Lucy* Posted February 5, 2008 Share Posted February 5, 2008 a czy on jest już umówiony na te badania?? czy najpierw transport a potem umawianie ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted February 5, 2008 Share Posted February 5, 2008 Justynko - nie wiedziałam ze jestes taka chora . Kuruj sie w takim razie :calus: Nie wiem czy pamietasz ale ja przekazalam na Dinusia (na badania ) z tych pudelkowych pieniazkow 30 zl.Jak nie wystarczy tych pieniedzy co masz w sumie na Dinusia to ja chetnie zaplace za ta taksowke - ilez to moze kosztowac- przeciez nie majatek. Ktos wie ile ? Israel - rozumiem nie mozesz to nie mozesz. Ale moze kogos poszukasz kto pojedzie ta cholerna taksowka i wezmie w koncu tego biednego psa na badania. Jak bedziemy tak czekac w nieskonczonosc to nie wiem co bedzie...Prosze czy ktos zrobis sobie przejazdzke i pomoze temu biednemu psu?????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted February 5, 2008 Author Share Posted February 5, 2008 [quote name='Lucy*']a czy on jest już umówiony na te badania?? czy najpierw transport a potem umawianie ??[/quote] Z umówieniem nie będzie problemu... ja stawiałabym na taxi, ale potrzebna osoba,która dałaby rade pojechać z Edgradską(o ile ona też sie zgodzi) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted February 5, 2008 Author Share Posted February 5, 2008 [quote name='iwa77']Justynko - nie wiedziałam ze jestes taka chora . Kuruj sie w takim razie :calus: Nie wiem czy pamietasz ale ja przekazalam na Dinusia (na badania ) z tych pudelkowych pieniazkow 30 zl.Jak nie wystarczy tych pieniedzy co masz w sumie na Dinusia to ja chetnie zaplace za ta taksowke - ilez to moze kosztowac- przeciez nie majatek. Ktos wie ile ? Israel - rozumiem nie mozesz to nie mozesz. Ale moze kogos poszukasz kto pojedzie ta cholerna taksowka i wezmie w koncu tego biednego psa na badania. Jak bedziemy tak czekac w nieskonczonosc to nie wiem co bedzie...Prosze czy ktos zrobis sobie przejazdzke i pomoze temu biednemu psu??????[/quote] Musisz to załatwić z Pianką,ona ma dostęp do tych pieniążków... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted February 5, 2008 Share Posted February 5, 2008 ja dzwoniłam do dr Adama, mam do niego pełne zaufanie. Mozna sie umowic w kazdej chwili, zeby nie czekac w kolejce. moge podjechac z psem, nawet autobusem, ale nie sama. chłop wraca dopiero za kilka dni. I jeszcze jedno, doktor jest bardzo dokłądny, zadaje wiele pytań, np. kiedy piesek sie meczy, jak wyglada kaszel, jak czesto kaszle (o to pytał juz przez tel). Ja nie umiem na to pytanie odpowiedzieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted February 5, 2008 Author Share Posted February 5, 2008 [quote name='egradska']ja dzwoniłam do dr Adama, mam do niego pełne zaufanie. Mozna sie umowic w kazdej chwili, zeby nie czekac w kolejce. moge podjechac z psem, nawet autobusem, ale nie sama. chłop wraca dopiero za kilka dni. I jeszcze jedno, doktor jest bardzo dokłądny, zadaje wiele pytań, np. kiedy piesek sie meczy, jak wyglada kaszel, jak czesto kaszle (o to pytał juz przez tel). Ja nie umiem na to pytanie odpowiedzieć.[/quote] Tylko te 3 pytania? Będzie ciężko z odpowiedzią,bo nie wiem czy ktoś tak bardzo go obserwuje,ale zapytałabym Justyny,powie tyle,ile wie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucy* Posted February 5, 2008 Share Posted February 5, 2008 [quote name='egradska']ja dzwoniłam do dr Adama, mam do niego pełne zaufanie. Mozna sie umowic w kazdej chwili, zeby nie czekac w kolejce. moge podjechac z psem, nawet autobusem, ale nie sama. chłop wraca dopiero za kilka dni. I jeszcze jedno, doktor jest bardzo dokłądny, zadaje wiele pytań, np. kiedy piesek sie meczy, jak wyglada kaszel, jak czesto kaszle (o to pytał juz przez tel). Ja nie umiem na to pytanie odpowiedzieć.[/quote] No to jeśli nie ma możliwości żeby ktoś ze schroniska podjechał to może warto zebrać pytania od doktora - co potrzebuje wiedzieć - zadać w schronisku , spisać i tak to obejść? nie wiem czy to możliwe...tak sobie tylko gdybam :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted February 5, 2008 Author Share Posted February 5, 2008 [quote name='Lucy*']No to jeśli nie ma możliwości żeby ktoś ze schroniska podjechał to może warto zebrać pytania od doktora - co potrzebuje wiedzieć - zadać w schronisku , spisać i tak to obejść? nie wiem czy to możliwe...tak sobie tylko gdybam :roll:[/quote] To da sie zrobić.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted February 5, 2008 Share Posted February 5, 2008 Justynko sprawa pieniazkow chyba byla dawno temu wyjasniona - post 25, 35 i 47.Myslalam ze Pianka juz je przelała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted February 5, 2008 Author Share Posted February 5, 2008 [quote name='iwa77']Justynko sprawa pieniazkow chyba byla dawno temu wyjasniona - post 25, 35 i 47.Myslalam ze Pianka juz je przelała.