AgaG Posted December 28, 2007 Share Posted December 28, 2007 [COLOR=red]iSABEL MAM CHĘTNEGO NA CZARNEGO KOCURKA [/COLOR]WYSLIJ MI SWÓJ NUMER SMSEM TO CI PODAM KONTAKT DO PANA. mJ NUMER TO 501 801 553. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted December 28, 2007 Share Posted December 28, 2007 Aga, podałam swoje nr telefonów sms-em. Aksamitek już dzisiaj daje się pogłaskać, Ptysia dalej wystraszona. Nie wiem co z tym odrobaczaniem, nawet gdybym dała im do jedzenia, to obawiam się, że Aksamitek zjadłby wszystko, a dla Ptysi nic by nie zostało. Najlepiej jak się daje do pyszczka, wtedy wiadomo kto co zjadł, ale to w tej chwili jeszcze jest niemożliwe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 Dzwoniłam w sprawie Aksamitka. Pan mieszka na wsi, kocurka chce jego sąsiadka. Maluch mieszkałby w domu i w miałby ogród do dyspozycji. Pytałam czy nie ma tam szosy, pan powiedział, że jest tylko droga dojazdowa, a szosa jakieś 1,5 km dalej. Miałby do towarzystwa wysterylizowaną młodą kotkę. Poprzedni kocurek żył tam 15 lat. Co mam robić? Wydawać Aksamitka? Nie mam wzoru umowy adopcyjnej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mulinka Posted December 29, 2007 Author Share Posted December 29, 2007 dziękujemy AgaG :) byłoby wspaniale :) Isabel poszukam i wyślę Ci wzór umowy adopcyjnej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 Dziękuję! Tylko jak Aksamitek pójdzie do domu, to Ptysia się zapłacze...Albo zacznie szukać przyjaciela w człowieku. Ale i tak jak zostanie sama, to będzie bardzo biedna, osamotniona. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mulinka Posted December 29, 2007 Author Share Posted December 29, 2007 Happy napisała: Mysle, ze ten dom na wsi jest calkiem dobry. Oczywiscie, najlepiej byloby znalezc dom "niewychodzacy", ale to bardzo trudne. Jesli jest to spokojna okolica i koty kastrowane, no to chyba nie ma na co sie ogladac? Ela ma juz wzor umowy? Fakt, ze Ptysi bedzie bardzo smutno, ale to dla nas tym wieksza motywacja, zeby jej znalezc szybko dom [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_wink.gif[/IMG] Zaraz pogrzebe za dodatkowymi zdjeciami slicznej panienki i wstawie w watku. Poszukam jakichs stron krakowskich z ogloszeniami, zeby tam Ptysie pokazac. Czy mozna podawac telefon do Eli w ogloszeniu? Nie, koty nie byly odrobaczone. Aksamita powinnam byla, bo przeciez on nie mial zabiegu [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_redface.gif[/IMG] Przegapilam w natloku wrazen (mialam pod opieka rowniez koty mojej mamy, ktore mi sie pochorowaly)... Ide szukac zdjec. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 Dzięki za info! A zatem jednomyślnie wydajemy Aksamitka. Ten pan mieszkał przedtem w Krakowie, mówił, że długo szukał jakiejś spokojnego, zacisznego miejsca, gdzie można się osiedlić. Myślę, że maluch będzie tam szczęśliwy, będzie mógł wychodzić do ogrodu, nacieszyć się przyrodą. Mnie zawsze żal jest trochę moich kotków, że mają tylko mieszkanie, no, ale inaczej się nie da, z wszystkich stron ulica, parking, mnóstwo aut. W szelkach moje chodzić nie chcą, zresztą w okolicy pełno psów. Mój nr telefonu można wszędzie podawać. Tylko bardzo proszę o ten wzór umowy, muszę ją mieć najpóźniej jutro, żebym mogła potwierdzić poniedziałkową wizytę u mnie. Jak się będzie opóźniać, to pan pojedzie do schroniska po innego czarnego kocurka, a wydaje mi się, że Aksamitek naprawdę miałby tam dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mulinka Posted December 29, 2007 Author Share Posted December 29, 2007 właśnie przesłałam Ci wzór umowy adopcyjnej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 Dziękuję! Jeszcze go nie mam, jak przyjdzie to dam znać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aisak102 Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 Wspaniale, że kocurek znajdzie swój domek :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mulinka Posted December 29, 2007 Author Share Posted December 29, 2007 napisałam do Iwonki, że jest szansa na dom dla Aksamitka ucieszyła się, marzy jej się, żeby chcieli adoptować też Ptysię Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 O Ptysi oczywiście mówiłam, namawiałam, ale pani u której ma być Aksamitek ma już kotkę, chce tylko kocurka, bo zawsze miała parkę. Pani bardzo kocha