Jump to content
Dogomania

Kurze łapki


Marta !!!

Recommended Posts

  • Replies 329
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Agnes']daga moze za duzo tych lapek dalas? ja gotuje 10 lapek na 4 dni i jest ok. I do takich lapek tez psiaka trzeba przyzwyczaic - moja suka dostaje raz w tyg surowa kosc, do tego lapki codziennie i jest ok:)[/quote]

Ja mu dalam prawie kilo :oops: :oops: :oops: ..ale juz jest ok.......i teraz dostaje tylko cielece kosteczki-a z lapek galaretke :P ...lapki obieram kolezce,poczekam az urosnie-moze wtedy zaryzykuje..chociaz jak urosnie-to kilo polknie w sekunde :D

Link to comment
Share on other sites

daga jakby moj pies dostal kg lapek to caly dzien pewnie by spedzil na dworze!! ja wiem, ze ty masz cielaka nie psa, ale mimo wszystko zdziebko przesadzilas :) mysle, ze nie masz co rezygnowac z lapek i dawac je psiakowi, ale nie kg! :) chyba, ze nie chcesz to juz co innego

Link to comment
Share on other sites

ja dawalam galaretke z nozek wieprzowych. pycha wedlug mojego zarloka. ale okazuje sie, ze ma niewydolnosc trzustki a wieprzowina jest tlusta :evil: w sobote pierwszy raz zobaczylam lapki w sklepie i oczywiscie kupilam. gotowalam je okolo 1 godziny. obieralysmy je, ale papranina. zel plus goracy rosolek moja mama wlewa do sloikow. to zaciagnie i moze sobie stac w lodowce bez obaw, ze sie zepsuje. naprawde polecam zamykanie w sloiki, jezeli ktos chce robic galarete.
czytam, ze dajecie cale lapki chyba nastepnym razem sprobuje. teraz sie balam o te kostki bo ona prawie nie gryzie tylko lyka :roll:
za lapki zaplacilam 3,5pln/kg :evil: lapki byly tak polamane, ze nie musialabym ich wogole lamac.
mam takie dodatkowe pytanie do trzustkowcow. czy przy niewydolnosci trzustki, ale takiej nie mocnej wg naszego weta, mozna dawac psu dropsy i psie ciasteczka. moja psica nie moze sie bez tego obyc :oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sigma']mam takie dodatkowe pytanie do trzustkowcow. czy przy niewydolnosci trzustki, ale takiej nie mocnej wg naszego weta, mozna dawac psu dropsy i psie ciasteczka. moja psica nie moze sie bez tego obyc :oops:[/quote]

trzustkowcem co prawda nie jestem, ale mysle sobie, ze moze powinnas dawac piechowi ciasteczka domowej roboty? wtedy ich sklad moglabys dobrac tak, by mu nie szkodzily.

Link to comment
Share on other sites

Ja łapki daje wędzone a gotowane także czasem ale nieregularnie. Za to 4 razy w tygodniu pręga wołowa.
Co do ciastek dla trzustkowca. Ja mojej psicy z chorą wątrobą dawałam ciasteczka takie ze sklepu ale taki gdzie było jak najmniej tłuszczu. I w niezbyt wielkich ilościach, jako smakołyk. Takie ciasteczka na bazie zboża, suche smakowały a wątroba dobrze działała.
Ewa

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnes']Sigma my dajemy lapki w calosci, ale nasze psiaki maja zdrowa trzustke - tzn Twoj pies nie moze jesc kosci:( nie moze jesc tez surowizny i w ogole wydaje mi sie, ze takie lapki narazie powinnas sobie darowac[/quote]

Nie zgadzam się, łapki nie sa tluste, podawaj surowe ale nie wiecej niz 60% z 1-2% wagi ciala psa na dobę wliczając ilość calego jedzenia np. jezeli pies waży 30 kg to możesz podać ok 40 dkg na dobę (tych lapek) nie dodajac juz zadnej karmy - ewentualnie papke z warzyw. (BARF)

Ja stosuję u psa z chora trzustka (trypsyna 0,1%) od września i poprawa zdrowia przeszła moje najśmielsze oczekiwania :))


Był równiez (chyba na 1 stronie) poruszany temat salmonelii - to prawda, ze salmonella jest na surowym mięsie, ale psy maja inna flore bakteryjna niz ludzie i świetnie sobie z nią radzą. tak wiec biegunka mogla byc spowodowana zmiana diety (wprowadzenie czegos nowego) nagle, ale nie salmonellą :)

Link to comment
Share on other sites

No właśnie, gdzieś czytałam, że ktoś ma psa z chorą trzustką i jest na BARFie. Co do salmonelli też zgadzam się z tym co napisała maw.

