majuska Posted April 21, 2013 Share Posted April 21, 2013 a po cholerę to wyższe wykształcenie, ale pomysły?? codziennie myśle o tym wszystkim ..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weronika1 Posted April 21, 2013 Share Posted April 21, 2013 [quote name='majuska']a po cholerę to wyższe wykształcenie, ale pomysły?? codziennie myśle o tym wszystkim .....[/QUOTE] Mam kandydatkę z wyższym wykształceniem , nie wiem czy bedę miała wpływ . Myślę ze tam duzo chetnych nie bedzie , bo to nie jest aż taka atrakcja. Na to stanowisko potrzebny jest pasjonat a nie magister. Napewno to tak szybko nie bedzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted April 21, 2013 Share Posted April 21, 2013 :-(:-(:-(:-( ...cudowny Czlowieku[IMG]http://www.sirmi.ic.cz/andel/15.gif[/IMG]niechaj Tobie bedzie pieknie , tam za Mostkiem Teczowem ,ze wszystkimi istotkami ............zegnamy Ciebie :-(:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maarit Posted April 21, 2013 Share Posted April 21, 2013 O matko, ja się dzisiaj dowiedziałam :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted April 22, 2013 Share Posted April 22, 2013 i ja się dołączam do pożegnania [*]:-( pamiętam Orzechowce przed zmianą , ten koszmar .. wczoraj przeczytałam info o śmierci p.Artura .. wielka tragedia :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzenka Posted April 23, 2013 Share Posted April 23, 2013 Czy to prawda, że orzechowskie schronisko jest zamknięte z powodu kwarantanny i wstrzymano wejścia wolontariuszy na jego teren? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barb Posted April 23, 2013 Share Posted April 23, 2013 [quote name='grzenka']Czy to prawda, że orzechowskie schronisko jest zamknięte z powodu kwarantanny i wstrzymano wejścia wolontariuszy na jego teren?[/QUOTE] Przed chwilą przeczytałam takie wpisy internautów na Nowiny24 Przemysl [URL]http://forum.nowiny24.pl/artur-bak-nie-zyje-odszedl-opiekun-i-przyjaciel-zwierzat-t69514/page__st__180[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted April 23, 2013 Share Posted April 23, 2013 Trudno to wszystko sie słucha, bez Artura już nic nie będzie takie samo... [URL]http://www.tvp.pl/rzeszow/aktualnosci/spoleczne/kwarantanna-w-schronisku-dla-zwierzat-w-orzechowcach/10847574[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krist Posted April 24, 2013 Share Posted April 24, 2013 Witam wszystkich. chciałem troszkę sprostować, w Orzechowcach kwarantanna obowiązuje tylko na wydzielonym terenie, poza tym jest otwarte.Można przyjmować i wydawać psy, oprócz izolowanych, za zgodą powiatowego lekarza weterynarii. Wolontariusze i inne osoby mogą wchodzić na teren, poza obszarem z kwarantanną. Udało się to wywalczyć. Poza tym schronisko pilnie potrzebuje osoby które podejmie schedę po Arturze. Mamy zapewnienie władz samorządowych że zostanie wybrana odpowiednia osoba. Pomagać przy tym ma grupa osób która stworzy Radę Społeczną przy schronisku.Chodzi o to żeby pomóc nowej osobie, wprowadzić, zdyscyplinować osoby które nie będą chciały współpracować. Poszukiwany jest pasjonat, stąd też taka nietypowa forma ogłoszenia o pracę. Na Miau napisałem że: [I]Schronisko szuka kogoś kto: - ma serce i podejście do zwierząt - nie boi się pracy ze zwierzętami - ma jakieś doświadczenie medyczne, idealnie gdyby to był weterynarz, ale podstawa to choćby umiejętność założenia wenflonu - ma zdolności organizacyjne i potrafi skutecznie zarządzać personelem. sam to napisałem, to nie są jakieś oficjalne wymagania, oficjalnie to będzie dopiero ogłoszone, natomiast takie mniej więcej będą kryteria wyboru. Zdaję się że ponieważ jest to stanowisko kierownicze w jednostce samorządowej wymagane jest wyższe wykształcenie. Sytuacja schronisku jest dobra, jest bardzo zadbane. Miasto daje stabilny budżet, są jakieś plany rozwoju (właśnie dostali pozwolenie na rozbudowę budynku), zwierzęta są w dobrym stanie, naprawdę nie ma się czego bać. Prezydent to miłośnik psów i powiedział ze osobiście dopilnuje żeby dorobek Artura był zachowany. Nie znam warunków płacowych ale zdaje się że ponieważ to "Kierownik" to jest przyzwoicie. Jest rozwinięty wolontariat i współpraca w kilkoma fundacjami z kraju i z Niemiec. Adoptują zwierzaki, przywożą pomoc materialną. [/I] I to wszystko prawda. To nie jest mission impossible, ani jakaś mina, dla odpowiedniej osoby to może by życiowa szansa. Gdyby ktoś był zainteresowany proszę o kontakt na [email][email