zwierzęta, jej poprzedni, zmarły kocurek ma swój grób, a jak zachorowała kura, to pani zaniosła ją do weta. Prosiłam pana, żeby pomyślał nad domem dla Ptysi, może coś z tego wyjdzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mulinka Posted December 29, 2007 Author Share Posted December 29, 2007 to rzeczywiście niezwykła osoba mam nadzieję, że nie zniechęci się początkową nieśmiałością cudnego Aksamitka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted December 29, 2007 Share Posted December 29, 2007 Nie sądzę, aby miało być aż tak źle, zresztą jakby co, to Aksamit wraca do mnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mulinka Posted December 30, 2007 Author Share Posted December 30, 2007 pod akademikiem w Częstochowie są jeszcze 3 kotki, które wyglądają jak Ptysia - pilnie szukamy dla nich domów tymczasowych: [url]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=69435&postdays=0&postorder=asc&start=240[/url] Ptysia i jej braciszek czekają w Krakowie na dobre domki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted December 30, 2007 Share Posted December 30, 2007 Dzwonił pan - sąsiadka pokłóciła się z córką i już nie chce żadnego kotka. No cóż, lepiej teraz niż potem. Pan bardzo przepraszał, sam się w to zaangażował, chciał pomóc, a teraz wszystko musi odkręcać. Podejdę do tego filozoficznie: widocznie tak musiało być! I w ten sposób wracamy do punktu wyjścia (Ptysia się na pewno cieszy i zaciera łapki). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aisak102 Posted December 30, 2007 Share Posted December 30, 2007 Masz rację, lepiej teraz niż później. Może to było zbyt piękne, żeby mogło się udać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mulinka Posted December 30, 2007 Author Share Posted December 30, 2007 no to szukamy dalej domków Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted December 31, 2007 Share Posted December 31, 2007 Najserdeczniejsze życzenia - oby Nowy 2008 Rok był szczęśliwy, spokojny, zdrowy, ze wszech miar pomyślny dla nas i naszych podopiecznych, oby jak najmniej zwierzaków szukało domków, oby jak najwięcej je znajdowało! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted January 1, 2008 Share Posted January 1, 2008 Niespodzianka!!! Ptysia właśnie pojechała do swojego domu! Dom jest w centrum Krakowa, okna nie otwierane, potem będą zabezpieczone, balkonu nie ma. W domu jest już 6-miesięczna kotka Stasia, w kolorze podobnym do Ptysi. Umowę dostosowałam do kotki wysterylizowanej, pouczyłam Pana co do konieczności jak najszybszego odrobaczenia. Ja byłam wczoraj w lecznicy po tabletki na odrobaczenie, ale doszłyśmy z wetką do wniosku, że lepiej zrobić to 2 stycznia, bo jak by coś się działo, to lecznica jest czynna, a w dni świąteczne to różnie bywa z opieką weterynaryjną. W domu u Pana zawsze ktoś jest, tak więc będzie miał na wszystko oko. Najważniejsze, że Ptysia będzie już uczestniczyć w życiu domowym, co przyspieszy jej oswajanie. Teraz jak siedziały we dwójkę w osobnym pokoju, to miałam wrażenie, że człowiek nie jest im do szczęścia za bardzo potrzebny - mają swoje towarzystwo, jest ciepło, jedzonko podane, zabawki też są. A przecież mają to być kotki domowe, w dosłownym tego słowa znaczeniu. Będę się jeszcze kontaktowała z Panem wieczorem, a za parę dni odwiedzę Ptysię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mulinka Posted January 1, 2008 Author Share Posted January 1, 2008 Elu to wspaniale :) jaki piękny początek roku :) dziękujemy za opiekę nad Ptysia i życzymy żeby Aksamitek szybciutko się oswoił i znalazł najlepszy dom na świecie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aisak102 Posted January 1, 2008 Share Posted January 1, 2008 Ho, ho! Świetne wieści! Niech się Ptysi dobrze wiedzie w nowym domku. :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mulinka Posted January 1, 2008 Author Share Posted January 1, 2008 już zmieniłam tytuł i zaktualizowałam pierwszy post Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mulinka Posted January 2, 2008 Author Share Posted January 2, 2008 prosimy o dom dla czarnego Aksamitka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mulinka Posted January 2, 2008 Author Share Posted January 2, 2008 i jak Aksamitek znosi samotność ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.