Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • 1 month later...
  • Replies 772
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

minely 2 lata odkad zaczelismy walke z chloniakiem i rok od ostatniej chemii

na usg wszystko ok, na badaniu przez dr Jagielskiego zadnych znakow chloniaka :)

wlasnie przyszly wyniki krwi i sa ok w 100%, a sam Fender w super formie

  • 2 months later...
Posted

[quote name='eurydyka']dzis Fender konczy 5 lat i jest w dobrej formie, szalelismy rano z pilka :)[/QUOTE]


[COLOR=Navy][B]100 latek FENDERKU :multi:[/B][/COLOR]

  • 3 months later...
Posted

nie odzywamy sie chociaz byly male przygody nieonkologiczne (na szczescie) ale problemy z kregoslupem szyjnym i Fender 2 tygodnie chodzil usztywniony, na rimadylu z 3 lekami oslonowymi

przeswietlic sie go nie da, bo trzeba w narkoze wrzucic, a wczesniej jeszcze echo serca byloby potrzebne, wiec po prostu mial sie oszczedzac a wypadlo to na te giga upaly

  • 1 month later...
  • 2 weeks later...
Posted

Zauważyłam tu na wątku jakieś napomknięcia o butli tlenowej lub koncentratorze tlenu.
Czy ktoś może mnie bardziej wprowadzić w temat? Jak to technicznie i praktycznie wygląda? W jaki sposób podaje się tlen psu?
Czy do takiego koncentratora jest jakaś maska czy co? Czym się różni butla od koncentratora?
Zupełnie się na tym nie znam, nic nie wiem, a u mojej suczki stwierdzono nowotwór płuc - myślę że wspomaganie w oddychaniu mogłoby się przydać

Posted

jesli chodzi o butle tlenowa to sie takowa wypozycza w sklepach rehabilitacyjnych i zostawia kaucje, podpisuje umowe wypozyczenia np na miesiac, oplaca napelnienie butli, dokupuje przewody tlenowe i zabiera do domu
nie wiem jakie sa teraz koszty

podaje sie prosto tj trzeba siedziec przy psie i mu trzymac przy nosie ten kabelek z tlenem i np zakonczony maska zrobiona z plastikowego pojemnika okraglego typu miarek do karmy tak zeby zakrywalo nos
jak pies umie sam z tym lezec to fajnie a inaczej trzeba mu to trzymac lub jakos na mordce zamontowac

u Fendera musimy zrobic posiew moczu

  • 2 months later...
Posted

u nas odpukac ok, syn rosnie, tuli sie niesamowicie do Fendera, ktory jest jedynym psem ze stada kochajacym nasze dziecko, jamniki warcza lub uciekaja
Fender ostatnio na wsi weszyl w sniegu chyba z pol godziny a potem dopiero zauwazylismy ze odwiedzaja nas wiewiorki i bazanty (wczesniej dzieciol i sikorki)

  • 4 weeks later...
Posted

Bardzo krzepiący jest ten wątek i bardzo kształcący. Podziwiam właścicieli za wiarę w skuteczność leczenia. Życzę Fenderkowi zdrowia jak najdłużej.

  • 4 months later...
Posted

jestesmy po polrocznej kontroli (usg, krew/mocz, onkolog) i jest ok
musimy odchudzic lobuza (nie wiem jak on to robi ze tyje a ciagle na dworze w ogrodznie, biega za jamnicami, kopie)

Posted

[quote name='eurydyka']jestesmy po polrocznej kontroli (usg, krew/mocz, onkolog) i jest ok
musimy odchudzic lobuza (nie wiem jak on to robi ze tyje a ciagle na dworze w ogrodznie, biega za jamnicami, kopie)[/QUOTE]

i tak trzymaj Fenderku :cool2:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...