wandul 66 Posted March 9, 2008 Share Posted March 9, 2008 [quote name='halbina']Miało być sześć... z tego, co wiem... Jak sie czują Twoje, Wando? i kiedy będzie wiadomo, co z resztą?...[/quote]1 został w Wawie na tymczasie , dziewczyny nie były juz w stanie zmięścić , wiozły w sumie 9 psów;)Moje oki , śp[ia jak zabite w łazience , apetyt dopisuje , bawią się:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GameBoy Posted March 9, 2008 Share Posted March 9, 2008 super wiesci czyli wszystkie sa w DT? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ko_da1 Posted March 9, 2008 Share Posted March 9, 2008 Ziomalek jest zaklepany , czarny kudłaty klapciaty jedzie do mojej cioci ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted March 9, 2008 Share Posted March 9, 2008 no prosze jak swieze buleczki sprzedawane jeszcze z auta :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halbina Posted March 9, 2008 Share Posted March 9, 2008 bardzo sie cieszę! [URL]http://pl.youtube.com/watch?v=4rb8aOzy9t4[/URL] :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted March 9, 2008 Author Share Posted March 9, 2008 [quote name='asik89']Jakie piękności. :loveu: Kiedy ostatnio ktoś był u matki?We wtorek pojadę tam z jedzeniem mam nadzieję,że uda mi się ją znaleźć.[/quote] Ostatnie zarelko sunia dostala od nas w sobote. Dostala duza miche gotowanego miecha z warzywami i makaronem, do tego rozsypalysmy jej 5 kg suchej karmy. Niestety pewnie nie bedzie w stanie upilnowac karmy, bo na lakach jest mnostwo srok, gawronow i innych chetnych do jej zarelka. Asik, bardzo nam zalezy, zeby dokarmic sunie - nie chcemy, zeby przeniosla sie gdzie indziej, tutaj mamy szanse ja zlapac i wysterylizowac, gdzie indziej znowu beda szczeniaki :shake:. Bez naszych wskazowek nie znajdziesz miesjca, gdzie ja dokarmiamy - zawsze w tym samym miejscu, zreszta ma tam nawet swoja miche. Biedna pewnie dzisiaj czekala na nas :-(. Ona czeka codziennie, gdy tylko nas widzi od razu biegnie w kierunku miejsca, gdzie ja dokarmiamy. Jak bedziesz sie tam wybierala, skontaktuj sie z nami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halbina Posted March 9, 2008 Share Posted March 9, 2008 Opowiadaj, Witokretku! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted March 9, 2008 Author Share Posted March 9, 2008 [quote name='wandul 66']WYDAJE MI SIĘ Z FOT , ŻE MAM TE [/quote] Pudlo! ;) Ta pierwsza na zdjeciu to akurat wystraszona Zosienka, ktora zabralysmy do siebie razem z chorym Miszka. A to drugie z "okularami" to Dropsik, ktory zostal w Warszawie :) Do Ciebie trafil nasz ukochany Ziomalek :loveu: [IMG]http://www.behemot.com.pl/fotki/szczeniaki31.jpg[/IMG] Brysio - kiedy dzisiaj go zobaczylysmy odbierajac od Danusi po prostu oniemialysmy! Urosl jak niewiemco :crazyeye:. Jest zdecydowanie najwiekszy z calego miotu. Ma takie same okularki wokol oczu jak Dropsik, z ktorym go pomylilas. Brysio nie zmiescil nam sie dzisiaj do kontenerka, wiec cala droga przewalal sie z jednego boku na drugi na kolankach :cool1: Tutaj na zdjeciu z Kruszynka, ktora tez jest u Ciebie, a ktora pomylilas z Zosienka :loveu:. :evil_lol: [IMG]http://www.behemot.com.pl/fotki/szczeniaki17.jpg[/IMG] Kruszynka jest z kolei najmniejsza z calego miotu, ale swietnie sobie dziewczyna radzi :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted March 9, 2008 Author Share Posted March 9, 2008 [quote name='GameBoy']super wiesci czyli wszystkie sa w DT?[/quote] W Warszawie zostaly w sumie 3 psiaki: - 2 (Dropsik i Dropsia) na tymczasie u Marty, ktora dzisiaj rowniez pobiegla z Dropsia do weta. Ten sam problem, co z naszym Misza, wymioty i ogolne oslabienie; - 1 sunia (Wicia), ktora dzisiaj nie zmiescila sie do naszego samochodu. Uprosilysmy Danusie, zeby zostawila Wicie jeszcze przez kilka dni. Pilnie szukamy dla malutkiej DT lub stalego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted March 9, 2008 Author Share Posted March 9, 2008 Niestety z Misza jest gorzej :shake:. Dostal baterie zastrzykow u weta, troche pospal, nawet zjadl, a teraz slania sie na lapkach :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halbina Posted March 9, 2008 Share Posted March 9, 2008 Ojej... trzymamy kciuki za maluchy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AśkaK Posted March 9, 2008 Share Posted March 9, 2008 Wstrętne robale pewnie dają się we znaki.:shake: Dziewczyny, jutro pojadę do suńki. Zawiozę jej ciepłe i suche zostawię gdzieś pod krzakiem, to może gawrony nie ukradną. Ale we wtorek i w środę mnie nie ma! Help! Czy ktoś mógłby podjechać tam jutro ze mną, zobaczyć w którym to jest miejscu i we wtorek pojechać już samodzielnie..? