Jump to content
Dogomania

Myśliwy zabił mi psa


sagaj

Recommended Posts

Karmi, ciutkę naciągasz, bo to nie jest zbiór zasad etyki PZŁ tylko kodeks etyki mysliwych Unii Europejskiej. Czyli obowiązujący i w innych krajach, wobec czego musi uwzględniać i te kraje gdzie aby polować można bez pytania wchodzić na tereny ogrodzone.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

[quote name='MARS']Karmi, ciutkę naciągasz, bo to nie jest zbiór zasad etyki PZŁ tylko kodeks etyki mysliwych Unii Europejskiej. Czyli obowiązujący i w innych krajach, wobec czego musi uwzględniać i te kraje gdzie aby polować można bez pytania wchodzić na tereny ogrodzone.[/quote]

Mars wybacz ale muszę to powiedzieć: a to my nie jesteśmy w Unii?
Pamiętasz jak w wątku o kopiowaniu komuś z naszego obozu dostało się za jakieś niezręczne sformułowanie w podobnym temacie. Teraz muszę się odegrać :eviltong: Tekst kodeksu jest zamieszczony na oficjalnej stronie PZŁ zapewne więc był jakiś powód żeby on się tam znalazł ;) Chyba że tylko po to aby polski łowca poczytał sobie jaka kulturka w tej Uni panuje: nawet furtki za sobą zamykają :cool3:
Pożartowaliśmy sobie a teraz mówmy serio. Powiedz jak z Twojego punktu widzenia ( praktykującego łowcy) wygląda sprawa wejścia na cudzy zagrodzony teren. Można?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karmi']Więc na jakiej podstawie twierdzisz, że osoba polująca musi mieć zgodę na wejście na taki teren. Praktyka jest zupełnie inna. Niestety.[/quote]

Z przykrością muszę stwierdzić, że w istocie nie doszukałem się ani przepisu prawa ani interpretacji sądowej istniejących przepisów, która skutecznie zakazywałaby wejścia przez myśliwego na ogrodzony teren, jeżeli jest w obrębie okręgu łowieckiego. (Przypominam, że obszary miast w granicach administracyjnych za wyjątkiem gruntów rolnych i lasów są wyłączone z okręgów łowieckich).

Sądzę, że w tym przypadku można odwołać się jedynie do dobrego wychowania i zasad współżycia społecznego.
Odrębnym problemem jest samo grodzenie nieruchomości. W odniesieniu do gruntów ornych, łąk i lasów może okazać się niewykonalne.

