Bazingas! Szczur, Miotła i inne pochodne :)

[FredziaFredzia]

O matko jaka ona ruchliwa jest :diabloti:

[jonQuilla]

Super filmik! Ona świetne gleby zalicza!:evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:

[sacred PIRANHA]

spodziewałam się jakiegos nieokiełznanego szczeniaka-demona hihihi a tu bardzo fajny szczylek, nie mający w tyłku turbodoładowania, oby tak dalej, rosnie miśtsini;-)

[Unbelievable]

[quote name='Justa']Jaki biedny Szczuruś na tej smyczce :diabloti:
A jak potem ją ładnie gryzie w głowę :diabloti:

Super filmik !!![/QUOTE]
odpłaca się pięknym za nadobne :evil_lol:
swoją drogą dalej nie wiem jak on ją za czoło złapał :hmmmm:

[quote name='FredziaFredzia']O matko jaka ona ruchliwa jest :diabloti:[/QUOTE]
spoko, szczur jest gorszy, tylko ogarnięty :evil_lol:
[quote name='jonQuilla']Super filmik! Ona świetne gleby zalicza!:evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/QUOTE]
durna baba :evil_lol: jak ona czasem po schodach próbuje wejść i w schodek nie trafia, to dopiero komedia :evil_lol:
[quote name='sacred PIRANHA']spodziewałam się jakiegos nieokiełznanego szczeniaka-demona hihihi a tu bardzo fajny szczylek, nie mający w tyłku turbodoładowania, oby tak dalej, rosnie miśtsini;-)[/QUOTE]
co masz na myśli przez turbodoładowanie? :hmmmm: latać bez sensu przecież nie będzie, bo po co, szaleju też zwykle nie łapie (bo w sumie to u niej stan normalny :evil_lol:), a do aportu biega baaaaaardzo szybko, za szczurem też ganiać potrafi (dopóki nie odbiegnie za daleko, wtedy wraca :razz:), przywołana też się nie ociąga. Mi to wystarcza ;)
no nieokiełznana to nie jest, bo się staram żeby jak najszybciej była ogarnięta na tyle żeby mnie nie wkurzała ;) jak są smaki, to jest piesek grzeczny :diabloti: oczywiście powycinałam te momenty, w których szczeniaczek idzie pogrzebać w ziemi (taaaa szczur ją nauczył), ale to zwykle jest dlatego że za dużo od niej wymagam, nie daję smakołyka itp. Generalnie do szkolenia jest super, bo bardzo się stara, myśli nawet jak się wkręci za mocno, i w ogóle jest taka śliczna i urocza :evil_lol: jak na razie nie mam z nią dużych problemów.

Chociaż wkurza mnie ostatnio niemiłosiernie to, że nie potrafi się załatwić na raz, albo na spacerze nie ma czasu, i później robi w domu, najczęściej max. 15min po spacerze :angryy: suka durna :angryy:

[jonQuilla]

Naumie się sikać na dworze, nie bój nic! :)

[Unbelievable]

[quote name='jonQuilla']Naumie się sikać na dworze, nie bój nic! :)[/QUOTE]

sikać sika ładnie, ja i tak z nią wychodzę koło 4-5 razy dziennie bo więcej nie mam czasu (zajęcia zwykle 10-18/20 :roll:), ładnie wytrzymuje kilka godzin w klatce (staram się bardzo urywać się między albo w trakcie zajęć), jak jej się chce to sika na podkład (chociaż już bardzo rzadko), ale kupska robi gdzie jej się podoba i kiedy chce, mimo że wie że mi się to nie podoba :angryy:

[FredziaFredzia]

Naumie się. :)

[Justa]

A jak z klatkowaniem? Lepiej?

[Unbelievable]

[quote name='Justa']A jak z klatkowaniem? Lepiej?[/QUOTE]

siedzi od jakiejś 8 w klatce(hie hie hie) i śpi po prostu ;) moje nieobecności też wydaje mi się że przesypia

[sacred PIRANHA]

na myśli miałam, to że spodziewałam się szczeniaka totalnie nieogarniętego...tzn chodzi mi o to,że ty tak na nią narzekasz i narzekasz i narzekasz, że myslałam ze jest z nią duuuuuzo gorzej, a ona jest juz super poukładana jak na szczeniaczka (nie mowie tu oczywiscie ze taka była, moze to jest tylko i wylacznie zasluga twojej pracy z nią nie wiem jaka była na poczatku hihi, ale Twoje marudzenie sprawiło taki moj obraz psa nie do opanowania hihi).
Ogolnie, to widać w niej zawalisty potencjał i chyba o to Ci chodziło, trafił swój na swego;-) Pewnie inni by sobie tak ze szczeniakiem BC nie radzili, tzn byłby inny w innych rękach, więc ogólnie chciałam Ci napisać, że jest baaardzo dobrze i nie marudz już tak na ta biedną miotełke!

