halcia Posted April 7, 2008 Posted April 7, 2008 Amonku,psisko,myślimy o tobie ale nic z tego nie wynika.Tobie żle i nam żle. Quote
Becia66 Posted April 7, 2008 Posted April 7, 2008 Qrczę, nadal zero odzewu...:shake:, aż trudno uwierzyć że taki piękny pies siedzi w schronie bo go nikt nie chce...:-( Quote
halcia Posted April 8, 2008 Posted April 8, 2008 PIEKNY AMON nadal w schronisku!!!Nie ma litościwej duszy która pokocha tak madrego psa? Quote
SZPiLKA23 Posted April 8, 2008 Author Posted April 8, 2008 Zrobiłam nowe allegro... znowu na 7 dni nie wiem dlaczego mimo ze zaznaczam na 14 to mi daje na 7 i juz nie moge zmienic :-/ Quote
SZPiLKA23 Posted April 8, 2008 Author Posted April 8, 2008 Nieeeee tylko mozliwe ze przez te moje problemy z netem sie tak robi bo musze wracac odswiezac itp.... Quote
halcia Posted April 9, 2008 Posted April 9, 2008 Amonku,kochany,coś ciężko odmienić twój los i znaleść kogoś kto cie pokocha i "pogada z tobą" Quote
SZPiLKA23 Posted April 9, 2008 Author Posted April 9, 2008 Walczymy o Amona i na niego nadejdzie czas Quote
halcia Posted April 9, 2008 Posted April 9, 2008 Cierpliwość nie jest moja mocną stroną.Amonku,kiedy los ci sie odmieni i znajdzie sie super domek dla super psiaka? Quote
żaba88 Posted April 9, 2008 Posted April 9, 2008 [IMG]http://img515.imageshack.us/img515/82/dscn7130ng1.jpg[/IMG] [IMG]http://img150.imageshack.us/img150/9167/dscn7121ko0.jpg[/IMG] Quote
Becia66 Posted April 9, 2008 Posted April 9, 2008 No Amon ,ruszaj sie chłopie i domku szukaj... [IMG]http://img405.imageshack.us/img405/4672/dscn7120sf6.jpg[/IMG] Quote
halcia Posted April 10, 2008 Posted April 10, 2008 Tak mi teskno do niego!Jesli nie ma domku,to przynajmniej by chłopak pospacerował i był wypieszczony,a tu pewnie jeszcze z tydz .minie.Amonku,to tak strasznie długo trwa. Quote
Becia66 Posted April 10, 2008 Posted April 10, 2008 nawet nie wiemy czy jeszcze jest w schronie....:roll: Quote
KWL Posted April 10, 2008 Posted April 10, 2008 Fajny pieszczoch z tego Amonka. Szkoda żeby psiak się zmarnował. Quote
halcia Posted April 10, 2008 Posted April 10, 2008 I mądrala,wie co to smycz,spacer,uważnie słucha,poczekaj,wracaj,on to wszystko wie.Tak strasznie sie boje,żeby ktos miejscowy nie wziął go na łancuch,wszystkich psów na łańcuchu mi żal,ale niektóre nie nadają sie wybitnie.Amon,jak to załatwić,żeby trafił ci sie świetny człowiek i ogród???????????? Quote
żaba88 Posted April 10, 2008 Posted April 10, 2008 Miejscowi nie tak często odwiedzają schronisko, a jak już coś brali to niewielkie kundelki ;) Quote
halcia Posted April 10, 2008 Posted April 10, 2008 Ogólnie chodziło mi o wies jakąkolwiek, bo słabe mam przekonanie o dbałosć o psy na wsi,ale nie chciałam kogoś urazic..Amonku piękny ,całuski i bądz cierpliwy piesku, najpiekniejszy.Choć zawsze mam problem,Figaro też piekny. Quote
Neczka Posted April 10, 2008 Posted April 10, 2008 Na wsiach są przeważnie 2 opcje: albo pies żyje jak król w domowym salonie, albo siedzi przy budzie na krótkim łańcuchu.. niestety jest dużo takich "ludzi", którzy korzystają z 2 możliwości.. :angryy: Pozostaje tylko nadzieja, że takich istot będzie coraz mniej, no i, że w odpowiednim czasie na stanowisku w schronisku będzie ktoś odpowiedni, kto byle komu pieska nie wyda ;) Quote
Becia66 Posted April 10, 2008 Posted April 10, 2008 Zdarzyło nam sie w schronisku cofnąć adopcję kiedy pan z rozbrajającą miną przyznał że oczywiście do budy na łańcuch......Gdyby nas akurat w schronisku nie było już by psiak dżwigał swoje brzemie na szyi....Kierowniczka Ala właśnie wypisywała adopcje zadowolona i nawet nie zapytała w jakie warunki pies idzie.... i nie wiem czy moje pytanie było jej na rękę...Ale nie był to jakiś wielki sukces z naszej strony bo ten pies niestety nadal jest w schronisku...:shake: Quote
SZPiLKA23 Posted April 11, 2008 Author Posted April 11, 2008 Ja mieszkam na wsi ale nie mam jakiegos cofniętego myslenia.... ale jak patrze na małe pieski uwiazane przy rozwalających sie budach to sie we mnie gotuje, szczegolnie ludzie starej daty nie zastanawiaja sie nad tym czy to dobrze czy nie ze pies jest przy budzie bo tak było zawsze.... Musze cos zauważyć odkad mam Sare i zabieram ja ze soba wszedzie wiele osob zaczeło wyprowadzać swoje psy na spacery i teraz mozna juz czesto zobaczyc kogos przechadzajacego sie z psem, kiedys była to rzadkość . Quote
halcia Posted April 11, 2008 Posted April 11, 2008 AMONKU najpiękniejszy tęsknie za tobą.Szpilka,ja też to zauważyłam,przez 2 lata byłam jedna tu z psami na smyczy,teraz czasem widuje inne osoby.Ale nie sa to psy z łancucha wzięte na spacer,tylko te z domu czy ogrodu.Ludzie młodsi,albo ci co sie niedawno wybudowali,patrza na to inaczej.I całe szczęscie,że młodsi lepiej do tego podchodza oprócz paru zwyrodnialców Quote
KWL Posted April 11, 2008 Posted April 11, 2008 Amonek ma takie fajne bystre spojrzenie. Na mojej wsi to nie wynika czy miejscowy, czy napływowy młody czy stary. To jakby nie ma związku, chociaż relatywnie mało łańcuchowców. Raczej kojce, nawet spore. Ale tez sporo domowych na smyczach i bez (ale to grzeczne całkiem psy) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.