Oto fragment artykułu z „Muratora”, co zrobić aby ogrodzić teren:
[B][COLOR=#626161][FONT=Tahoma][COLOR=blue]Jakie formalności są konieczne? [/COLOR][/FONT][/COLOR][/B]
[COLOR=#2c2c2c][FONT=Tahoma][COLOR=blue]Budowa ogrodzenia nie wymaga uzyskania decyzji o pozwoleniu na budowę. W niektórych przypadkach będzie jednak potrzebne [B][FONT=Tahoma]zgłoszenie[/FONT][/B], czyli zawiadomienie starostwa o zamiarze wykonania ogrodzenia. Zgłosić należy budowę lub remont ogrodzeń: [/COLOR][/FONT][/COLOR]
[COLOR=blue][COLOR=#2c2c2c][FONT=Symbol]· [/FONT][/COLOR][/COLOR][COLOR=blue][COLOR=#2c2c2c][FONT=Tahoma]od strony dróg, ulic, placów, torów kolejowych i innych miejsc publicznych oraz [/FONT][/COLOR][/COLOR]
[COLOR=blue][COLOR=#2c2c2c][FONT=Symbol]· [/FONT][/COLOR][COLOR=#2c2c2c][FONT=Tahoma]o wysokości powyżej 2,2 m – bez względu na to, czy są sytuowane od strony drogi, czy od strony działki sąsiada. [/FONT][/COLOR][/COLOR]
[COLOR=#2c2c2c][FONT=Tahoma][COLOR=blue]Ogrodzenia, których wysokość nie przekracza 2,2 m, lokalizowane pomiędzy sąsiednimi działkami, nie wymagają ani pozwolenia, ani zgłoszenia.
Zgłoszenia należy dokonać co najmniej [B][FONT=Tahoma]30 dni[/FONT][/B] przed planowanym terminem rozpoczęcia robót budowlanych. W zgłoszeniu trzeba określić rodzaj, zakres i sposób wykonywania robót budowlanych oraz termin ich rozpoczęcia. Należy też dołączyć oświadczenie o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, a także – w zależności od potrzeb – odpowiednie szkice lub rysunki (może tego zażądać urząd). Może je wykonać sam inwestor.
[COLOR=red]Do budowy ogrodzenia można przystąpić, jeżeli w terminie 30 dni od daty doręczenia zgłoszenia właściwy organ nie wniesie sprzeciwu w drodze decyzji. Powodem sprzeciwu może być naruszenie ustaleń miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego lub innych przepisów, na przykład [I][FONT=Tahoma]ustawy o drogach publicznyc[/FONT][/I]h lub przepisów techniczno-budowlanych.[/COLOR] Przykładem może być budowa ogrodzenia na terenie planowanej ulicy, nawet jeśli ulicy takiej na razie nie ma i nie wiadomo, kiedy będzie.
Budowę ogrodzenia należy rozpocząć w ciągu dwóch lat od określonego w zgłoszeniu terminu. Po ich upływie konieczne będzie nowe zgłoszenie. [/COLOR][/FONT][/COLOR]
[COLOR=#2c2c2c][FONT=Tahoma][COLOR=blue]Prowizoryczne ogrodzenie mające na celu jedynie zabezpieczenie placu budowy na czas wykonywania robót budowlanych nie wymaga zgłoszenia. [/COLOR][/FONT][/COLOR]
[COLOR=blue][B][COLOR=#626161][FONT=Tahoma]Podstawa prawna:[/FONT][/COLOR][/B][B][COLOR=#626161][/COLOR][/B][/COLOR]
[COLOR=blue][COLOR=#2c2c2c][FONT=Symbol]· [/FONT][/COLOR][COLOR=#2c2c2c][FONT=Tahoma]ustawa z 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (t.j. Dz.U. z 2003 r. nr 207, poz. 2016 z późn. zm.) [/FONT][/COLOR][/COLOR]
[COLOR=blue][COLOR=#2c2c2c][FONT=Symbol]· [/FONT][/COLOR][COLOR=#2c2c2c][FONT=Tahoma]rozporządzenie ministra infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz.U. nr 75, poz. 690 z późn. zm.) [/FONT][/COLOR][/COLOR]
[COLOR=blue][COLOR=#2c2c2c][FONT=Symbol]· [/FONT][/COLOR][COLOR=#2c2c2c][FONT=Tahoma]ustawa z 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz.U. nr 80, poz. 717 z późn. zm.) [/FONT][/COLOR][/COLOR]
[B][COLOR=#626161][FONT=Tahoma][COLOR=blue]"Murator" [/COLOR][/FONT][/COLOR][/B]
[COLOR=blue][B][COLOR=#6a6a6a][FONT=Tahoma]Tekst[/FONT][/COLOR][/B][COLOR=#6a6a6a][FONT=Tahoma]: Barbara Sysik[/FONT][/COLOR][/COLOR]
[FONT=Times New Roman][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Hammurabi, ale z tego co zacytowałeś nie wynika, że konieczne jest zgłoszenie stawiania ogrodzenia na własnej łące na przykład.