A i jeszcze chciałam napisać że jakas taka mało puchata się robi!!! :-)

[DomixX]

Przyszłam się przywitać..:multi: Gratuluję nowego członka rodziny, Mała jest śliczna :loveu:

[Aneta_M]

[url]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/429492_298845296835542_100001302231612_720794_942413210_n.jpg[/url] jakie grzeczne niewiniątka:) Zdjęcie idealne na tapetę;)

[Unbelievable]

[quote name='sacred PIRANHA']na myśli miałam, to że spodziewałam się szczeniaka totalnie nieogarniętego...tzn chodzi mi o to,że ty tak na nią narzekasz i narzekasz i narzekasz, że myslałam ze jest z nią duuuuuzo gorzej, a ona jest juz super poukładana jak na szczeniaczka (nie mowie tu oczywiscie ze taka była, moze to jest tylko i wylacznie zasluga twojej pracy z nią nie wiem jaka była na poczatku hihi, ale Twoje marudzenie sprawiło taki moj obraz psa nie do opanowania hihi).
Ogolnie, to widać w niej zawalisty potencjał i chyba o to Ci chodziło, trafił swój na swego;-) Pewnie inni by sobie tak ze szczeniakiem BC nie radzili, tzn byłby inny w innych rękach, więc ogólnie chciałam Ci napisać, że jest baaardzo dobrze i nie marudz już tak na ta biedną miotełke!

A i jeszcze chciałam napisać że jakas taka mało puchata się robi!!! :-)[/QUOTE]
poukładana jest, jeżeli chodzi o ogarnięcie przy robieniu czegoś, w tym na prawdę jest świetna. Teraz w domu nakręca się coraz mniej, ale ciągle nie potrafi zasnąć bez zamykania w klatce. No i przy zabawie ze szczurem nie ma szczekania, ewentualnie lata jak porąbana ale wtedy trafia do klateczki ;) jest coraz lepiej, przyznaję, ale na początku to była tragedia.
ja marudzę już tylko na to że jest szczeniakiem, nienawidzę szczeniaków :evil_lol:

[quote name='DomixX']Przyszłam się przywitać..:multi: Gratuluję nowego członka rodziny, Mała jest śliczna :loveu:[/QUOTE]
dziękuję ;)
[quote name='Aneta_M'][url]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/429492_298845296835542_100001302231612_720794_942413210_n.jpg[/url] jakie grzeczne niewiniątka:) Zdjęcie idealne na tapetę;)[/QUOTE]
taaa, grzeczne... :diabloti:

[Vectra]

a to jest Twój pierwszy raz , z takim szczeniakiem ? chodzi mi o odchów od 8 tygodnia życia.

chyba nie za darmo , pisałam przy każdym szczeniaczku , że mam ochotę wypatroszyć i wypchać :diabloti:
Andzia też nie umie jeszcze , ogarnąć , że wolność to nie tylko bieganki i hulanki ... dla tego jak widzę , że główka coraz cięższa , oczka coraz mocniej same się zamykają ... to ląduje do kojca. Sama by nie poszła spać. Takie są szczeniaczki właśnie :diabloti:
Szczególnie tam , gdzie się coś dzieje ;) a u mnie się dla niej dzieje i dzieje ... bo tyle mord do szarpania. Wyrośnie z tego ;) tylko trzeba uczyć spania :diabloti:

Teraz po 2 godzinnym szaleństwie na lodzie , śpi jak zabita. W kojczyku , obok szaleje Rekin z Terrierkiem ... ją to nie wzrusza. Wie że w kojcu się śpi :mad:

[sacred PIRANHA]

ja jak wziełam Ayusia (11tyg mial jak do mnie dotarł), to przez jakis miesiac codziennie klełam na CH.. mi był szczeniak!! co mi do tej durnej pały strzeliło, że zachciało mi sie takiego gowniarza?? Chodziłam i pod nosem klełam normalnie, potem juz załapał 4 miesiace, a te mikro to sie szybciej rozwijają wiec juz zrobił się taki sensowniejszy i było już lżej...ale pierwszy miesiac to był koszmar, przeżyłam to ale nadal twierdze, że NIGDY wiecej w zyciu szczeniaczka!!!

[*Monia*]

To ja miałam aniołki nie szczeniaczki, co nie zmienia faktu że wolę jednak podrośnięte psiska :p. Hexa jest u mnie od 6go tygodnia i od początku w domu żadnych problemów większych nie było a nie była i nie jest spokojnym zwierzem, Shina w ogóle dziwoląg i wszędzie potrafiła spać jak się nią nie zajmowałam, Shiny siostra też mi się we znaki specjalnie nie dała poza fruwaniem na nogawkach. Nie wiem co Wy za psy macie :evil_lol:

Jeszcze trochę i Miotełka zacznie psa przypominać, pocieszne z niej stworzonko :loveu:

[NightQueen]

Cholera to ja jestem jakaś inna :evil_lol: miło wspominam szczenięcy okres M., nie było zjedzonych mebli, posikanych podług byle gdzie, marudzenia przy jedzeniu, piszczenia po nocach, niesłuchania się itd., itd., wszystko poszło gładko, mogłabym mieć nawet 15 takich szczeniaków jak M. ;)

[Vectra]

