joanka Posted April 19, 2008 Posted April 19, 2008 Trzeba sobie powtarzać, że potem będzie już tylko lepiej! Dziewczyna jest silna, potem będzie sprawna i szczęśliwa. Quote
Aska7 Posted April 19, 2008 Posted April 19, 2008 Najważniejsze, żeby chodziła bez bólu. Chartem wyścigowym nie będzie, ale chciałabym zobaczyć jak normalnie biegnie. Nie wiem czy będzie to kiedykolwiek możliwe, bo miednica zostanie tak jak się zrosła, no i kręgosłup taki sobie :roll: Quote
joanka Posted April 19, 2008 Posted April 19, 2008 Jak ją przestanie boleć-zacznie biegać. Mój ma niesprawną przednia, kłopoty ze stawem w tylnej i szaleje!! Pewnie, przy złej pogodzie utyka, ale poza tym... Staruszce też ulży jak przestanie tak boleć. Quote
szajbus Posted April 19, 2008 Author Posted April 19, 2008 Wypada nam za w czasu trzymać kciuki i to coraz mocniej i mocniej!!!! Quote
Aska7 Posted April 21, 2008 Posted April 21, 2008 Dzisiaj minął miesiąc odkąd przywiozłam Szarlotkę do domu. Tyle się przez ten czas wydarzyło, że wydaje się jakby minęło dużo więcej. Rozmawiałam dzisiaj z doktorem, ponieważ rana zaczęła ładnie się goić, wysięk jest minimalny i jeśli nie ma takiej konieczności, to damy Szarlotce jeszcze trochę czasu na rehabilitację zoperowanej łapki. Jest drugim psem, który patrzy na mnie w ten sposób - z bezbrzeżną wprost miłością.:iloveyou: Quote
szajbus Posted April 21, 2008 Author Posted April 21, 2008 Czemu mnie to nie dziwi? Czy ktokolwiek ofiarowała jej w życiu tyle troski i miłości???????? Nie!!! Gdyby tak było nie koczowałaby na tym rynku przez tyle lat. Nadszedł czas, ze spotkała wreszcie swojego dobrego Anioła, więc okazuje mu miłość i wdzięczność! Quote
rita60 Posted April 22, 2008 Posted April 22, 2008 [quote name='Aska7'] Jest drugim psem, który patrzy na mnie w ten sposób - z bezbrzeżną wprost miłością.:iloveyou:[/quote] A jakie to bezcenne,takiego spojrzenia nie mozna kupic i to jest piekne samo w sobie,pozdrowienia Szarlotto:multi: Quote
joanka Posted April 22, 2008 Posted April 22, 2008 I takie spojrzenie i zaufanie jest najważniejsze. Cieszę się razem z wami :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: Quote
Aska7 Posted April 22, 2008 Posted April 22, 2008 Dzisiaj był pierwszy wspólny spacer w lesie. Oczywiście zdecydowanie krótszy niż zwykle, ale Szarlotka dzielnie maszerowała. Jest coraz lepiej. Śmiem twierdzić, że usłyszawszy szelest opakowania od ciasteczek prawie biegnie :p. Quote
szajbus Posted April 22, 2008 Author Posted April 22, 2008 No prosze, jaki łasuch! Ciesze się, ze jest coraz lepiej. Takie wieści to balsam na serce. Teraz zaczęła spacerki, zwiedza okolicę, a przy okazji to jest dla niej najlepsza gimnastyka. Sunia jak ja się ciesze! Quote
Reno2001 Posted April 23, 2008 Posted April 23, 2008 A u Hani nadal czeka łóżko od Niemców przywiezione specjalnie dla Szarlotki :roll:. Quote
ewatonieja Posted April 24, 2008 Posted April 24, 2008 Szarlotka rozkoszuje się pewnie piekna pogodą a pomyśleć ze mogłosię to skończyc inaczej cuda sie zdarzają :multi: Quote
Aska7 Posted April 25, 2008 Posted April 25, 2008 Tak jest, rozkoszuje się. A z resztą stada jest już w dużej przyjaźni. Czekam tylko (a trochę to jeszcze potrwa), kiedy zaczną razem brykać :razz:. Quote
szajbus Posted April 25, 2008 Author Posted April 25, 2008 Nadejdzie taki dzień, ze pobryka z nimi. Juz chodzi, a to sukces. Szarlotko caly czas myslimy o tobie Quote
Neris Posted April 25, 2008 Posted April 25, 2008 Druga operacja już za parę dni tak? Dobrze pamiętam? Quote
Aska7 Posted April 26, 2008 Posted April 26, 2008 Albo za trzy dni albo za dwa tygodnie. Doktor zobaczy to zadecyduje. Na razie Szarlotka wyleguje się, tarza, kopie (trochę) dziury i chyba jest szczęśliwa :) Quote
Reno2001 Posted April 26, 2008 Posted April 26, 2008 [quote name='Aska7']...Na razie Szarlotka wyleguje się, tarza, kopie (trochę) dziury i chyba jest szczęśliwa :)[/quote] Asiu, nie chyba a na pewno!!! :loveu: Quote
Neris Posted April 26, 2008 Posted April 26, 2008 To musi być niezwykle wzruszający widok - Szarlotka tarzająca się z brzuniem do góry albo ryjąca w ziemi... jeszcze chwila a przyniesie Ci osobiście upolowaną mychę! Quote
szajbus Posted April 26, 2008 Author Posted April 26, 2008 Na moje głupie oko, to powinno sie dobrze zregenerować to operowane bioderko, żeby mogła je po kolejnej operacji obciążać. Kurde, znów jak będzie operowana to dostane rozstroju żołądka. Quote
joanka Posted April 27, 2008 Posted April 27, 2008 Dziewczyny, to jeden z bardziej optymistycznych wątków. Asia, nie miej wątpliwości ta mordka wygląda i JEST szczęśliwa. :multi: Quote
Aska7 Posted April 28, 2008 Posted April 28, 2008 Jeśli w najbliższym czasie nie zdarzy się coś niepokojącego (a nic na to nie wskazuje), to operacja odbędzie się ok. 12 maja. Czuję się jak ostatnia świnia, bo Szarlotka jest taka ufna i szczęśliwa, a ja jej znowu szykuję masę bólu. Przecież ona nie rozumie, że to dla jej dobra :shake:. Quote
szajbus Posted April 28, 2008 Author Posted April 28, 2008 Ja juz zaciskam kciuki, ale i tak wiem, ze w dniu operacji jak i po, nie będę sobie mogła znaleźć miejsca. One nie wie, ale i tak cie kocha i kochać będzie zawsze! Quote
joanka Posted April 29, 2008 Posted April 29, 2008 Takie rzeczy sie wybacza, a przecież dajesz jej drugą młodość :lol::lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.