[FONT=Tahoma][COLOR=#0000ff]Zgłosić należy budowę lub remont ogrodzeń:
[/COLOR][/FONT][FONT=Symbol][COLOR=#2c2c2c][COLOR=blue]· [/COLOR][/COLOR][/FONT][COLOR=blue][COLOR=#2c2c2c][FONT=Tahoma]od strony dróg, ulic, placów, torów kolejowych i innych miejsc publicznych oraz [/FONT][/COLOR][/COLOR]
[COLOR=blue][COLOR=#2c2c2c][FONT=Symbol]· [/FONT][/COLOR][COLOR=#2c2c2c][FONT=Tahoma]o wysokości powyżej 2,2 m – bez względu na to, czy są sytuowane od strony drogi, czy od strony działki sąsiada.[/FONT][/COLOR][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MARS']Z mojego punktu widzenia wygląda to tak że na ogrodzony teren nie wchodzę, chyba że mi właściciel pozwoli.[/QUOTE]
[quote name='Hammurabi']Z przykrością muszę stwierdzić, że w istocie nie doszukałem się ani przepisu prawa ani interpretacji sądowej istniejących przepisów, która skutecznie zakazywałaby wejścia przez myśliwego na ogrodzony teren, jeżeli jest w obrębie okręgu łowieckiego. (Przypominam, że obszary miast w granicach administracyjnych za wyjątkiem gruntów rolnych i lasów są wyłączone z okręgów łowieckich).
[/QUOTE]

to jak wkońcu jest? skoro nie ma przepisu to zalezy od myśliwego czy wejdzie czy nie?

Link to comment
Share on other sites

Aska7, przecież pies biegający po ogrodzonej posesji nie jest psem wałęsającym się, ani nie stwarza zagrożenia dla zwierzyny bo jej tam nie ma, a nawet jak jakiś bażant przyleci, to zawsze może sobie spokojnie za siatkę przeskoczyć. Myśliwy tez przez płot nie będzie przeskakiwał, bo i w sumie po co?

Link to comment
Share on other sites

Buszuje. Ale mieszkając w lesie już jakiś czas, wiemy gdzie żeruje, gdzie sypiają zające i lisy mają nory. Nie chodzimy tam, aby nie niepokoić zwierząt niepotrzebnie, a napotkane sarny odbiegają, ale bez większego popłochu i pośpiechu. Moje psy odwołane - wracają. Może jest to dla nich kwestia przyzwyczajenia do lasu - nie robi na nich większego wrażenia żadne dzikie zwierzę.

Inną kwestią jest - jak ktoś wcześniej zauważył - tzw. gospodarka łowiecka.
Od trzech lat to ja dokarmiam zwierzęta, ja zbieram śmieci, usuwam martwe i przewrócone drzewa, ja robię nasadzenia. Nie widziałam chętnego do pomocy czy to leśniczego czy myśliwego. Nie wiem jak jest prowadzona faktycznie gospodarka łowiecka, ale w mojej okolicy jest np. za dużo mrowisk. Przez to nie uświadczam jeży czy drobnych ssaków. O jaszczurkach i żmijach nawet nie marzę :(.
Myszołowów też jest tyle, że walczą ze sobą o terytorium.
Gospodarka łowiecka to nie tylko prawa, ale i [B][COLOR=Black]obowiązki[/COLOR].
[/B]Dlaczego w swoich książeczkach panowie myśliwi nie wpisują co też zrobili dla matki natury poza odstrzałem?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aska7']No a jak wyjdę z psami na spacer do lasu (swojego) to dla mnie one są jak gdyby w moim ogródku - w ogródku nikt psa na smyczy nie prowadzi.[/quote]

Na podstawie ustawy o lasach [B]zakaz puszczania psów ze smyczy obowiązuje we wszystkich lasach bez względu na formę ich własności[/B].

Jak z tego wynika, [U]Twój pies[/U] [B]nie może być spuszczony ze smyczy[/B] nawet w [U]Twoim lesie.[/U]

Link to comment
Share on other sites

To jest jakieś konstytucyjne prawo gwarantujące Ci spuszczanie psów w lesie?;)
Teoretyzując - wydaje mi się, że las - to las. Czy uważasz, że w prywatnym lesie zwierzaki leśne nie mają prawa bytu? Jeżeli tak, to ja jestem przeciwna sprzedaży lasów prywatnym osobom...;)
Jeżeli ktoś kupi nieruchomość, która jest uznana za zabytek, to również ma ograniczone prawa jeżeli chodzi o realizowanie swojego prawa własności. To przecież normalne...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hammurabi']Na podstawie ustawy o lasach [B]zakaz puszczania psów ze smyczy obowiązuje we wszystkich lasach bez względu na formę ich własności[/B].

