Jump to content
Dogomania

Psia Tragedia - Pod Wejherowem!!! Potrzebna Każda Pomoc!!!


szasztin

Recommended Posts

O, tu kiedyś były ogłaszane psiaki z tego schroniska, jeszcze w poprzednim miejscu, niejaka Olik wklejała zdjecia. Ciekawe, co z tą ratlereczką :shake:
I te kłócące sie panie... :shake:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=22714&highlight=11-letnia+ratlerka&page=14[/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 359
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[B]Niemiecka fundacja wspierała Przytulisko dla psów w Dąbrówce pod Wejherowem przez półtora roku. - Przywoziliśmy budy, karmę, a nawet lodówki i komputery. Cały czas byliśmy oszukiwani - mówią Niemcy. [/B]

Fundacja "Heimatlos e.V. - Hunde in Not" z miejscowości Alt Duvenstedt (płn. Niemcy) pomaga polskim organizacjom, opiekującym się zwierzętami. Karen Fleckenstein, założycielka fundacji, po raz pierwszy przyjechała do Przytuliska dla zwierząt w czerwcu 2006. Od tego dnia współpracowała z prowadzącą ośrodek Anną Kątną.

- Przywoziliśmy jedzenie dla psów, kojce, koce, szampony, preparaty na pchły - opowiada mieszkający w Niemczech Krystian Łupkowski, jeden z członków fundacji. - Nawet płot i ogrodzenie. Do tego lodówki, zamrażarki i komputery, bo Kątna mówiła, że internet w schronisku podłączy. Dostarczyliśmy jej specjalny program komputerowy, który miał wszystko z polskiego na niemiecki tłumaczyć, żeby łatwiej było. Potem i ubrania dla dzieci, i zabawki pluszowe woziliśmy, bo ponoć miała kontakt z domem dziecka. Teraz widzę, że worki pełne kolorowych dziecięcych ubranek piętrzą się na kupie pod ścianą zrujnowanego baraku.

Łupkowski twierdzi, że co miesiąc fundacja zabierała do adopcji około 15-20 psów. Za każdego płaciła 35 euro. Zgodnie z danymi fundacji, przez półtora roku do Niemiec wyjechało 276 psów. W sumie Kątna dostała za nie 9660 euro.

Dzwonimy do Przytuliska. - Nie wiem, czy to było tyle - mówi Anna Kątna. - Ale wszystko szło na przygotowanie psa do wyjazdu.

- Płaciliśmy niby za szczepienia, leczenie, czipy - dopiero teraz się dowiedzieliśmy, że czipowanie jest darmowe - mówi Łupkowski. - Tymczasem na miejscu okazywało się, że zwierzęta były chore albo w ciąży. Mamy zdjęcie rentgenowskie psa - jedna noga z miednicy wyrwana, druga zmiażdżona, i tak go wysłała. Już nic się nie dało zrobić, musieliśmy zwierzę uśpić.

Kątna twierdzi, że nic nie wie o tym, by psy były chore.

Niemcy zorientowali się w końcu, że w schronisku coś jest nie w porządku. - Na początku Kątna jeszcze się starała, sprzątała - mówi Łupkowski. - Potem, jak przyjeżdżaliśmy, było coraz gorzej. Fundacja wciąż pomagała Przytulisku, ale przysyłała coraz mniej wartościowe rzeczy. Moment krytyczny nastąpił, gdy latem pracownicy Przytuliska przysłali nagrany w schronisku film, na którym widać m.in. zwłoki psa wrzucone do starej studni, chore zwierzęta trzymane ze zdrowymi. Niemcy zerwali współpracę, teraz fundacja skontaktowała się ze Stowarzyszeniem Animals.

- Chcą z nami współpracować - przyznaje Ewa Gebert, prezes "Animalsów".

Niemcy chcą się też porozumieć z Oliverem Woiwode, właścicielem działki, na której działa Przytulisko, by pomógł zlikwidować schronisko. Po artykułach "Gazety" i programie w TVP Gdańsk, z inicjatywy starosty wejherowska prokuratura wszczęła w piątek śledztwo w sprawie gmin, które przez dwa lata podpisywały umowę z Kątną na wyłapywanie bezpańskich zwierząt. - Sprawdzamy, czy osoby, które podpisywały te umowy, nie przekroczyły swoich obowiązków, zawierając porozumienie z podmiotem działającym nielegalnie - mówi prokurator Dariusz Witek-Pogorzelski. - Przeanalizujemy wszystkie umowy, przesłuchamy te osoby oraz właścicielkę Przytuliska.

