Ra_dunia Posted January 13, 2009 Posted January 13, 2009 [quote name='Tola'] Dzisiaj bylismy u rodzinki za Tomaszowem.[/quote] A to jakaś rodzinka dla Fryzi? :cool3: Quote
agusiazet Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 [quote name='Ra_dunia']A to jakaś rodzinka dla Fryzi? :cool3:[/quote] Właśnie??? Quote
Murka Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 Wszystko już ustalone, Fryzia jedzie do domku za Tomaszów Lubelski (w poniedziałek). Jest tam już jeden staruszek pies i młodziutka sunia. Trzymajcie mocno kciuki, żeby się pannice nie pozjadały nawzajem :razz: bo od tego tylko zależy żeby Fryzia miała wreszcie swoje miejsce na Ziemi :loveu: Quote
agusiazet Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 Super wieści!!! Fryzia jest takim towarzyskim psiakiem, że powinna się dogadać z nową koleżanką!!! Quote
Ulka18 Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 [quote name='Murka']Wszystko już ustalone, Fryzia jedzie do domku za Tomaszów Lubelski (w poniedziałek). Jest tam już jeden staruszek pies i młodziutka sunia. Trzymajcie mocno kciuki, żeby się pannice nie pozjadały nawzajem :razz: bo od tego tylko zależy żeby Fryzia miała wreszcie swoje miejsce na Ziemi :loveu:[/quote] Trzymamy, trzymamy z calych sil :kciuki: Niech sie suczki dogadaja i niech Fryzia ma juz swoj domek. Quote
tanitka Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 ja tez trzymam mocno, za udaną adopcję:lol: Quote
Reno2001 Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 I ja, i ja. Czas juz na jakąś rotację w hoteliku :cool3::cool3::cool3: Quote
Ra_dunia Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 Dołączam do grona trzymaczy :cool3: Niech się małej poszczęści! Quote
Tola Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 Byłam z Tz u tych ludzi, myslę ze Fryzi bedzie u nich dobrze. Duzy teren do biegania, towarzystwo młodej suni Majki. Majka uwielbia bawic się, biegac, teraz nie daje spokoju staruszkowi;) Tylko zeby zakceptowała Fryzię... I zeby Fryzia nie uciekała... Dzisiaj dzwonił kolejny dom zainteresowany Fryzią - pan powiedzia, ze gotowa jest buda i łancuch:roll: Quote
Filipki Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 To niech się Pan sam przywiąże do tego łańcucha. Quote
MagYa^^ Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 ..aaaaa.. do łańcucha?? :roll: ..ratunku.. kiedy ludzie zmienią myślenie... albo kiedy zaczną myśleć?!!! Quote
Ra_dunia Posted January 15, 2009 Posted January 15, 2009 [quote name='Filipki']To niech się Pan sam przywiąże do tego łańcucha.[/quote] dokładnie :mad: Quote
bianka0 Posted January 17, 2009 Posted January 17, 2009 Co u Fryzi,kiedy dziewczynka jedzie do nowego domku? Trzeba trzymać za nią kciuki,nie wiemy kiedy będzie punkt kulminacyjny. Quote
Tola Posted January 17, 2009 Posted January 17, 2009 [quote name='bianka0']Co u Fryzi,kiedy dziewczynka jedzie do nowego domku? Trzeba trzymać za nią kciuki,nie wiemy kiedy będzie punkt kulminacyjny.[/quote] Chyba w poniedziałek:cool3: Quote
Tola Posted January 18, 2009 Posted January 18, 2009 :placz::placz::placz: Sama nie moge uwierzyc w to, co sie stało, ale Fryzia nie jedzie jutro do nowego domu. Pani nie chciała wyjechac po Fryzię, a gdy dowiedziała się ze trzeba pokryc koszty przewozu własciwie wycofała się:roll: Czy tą sliczna sunię opusciło szczęście?! Quote
Tola Posted January 18, 2009 Posted January 18, 2009 [quote name='bianka0']Żeby to naprawdę był tylko problem kosztów przewozu,to w tym momencie nie byłoby już problemu. Chodzi o niepewność co do przyszłej właścicielki.Jeżeli jej szkoda parę groszy żeby bezdomnego psa uratować,to ona nigdy tego psa szanować nie będzie.[/quote] Tak samo myslę. Smutne to wszystko:roll: Fryzia nadal bez domu:roll: Quote