protected][/email], podam namiary z kim rozmawiać w sprawie warunków Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barb Posted April 24, 2013 Share Posted April 24, 2013 Dziękujemy za informacje o aktualnej sytuacji w Schronisku i witamy jednocześnie nowego dogomaniaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted April 24, 2013 Share Posted April 24, 2013 Przerażeni wszyscy tą sytuacją bardzo ci [B]kris[/B] dziękujemy za wpis i prosimy o dalsze informacje wynikające z rozwoju sytuacji. Orzechowce były, są i zawsze będą i nam wyjątkowo bliskie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzenka Posted April 24, 2013 Share Posted April 24, 2013 Dobrze wiedzieć, jak naprawdę wygląda sytuacja..dziękujemy bardzo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elizziee Posted April 25, 2013 Share Posted April 25, 2013 Boże jak się cieszę, że tu trafiłam! Strasznie się martwiłam sytuacją w schronisku, śmierć Artura ciągle jest szokiem dla mnie, tym bardziej że obiecałam mu, że biorę niedługo do domu pieska, którym się w schronisku opiekuję...A teraz odchodziłam od zmysłów z powodu tego, że schronisko było zamknięte i nie mogłam nawet pieska zobaczyć. Ale dziś tam dzwoniłam i miła pani powiedziała, że mogę już wejść na teren schroniska! Także w weekend tam podjadę :) Gdybym mogła jakoś pomóc, to jestem chętna. Wprawdzie nie pochodzę z Przemyśla i nie wiem, jak długo jeszcze tu będę, ale zrobię ile w mojej mocy aby pomóc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barb Posted April 25, 2013 Share Posted April 25, 2013 Witaj na Dogomanii, elizziee. Przydałyby sie aktualne zdjęcia Cindy do tego wątku [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/180064-Życie-spędzone-na-czekaniu-11-lat-a-nie-znalazły-DS-czy-Ich-wiara-jest-naiwnością[/url]. A jesli to niemozliwe to może uda Ci sie uzyskać o niej jakieś aktualne informacje; stan zdrowia, samopoczucie itp. Ale jeśli w sobotę bedziesz zabsorbowana wyłącznie swoim nowym psiakiem to zrozumiemy. A można wiedzieć, ktorego wybrałaś ? Jest na stronie schroniska ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elizziee Posted April 25, 2013 Share Posted April 25, 2013 dziękuję, również witam. Hmmm...zobaczę kto będzie na zmianie, jesli pani Ania to myślę nie będzie problemu, aby zrobić zdjęcia Cindy:) A mój psiak to Wilku, jest na stronie w dziale seniorzy. Wybrałam go, bo miał bardzo ciężkie życie i chcę mu to jakoś wynagrodzić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barb Posted April 25, 2013 Share Posted April 25, 2013 [quote name='elizziee']dziękuję, również witam. Hmmm...zobaczę kto będzie na zmianie, jesli pani Ania to myślę nie będzie problemu, aby zrobić zdjęcia Cindy:) A mój psiak to Wilku, jest na stronie w dziale seniorzy. Wybrałam go, bo miał bardzo ciężkie życie i chcę mu to jakoś wynagrodzić...[/QUOTE] Zaraz zajrzę na schroniskową stronkę. Ona dziś zaczęła znowu funkcjonować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elizziee Posted April 25, 2013 Share Posted April 25, 2013 Tak wiem dlatego tez tam zadzwoniłam i zapytałam, czy moge przyjść.Co do mojego psa, to jak go zobaczyłam pierwszy raz to nie wychodził nawet z budy, tak się bał. To Artur przekonał mnie, że trzeba go wbrew jego woli zabrać na spacer, pokazać że ludzie nie sa źli, ze spacer może być fajny, a nie stresujący:( na pierwsze 4 spacery wyciągaliśmy go siłą z budy, aż pewnego dnia przyszłam, a on sam do mnie wyszedł! :) Teraz to nie ten sam pies, ma mnóstwo energii i strasznie kochany jest:) Weterynarz stwierdził, że ma około 9-10lat, a nie 13 jak na początku wszyscy mysleli:) dlatego teraz tak bardzo się martwiłam o niego i o inne psiaki.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barb Posted April 25, 2013 Share Posted April 25, 2013 [quote name='barb']Zaraz zajrzę na schroniskową stronkę. Ona dziś zaczęła znowu funkcjonować.[/QUOTE] Bardzo sympatycznie wygląda ale to już rzeczywiście senior. Poradzisz sobie ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barb Posted April 25, 2013 Share Posted April 25, 2013 [quote name='elizziee']Tak wiem dlatego tez tam zadzwoniłam i zapytałam, czy moge przyjść.Co do mojego psa, to jak go zobaczyłam pierwszy raz to nie wychodził nawet z budy, tak się bał. To Artur przekonał mnie, że trzeba go wbrew jego woli zabrać na spacer, pokazać że ludzie nie sa źli, ze spacer może być fajny, a nie stresujący:( na pierwsze 4 spacery wyciągaliśmy go siłą z budy, aż pewnego dnia przyszłam, a on sam do mnie wyszedł! :) Teraz to nie ten sam pies, ma mnóstwo energii i strasznie kochany jest:) Weterynarz stwierdził, że ma około 9-10lat, a nie 13 jak na początku wszyscy mysleli:) dlatego teraz tak bardzo się martwiłam o niego i o inne psiaki..