Jump to content
Dogomania

Suche karmy, puszki, gotowane, BARF - co lepsze dla psa?


psiorka111

Recommended Posts

  • Replies 65
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='psiorka111']Co jest lepsze dla psa : sucha karma, puszki czy też jedzenie domowe.
A moze najlepiej jest dawac wszystkiego po trochu??[/quote]

puszek nie polecam.... ew.raz na jakis czas i dobrych firm(nie mowie tu o chappi bron boze)

Sucha karma dobrej marki zbilansowana dobrana dla psa stanowcz TAK
Jednak jamojmu psu dawalabym 50% suchej i 50% domowego jedzonka (oczywiscie tez dobrze ulozonego "jadlospisu")

Link to comment
Share on other sites

Ja osobiście myślę, że bardzo dobry jest BARF, aczkolwiek nie bezkrytycznie i nie w każdym przypadku.
Odpowiednia jest też dobrej jakości sucha karma.
Ja swego czasu karmiłam suchą karmą rano i domowym jedzeniem wieczorem (mięso + ryż, makaron + ew. warzywa + plus Can-Vit + olej), ale mojej suce zdecydowanie lepiej służy sama sucha karma. BARFu sama nie stosuję tylko dlatego, że moja suka ma już swoje lata, jest przyzwyczajona do karmy i nie za bardzo przyswaja kości.

Link to comment
Share on other sites

Ja jestem zwolennikiem dobrej suchej karmy dobrej jakości. Barf jest interesujacą alternatywą ale zeby mial wlasciwe skladniki które są potrzebne zwiarzakowi wymaga sporo pracy i wiedzy od posiadacza psa.

Karmie swojego psa od kilku lat karmami dobrej jakości i jestem przekonany ze jest to dla niej wlasciwe.

Link to comment
Share on other sites

Trochę mnie bawią opinie, że barf wymaga jakiejś tajemnej wiedzy i poświęcenia:lol:. Nie mam nic przeciwko dobrym suchym karmom (sama czasem stosuję:roll:), ale zmiksowanie warzyw wrzucenie do zamrażarki, czy pomrożenie porcji mięsnych i odmrażanie codziennie jednej to chyba nie taki duży wysiłek.
A jeśli chodzi o wiedzę, cóż na poczatku wystarczy ściagnąć tabelkę, poczytać np. dział barf na dogomanii, a potem już karmi się na wyczucie.

Rosnącemu bobasowi zamiast gerbera można zmiksować marchewkę, gotowane mięsko, ryż czy ziemniaki i mamy raczej nie zastanawiają się czy mają wystarczającą wiedzę do wykonania takiej procedury:p.
Dlatego uważam, że przez bombardowanie marketingiem producentów karm, trochę zatraciliśmy zaufanie, zarówno do nieodwodnionej, "niezbobkowanej" żywności, do umiejetności samego psiego organizmu, no i do naszych umiejętności prawidłowej obsługi zamrażarki:evil_lol:.

Link to comment
Share on other sites

Ciężko mi policzyć w minutach, ale pokażę jak to wygląda organizacyjnie:wieczorem wyjmuję porcję z zamrażarki, wkładam do lodówki (np. skrzydełka) i podaję psiakowi część rano, a część wieczorem, chyba, że jest to np. korpus z gęsi to wtedy dostaje jeden na raz i potem już nic. Czasami po jedzeniu pozostaną jakieś odłamki to jakieś 2minuty potrzeba, żeby je wyzbierać;).
Raz na 2 tygodnie, przygotowuję warzywa, wg zasad barfu powinny być zupełnie na surowo, ale ja głownie bazuję na mrożonkach, więc np. gotuję garaletkę z kurzych nóżek (wrzucam do garnka z wodą na ok 1 godz. w tym czasie papkuję warzywa i na ostatnie 2-3 minuty wrzucam do wywaru). Potem jak trochę ostygnie porcjuję w pojemniki, i po zupełnym ostygnięciu mrożę. Te warzywka w galarecie, podaję 2- 3 razy w tygodniu.
Raz na ok. 2 tygodnie kupuję mięso i porcjuję.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='Marek Kurski']paczanga to co piszesz wyglada na bardzo łatwe.
ile zajmuje Ci to czasu dziennie?[/QUOTE]

Mi jedynie wiecej czasu zajmuje wyprawa do kilku sklepow po zarcie :lol:. Pozniej do lodowki czy zamrazarki, jedynym minusem jest tego, że nie moge za duzo kupic, bo mam za mala zamrazarke :evil_lol:, a mama odstapila mi tylko jedną szufladę :lol:.

Papki warzywne robię 2 razy w tygodniu i jest to kwestia 15 minut, zawsze swieze od razu zmiksowane dostaja :). A pozniej tylko umyc :).

Link to comment
Share on other sites

Wg mnie barf jest dużo lepszy na zęby właśnie, pies dostaje kości, chrząstki, nie dostaje cukrów (węglowodanów), a papki tylko z warzyw. Mój piesio ma dużo lepszy oddech na surowiźnie niż na suchej.

