Agnes Posted January 27, 2012 Posted January 27, 2012 [quote name='Amber']Jak tak robi to bym złapała kantar jak uzdę i dała korektę, żeby wiedziała, że i na kantarze nie można się wygłupiać.[/QUOTE] wiekszego psa tudziez konia zdecydowanie jest latwiej zlapac ;) u malego to juz inna bajka wg mnie i o to tez chodzi gops. Mysle, ze ona sie wscieka na ten kantar podczas checi ataku i to jeszcze powieksza problem - zla na psa do tego zla na kantar. Wedlug mnie kantar nie nadaje sie dla Misi, ja bym jej nie zakladala. Malo pocieszajace, bo nic innego Wam nie pozostaje, ale ja nie widze tego urzadzenia przy takim psie. Co innego jak pies ciagnie i chcemy go nauczyc chodzenia na luznej smyczy, wtedy koretka ma sens. Ale w momencie kiedy pies dostaje furii na widok innego psa to koretke mozemy sobie wsadzic w ty-lek ;) To troche jak klikanie z agresorem, dla mnie to sie nie laczy ;)
Asia&Kleo Posted January 27, 2012 Posted January 27, 2012 Widziałam jak Miśkowa chodzi na kantarze, smycz się trzyma jakby psa nie było ;) ale jak już ma ten pasek na pysku, to żaden spacer dla niej, morda tylko przy ziemi, nawet nie reaguje na zaczepki ze strony Kleo w celu zabawy:lol: Z drugiej strony szkoda suki bez przerwy w kaganie trzymać...jest rzeczywiście trochę niebezpiecznie podczas spotkania z innym psem, gdy Miśka na smyczy wzburzona, a człowiek musi jakoś stać na tym śliskim lodzie :/
gops Posted January 27, 2012 Author Posted January 27, 2012 [quote name='Agnes']wiekszego psa tudziez konia zdecydowanie jest latwiej zlapac ;) u malego to juz inna bajka wg mnie i o to tez chodzi gops. Mysle, ze ona sie wscieka na ten kantar podczas checi ataku i to jeszcze powieksza problem - zla na psa do tego zla na kantar. Wedlug mnie kantar nie nadaje sie dla Misi, ja bym jej nie zakladala. Malo pocieszajace, bo nic innego Wam nie pozostaje, ale ja nie widze tego urzadzenia przy takim psie. Co innego jak pies ciagnie i chcemy go nauczyc chodzenia na luznej smyczy, wtedy koretka ma sens. Ale w momencie kiedy pies dostaje furii na widok innego psa to koretke mozemy sobie wsadzic w ty-lek ;) To troche jak klikanie z agresorem, dla mnie to sie nie laczy ;)[/QUOTE] dokładnie, zobaczymy co z tym zrobimy ;) kantar powiększa problem bo ma w jakis sposób mniejsze pole manewru i ja to złości . bo kantar tylko ja mocniej pobudza wtedy [quote name='Asia&Luna']Widziałam jak Miśkowa chodzi na kantarze, smycz się trzyma jakby psa nie było ;) ale jak już ma ten pasek na pysku, to żaden spacer dla niej, morda tylko przy ziemi, nawet nie reaguje na zaczepki ze strony Kleo w celu zabawy:lol: Z drugiej strony szkoda suki bez przerwy w kaganie trzymać...jest rzeczywiście trochę niebezpiecznie podczas spotkania z innym psem, gdy Miśka na smyczy wzburzona, a człowiek musi jakoś stać na tym śliskim lodzie :/[/QUOTE] pisałam że na smyczy chodzi jak anioł wtedy , tu jedynie chodzi o mijanie psów/kotów , Aśku widziałaś ją 40min w parku (jak biegała luzem) a mijaliśmy jednego psa na którego chciała się rzucić na dodatek szłaś z przodu i tylko słyszałaś co Miśka robi a ja Ci po chwili jak do was dołączyłam powiedziałam że to niebezpieczne, później byłam jeszcze na rynku i wieczorem pod blokiem , dziś na rynku znowu i zachowuje się na prawdę kiepsko w nim.