My też dajemy psinie łapki, naturalnie surowe, zresztą, przeszliśmy na BARF a co tam :lol:
[img]http://img95.exs.cx/img95/8012/13ni.jpg[/img]

a jak się psina z tego cieszy :D
[img]http://img98.exs.cx/img98/8521/29om.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnes']maw nie napisalam ze lapki sa tluste! ale ze maja kosci, a tego nie powinny jesc trzustkowce - tak wszedzie pisza, tak wszedzie mowia i sama tak robilam...a sigma napisala ze dawala lapki w calosci - tzn z kosteczkami tez...[/quote]

Agnes, a moze wiesz dlaczego nie moga jesc kosci..Moli ma niewydolnosc trzustki i karmie BARF'em czyli w 60% kosci....proszę to bardzo wazne dla mnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnes']a sigma napisala ze dawala lapki w calosci - tzn z kosteczkami tez...[/quote]
Agnes niestety nie napisalam tak. tylko:
[quote name='Sigma']czytam, ze dajecie cale lapki chyba nastepnym razem sprobuje. teraz sie balam o te kostki bo ona prawie nie gryzie tylko lyka[/quote]
moze zle sie wyrazilam, ale chodzilo mi o to, ze Sigma wogole nie gryzie jesli jej cos strasznie smakuje. ale nigdy jej nie dawalam jeszcze lapek. na razie ma galerete z lapek :roll:
mysle jednak, ze nie sa one wcale tluste, bo po stezeniu rosolku tluszczu prawie wcale nie bylo.

Link to comment
Share on other sites

Łapki są wspaniłe nawet dla szczeniaka ja już dodawałam 3 miesicznemu
właśnie tę galaręte do michy a teraz powoli daje poduszeczki i skóreczki- wszystko dobrze ugotowane z marchewką ziołami..... Vigo miał lużnawe
kupy od czasu jak dodaje mu do diety po kilka(oskubanych) łapek dziennie to kupy są idelane. :D
Za jakis czas spróbuje mu dawać juz z kosteczkami...
Poprzedniego pies był ciezko chory na specjalnej diecie- nerkowej- lecz wet nie kazł rezygnowac z kurzych łapek- obcinałam paznokcie i po ugotowaniu wyciągałam główna kosć--mimo braku apetytu łapek nigdy nie odmówił...i układ pokarmowy wsaniałe na nie reagował.....

Link to comment
Share on other sites

mam amstaffa , ja z kurzymi lapkami postepuje w nastepujacy sposob : kilogram lapek zalewam woda takm by ledwo byly przykryte, gotuje z pol godziny do 45 minut wywar wlewam do garnka lapki wyrzucam a ostygniety bulion wkladam do lodowki, robi sie galareta i z niej odkrajam kawalki kroje w kostke i dorzycam do jedzenia, karmie barfem wiec surowa wolowinka z zoltkiem i wywarem psu tak smakuje ze po chwili miska pusta :D

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

tommy, szkoda wyrzucać. Obierz tylko kostki, usuń pazury i będzie git. Nie wiele tego ale zawsze coś. Psy napewno nie pogardzą :wink:

Galaretka z nóżek kurzych pierwsza klasa. Jak robie dla moich piesów to mąż zawsze chce podjadać, bo tam po domu pachnie :)

Link to comment
Share on other sites

[b]Agnes[/b], dopiero teraz sobie uświadomiłam, że chyba ci nie odpisałam w sprawie łapek :oops: Domysliłas się więc pewnie, że póki co z zakupów nici... moi rodzice czas jakiś temu zrobili zapas i dla moich psów wystarczy, a do hurtowni niestety ciągle im nie po drodze :roll: Umówmy sie tak, że jak będa kupowac łapki, to kupią więcej, a ja dam ci znać, ok? (jeśli akurat nie będziesz chciała, to nie będzie problemu, bo rodzice mają ogromną zamrażarkę).

Link to comment
Share on other sites

Jak kupuje wieprzowe nóżki to zawsze proszę w sklepie o przecię cie ich wzdłuż (maja taką sprytną maszynę). Po ugotowania wydrapuje z kości szpik i daję razem z tym co uda mi sie z nóżek jeszcze obrać.
Moje piesy to uwielbiają!
Nie sądzę aby było w tym cokolwiek niezdrowego. Przy wieprzowinie należy pamiętać o tym, że jest tucząca, no ale na nóżkach tłuszczyku nie ma znowu tak wiele :wink:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...