bianka0 Posted January 18, 2009 Posted January 18, 2009 Żeby to naprawdę był tylko problem kosztów przewozu,to w tym momencie nie byłoby już problemu. Chodzi o niepewność co do przyszłej właścicielki.Jeżeli jej szkoda parę groszy żeby bezdomnego psa uratować,to ona nigdy tego psa szanować nie będzie. Quote
Tola Posted January 18, 2009 Posted January 18, 2009 Dzieki dziewczyny. Mam nadzieję, ze ten jedyny cudowny dom dla Fryzi gdzies jest.... Quote
agusiazet Posted January 18, 2009 Posted January 18, 2009 Dokładnie, pies to koszty, nieuniknione, wcześniej czy później. Wielka szkoda, że się Fryzi nie udało:( Ostatni coś hotelikowe pieski nie mają szczęścia w adopcjach:( Ale Fryzia na pewno znajdzie super domek!!! Quote
Reno2001 Posted January 18, 2009 Posted January 18, 2009 [quote name='Tola']:placz::placz::placz: Sama nie moge uwierzyc w to, co sie stało, ale Fryzia nie jedzie jutro do nowego domu. Pani nie chciała wyjechac po Fryzię, a gdy dowiedziała się ze trzeba pokryc koszty przewozu własciwie wycofała się:roll: Czy tą sliczna sunię opusciło szczęście?![/quote] [B]Tola[/B]-tu nie ma co płakac. Ludzie teraz myslą, ze psa im sie pod nos dowiezie. Psa zaszczepionego, wykastrowanego. Niech sobie w d... wsadzi paniusia swoja łaskę, bo jej nam nie robi. Ciężko ostatnio o rzeczowych ludzi. Skąd sie w narodzie bierze poczucie, że wszystko się należy za darmo??? Lepiej, że tak teraz wyszło. Nie daj Bóg suki by się nie dogadały, to kazałaby przyjeżdżac po Fryzię i ja zabierac. To nie był dom warty zainteresowania :shake:. Quote
Ulka18 Posted January 18, 2009 Posted January 18, 2009 [QUOTE]Pani nie chciała wyjechac po Fryzię, a gdy dowiedziała się ze trzeba pokryc koszty przewozu własciwie wycofała się[/QUOTE] dobrze, ze sie wczesniej wycofala, a nie gdyby np. suczka zachorowala czy cos w tym stylu :shake: ludziom to teraz palma bije i rzeczywiscie im sie wydaje, ze wielce laskawi sa, bo sie w ogole zainteresowali jakims tam bezdomnym psem. Trzeba ta skapą paniusie do czarnych kwiatków dac :angryy: Quote
Murka Posted January 18, 2009 Posted January 18, 2009 Najgorsze jest to, że te koszty dowozu Fryzi naprawdę były niewielkie... 60 zł za przewiezienie psa pod same drzwi (ponad ponad 120 km w jedną stronę) - pies wysterylizowany, zaszczepiony, odrobaczony, odpchlony... Nie wiem czy śmiać się czy płakać. Zwłaszcza, że od początku była mowa o zwrocie kosztów dowozu :shake: Nie wiem co się dzieje z tymi ludźmi... Quote
tanitka Posted January 18, 2009 Posted January 18, 2009 po prostu nie do końca była zdecydowana, więc wymigała się byle czym:angryy: Quote
Ulka18 Posted January 18, 2009 Posted January 18, 2009 [quote name='Murka']Najgorsze jest to, że te koszty dowozu Fryzi naprawdę były niewielkie... 60 zł za przewiezienie psa pod same drzwi (ponad ponad 120 km w jedną stronę) - pies wysterylizowany, zaszczepiony, odrobaczony, odpchlony... Nie wiem co się dzieje z tymi ludźmi...[/QUOTE] To ciekawe co by powiedziala, gdyby adoptowala np. moja Casablanke. Pewnie biedna juz by wyladowala w schronisku :angryy: No to wyszlo szydlo, ze babonowi 60 zeta szkoda :mad: to musi byc jakas skąpa i chytra wredota :no-no-no: Quote
MagYa^^ Posted January 18, 2009 Posted January 18, 2009 BAAARDZO oszczedna ta Pańcia :angryy: Dostaje zaczipowanego, wysterylizowanego, zdrowego psa .. Strach pomyslec jak mala zaczelaby chorowac. Pewnie wyladowalaby na ulicy.. Niech Fryzia czeka na PRAWDZIWY DOM!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.