evel Posted January 28, 2012 Posted January 28, 2012 Mam pytanie za sto punktów - dlaczego masz "napiętą smycz" przy mijaniu innych psów? Nie możesz z nią wypracować, że np. schodzisz w bok i sadzasz psa i nie ma prawa się podnieść z siadu? To się wydaje może trochę dziwne, ale gdybym ja napinała smycz przy mijaniu się z innymi psami, to Zu na 99% wyskoczy z mordą do psa. Jak idzie przy nodze na luźnej smyczy to nie ma większych problemów, chyba, że ten drugi pies pierwszy zacznie, wtedy muszę jej czasem przypomnieć, że nie toleruję rzucania się. Pomyśl o tym, bo być może sama sobie robisz krecią robotę i dałoby się to rozwiązać jakoś inaczej ;)
gops Posted January 28, 2012 Author Posted January 28, 2012 [quote name='evel']Mam pytanie za sto punktów - dlaczego masz "napiętą smycz" przy mijaniu innych psów? Nie możesz z nią wypracować, że np. schodzisz w bok i sadzasz psa i nie ma prawa się podnieść z siadu? To się wydaje może trochę dziwne, ale gdybym ja napinała smycz przy mijaniu się z innymi psami, to Zu na 99% wyskoczy z mordą do psa. Jak idzie przy nodze na luźnej smyczy to nie ma większych problemów, chyba, że ten drugi pies pierwszy zacznie, wtedy muszę jej czasem przypomnieć, że nie toleruję rzucania się. Pomyśl o tym, bo być może sama sobie robisz krecią robotę i dałoby się to rozwiązać jakoś inaczej ;)[/QUOTE] sucz mam ponad 3 lata i wiem już jak muszę mijać psy by było bezpiecznie ;)(bo tylko o bezpieczeństwo mi już chodzi) wiem jak działa napięta smycz na psa, i wiem też że moje próby mijania psów na luźnej smycz lub czekania w siadzie na luźnej smyczy mogły skończyć się tragedią . owszem raz było ok i dawałam smaka a kolejne 5 razy bez żadnych oznak (warczenia,zjeżenia się) następował atak jak pies był na tyle blisko by go sięgnąć mimo "niby" skupienia na mnie, mój pies to cwana bestia jest niestety. wtedy gdy próbowałam tego co mówisz Miśka złapała suke sąsiadów niczemu nie winną mijającą nas(łagodną) i wyskoczyła do amstafa pakując sie prosto w niego na szczęście był w kagańcu , resztę ataków jakoś udało mi się powstrzymać nogą (nie dosięgnęła). i już tego nie próbuję ,za duże ryzyko , a próbowaliśmy prawie rok , długo się nie poddawałam ale bezpieczeństwo innych i mojego psa jest dla mnie ważniejsze niż moje nadwyrężone ręce od szarpania. oczywiście wszystkie propozycje pozbycia się problemu chętnie przyjmę tylko wydaje mi się że ja próbowałam już wszystkiego przez te lata, i na prawdę może ktoś pomyśli "próbowała wszystkiego a pies nadal się rzuca" ale nie znaliście jej 3 lata temu , osiągneliśmy na prawdę wiele w jej agresji głównie to że nie atakuje ludzi i większości psów(samców) przy powitaniu jedynie je ostro dominuję .
Migori Posted January 28, 2012 Posted January 28, 2012 Pewnie gdzieś pisałaś... kolczatka odpada że względu na krtań prawda ? Nie masz takiego wrażenia że newralgiczny czas to moment kiedy pies już was minął i widać jego zad ? Moja w tym momencie sie rzuca, od tyłu na psa. Też to zaobserwowałaś? Zauważyłam też u mojej że zdecydowanie lepiej zachowuje się na flexi, kiedy może sama regulować odległością od psa. Wtedy ona mija baaardzo dużym łukiem, ale potrafi też dolecieć do zadu mijanego psa. Tu trzeba wyczucia i oceny sytuacji. Zauważyłam też że im krócej trzymam moją sukę, tym mocniej wierzga i tym bardziej sie pulta, wydaje mi się że chce bardzo szybko psa minąć, żeby tylko uniknąć jatki. Może to samo ma Miśka, trzymasz krótko za kantar a ją to niemożebnie wkur....wia. Irytuje ją pies, to że nie może go dorwać i jeszcze ten choler...ny kantar.