Jak z tego wynika, [U]Twój pies[/U] [B]nie może być spuszczony ze smyczy[/B] nawet w [U]Twoim lesie.[/U][/quote]
I uważasz, że to normalne? Racjonalne? Gdzie w tym sens? Gdzie w tym prawo własności, prawo do decydowania o swojej własności?
Zresztą o kpinę zakrawa już danie mandatu za spuszczenia psa na swoim własnym terenie :lol::lol:. Kochani - to trzeba do komisji "przyjazne państwo" zgłosić. I to całkiem na serio.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chandler']To jest jakieś konstytucyjne prawo gwarantujące Ci spuszczanie psów w lesie?;)
Teoretyzując - wydaje mi się, że las - to las. Czy uważasz, że w prywatnym lesie zwierzaki leśne nie mają prawa bytu? Jeżeli tak, to ja jestem przeciwna sprzedaży lasów prywatnym osobom...;)
Jeżeli ktoś kupi nieruchomość, która jest uznana za zabytek, to również ma ograniczone prawa jeżeli chodzi o realizowanie swojego prawa własności. To przecież normalne...[/quote]
Konstytucja gwarantuje równość obywateli wobec prawa, a także gwarantuje prawo własności. Oraz masę innych rzeczy, ale konstytucji nie stosuje się bezpośrednio.

Zwierzaki leśne jak najbardziej mają prawo bytu. Tylko ja nie rozumiem jednej kwestii. Pan myśliwy może latać po lesie i strzelać. A ja nie mogę spuścić psa, żeby biegł sobie np. tylko po drodze w tym lesie. I gdzie tu logika , bo ja nie widzę. Mój pies nie upoluje zająca czy bażanta, a pan myśliwy - kilkadziesiąt. I kto więcej niszczy? Zabija?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hammurabi']Na podstawie ustawy o lasach [B]zakaz puszczania psów ze smyczy obowiązuje we wszystkich lasach bez względu na formę ich własności[/B].

Jak z tego wynika, [U]Twój pies[/U] [B]nie może być spuszczony ze smyczy[/B] nawet w [U]Twoim lesie.[/U][/quote]

A co jeśli taki teren zostanie ogrodzony?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hammurabi']Jak z tego wynika, [U]Twój pies[/U] [B]nie może być spuszczony ze smyczy[/B] nawet w [U]Twoim lesie.[/U][/QUOTE]
co jest bez sensu, skoro psy przychodzą gdy się je woła, nie stwarzają zagrożenia dla zwierzyny a to jest prywatny las. teraz naprawde wieksze prawa ma myśliwy który może chodzić z psem który bieag luzem i szuka zwierząt, skąd pewność że ten pies mysliwego nie pójdzie kłusowac albo nie zagryzie jakiegoś zwierzęcia?

Karmi jak ogrodzony to chyba mogą biegać luzem ale nie wiem czy można ogrodzić las...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chandler']To jest jakieś konstytucyjne prawo gwarantujące Ci spuszczanie psów w lesie?;)
Teoretyzując - wydaje mi się, że las - to las. Czy uważasz, że w prywatnym lesie zwierzaki leśne nie mają prawa bytu? Jeżeli tak, to ja jestem przeciwna sprzedaży lasów prywatnym osobom...;)
Jeżeli ktoś kupi nieruchomość, która jest uznana za zabytek, to również ma ograniczone prawa jeżeli chodzi o realizowanie swojego prawa własności. To przecież normalne...[/quote]

Z nieruchomościami będącymi zabytkami nie jest tak prosto - prawa są ograniczone ale w kwestii poszanowania prawa własności to czy nigdy nie zdarzyło Ci się zobaczyć zamiast ciekawego zabytku tabliczki ,,Teren prywatny. Wstęp wzbroniony";)
Z prywatnymi lasami to ciekawa kwestia. Dlaczego myśliwi tak boją się oddania w prywatne ręce państwowych lasów? W kwestii polowań zmiana własności lasu nic nie zmieni? To dalej będzie obwód łowiecki a przebywające na nim zwierzęta łowne dalej będą własnością SP.