W sprawie przytuliska w Dąbrówce pod Wejherowem (gm. Luzino) piszemy od tygodnia. Dwa lata temu Anna Kątna na wydzierżawionej prywatnie działce założyła azyl dla zwierząt. Bez zgody miejscowych władz, powiatowego lekarza weterynarii, sanepidu i inspektora budowlanego. Latem 2007 r. byli wolontariusze nakręcili film, który pokazywał, w jak fatalnych warunkach przetrzymywanych było 150 psów. Sprawa trafiła do prokuratury. Akt oskarżenia przeciwko Annie Kątnej o znęcanie się nad zwierzętami trafił już do sądu. Nie wyznaczono jeszcze terminu rozprawy.


Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto
[URL]http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,4860665.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ANETTTA']takie datki zniemiec to powinnien byc raj ,,,,,,,,,bajka psia do zycia a nie smród brud i ubósrtwo .........ile innych fundacji mogłoby skorzystac ....a tak ...pinda jedna:mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad:[/quote]

A jakie to datki byly??
Jakie datki ,taki raj , jaki pan taki kram .

Link to comment
Share on other sites

Tu pomagali Niemcy ???wstyd dla takiej organizacji!!!
jezeli pomagali 2 lata ,to co nie widzieli tej tragedi :mad:nic nie zrobili?
To druga Ligota:placz:Ta kobieta -szefowa tego nielegalnego schroniska powinna juz dawno odpowiadac przed sadem za znecanie sie nad zwierzetami,za rozmnazanie psow:mad:
moze p.Harlacz pomoze,albo p.Drabe?

Link to comment
Share on other sites

:mad:tia fundacja niemiecka tam jezdzila i nie widziala nic, ciekawe, chyba kasa za psy zaslaniala oczy. Obie widzialy w tym niezly interes-szkoda slow.:angryy:

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img141.imageshack.us/img141/1647/wejherow2jq0.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img524.imageshack.us/img524/6531/wejherowo5tp0.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img217.imageshack.us/img217/2509/wejherowovw6.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img146.imageshack.us/img146/5756/wejherowo4cb2.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

ojej jeszcze takiego okropnego schroniska nie widzialam :crazyeye::placz:
czemu ,pozwolono temu schronisku tak dlugo funkcjonowac ?:crazyeye:
czemu nie zadzialala organizacja niemiecka,przeciez miala wystarczajaco duzo czasu na wykazanie sie , na rzecz zwierzat :crazyeye:
jak mozna patrzec na ta tragedie zwierzeca:shake:

wine ponosza wszyscy nie tylko szefowa schroniska ,wszyscy ci co widzieli ,wiedzieli i nic nie zrobili zeby tym nieszczesnikom pomoc:mad::mad:
Zdjecia mowia za siebie:placz:a co jeszcze sie dzialo za kulisowo tego juz sie nie dowiemy:shake:
Nie dalabym rozgrzeszenia osobom ,organizacjom co widzac horor zwierzecy nic nie zrobili tzn-
wladzom miast i gminom co podpisali umowy z przytuliskiem i nie interesowali sie gdzie psy sie udaja
Toz i lek powiatowemu ,ze nie robili kontrol(1x na pol roku)
organiazacji niemieckiej tj powyzej napisalam z uwaga ,ze nie rozumiem ich zalu ,ze otrzymali bezwiednie chorego psa .Powinni sie wstydzic takie zarzuty stawiac ,gdyz to jest organizacja ochrony zwierzat ,a wiec ich obowiazkiem jest udzialanie pomoc ,maja przeciez na leczenie zwierzat pieniadze z adopcji.

Link to comment
Share on other sites

przed chwila mowili w naszej lokalnej Panoramie, ze wlasciciel terenu, jak zobaczyl "schronisko" natychmiast odebral wlasnosc i przekazal wszelkie prawa Animalsom. Oczywiscie wladze gminy nie maja sobie nic do zarzucenia:mad::mad::mad:
We wtorek 29 stycznia o 17 bedzie duzy reportaz o sprawie w lokalnej, gdanskiej TV.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='samoglow']przed chwila mowili w naszej lokalnej Panoramie, ze wlasciciel terenu, jak zobaczyl "schronisko" natychmiast odebral wlasnosc i przekazal wszelkie prawa Animalsom. Oczywiscie wladze gminy nie maja sobie nic do zarzucenia:mad::mad::mad:
We wtorek 29 stycznia o 17 bedzie duzy reportaz o sprawie w lokalnej, gdanskiej TV.[/QUOTE]
no w końcu jakaś dobra wiadomość! dzięki za info Samoglow.