gops Posted January 28, 2012 Author Posted January 28, 2012 to właśnie podobno przez kolce/dławik załatwiłam jej krtań więc odpada. właśnie moja nie czeka na zad , moja atakuję przód , jak tylko może dosiegnąć to robi atak , zad jej nie interesuje tylko jatka od przodu . ja na flexi się boję pozwolić mojej samej zdecydować jak minie psa bo pewnie by podeszła . możliwe że u Bory jest tak żeby szybko minąć psa ale u nas mam wrażenie że jest wręcz na odwrót ona dąży do bójki i ciągnie mnie za psem , nie odpuszcza od razu jak psa miniemy , odwraca się i nadal próbuję . już nie wspominajac jak drugi pies też wda się w pyskówkę wtedy to się dopiero nakręca. jeśli chodzi o kantar to myślę że masz rację , ja uważam tak samo . żeby nie było , ja nie narzekam ;) potrafię dogadać się z własnym psem, znam ja na wylot , wiem kiedy jak zareaguję , kiedy muszę ja zapiąć a kiedy na pewno mnie posłucha , wiem że potrafi się zachować jak musi (jednak moi rodzice również mniewają gości z psami na działce i żadnego nie pogryzła tylko mocno dała do zrozumienia że tu rządzi) , jednak z Azą już 2 razy się widziały i obie są całe . i w końcu na dzielnicy mamy z 8 yorków i ona ze wszystkimi się bardzo lubi , ba nawet próbuję się bawić tak samo są takie 2 psiaki mniej więcej jej wielkości które żyja na podwórku praktycznie i ona je uwielbia, mało jej ogon nie odpadnie jak ich widzi , daje się jednemu zdominować nawet! drugiego ustawiła na samym początku i teraz się kochają , moja mama czasami wychodzi z suka na pola tam ma koleżanki z psami i Miśka też wszystkie akceptuję , nie mówię że lubi ale akceptuję , żadnego nie ugryzła , więc nie jest taka najgorsza , poprostu nie lubi obcych psów ;)
Agnes Posted January 28, 2012 Posted January 28, 2012 A ja zawsze skracam smycz jak mijam innego psa i widze ze bedzie 'jatka" malo tego, lapie wtedy zawsze za obroze. Pewnie to wynika z wielkosci i sily mojej suki ale tylko dzieki temu jestem w stanie stac a nie leciec za wkurw..psem ;) Co do posadzenia psa na tylku - tak to sie sprawdza ale tylko wtedy kiedy pies jest skupiony na wlascicielu u mnie zawsze i nie wszedzie to dziala. Bo co z tego ze ja ja usadze a pies nas minie kiedy ona sie bedzie wgapiac w psa? Chyba zalezy od stopnia "agresji" ;) U mojej powiedzmy to sie sprawdza 50%/50%. Co do napietej smyczy jeszcze - ja ZAWSZE unikam kontaktu z innym psem kiedy moja jest na osiedlu (czyt. na smyczy). Bo ZAWSZE bedzie chciala zezrec tego drugiego ;) Natomiast luzem potrafi zachowac sie zupelnie inaczej.
vege* Posted January 28, 2012 Posted January 28, 2012 A z moją Nuką jest tak, że jak widzi psa na przeciwko lub jakiegoś co przechodzi gdzieś obok to ostrzegawczo szczeka lub warknie, ale jak pies podejdzie i zobaczy, że nie ma złych zamiarów to się cieszy i zaczepia do zabawy :loveu: Akurat zawsze mam takie szczęście, że jak już się pies fajny trafi i Nuka chce się z nim pobawić to on ja oleje i pójdzie sobie w swoją stronę :eviltong:
motyleqq Posted January 28, 2012 Posted January 28, 2012 ja bym się chyba bała zakładać Misi kantar, bo jednak może zrobić sobie krzywdę... tak jak piszesz że się wierzga niczym koń to Etna też to robi, ale bez powodu, tzn powodem jest sam kantar i mnie wtedy po prostu paraliżuje, że zaraz będzie katastrofa. z drugiej strony na pewno ciężko jest z psem iść na szelkach jak tak ślisko, obroża czy kolczatka to zupełnie inaczej...