Cimi czasem też robię papkę na bieżąco, niestety ostatnio z czasem u mnie krucho i głównie mój czworołap dostaje warzywa w galarecie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paczanga']

Cimi czasem też robię papkę na bieżąco, niestety ostatnio z czasem u mnie krucho i głównie mój czworołap dostaje warzywa w galarecie.[/QUOTE]

No u mnie tez krucho i musze wczesniej przemyslec kiedy ja dac, bo nie moge za czesto bo jeden to wybredzioch :lol:, czasem jest tak ze warzywa i owoce z podrobami raz w tygodniu, bo w weekendy mnie nie ma, wiec mamie szykuje do jedzenia cos latwego i zeby szybko poszlo :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='DuDziaczek'] Jednak jamojmu psu dawalabym 50% suchej i 50% domowego jedzonka (oczywiscie tez dobrze ulozonego "jadlospisu")[/quote]
[quote name='Martens'] Ja swego czasu karmiłam suchą karmą rano i domowym jedzeniem wieczorem (mięso + ryż, makaron + ew. warzywa + plus Can-Vit + olej)[/quote]
No właśnie, jak to jest z tym podawaniem suchego i domowego? Weterynarze, w różnych audycjach i programach, ciągle przestrzegają (nie wyjaśniając przy tym przyczyn), żeby nie karmić jednym i drugim, że albo sucha karma albo domowe, że trzeba się zdecydować i broń Boże nie mieszać. A tu widzę, że jednak mieszacie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Equus']No właśnie, jak to jest z tym podawaniem suchego i domowego? Weterynarze, w różnych audycjach i programach, ciągle przestrzegają (nie wyjaśniając przy tym przyczyn), żeby nie karmić jednym i drugim, że albo sucha karma albo domowe, że trzeba się zdecydować i broń Boże nie mieszać. A tu widzę, że jednak mieszacie.[/QUOTE]

Na ogół tłumaczą to zaburzaniem bilansu. I owszem, jeśli podajemy psu karmę, która jest zbilansowana jeśli chodzi o proporcje, i podamy prócz niej samo mięso, bez innych składników, to te proporcje zaburzymy. Ale jeśli podawana karma jest kompletna, i jedzenie domowe też podamy kompletne, tzn. w odpowiednich proporcjach białko, wypełniacz, tłuszcze i witaminy, to pokarm nadal jest zbilansowany.

Słyszałam z kolei na odwrót, że właśnie samo podawanie suchej karmy powoduje, że przewód pokarmowy psa przyzwyczaja się do takiej monotonnej diety, i później przy zjedzeniu czegokolwiek innego pojawiają się problemy żołądkowe :p Moja suka lepiej wygląda i trawi, gdy dostaje samą suchą karmę, ale właściwie codziennie dostaje śladowe ilości świeżego pożywienia, przykładowo, gotowaną marchewkę z rosołu czy resztkę jogurtu naturalnego z opakowania (plus kubeczek do wylizanka ;) ).

Następnego psa chciałabym trzymać na BARFie. Może do tamtej pory zainwestuję w zamrażarkę, bo jak na razie mam tylko maleński zamrażalnik na pół z matką :p

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

cześć,

powiedzcie moi drodzy co uważacie za DOBRĄ suchą karmę, czy dla przykładu Frieskies Purina to dobra karma, czy jedynie te za 200 zł od paczki są dobre. Nasz psiak uwielbia suche, ale nie jesteśmy pewni czy mu to wystarcza i dlatego moja żona jeszcze dwa razy dziennie daje mu mięso z kaszami i warzywami, mielone, albo porcje rosołowe. Zastanawiam się czy może psiak w pełni bezpiecznie dla siebie ciągnąć tylko na suchym, czy wymagane jest podawanie surowizny. Będę wdzięczny za odpowiedzi.

Pozdrawiam
Borys

Link to comment
Share on other sites

Frieskies Purina nie jest niestety dobrą karmą, zawiera śladowe ilości mięsa, jak większość marketowych. Dawkowanie lepszych i nieco drozszych karm jest zazwyczaj mniejsze na co też warto zwrócić uwagę. Sama sporadycznie stosuję suche, ale podam Ci przykładową listę kilku karm tańszych niż 200zł za worek 15kg a znacznie lepszych od Frieskies:
Acana, Brit, Arion Premium, Bewi Dog, Belcando, Bosch adult, Calibra Adult, Nutra Nuggets.


P.S. Od siebie polecam całkowite przejście na surowiznę;).

Link to comment
Share on other sites

Ja nie polecam Puriny - łapy pachniały jak skarpeta i krótko po kąpieli było go 'czuć'. Od 6 miesięcy jest na domowym jedzeniu i od tamtej pory go nie kąpałam ;) Zęby są czyste, oddech świeży, nie gubi tak sierści. Przy zdrowym psie domowe jedzenie wychodzi taniej i przyjemniej. Ja niestety będę musiała znowu zmienić na karmę :(

Link to comment
Share on other sites

Z kolei moja psica najgorzej wyglądała na domowym :roll: Starałam się jak mogłam, dostawała gotowane mięso, ryż albo makaron, do tego co kilka dni gotowane jarzyny, troszkę oleju i witaminy, ale... Często miała biegunki, sierść do niczego, a ja na okrągło w garach. Jedyny plus, to że jej strasznie smakowało :eviltong:

Teraz jesteśmy na suchej karmie i jest ok. Z tym, że dobrej suchej karmy nie kupi się w markecie, jak już było mówione. Ale i nie musi kosztować 200 zł za worek.
Z tych nie za drogich, a dobrych można wymienić jeszcze Eagle Pack. Z Eukanubą też mam dobre doświadczenia. Wychodzi wcale niedrogo, bo ma małe dawkowanie.

Mnie korci spróbować BARFu, bo dla psa, który dobrze go toleruje wydaje mi się być najzdrowszy, ale sunia z kośćmi jest na bakier.

Link to comment
Share on other sites

Barf jest super :)
Jemy od 2 tygodni , sucz przestała rosnąć jak szalona , wygląda super ( chociaż na karmie też było ok) ale jaka za to szczęśliwa :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:
pod koniec miesiąca zrobię jej wyniki krwi ( na suchej miała zaburzony stosunek wapnia do fosforu) zobaczymy jaki będzie wynik..

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...