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=2][B]Nielegalne schronisko w Dąbrówce koło Luzina[/B]

[/SIZE] [SIZE=2]W dniu wczorajszym, w oparciu o art. 7 ustawy o ochronie zwierząt, po konsultacjach z prokuraturą w Wejherowie, powiatowym inspektoratem weterynarii i wójtem gminy Luzino, a także w zgodzie z decyzją właściciela działki w Dąbrówce koło Luzina p.Oliverem Woiwode, który upoważnił OTOZ Animalas do nieograniczonego wchodzenia na ten teren, w asyście policji OTOZ przejął opiekę nad znajdującymi się tam 136 psami.
Widok był przerażający. Sytuacja, jaką przedstawiciele Towarzystwa zastali wykraczała poza ramy tego, co dałoby się określić słowami. Psia tragedia. Zwierzęta były tam przetrzymywane w tragicznych warunkach: nieocieplane budy ustawione w gołym polu, większość zwierząt pilnie wymagająca opieki weterynaryjnej, część w tragicznym stanie...

[/SIZE] [CENTER][URL="http://wroclaw.naszemiasto.pl/zdjecie/645029_360_1.html"][SIZE=1][IMG]http://img.naszemiasto.pl/grafika2/nowy/d6/360_645029_1_m_4603.jpg[/IMG][/SIZE][/URL][URL="http://wroclaw.naszemiasto.pl/zdjecie/645029_360_2.html"][SIZE=1][IMG]http://img.naszemiasto.pl/grafika2/nowy/0f/360_645029_2_m_893.jpg[/IMG][/SIZE][/URL][URL="http://wroclaw.naszemiasto.pl/zdjecie/645029_360_3.html"][SIZE=1][IMG]http://img.naszemiasto.pl/grafika2/nowy/f2/360_645029_3_m_4994.jpg[/IMG][/SIZE][/URL][/CENTER]
[SIZE=1]
[SIZE=2]Zanim zostaną przekazane w inne miejsce, zostaną objęte ścisłą kwarantanną. Muszą być zaszczepione i poddane leczeniu.
Tym psiakom brakuje dosłownie wszystkiego a potrzeb jest tak wiele, że nie sposób ich wymienić. Wyzwanie przekracza możliwości Towarzystwa, które oczywiście zrobi wszystko, aby zwierzęta otrzymały od losu nową szansę na lepsze życie, ale to jednocześnie dla Animalsu wielkie wyzwanie.
Osoby chcące pomóc, o wrażliwym sercu, prosimy o przekazywanie karmy do schroniska w gdyńskim Ciapkowie. Potrzebne są budy i elementy umożliwiające zadaszenie wybiegów, a także datki pieniężne.
Nr konta: OTOZ Animals 55 1020 1853 0000 9902 0069 5668.

[/SIZE][/SIZE]Agencja Prasowa Polskapresse

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images28.fotosik.pl/148/fdec153884a76ce7.jpg[/IMG][/URL]

:-(:-(
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images23.fotosik.pl/147/78fb9d99608e93ab.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images31.fotosik.pl/123/d38c690b4d82cc37.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

dzieki ! Nie bardzo wiem co zmienic w tytule! Moze jakieś propozycje!!
Jutro jade do Ciapkowa w Gdynia zawieść Karmę i koce!
A w wekend jak będzie samochód czynny to pojedziemy do Dąbrówki!

CZEKAMY NA POMOC!!!!!

Dzwoniłam Do Ciapkowa do GdYni!
Pomoc w postaci karmy, kocy, bud itd mozna im zawozić do Gdyni lub bezpośrednio do Dąbrówki ( tam w tej chwili sa ludzie od nich - straz).
W przypadku chetnych do pomocy- to mogą oni sie zgłaszać do Gdyni bezpośrednio do OTOZ Animals:
ul. Świętojańska 41/16
81-391 Gdynia

tel/fax: 058 550 43 73
e-mail: [EMAIL="[email protected]"][COLOR=#0000ff][email protected][/COLOR][/EMAIL]

[B]BIURO CZYNNE:[/B] Pn - Pt 10:00 - 17:00

Link to comment
Share on other sites

jesli sa potrzebne budy, materialy chroniace psy przed chlodem, deszczem, mrozem - to przede wszystkim nalezaloby zaczac zbierac pieniadze! za ktore takie rzeczy mozna kupic.
pOTRZEBNE JEST JAKIES KONTO na ktorym znajdowac sie beda srodki pieniezne na budowe schronienia .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...