gops Posted January 28, 2012 Author Posted January 28, 2012 jakoś sobie radzimy ,już polowa zimy za nami :lol: wiadomo że łatwiej by było w kantarze ale nie chcę nic robić kosztem psa , będę na spokojnie jeszcze próbować ale na spokojnie , zobaczymy jak to wyjdzie . niedługo skończą się codzienne spacery z Kleo (wyprowadzają się) , zostaną nieliczne spotkania pewnie weekendowe i wiem że może być przez to gorzej z zachowaniem Miś (nie będzie miała nikogo kogo lubi i z kim się może pobawić bo nikogo tak nie akceptuję) ,ale będę robić wszystko żeby nie było tak jak myślę że będzie :lol:
vege* Posted January 28, 2012 Posted January 28, 2012 Szkoda, a to daleko od ciebie się Asia wyprowadza? Ja nie mam za to żadnego znajomego, któremu chciałoby się wyjść z psem na spacer min 1 godzinny, dlatego na spacery chodzę samotnie, chyba, ze spotkamy na łąkach jamnikowatego pieska Lejka, to Nuka chociaż 20 min się z nim pobawi :-)
Asia&Kleo Posted January 28, 2012 Posted January 28, 2012 Dość daleko właśnie:roll: Piechotą gdzieś około 40min drogi. Więc codzienne spacery wykluczone, ze względu na chociażby szkołę i późne powroty do domu:roll: Ewentualnie komunikacja miejska, ale nie chciałabym się tłuc z dwoma qndlami w zapchanym tramwaju... Coś się wymyśli ;) W weekendy z pewnością nie będzie problemu :) Aczkolwiek mam cichą nadzieję, że Gopsowa też przyjdzie kiedyś z wizytą :P
Naklejka Posted January 28, 2012 Posted January 28, 2012 To nie tak źle! Moja koleżanka ma labradorkę, fajnie dogaduje się z Jetsanem, ale do niej mam 40min jazdy autobusem...
gops Posted January 29, 2012 Author Posted January 29, 2012 na pewno weekendami będzie sie spotykać ;) tylko ja widzę jak Miśka ma codziennie Kleo , spacery, zabawy z nią to jest inny pies, jak tylko się nie widzimy kilka dni to mój pies jest gorszy , mocniej ześwirowany , bardziej reaguje na psy właśnie bo nie ma z nimi kontaktu . nie oszukując się Kleo robi połowę roboty z wybieganiem mojej Miś , na spacerze ciągle biegają, bawią się , wspólnie wąchają , na prawdę to dla mojego psa dużo znaczy i dla mnie bo wolę by pobiegała z drugim psem niż za piłką po parkingu bo nie mam za bardzo gdzie jej rzucać indziej . spacer bez Kleo wygląda tak że puszczam psa który nie oddala się ode mnie w ogóle i ciągle mnie pilnuję , nie chcę biegać , ewentualnie sobie wącha trochę pokopię jak ją zachęce (czyli pies w ogóle się nie wybiega) , spacer samotnie liczy się tylko jeśli mam piłkę wtedy pies faktycznie wariuje i szaleję ale zdrowe to nie jest . Od dawna Miś nie trzęsą się te łapy i nie wiem na dobrą sprawę czemu to minęło , wiem że aportowanie piłki mieliśmy zrobione do minimum i boję się trochę zwiększać . Ale będzie dobrze , na pewno coś wymyślę , może na wiosne wezmę się za siebie i zaczniemy biegać z korzyścią dla nas obu :lol:
agaciaaa Posted January 29, 2012 Posted January 29, 2012 Tak sobie czytam i czytam, i widzę, że ta Twoja Miska to niezła agentka jest. A jak się miewa Baster?
gops Posted January 29, 2012 Author Posted January 29, 2012 [quote name='agaciaaa']Tak sobie czytam i czytam, i widzę, że ta Twoja Miska to niezła agentka jest. A jak się miewa Baster?[/QUOTE] wredna suka ;) Baster kiepsko , jest w takim wieku że lepiej już nie będzie , nie widzi , nie słyszy , nie wytrzymuje kilku godz bez spaceru i ciągle sika w domu . ale ataki ma rzadko o dziwo , jak ma to mocniejsze niż zawsze . nie oszukując się to są już jego ostanie chwilę , może i będzie w takim stanie żył jeszcze rok czy 1,5 , rodzice są zdania że sam odejdzie .
agaciaaa Posted January 29, 2012 Posted January 29, 2012 [quote name='gops']wredna suka ;) Baster kiepsko , jest w takim wieku że lepiej już nie będzie , nie widzi , nie słyszy , nie wytrzymuje kilku godz bez spaceru i ciągle sika w domu . ale ataki ma rzadko o dziwo , jak ma to mocniejsze niż zawsze . nie oszukując się to są już jego ostanie chwilę , może i będzie w takim stanie żył jeszcze rok czy 1,5 , rodzice są zdania że sam odejdzie .[/QUOTE] Nie wiedziałam, że tak źle już z nim.. A ile on ma lat?
gops Posted January 29, 2012 Author Posted January 29, 2012 [quote name='agaciaaa']Nie wiedziałam, że tak źle już z nim.. A ile on ma lat?[/QUOTE] 14 .