[quote name='NightQueen']Cholera to ja jestem jakaś inna :evil_lol: miło wspominam szczenięcy okres M., nie było zjedzonych mebli, posikanych podług byle gdzie, marudzenia przy jedzeniu, piszczenia po nocach, niesłuchania się itd., itd., wszystko poszło gładko, mogłabym mieć nawet 15 takich szczeniaków jak M. ;)[/QUOTE]

cuda zdarzają się tylko raz :diabloti: wspomnisz kiedyś moje słowa :evil_lol:

[necianeta89]

[quote name='Vectra']cuda zdarzają się tylko raz :diabloti: wspomnisz kiedyś moje słowa :evil_lol:[/QUOTE]

oj nie, mój pierwszy psiak, aniołek, nr dwa, trzy, cztery, diabły wcielone, nr 5 aniołek:diabloti:

[NightQueen]

[quote name='Vectra']cuda zdarzają się tylko raz :diabloti: wspomnisz kiedyś moje słowa :evil_lol:[/QUOTE]
możliwe... oby się to jednak nie sprawdziło, bo prawdopodobnie na wiosnę będę się zmagać z gówniarzem kolejnym :diabloti:

[Vectra]

Ja na COSIA , serio to narzekać nie mogę , bo ona jest grzeczna. Chodzi mi zupełnie o coś innego ... szczeniak jest bardziej absorbujący , bo on się uczy uczyć , jeszcze nie wszystko wie co i jak - uczenie chodzenia na smyczy , czystości , oczy dookoła głowy , czy nie wlezie gdzieś i nie zabije się ;) do tego , wkręca się do zabawy ze starszyzną - oczywiście że się z nią bawią :diabloti: tylko po dorosłemu , nie po szczenięcemu ... no i ta jej wielkość :mdleje: pomijam że to na własną odpowiedzialność i z własnej nieprzymuszonej głupoty , dopiero co wyrosły jedne lejki z gwoździkami , a zapakowałam się w kolejne ;)

Najbardziej nieznośnym szczeniakiem , był mój dobek ... z całą miłością i szacunkiem dla tego psa ... ale jego okres szczenięcy , to była masakra. Był obrzydliwie absorbujący. Pomijam że trafił do mnie jak miał 4 miesiące .. nauczony chodzenia na smyczy i zachowywania czystości. Wierny był idei , że spacer ma być o 5 rano i nie było , że siekierą w łeb :diabloti:
Lalka mi obrzydliwie niszczyła .... a tak ze szczeniaka na szczeniaka , jest lepiej ;) tylko to szczanie i zęby :mad: i smycz ... nienawidzę uczyć psów chodzenia na smyczy :diabloti:
No chyba że takich jak Franio i Hania ... założyłam smycz i po prostu na niej szły .. ale Rekin , Terrierek , Marysia :mdleje:

[Vectra]

Ja na COSIA , serio to narzekać nie mogę , bo ona jest grzeczna. Chodzi mi zupełnie o coś innego ... szczeniak jest bardziej absorbujący , bo on się uczy uczyć , jeszcze nie wszystko wie co i jak - uczenie chodzenia na smyczy , czystości , oczy dookoła głowy , czy nie wlezie gdzieś i nie zabije się ;) do tego , wkręca się do zabawy ze starszyzną - oczywiście że się z nią bawią :diabloti: tylko po dorosłemu , nie po szczenięcemu ... no i ta jej wielkość :mdleje: pomijam że to na własną odpowiedzialność i z własnej nieprzymuszonej głupoty , dopiero co wyrosły jedne lejki z gwoździkami , a zapakowałam się w kolejne ;)

Najbardziej nieznośnym szczeniakiem , był mój dobek ... z całą miłością i szacunkiem dla tego psa ... ale jego okres szczenięcy , to była masakra. Był obrzydliwie absorbujący. Pomijam że trafił do mnie jak miał 4 miesiące .. nauczony chodzenia na smyczy i zachowywania czystości. Wierny był idei , że spacer ma być o 5 rano i nie było , że siekierą w łeb :diabloti:
Lalka mi obrzydliwie niszczyła .... a tak ze szczeniaka na szczeniaka , jest lepiej ;) tylko to szczanie i zęby :mad: i smycz ... nienawidzę uczyć psów chodzenia na smyczy :diabloti:
No chyba że takich jak Franio i Hania ... założyłam smycz i po prostu na niej szły .. ale Rekin , Terrierek , Marysia :mdleje:

[Unbelievable]

[quote name='NightQueen']możliwe... oby się to jednak nie sprawdziło, bo prawdopodobnie na wiosnę będę się zmagać z gówniarzem kolejnym :diabloti:[/QUOTE]

czekam! :diabloti:

na reszte odpowiem jutro, bo dzisiaj nie jestem w stanie :evil_lol:

[necianeta89]

A Ty Vectra masz swoją galerię na dogo, czy nie? Bo mi wyszukiwarka na DOGO nie działa już od jakiegoś czasu.

[Vectra]

[quote name='necianeta89']A Ty Vectra masz swoją galerię na dogo, czy nie? Bo mi wyszukiwarka na DOGO nie działa już od jakiegoś czasu.[/QUOTE]

mam :diabloti: