jolly_ Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 Oki, mamy 100 zł od Ciebie, 100, może 150 ode mnie; czyli 250 zł. Czy ktoś się jeszcze deklarował? może mi umknęło? AST - pewnie będzie zależeć od ogólnych finansów? Trochę od czasu do czasu wybłagamy na niebieskim - ale znając życie pewnie nie ma co liczyć na zbyt wiele. Czyli 250 zł, brakuje sporo.:crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 Nie mozemy psa, w efekcie Frotki psa, zabrac bez jej zgody. Jak miejsce u Mosii przepadnie- bédzié musiala oddac go do hoteliku tak czy siak. Fobos wychodzi od Murki, tylko czekamy na decyzjé Frotki dokád go zabiera. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 Emilia...pytanie tylko kiedy się tego dowiemy, kiedy pies wychodzi i gdzie:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 [quote name='andzia69']Emilia...pytanie tylko kiedy się tego dowiemy, kiedy pies wychodzi i gdzie:-([/quote] Wlasnie, teraz sprawá nadrzédná jest kontakt z Frotká, bo sama zaczynam sié zastanawiac nad jej stosunkiem do tego psa i nas wszystkich... :shake: Wmawiam sobie, ze jest jakis napraaawdé nieziemski powód takiego milczenia, ale bardzo trudno jest w tej sytuacji utrzymac nerwy pod kontrolá :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ARKA Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 :shake::shake::shake: poniewaz sytuacja jest ciezka to najwyzej Frotka zabierze Fobosa od mosii, a moze sprawa domu sie wyjasni prze ten czas?? Ona, jak mi mowila, planowala zabrac Fobosa na poczatku przyszlego tygodnia. Do mnie tez nie dzwonila, narazie, dzis. Nie jestem za, aby pies byl przerzucany z miejsca na miejsce..tzn. jak pojedzie do mosii to juz tam musi byc i konec. Druga sprawa to potencjalny domek dla Fobosa.Powiem szczerze nie bardzo rozumiem dlaczego Mariusz robi "cyrki' z udostepnieniem kontaktu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 [quote name='emilia2280']Wmawiam sobie, ze jest jakis napraaawdé nieziemski powód takiego milczenia, ale bardzo trudno jest w tej sytuacji utrzymac nerwy pod kontrolá :shake:[/QUOTE] Nie wiem jaki moze byc powod, jesli ktos wiele razy dzwoni, nagrywa sie, prosi o kontakt, a tutaj cisza. Chyba tylko klopoty rodzinne i zdrowotne, zagraniczny wyjazd sluzbowy bez netu i zasiegu moga usprawiedliwiac takie milczenie. .....nie rozumiem cyrkow z ratowaniem Fobosa, jesli teraz osoba, ktora byla inicjatorem calego procesu sie nie odzywa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ARKA Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 [quote name='Ulka18']Nie wiem jaki moze byc powod, jesli ktos wiele razy dzwoni, nagrywa sie, prosi o kontakt, a tutaj cisza. Chyba tylko klopoty rodzinne i zdrowotne, zagraniczny wyjazd sluzbowy bez netu i zasiegu moga usprawiedliwiac takie milczenie. .....nie rozumiem cyrkow z ratowaniem Fobosa, jesli teraz osoba, ktora byla inicjatorem calego procesu sie nie odzywa.[/quote] Ulka, łatwo jest pisac nie bedac na miejscu. Zadzwon do Frotki i moze Ci sie uda uslyszac ile ma pod opieka psow-to slychac czasami, naprawde. Nie tylko te w domu ale i tez w hotelu. A jak ma sie pod opieka iles psow to ciagle cos sie dzieje, chore itd. Są tez rozne niecierpiace zwloki interwencje, sprawy sądowe, na ktore TRZEBA sie stawic nawet w drugim koncu Polski, czy to tak ciezko zrozumiec? Tak jak pisalam, Frotk mi mowila, ze ma tez klopoty zdrowtne .Nie oceniajmy, zza komputera, za nim sprawa sie nie wyjasni. Wiem, ze "jest noz na gardle' i trzeba podejmowac szybko decyzje, trudno musimy sami je podjac, pomagając i jej, Frotce. Nic narazie innego sie nie wymysli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kobix Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 żeby nie było że tylko drę mordę i potem ogon pod siebie... napiszę wprost,że to nie tak ,że temat mnie nie interesuje...nie moge złożyć stałej deklaracji finansowej bo już i tak w pewnym miejscu jestem na minusie i musze najpierw to spłacić,poza tym szykują się nowe zobowiązania finasowe...chętnie się dorzucę ale stałej deklaracji złożyć nie mogę.z tego co wiem to