[/quote] Jeszcze ich nie mam, sprawdzałam konto przed chwilą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted February 7, 2008 Share Posted February 7, 2008 I co z Dinusiem ? Nadal nie przebadany? :-(:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted February 7, 2008 Author Share Posted February 7, 2008 [quote name='iwa77']I co z Dinusiem ? Nadal nie przebadany? :-(:-(:-([/quote] Nadal nie... Mam Twoje 30 zł dla niego od Pianki, 20 zł przelałam DG na sunie z Katowic,którą chciano utopić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted February 8, 2008 Share Posted February 8, 2008 Justynko - mam nadzieje , ze czujesz sie juz lepiej ! Jak tak twoje seminarium dzisiejsze? Bardzo sie ciesze , ze pieniązki dla Dinusia dotarly , a takze te dla sunieczki z Katowic przekazane.Czyli pudelkowy majatek rozdysponowany do zera i dobrze! Czy teraz bedziesz miala troche czasu aby przypilnowac sprawe badan dla Dinusia, on juz tyle czeka biedny....:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted February 8, 2008 Author Share Posted February 8, 2008 [quote name='iwa77']Justynko - mam nadzieje , ze czujesz sie juz lepiej ! Jak tak twoje seminarium dzisiejsze? Bardzo sie ciesze , ze pieniązki dla Dinusia dotarly , a takze te dla sunieczki z Katowic przekazane.Czyli pudelkowy majatek rozdysponowany do zera i dobrze! Czy teraz bedziesz miala troche czasu aby przypilnowac sprawe badan dla Dinusia, on juz tyle czeka biedny....:-([/quote] weszłam z chusteczkami :) na szczęście trwało to tylko 5 minut... Co powiedziałabyś o temacie-Sposoby zdradzania kobiet w świadomości pełnoprawnej kobiety :) ten facet ma naprawde wyobraźnie. Napisze zaraz do os,która mogłaby może pojechać z nim taksówką. Zobaczymy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asta17 Posted February 8, 2008 Share Posted February 8, 2008 Ja pojadę z Dinem we wtorek na te badania... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted February 9, 2008 Share Posted February 9, 2008 Dziekuje Asta ! To bardzo dobrze , bo Dinus juz dlugo czeka na te badania. Nie wiem czy bedziesz jechac taksowką czy jakos inaczej - jakby trzeba bylo jechac taksowka i nie starczy z Dinusiowych pieniązkow na ta przejazdzke to ja dorzuce .Mam nadzieje ze nie bedzie tego duzo , bo niewiele mi zostalo ... ale cos napewno wyskrobie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asta17 Posted February 11, 2008 Share Posted February 11, 2008 Jadę autobusem, żeby było taniej...jak będzie coś wiadomo to dam znać:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted February 12, 2008 Share Posted February 12, 2008 Czy sa juz jakies wiesci o badaniach Dinusia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted February 12, 2008 Share Posted February 12, 2008 Dinus był na badaniach, ale szczegółów nie znam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted February 13, 2008 Author Share Posted February 13, 2008 Nie jest za dobrze,ale nie jest też tak źle... Okazało sie, że to bardziej od płuc,a nie serduszka... ON PILNIE POTRZEBUJE DOMU TYMCZASOWEGO-TYLKO TAM KTOŚ ZADBA,BY DOSTAWAŁ REGULARNIE LEKI.W schronisku jest mnóstwo psiaków i mało rąk do pomocy. czy ktoś mu POMOŻE? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asta17 Posted February 13, 2008 Share Posted February 13, 2008 W czwartek bede miała dokładny opis choroby wiec na razie nic nie pisze, zeby niczego nie pomylić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted February 13, 2008 Author Share Posted February 13, 2008 Szukamy tymczasu..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 I co z Dinusiem - jak wygladają te wyniki badan? Tymczasem biegaj biedaku moze ktos cie wypatrzy i da dom! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted February 14, 2008 Author Share Posted February 14, 2008 [quote name='iwa77']I co z Dinusiem - jak wygladają te wyniki badan? Tymczasem biegaj biedaku moze ktos cie wypatrzy i da dom![/quote] Asta miała odebrać dzisiaj wszystko... Dinuś potrzebuje tymczasu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asta17 Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 Dinuś miał robione EKG serca i prześwietlenie klatki piersiowej...Wet stwierdził, że ma szmery w płucach i prawdopodobnie stad ten kaszel...jednak chore płuca powoduja niedotlenienie serca. Ma też niewydolność, bo nawet nie chce biegać, cały czas siedzi. Ogólny stan zdrowia moze być spowodowany długotrwałym stanem zapalnym. Przyczyną może być także stres, który przezywa poprzez przebywanie w schronisku, dlatego wet powiedział, że najlepiej gdyby znalazł jak najszybciej DT lub najlepiej stały dom ,gdzie byłby ciągle pod obserwacją. Zalecenie sa takie by: powtórnie go odrobaczyć przeciw tasiemczycy i gliście, a także zastosować długotrwałą terapię antybiotykową. Jeśli to nie pomoże trzeba zacząc podawac leki nasercowe , które musiałby juz wtedy dostawać do końca życia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.