Jump to content
Dogomania

Libra u mnie na DT!Gronkowiec w uszach, egzema na skórze,uśmiech na pysku-Libra za TM


Recommended Posts

  • Replies 3.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Dorothy']nic, kompletna cisza, od poczatku ogloszen nie zadzwonil ani jeden telefon. Naprawde ani jeden...[/quote]
To aż nieprawdopodobne :shake: :shake: :shake:

Posted

wyczyszczenie zebow nic nie da, poniewaz sa pozolkle same w sobie i polamane. Poza tym sam sposob chodzenia tego psa swiadczy dobitnie o jej wieku. Ona chodzi jakby miala pampersa miedzy lapami z tylu, przy czym jedna tylna lapa przy kazdym kroku robi taki wykręt w stawie nieco na zewnatrz na bok, jakby miala kaktusa pod brzuchem. No a reszty dopelnia siwiutki pysk i głuchota... Nie moge ukrywać jej wieku. Ten kto ja wezmie musi byc w pelni swiadomy tego ze ma problemy ze stawami, ze czasem cierpi i potrzebuje lekow, ze nie slyszy, ze jest stara. MUSi to wiedziec. Nie wybaczylabym sobie gdyby Libra skoczyla znow na lancuchu albo w schronisku. Dlatego jesli ktos sie znajdzie kto pokocha Libre, ten dowie sie ode mnie prawdy, prawdy i calej prawdy. Inaczej nie zgodze sie na adopcje.

Posted

zgadzam się z Dorothy w 100%,NIe można narażać potencjalnych właścicieli na przykre niespodzianki,nie mówiąc o tym,że oszukiwać po prostu nie wypada.

Posted

[quote name='Margo05']I ja się zgadzam. Rozczarowany Opiekun mógłby się jej pozbyć, a to nie o to przecież chodzi.[/quote]
Nie można rozczarować i samej Libry. Dorotka ma rację.

Posted

No wiec ciotka Liber podbija moje serce kazdego dnia. :loveu:
Lazikuje sobie, jak tylko wyjde nie odstepuje mnie na krok, lazi za mna, a dzis przeszla sama siebie, bo zwijalam stare pastwisko i rozstawialam nowe, to jest razem jakies 5 km spacerowania (zwijanie podwojnie tasmy wyjmowanie slupkow rozstawianie gdzie indziej rozwijanie podwojnie tasmy itd) a ciotka Liber z jezorem do ziemi za mna. Po jakims czasie zakapowala ze moze zamiast lazic to klasc sie i miec mnie na oku, ale naprawde jak tylko znikalam to za mna. Zal mi sie jej zrobilo, wiec wkoncu zaprowadzilam ja do domu, i poszlam dalej stawiac , za chwile patrze ciotka Liber kłusuje zarzucając tyłem, przecisnela sie przez niedomknieta furtke,ani myslala zostawic mnie tam na tym niebezpieznym pastwisku bez nadzoru:evil_lol:
Poza tym ma kochany pysiek. Jest mila, tylko goni koty i male psy i to bez żartów, wtedy nagle zapomina że ja stawy bolą. :cool3:
Nie odchodzi od domu, i od czlowieka, no nie dalej niz na 20 metrow, ale nie ma najmniejszego zamiaru uciekac.

Ponadto Liber spi na wycieraczce, co juz pisalam, i miejsce to zalatwila sobie jakos bezkrwawo:roll:
Poza tym spi w budzie!! Mowie Wam jak sie ucieszylam jak zobaczylam jak wylazi stamtad przeciagajc sie z lubością.

POZA TYM JEDZIE NA RIMADYLU CALY CZAS NIE MIALA KIEDY ZAJECHAC DO WETA ZAPYTAC O TAMTE LEKI.
postaram sie moze dzis.

Posted

A w tej niesamowitej budzie to jej słomkę pościeliłaś, czy może materacyk pikowany w kwiatki?.:evil_lol:Ona chyba wie, że to Ty jej zrobiłaś od serca taki piękny domek.Jak ona musi się wewnętrznie radować,że ma wolność i kogoś do kochania.Moja sunia do dzisiaj nie odpuściła sobie nieustannego pilnowania swoich wybawców/ a to już 3,5 roku /.