będzie ok.600zł za m-c? spora suma:p emilia wie o czym mówię Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 [quote name='ARKA'] A jak ma sie pod opieka iles psow to ciagle cos sie dzieje, chore itd. Są tez rozne niecierpiace zwloki interwencje, sprawy sądowe, na ktore TRZEBA sie stawic nawet w drugim koncu Polski, czy to tak ciezko zrozumiec? Tak jak pisalam, Frotk mi mowila, ze ma tez klopoty zdrowtne .Nie oceniajmy, zza komputera, za nim sprawa sie nie wyjasni. Wiem, ze "jest noz na gardle' i trzeba podejmowac szybko decyzje, trudno musimy sami je podjac, pomagając i jej, Frotce. Nic narazie innego sie nie wymysli.[/quote] Arka - ja jestem wiele w stanie zrozumieć...ale pomimo kłopotów chyba można choc raz wejsc na forum i napisać jakie są możliwosci co do zabrania psa, uregulowania długów, o których pisała Murka - Frotka była ostatnio na dogo 11.05, w wątku Fobka napisała ostatnio 5.05!!!! natomiast na forum vegie pisała i to całkiem niedawno bo 26...więc???? da się???? A mosii czeka...do dzisiaj.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ARKA Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 [quote name='andzia69']Arka - ja jestem wiele w stanie zrozumieć...ale pomimo kłopotów chyba można choc raz wejsc na forum i napisać jakie są możliwosci co do zabrania psa, uregulowania długów, o których pisała Murka ..[/quote] Nie, Ty nie jestes w stanie NIC zrozumiec. Nie jestes w stanie zrozumiec,ze wiele osob ma problemy z wejsciem na dogo, CIĄGLE, i ze pisalam to, wczoraj, ze podalam jej WCZORAJ, jak mozna wejsc przez bramke proxy!! A przez bramke tez sa problemy z wchodzenia.Wiem bo sam to "cwiczylam' jakis czas.. A jakie długi ma Fobos? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ARKA Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 [quote name='Murka'][B]Koszty:[/B] 360 zł - hotelowanie 70.66 zł (wpłaty) - 360 zł (koszty) = -289.34 zł [COLOR=red][B]Stan finansowy na 26 maja wynosi -289.34 zł[/B][/COLOR][/quote] skrotowo: potem byla wplata 300zl=300-289.34=+10.66zl na dzien [U][B]26 maja[/B].[/U] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ARKA Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 [quote name='mar.gajko']Aż jestem ciekawa jaki to ten nowy hotel. Jak to nie tajemnica, hmmm, handlowa. Może zróbcie trochę reklamy, jak taki dobry, i podajcie namiary. Chyba, że to o Łużyckiej mówimy. Ale na Łużyckiej nie nowy?[/quote] :shake:mar.gajko ja naprawde nie wiem. Nie znam hoteli krakowskich ani starych ani nowych. Pisze to co mi Frotka powiedziala. Wiem tyle, ze astke ma tam od dwoch miesiecy, ze jakis facet prowadzi i jego syn i maja sami asta, tyle wiem!! A ta wiedza to i tak 'psu na bude' Fobosowi, teraz, dzis. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 [quote name='ARKA']Nie, Ty nie jestes w stanie NIC zrozumiec. Nie jestes w stanie zrozumiec,ze wiele osob ma problemy z wejsciem na dogo[/quote] Arka - sama mam problemy nie tyle z wejsciem na dogo, ale z pisaniem - wiec wchodzę po prostu przez explorera a nie przez firefoxa i jak na razie to działa! Czy telefon też tak trudno wykonać? czy tak trudno zainteresować sie psem chocby parę razy w miesiacu? w takim razie skoro nie mam tu nic jak widać do powiedzenia to czekam...na rozwój wypadków...tak jak Emilia, doddy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ARKA Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 [quote name='andzia69'] w takim razie skoro nie mam tu nic jak widać do powiedzenia to czekam...na rozwój wypadków...tak jak Emilia, doddy...[/quote] :roll: ciekawe. Zawsze umiesz przekrecic tak abys byla ofiarą. Napisalam to juz: skoro Frotka nie daje znaku zycia a decyzje trzeba podjac JUZ to ja uwazam, ze Fobos musi jechac do mossi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ARKA Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 [quote name='andzia69']Arka - sama mam problemy nie tyle z wejsciem na dogo, ale z pisaniem - wiec wchodzę po prostu przez explorera a nie przez firefoxa i jak na razie to działa! [/quote] :roll: przypuszczam,ze takie rzeczy mozesz dlugo i namietnie mowic do mnie jak i do Frotki.:evil_lol: Ja sie na tym nie znam KOMPLETNIE. W prostych slowach co i jak kolezanka mi wytlumczyla co mam zrobic-krok po kroku- i od dwoch dni nie mam problemow z wejsciem. Ja poprostu ustawilam automatyczne logowanie i u mnie to pomgolo a przez co ja wchodze dokla dnie to ja nawet nie wiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 Więc podsumuję w czym ja pomogę. 