Link to comment
Share on other sites

Nie da się nie włączać w każde napisanie zdanie myśliwych...
To ja nie mogę, ale myśliwy... No dobrze - zwierzęta żyjące w lesie, ale myśliwy... Jak wystrzelamy myśliwych, to porozmawiamy inaczej...?:lol:

[B]Karmi [/B]- a ja nie jestem myśliwym i też zaczynam się bać... Między innymi z powodu tych tabliczek WSTĘP WZBRONIONY, o których się marzy niektórym...

[B]Cavisia[/B] - mogłabyś rozwinąć, bo nie rozumiem...
Twój cytat:
"Konstytucja gwarantuje równość obywateli wobec prawa, a także gwarantuje prawo własności. Oraz masę innych rzeczy, ale konstytucji nie stosuje się bezpośrednio."

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MARS']Chmmm, ale czasem ten "ogródek" może mieć i kilkadziesiąt-kilkaset ha, na którym bytuje zwierzyna w stanie wolnym...[/quote]

A co to ma do rzeczy? Nigdzie nie jest zapisane w metrach czy hektarach jaki obszar można a jaki już nie można ogrodzić.

Link to comment
Share on other sites

MARS
Mam pytanie. Wlasciwie dwa.
Moi rodzice maja sad, ogrodzony, 9 ha. Chodze tam z psami na spacery, gdy akurat u nich jestem. I teraz, do sady wlazla sarna, boooo np byla zima, duzo sniegu, nasypalo go rowno z siatka, przelazla, snieg stopnial, zostala w srodku. Ide z moim psem na spacer, pies goni sarne. I co? Mysliwy ma prawo wlepic mi mandat? Albo strzelic do psa? Teogu drugiego teoretcznie nie, bo klusuje, ale nie ma oznak zdziczenia (w poblizu jestem ja, obroza, itede) no ale wiadomo jak jest.
Czy nie spuszczaie w lesie tyczy sie rownierz wlasnego lasu, ktory SAMI zasadzilismy? Mamy taki niewielki lasek, a zwierzyny tam mnostwo, u moich rodzicow ogolnie duzo saren i zajecy, cizko wybrac sie na spacer i nic nie spotkac.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chandler']

[B]Karmi [/B]- a ja nie jestem myśliwym i też zaczynam się bać... Między innymi z powodu tych tabliczek WSTĘP WZBRONIONY, o których się marzy niektórym...
[/quote]

Chandler to nie marzenia to rzeczywistość !!! :multi:
Ustawa o lasach (art 28 mówi, ze właściciel może zakazać wstępu do lasu oznaczając ten las tabliczką z odpowiednim napisem.

Link to comment
Share on other sites

sajo, co do pierwszego pytania to sytuacja jest wyjątkowa. Myśliwy Ci nie ma prawa dać mandatu bo nie ma takich uprawnień. Należałoby się zwrócić do koła o pomoc w odłowieniu tej sarny i wypuszczeniu. Na siłę to można to nawet podciągnąc pod nielegalne przetrzymywanie dzikich zwierząt...

Co do drugiego pytania, to już było to wyjaśniane, tak dotyczy to również takiego lasu

Ad Karmi, nie tylko myśliwi się boją prywatyzacji, zresztą nas jest garstka raptem, porównując do milionów grzybiarzy. Wszak to nasze takie narodowe hobby, nawet w reklamach pokazują :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...