasy.
:cool1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vici i Jeannie']ja po prostu mowię swoje zdanie i juz... to nic ani zlosliwe, ani nic... tylko, ze ja jak chcialabym krotkowlosowego, to takiego by i kupowalabym :lol: za te wlosy wyszlo dyskusja od pieniędzy... ze po co 250 zl miesięcznie, to wyjasnilam... ja po prostu lubię, jak psy wyglądają wzorcowo, standardowo i juz, a standard yorka jest dlugowlosy, nikt tu nie zaprzeczy :lol: i mowię, ze dlugi wlos nie przeszkadza psu chodzic po lasom i biegac, jak to robi się z jakims umiarem i rozsądkiem ;)
ale fakt, są rozne psy, moze u kogos specjalnie york lezie w jakies krzaki, czy co... moj jakos biega tylko sciezką i tylko czasami zachodzi trochę glębiej od sciezki, ale tam jeszcze nie ma takich krzakow, zeby zrobily krzywdę dlugiemu wlosowi :lol:[/quote]


zapomniałaś chyba Vici ze yorki to terierki i wg ich pochodzenia to psy ktore polowały na drobna zwierzynę przede wszystkim króliki :) i bieganie po lesie jest w ich żywiole :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...