1. Mogę przetrzymać Fobosa w Warszawie w kojcu jakiś czas do czasu znalezienia transportu. Bo z tego co zrozumialam Rzeszów - Warszawa już jest. 2. Najprawdopodobniej mogę pomóc w transporcie Warszawa - Mosii. 3. W miarę możliwości będziemy pomagać w utrzymaniu Fobosa u Mosii 4. Mogę dać Fobosa do działu Wirtualnych Opiekunów (może się więc uda co miesiąc zebrać jakieś deklaracje i wpłaty) 5. Mogę go ogłaszać jak trzeba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szerman Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 Dziekuję wszystkim zaangażowanym. Andzia69, proszę o pryw albo telefon w spr. transportu jeśli rzecz wypali. Z podaniem kontaktu na ew. dom czekamy na wyjaśnienie sytuacji, gdzie pies trafi. Rozumiem że jedzie do Mosii i bardzo się cieszę. Co jakiś czas spróbujemy podrzucić parę złotych na grubego. [B]Arka[/B] - każda cierpliwość ma swoje granice. Podałem dwa telefony komórkowe, które nosimy przy sobie nawet w czasie "wyjazdów na drugi koniec Polski" i w szpitalu, 24 godziny minęły i nic, zero prób kontaktu, tylko wznosisz rozpaczliwe okrzyki na Dogo wiedząc, że mamy tu utrudnione wejście. Żadnych konkretów, "zabieramy go gdzieś, kiedyś, jak się namyślimy". Trzeci tydzień czekamy aż się namyślicie. Niedawno temu uważałaś ze Fobosa trzeba uśpić, teraz chcesz go natychmiast wydać do adopcji??? To nie jest cyrk? Jedną ręką pisać że pies jest do uśpienia, a drugą że go cały czas ogłaszasz? Pisać że zabieracie go do hotelu a nie wiedzieć kiedy i do którego? Problemy zdrowotne i psy - własne i hotelowe mamy też my. Mimo to jakoś dajemy sobie radę i staramy się cały czas pilotować sprawy psów kóre mamy pod opieką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szerman Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 Nic nie uzgadniałem, dopiero co wróciłem ze szpitala i wszedłem na wątek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 [quote name='Szerman']Rozumiem że jedzie do Mosii i bardzo się cieszę. Co jakiś czas spróbujemy podrzucić parę złotych na grubego. .[/quote] czy uzgodniłeś to z mosii???? ja tylko rano pytałam do kiedy trzeba dać odpowiedź! w sprawie transportu już pytam na rotkach;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szerman Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 Nie, nic nie uzgadniałem, dopiero co wróciłem ze szpitala i wszedłem na wątek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szerman Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 Czyli dalej nie wiemy czy uzbiera się wystarczająca suma? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 Szerman - mam nadzieję, że się uzbiera, tylko teraz trzeba choc sms do mosii wysłać, że szukamy do niej transportu...cokolwiek, żeby jutro rano nie przyjęła jakiegoś piesa:cool1: no chyba, że Frotka jutro pojawi się po psa.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 I warto by w końcu znalazła się osoba która poprowadzi i będzie odpowiedzialna za Fobosa. Nie może być tak, że będziemy my wszyscy czyli nikt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mosii Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 szerman prosze o Twój tel na pw, chcę zamienic pare słow z Tobą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted May 30, 2008 Share Posted May 30, 2008 [quote name='Szerman']korzystam z komputera mojej siostry, na dogo wchodzimy przez proxy już drugi tydzień. Numer do nas jest ogólnie dostępny na wątku hoteliku, poza tym Frotka go zna bo do nas na początku sprawy dzwoniła. Jeśli komuś nie chciałoby się sprawdzać to nr do Murki 503683050, mój 511044685.[/quote] Mosii, Szerman podał tu tel. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.