majqa Posted October 17, 2008 Share Posted October 17, 2008 :evil_lol: Do śniadanka jeszcze troszkę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted October 18, 2008 Share Posted October 18, 2008 "Zgrzeszyłam" i miałam odlot na kilkanaście minutek.... Nie wiem co się stało Indii, ale zsikała się w łóżko, w moje łóżko oczywiście...i na pewno nie specjalnie, bo wróciłyśmy z dworku akurat... Normalnie za mało mam problemów, ehhh... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted October 18, 2008 Share Posted October 18, 2008 India zaznaczyła teren. ;) Faktycznie, jazda niezła, a dzień jeszcze przed nami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted October 18, 2008 Share Posted October 18, 2008 Mi się wydaje, że to może ze stresu było, India jest strasznie wrażliwa, a tu się ostatnio tyle dzieje...całą noc mi towarzyszyła sprawdzając czy z B i ze mną wszystko okey... A B już dziś miał zabawę z odkurzaczem w głowie, chyba się trochę zapomniał, że coś mu robili, ale nie na długo. Teraz dalej sobie leży w kocykach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted October 18, 2008 Share Posted October 18, 2008 Kocykujcie, tylko bezpiecznie! Całusy! :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted October 18, 2008 Share Posted October 18, 2008 [IMG]http://i37.tinypic.com/x37csy.jpg[/IMG] Mały biedak w kocykach :razz: Mi też już się one marzą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted October 18, 2008 Share Posted October 18, 2008 Cudownotek! :loveu: I...lżejszy o nabiał. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted October 18, 2008 Share Posted October 18, 2008 Przez brak tego nabiału B w majteczko-spodenkach chodzi, mój z siostrą patent z dziurką na ogon, nie podoba mu się to, ma minę świętego oburzenia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ropuchwielki Posted October 18, 2008 Share Posted October 18, 2008 [quote name='majqa']Cudownotek! :loveu: I...lżejszy o nabiał. ;)[/quote] to teraz mniej waży.Trzeba bedzie go podkarmić ,żeby wrócił do normy:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ropuchwielki Posted October 18, 2008 Share Posted October 18, 2008 fajny brysio:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted October 18, 2008 Share Posted October 18, 2008 [quote name='Folen'](...) nie podoba mu się to, ma minę świętego oburzenia...[/quote] Bądźmy obiektywni...a który chłop chciałby się pozbyć klejnotów? :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted October 19, 2008 Share Posted October 19, 2008 No fakt, żaden by nie chciał :diabloti: A dziś powitał mnie...normalny B, pyskacz i łobuz, szybko wrócił do normy :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted October 19, 2008 Share Posted October 19, 2008 Super Brookuniu! :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted October 19, 2008 Share Posted October 19, 2008 Oj ulżyło mu i to znacznie, dziś trzeba go było cały dzień stopować, bo już chciał szaleć jak zwykle, tylko na noc napyszcznik będzie żeby się nie ćlamkał, a jutro może jakiś fajny "klosz" zakupimy u weta :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted October 19, 2008 Share Posted October 19, 2008 Spokojnej noceńki Ślicznoto! Pozwól Pańci na spokojny sen! Kciuki za jutro Folenko! :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 Jak na złość dopadła mnie bezsenność, ironia losu jak widać, a B chciał spać mi na głowie lub chociaż "twarzą w twarz", ale chrapał tak okrutnie, że musiałam go przenieść w nogi :diabloti: A dziś z rana same żądania ma - a to jeść, a to na spacer, a to baw sie, rzucaj mi zabawki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 Zapomniałaś wspomnieć o wycałowaniu! ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 [quote name='majqa']Zapomniałaś wspomnieć o wycałowaniu! ;)[/QUOTE] Fakt, to też było w komplecie z piskaniem. My już po zastrzyku, wszystko jest w porządku, ładnie się goi. Obróżkę zamieniliśmy na twarzowe, czarne szeleczki, bo tak zdrowiej dla B. Brooks waży 28kg, naprawdę trudno uwierzyć, że jak przyjechał do nas to ważył zaledwie 4kg w wieku prawie 10tygodni :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 Ta zła przeszłość i nerwy są już za Wami Folenuś! :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted October 22, 2008 Share Posted October 22, 2008 Brookie czuje się dobrze, dziś chciał mi wyrwać ręce ze stawu, przeklęte szeleczki i niewyszalany labrador równa się uszczerbek na ciele :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted October 31, 2008 Share Posted October 31, 2008 Brookie już bez szwów, cały i zdrowy, szalony niezmiennie :) A Pan doktor bardzo miły za dzisiejszą wizytę nie chciał zapłaty, był tylko uścisk dłoni na szczęście i zdrowie dla Brooksa.... A ja się cieszę, że wreszcie możemy iść na porządny spacer i B nie wyciągnie mi rąk do ziemi ;) A tak sypia ciasteczkowy z piłką w pysiu. [IMG]http://i36.tinypic.com/ev4coh.jpg[/IMG] [IMG]http://i37.tinypic.com/2evx3rl.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Abwarka Posted November 1, 2008 Share Posted November 1, 2008 O kurcze, jak on słodko wygląda i jak zdrowo :crazyeye: nigdy bym nie powiedziała,że ten pies kiedykolwiek miał problemy zdrowotne. Trafiła mu sie cudowna rodzinka :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted November 1, 2008 Share Posted November 1, 2008 Dziękujemy Abwarko, duuużo zdrówka dla Bonusia... B też się dziś źle czuje, drepta w kółko dziwnie skulony, widzę jak teraz leży, że drży mu tylna łapka, brzuszek jakiś taki dziwny... Nie wiem czy dobrze, ale podałam mu pół Nospy, jeśli do rana nie przejdzie lecimy do weta, mam nadzieję, że jeśli będzie konieczność, to nas przyjmie nawet w taki dzień.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Abwarka Posted November 2, 2008 Share Posted November 2, 2008 I jak dziś Brooks? Mam nadzieję,że złe samopoczucie było chwilowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted November 2, 2008 Share Posted November 2, 2008 Brookie tak sobie narazie, nic nie jadł, trochę zmulony jest, ale noc to była masakra, i on nie spał i ja. A jak Bono się ma? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.