Posted

Libra pokazuje pazury. Dzis po zjedzeniu swojej miski poszla zajrzec do Bertowej. Bert- bobtail 5 lat, 45 kg zywej wagi, samiec w pelni sil. A Libra wlazla mu w miske, wiec on na nia warknal, a wtedy ona z jazgotem sie rzucila i byla ostra choc dzieki Bogu krotka wymiana zdan. :p

Poza tym moje dziecko wchodzilo do domu a Libra tez sie wepchala miedzy jej nogami, Jula probowala przytrzymac ja za obroze i Libra... potraktowala ja jak Berta. Albo jak szczeniaka. Krotki gardłowy szczek pokazanie zebow i zamach paszczą. NIE URGYZLA ale wyraznie ostrzegla ZOSTAW MNIE.

Posted

ojej :shake:,to trzeba Julę nauczyć postępowania z Librą,żeby jakiegoś nieszczęścia nie było,:roll: bo Jula jest przyzwyczajona do łagodnych psów.

Posted

Libra była do tej pory sama, na łańcuchu przy budzie. Obecnie znalazła się w całkiem nowej dla niej sytuacji, nowym środowisku.No i próbuje się w nim odnaleźć a raczej ustalić swoje zasady, zawalczyć o pozycję, miejsce w stadzie.Jak czytam, to Dorotę uznała za przywódcę stada, reszta z Julką,to stado.Libra chce za wszelką cenę ustawić się za Dorotą. Libra dopiero teraz cywilizuje się, no i widzi, że Dorota swoją miłość i uwagę rozdziela pomiędzy wiele stworzeń.Libra pewnie by chciała, być tą jedyną dla pańci.

Posted

JEST dokladnie tak jak piszesz. I nie skreslalabym Libry w odniesieniu do dzieci. Jak kazde zwierze ktore jest a/stare b/ po przejsciach, Libra chce i potrafi NIE DAC SIE zepchnac na dalszy tor. Obserwuje to wsrod moich koni. Klacz ktora jest najbardziej poszkodowana zdrowotnie i ma zrujnowane od pracy nogi rozgania konie, stawia sie i jest nieslychanie waleczna jesli chodzi o miejsce w stadzie. Walczy niczym lwica na swych chorych nozkach o kazda lepsza kepke trawy, miejsce kolo szefa itd.
Takie zwierzeta sa poniekad zdesperowane, poniewaz czuja instynktownie, ze utrata wysokiego miejsca w hierarchii stada moze sie rownac utracie zycia... utrata przywilejow dla starego chorego zwierzecia, ktore samo nie zapoluje i nie przetrwa poza stadem - to utrata jedzenia, miejsca do spania, utrata szans...
Wiec ja osobiscie rozumiem Libre i absolutnie nie nadawalabym jej miana agresora czy psa ktory gryzie. To co robi jest normalne, i pewnych rzeczy trzeba ja nauczyc po prostu, nie miala okazji zbyt duzo przebywac wsrod ludzi, bez lancucha i wiezienia. Dobrze byloby gdyby znalazl sie ktos kto tez to ZROZUMIE. Wlasciwie nie ma sensu dawac jej komus kto tego NIE ZROZUMIE.
Liber to fajny pies i uwazam ze ona sie stara zyc z nami razem.
A na pocieszenie powiem ze dzis Jula prowadzila z łąki Libre do domu trzymajac za obroze i Libra szla bardzo grzecznie. Tak ze te zeby pokazala wtedy gdy sytuacja byla wyraznie stresowa.

Posted

[quote name='Dorothy']
.
A na pocieszenie powiem ze dzis Jula prowadzila z łąki Libre do domu trzymajac za obroze i Libra szla bardzo grzecznie. Tak ze te zeby pokazala wtedy gdy sytuacja byla wyraznie stresowa.[/quote]
Jednak mam nadzieję,że kontrolowałaś sytuację z bliska :cool3:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...