agusiazet Posted May 21, 2009 Posted May 21, 2009 Widzę, że domek się nie odezwał, bo Murka nic nie pisze:( Jak będę w domu przykleję list od tej osoby zainteresowanej Rufim! Quote
Murka Posted May 21, 2009 Posted May 21, 2009 Wyszło jajo, Rufi ma babeszjozę :crazyeye: W życiu bym go nie podejrzewała, bo apetyt ma, pije dużo wody, humor mu dopisuje... Dziś po południu dostanie imizol i tetracyklinę. Wyniki krwi wyszły ok, tylko mocznik jest znacznie podwyższony, ale to zapewne z powodu babeszjozy. Rufi ma obróżkę na pchły i kleszcze, tak jak wszystkie psiaki (gratisowo). Nie wiem czy zabezpieczać dodatkowo jeszcze kropelkami :roll: Czy to się nie kłóci ze sobą? Kropelki musiałabym podawać co miesiąc... U nas niestety kleszczy dużo :-( W spadku po Mai, Rufi dostaje 100 zł: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f85/zalekniona-maja-z-mielca-znalazla-wyjatkowy-dom-kciuki-potrzebne-120996/index73.html[/URL] Może choć na leczenie starczy... Quote
Ulka18 Posted May 21, 2009 Posted May 21, 2009 O moja matko kochana, skad takie dziadostwo sie do Rufika przypelętalo :shake: nie wiem czy krople mozna podawac gdy jest obroza :roll: Quote
Ulka18 Posted May 21, 2009 Posted May 21, 2009 [quote name='Murka']Na prośbę Ulki porobiliśmy trochę nowych zdjęć Rufikowi ;) [IMG]http://img521.imageshack.us/img521/8038/rr4.jpg[/IMG] [IMG]http://img526.imageshack.us/img526/7329/rr2.jpg[/IMG] [/quote] [B][SIZE=3][COLOR=magenta]Zdjecia PRZECUDNE[/COLOR][/SIZE][/B] :iloveyou: wyslalam gdzie trzeba, ale wobec choroby Rufika, chyba sie trzeba bedzie wstrzymac :oops: Tyle ostatnio psów choruje, to juz drugi mielczanin z babeszjoza :shake: Normalnie 'idzie sie' zalamac. Quote
agusiazet Posted May 21, 2009 Posted May 21, 2009 A to Rufi niemiłą niespodziankę sprawił! Żeby tylko mu się nagle nie pogorszyło, bo nie jest młodzieniaszkiem. Jeśli kropelki się nie wykluczają z obróżką to chyba warto je Rufiemu zaaplikować! Quote
Murka Posted May 21, 2009 Posted May 21, 2009 [B]Ulka[/B], do czasu wyjazdu, mam nadzieję Rufi będzie już zdrowy... Ogólnie wyniki ma ok i nic po nim nie widać, więc powinien szybko się rozprawić z choróbskiem :roll: Quote
halcia Posted May 21, 2009 Posted May 21, 2009 Kląc sie nie powinno,:angryy:ale tylko na to mam teraz ochote!Biedny Rufi,wreszcie cien zainteresowania,to znowu choróbsko!!!:shake: Quote
Panca Posted May 21, 2009 Posted May 21, 2009 o matko...dobrze ze dostal imizol..znaczy to ze choroba jeszcze sie nie rozwinela za bardzo skoro mial apetyt i humor trzymam kciuki za mego pupila Quote
agata51 Posted May 21, 2009 Posted May 21, 2009 Rufiku, wyzdrowiej, proszę cię! Przecież nie możesz całe życie mieć pecha! Quote
agusiazet Posted May 21, 2009 Posted May 21, 2009 Mail, który dostałam w sprawie Rufiego: prosze mi puscic sygnał na numer 721338772 a ja oddzwonie. chce wziac rufiego do siebie. jakby sie przydał to jest mój adress email [email][email protected][/email]. pozdrawiam. czapla patrycja. ps. prosze rowniez sprawdzic czy mi rufi nie bedzie polował na kury . Niech Murka oceni, czy to coś warte! Quote
Ulka18 Posted May 21, 2009 Posted May 21, 2009 Murka juz chyba pisala z ta pania od kur. Na pewno kilka tygodni temu. Quote
halcia Posted May 21, 2009 Posted May 21, 2009 Tez pamietam o tych kurach:cool3:czyli osoba konsekwentnie pyta.Ale czy psiak nie skończy na łancuchu/to pewnie raczej wies/gdyby dziabnął kure? Quote
Murka Posted May 21, 2009 Posted May 21, 2009 Tak, to ta sama Pani. Tylko czemu nie napisała na mój mail? :roll: Czy dzwoniłaś do niej agusiazet? Bo ona miała uzgadniać adopcję Rufiego z mężem. Kury możemy spróbować sprawdzić, ale na ile to będzie miarodajne :roll: wcześniej jednak dobrze by było zapytać o warunki jakie miałby Rufi niezjadający kur ;) Quote
agusiazet Posted May 21, 2009 Posted May 21, 2009 Tak, dzwoniłam i powiedziałam, żeby się skontaktowała z hotelikiem, bo ja tylko ogłaszam Rufiego. Ale ona czeka na telefon, a nie sama dzwoni. Chodź skrobnąć też by coś mogła do hoteliku! Nie wiem, chyba się nie nadają na dom dla Rufiego:( Brak specjalnego zaangażowania! Tylko takie niezdecydowane może! Quote
Ulka18 Posted May 22, 2009 Posted May 22, 2009 Mnie sie taki niezangazowany dom nie podoba. I jeszcze dzwonic sie nie chce. To dom typu : zagryzl kure, prosze psa natychmiast zabrac. Quote
Murka Posted May 22, 2009 Posted May 22, 2009 Osobiście nie widzę Rufiego wśród wolnochodzących kur... Raczej wśród szybkobiegających :evil_lol: Pytałam tę panią czy te kury są jakoś zamknięte czy mają mu chodzić koło nosa... Jeśli decyzja o adopcji Rufiego miałaby zależeć tylko od tych nieszczęsnych kur, to możemy to sprawdzić wyprowadzając Rufiego na lince za płot, gdzie kury sąsiada grandzą na całego. Ale zainteresowana się nie odzywa do mnie... więc nie wiem czy jest sens się produkować :roll: Rufi zaraz jedzie na zastrzyk, jutro też ma dostać trzeci i ostatni. Quote
agata51 Posted May 22, 2009 Posted May 22, 2009 A już dajmy sobie spokój z tymi kurami! Niech im idą na zdrowie! [IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/7/7_4_12.gif[/IMG] Rufi musi być chciany bezwarunkowo, że się tak wyrażę. Zdrowiej, piesku! Quote
terra Posted May 23, 2009 Posted May 23, 2009 Mam nadzieję, że Rufi już w doskonałej kondycji, czeka na domek Quote
agata51 Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 Rufiku, poznałeś już Marcela i Łatka? No i jak? Quote
Murka Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 Rufiemu dokuczają tylnie łapy po bolesnych zastrzykach (wczoraj dostał trzecią i ostatnią dawkę). Nie ma ochoty na spacery i czasem nawet nie chce wychodzić z budy. Apetyt na szczęście ma i wodę pije, więc generalnie jest ok. Ale zobaczymy jak będzie jutro, w razie czego podjedziemy z nim do Stalowej Woli. Quote
Ulka18 Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 Mam nadzieje, ze z czasem bedzie lepiej, ze wszystkie bolesne miejsca po zastrzykach sie 'rozejda'. Trzymam kciuki za zdrowie Rufiego :kciuki: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.