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted March 9, 2008 Author Share Posted March 9, 2008 [quote name='ko_da1']Ziomalek jest zaklepany , czarny kudłaty klapciaty jedzie do mojej cioci ;)[/quote] No proszę - czyzby nasz faworyt miał juz domek ????? :razz: To przekochany, przecudowny i niesamowicie przyjacielski psiak - gdyby nie ciągłe podróże - w zyciu bysmy go nie oddały :cool3: On krok w krok chodzi za człowiekiem i uwielbia jego towarzystwo :loveu: Ten mały rozrabiaka potrzebuje zdecydowanie mniej snu niz reszta rodzeństwa i każde żarełko wciąga jak odkurzacz - trzeba będzie uważac z jego jedzeniem - bo je bez opamietania i chyba pękłby gdyby w porę nie zabrac mu michy :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GameBoy Posted March 9, 2008 Share Posted March 9, 2008 ja mam w domu malucha z podejrzeniem babeszji niestety :shake: ale, jakoze bede jutro weta zapytam czy jest niebezpieczenstwo dla nieszczepionego szczeniaka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted March 9, 2008 Author Share Posted March 9, 2008 Misza wlasnie przeszedl powazny kryzys. Myslalysmy, ze juz go stracilysmy. Na szczescie chlopak dalej walczy. Nie wiemy jednak co bedzie rano :(. Trzymajcie mocno kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted March 9, 2008 Author Share Posted March 9, 2008 Zdjecia maluchow z DT u Wandul: Nasz Ziomalek znowu znalazl sobie zajecie :razz: - dooobry reczniczek, mniam! :evil_lol: [IMG]http://www.behemot.com.pl/fotki/szczeniaki64.jpg[/IMG] To byl dluugi i meczacy dzien. Psiaki byly naprawde bardzo dzielne. Tyle godzin w samochodzie, w kontenerku - bez siusiania i jedzenia! Nalezy im sie odpoczynek :) [IMG]http://www.behemot.com.pl/fotki/szczeniaki65.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted March 9, 2008 Share Posted March 9, 2008 czy one nie miały na 100% styczności z chodnikiem, zasikanym miejskim trawnikiem itp? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted March 10, 2008 Author Share Posted March 10, 2008 Na 100% nie miały takiego kontaktu. Maluchy zabrałysmy od suki - z miejsca, w którym nawet miejscowe burki rzadko bywają... Od 5 Miszka strasznie marudzi - tak jakby cos mu dolegało. Była nawet całkiem niezła koopa (ze strasznym wysiłkiem), a potem rzygańsko z wijącym się ochydnym robalem. Pocieszające jest, że on całkiem sporo pije - na jedzenie jak na razie nie ma ochoty, ale nic w tym dziwnego skoro cały czas go cos męczy. Boimy się, czy robale nie zaatakowały u niego układu nerwowego - bo po wczorajszym kryzysie dzisiaj miał drugi, chociaż już dużo lżejszy. Wygląda to jak leciutki atak padaczkowy - a polega na tym, że psiak zaczyna słaniac sie na łapach, ślinić i tak jakby na chwilkę odpłynął :shake: Czy ktoś wie jak mu pomóc ?????? Wprawdzie niedługo jedziemy do weta, ale może któraś z Was miała juz do czynienia z czymś takim u malucha. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted March 10, 2008 Share Posted March 10, 2008 trzymamy za maluchy. Robale potrafia naprawde zaszkodzic, zdychajace robale wydzielaja toksyny....:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted March 10, 2008 Author Share Posted March 10, 2008 No własnie jesteśmy prawie pewne, że u Miszki to te toksyny go podtruwają :shake: zaraz go nawodnimy i damy w zyłe trochę witaminy C, B - trzeba go porządnie wzmocnić i pomóc mu wypłukac to paskudztwo :mad: Jest taki bidunio, że nawet nasze suki się w nim zakochały i cały czas go pilnują i sprawdzają, czy wszystko ok :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted March 10, 2008 Share Posted March 10, 2008 Dajcie dożylnie hepatil, ale uzgodnijcie z wetem - takie ślinienie i drgawki mogą być też objawem uszkodzenia wątroby. Malizna tak miała... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaja555 Posted March 10, 2008 Share Posted March 10, 2008 Podnoszę maluchy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted March 10, 2008 Author Share Posted March 10, 2008 Misza i Zosia sa na kroplowce. Misza niestety jest w kiepskim stanie :-( ale nie tracimy nadziei. Tak naprawde to nie wiadomo co mu jest. Najbardziej prawdopodobne jest zatrucie toksynami. Zosia jest w dobrym stanie, ale nie chce jesc, a juz i tak jest strasznie chudziutka :shake:, wiec profilaktycznie rowniez dostaje kroplowke. Niestety w bardzo zlym stanie jest sunieczka, ktora zostala w DT w Warszawie. Jutro bedziemy wiedziec czy to rowniez bylo zatrucie, czy raczej parwo :shake:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted March 10, 2008 Share Posted March 10, 2008 Boże, tylko nie to... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GameBoy Posted March 10, 2008 Share Posted March 10, 2008 ile kosztuje taka kroplowka? jak piesek nie chce jesc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.