Amber Posted January 29, 2012 Posted January 29, 2012 Dobrze cię rozumiem z tym towarzyszem spacerów. Jak Jari miał Julka to też jego zachowanie szło na duży plus. Wiadomo, że samemu nie zastąpi się psiego przyjaciela, nawet jakby się bardzo starało. Cały czas szukam w okolicy kogoś z kim Jari mógłby się regularnie bawić, ale po pół roku nikogo takiego nie spotkałam niestety ;)
gops Posted January 30, 2012 Author Posted January 30, 2012 [quote name='Amber']Dobrze cię rozumiem z tym towarzyszem spacerów. Jak Jari miał Julka to też jego zachowanie szło na duży plus. Wiadomo, że samemu nie zastąpi się psiego przyjaciela, nawet jakby się bardzo starało. Cały czas szukam w okolicy kogoś z kim Jari mógłby się regularnie bawić, ale po pół roku nikogo takiego nie spotkałam niestety ;)[/QUOTE] ja też szukam suce jakiegoś nowego psiego kumpla ale nie ma chętnych ona nie robi dobrego wrażenia na początku , ustawia psa warczy , ostro dominuję , nikt nie chcę na to pozwolić ,ludzie panikują a bez takiego wstępu ona nikogo nie zaakceptuję . jesteśmy skazane na samotność na spacerach ;)
Amber Posted January 30, 2012 Posted January 30, 2012 Oj gops, że my nie mieszkamy gdzieś bliżej siebie :eviltong: Na nasz widok ludzie jedyne co robią to zapinają w popłochu swoje psy na smycz... Ma to i swoje dobre strony ale z drugiej strony nie przysparza nam to nowych znajomości ;)
gops Posted January 30, 2012 Author Posted January 30, 2012 [quote name='Amber']Oj gops, że my nie mieszkamy gdzieś bliżej siebie :eviltong: Na nasz widok ludzie jedyne co robią to zapinają w popłochu swoje psy na smycz... Ma to i swoje dobre strony ale z drugiej strony nie przysparza nam to nowych znajomości ;)[/QUOTE] dokładnie przydałby nam się taki Jari jako kumpel , trochę by się poustawiały w kagańcach i żyli by pewnie dobrze ;) no na nas tak nie reagują dopiero jak podejdą i usłyszą Miśkowe "wrr" i zobaczą sukę stojącą prawie na palcach i zjeżoną od czubka nosa do końca ogona to jakoś szybko odchodzą nie dając nam szansy . zaraz wrzucę kilka fotek dzisiejszych ale nie dużo , gdyż było -11 i palce zamrzały i suka wygląda nie wyjściowo zarośnienęta jak.. ;)
gops Posted January 30, 2012 Author Posted January 30, 2012 suczy na razie obciąć nie mogę bo jest za zimno a kubrak ma cienki , niestety już mi wysypało ręce przez nią , ale jakoś muszę wytrzymać aż cieplejszy kubrak dojdzie . [IMG]http://img829.imageshack.us/img829/8968/dsc02944si.jpg[/IMG] [IMG]http://img440.imageshack.us/img440/624/dsc02975hm.jpg[/IMG] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/542/dsc02943r.jpg/][IMG]http://img542.imageshack.us/img542/8656/dsc02943r.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/515/dsc02953s.jpg/][IMG]http://img515.imageshack.us/img515/9742/dsc02953s.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/815/dsc02958g.jpg/][IMG]http://img815.imageshack.us/img815/5642/dsc02958g.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
gops Posted January 30, 2012 Author Posted January 30, 2012 [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/838/dsc02962g.jpg/][IMG]http://img838.imageshack.us/img838/5899/dsc02962g.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/401/dsc02968w.jpg/][IMG]http://img401.imageshack.us/img401/9017/dsc02968w.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/546/dsc02961l.jpg/][IMG]http://img546.imageshack.us/img546/230/dsc02961l.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/17/dsc02974ey.jpg/][IMG]http://img17.imageshack.us/img17/1847/dsc02974ey.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/10/dsc02978at.jpg/][IMG]http://img10.imageshack.us/img10/3977/dsc02978at.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
Recommended Posts