[/QUOTE] Czyli Wilku jest mlodszy niż wynika z opisu na stronce ? :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elizziee Posted April 25, 2013 Share Posted April 25, 2013 No a czemu miałabym sobie nie poradzić?:) Piesek mnie zna, ja znam jego, słucha się mnie, wiem mniej więcej jaki jest jego stan zdrowia i jestem świadoma tego, co przeszedł. Jest bardzo wdzięcznym psiakiem. Zdaję sobie sprawę z tego, że pewnie niewiele nam czasu razem pozostało, ale tak sobie wymysliłam- przygarnać psiaka, który wiele przeszedł i wynagrodzić mu to tak długo jak się da. Nie mam 15lat;) trochę więcej;) zarabiam na siebie i kocham zwierzęta całym serduchem:)myślę, że będzie dobrze:) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elizziee Posted April 25, 2013 Share Posted April 25, 2013 tak, ma jakieś 9-10lat, a energii tyle co szczeniak;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barb Posted April 25, 2013 Share Posted April 25, 2013 [quote name='elizziee']No a czemu miałabym sobie nie poradzić?:) Piesek mnie zna, ja znam jego, słucha się mnie, wiem mniej więcej jaki jest jego stan zdrowia i jestem świadoma tego, co przeszedł. Jest bardzo wdzięcznym psiakiem. Zdaję sobie sprawę z tego, że pewnie niewiele nam czasu razem pozostało, ale tak sobie wymysliłam- przygarnać psiaka, który wiele przeszedł i wynagrodzić mu to tak długo jak się da. Nie mam 15lat;) trochę więcej;) zarabiam na siebie i kocham zwierzęta całym serduchem:)myślę, że będzie dobrze:)[/QUOTE] Też myslę, ze będzie dobrze - skoro masz takie pozytywne nastawienie. I mam nadzieję, że zostaniesz na wątku.:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elizziee Posted April 25, 2013 Share Posted April 25, 2013 jasne, że zostanę:) To schronisko jest mi bardzo bliskie i bardzo mi zależy na jego dobru. Postaram się zrobić te zdjęcia w sobotę, albo w niedzielę, nie wiem jeszcze dokładnie kiedy tam pojadę. Uwierz mi ten tydzień był dla mnie koszmarem odkąd się dowiedziałam, co się stało ;( Ale po tym co tu dziś przeczytałam i po rozmowie ze schroniskiem wielki kamień spadł mi z serca i chce wierzyć, że będzie dobrze,pomimo wielkiego smutku.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barb Posted April 25, 2013 Share Posted April 25, 2013 (edited) [quote name='elizziee']jasne, że zostanę:) To schronisko jest mi bardzo bliskie i bardzo mi zależy na jego dobru. Postaram się zrobić te zdjęcia w sobotę, albo w niedzielę, nie wiem jeszcze dokładnie kiedy tam pojadę. Uwierz mi ten tydzień był dla mnie koszmarem odkąd się dowiedziałam, co się stało ;( Ale po tym co tu dziś przeczytałam i po rozmowie ze schroniskiem wielki kamień spadł mi z serca i chce wierzyć, że będzie dobrze,pomimo wielkiego smutku..[/QUOTE] To był szok dla wszystkich, nawet tych ktorzy osobiście nie znali P.Artura :-( Wiesz na Dogo jest jeszcze wątek Brekdanca - też opuszczony [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/211643-Nie-mam-łapy-nie-mam-domu-jestem-pospolicie-czarny-zapomniany-na-zawsze[/URL] może i o nim coś więcej uda Ci się dowiedzieć lub zrobic fotkę ? Jest jeszcze wątek Pixi i Dixi - [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/172296-Dwie-siostrzyczki-w-schronisku-od-zawsze-Orzechowce[/url] Edited April 25, 2013 by barb dodanie linku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elizziee Posted April 25, 2013 Share Posted April 25, 2013 [quote name='barb']To był szok dla wszystkich, nawet tych ktorzy osobiście nie znali P.Artura :-( Wiesz na Dogo jest jeszcze wątek Brekdanca - też opuszczony [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/211643-Nie-mam-łapy-nie-mam-domu-jestem-pospolicie-czarny-zapomniany-na-zawsze[/URL] może i o nim coś więcej uda Ci się dowiedzieć lub zrobic fotkę ? Jest jeszcze wątek Pixi i Dixi - postaram sie znależć link.[/QUOTE] Dla mnie to jest nadal szok, bo naprawdę go lubiłam i szanowałam, poza tym był dobrym człowiekiem..takim z którym zawsze masz ochotę porozmawiać i z którym chce się przebywać...:( nadal trudno mi w to uwierzyć... Co do piesków to tak jak mówię, zobaczę co się da zrobić. Niczego obiecać nie mogę, ale postaram się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.