Jump to content
Dogomania

Chore Polskie szczeniaki sprzedawane na zachod !!!


E.A.C

Recommended Posts

[quote name='xxxx52']to ze ktos ma dom z ogrodem ,nie zwalnia z obowiazku wychodzenia z psem ,psami na spacery,ale pies ma mozliwosc oprocz spacerow wylegiwac sie na dworze pod drzewem,poszczekac -oczywiscie nie caly dzien.Mieszlalam w bloku ,nie opowiadajcie ze to wspaniale miejsce jest dla psa moze dla mopsa ale nie dla duzych ras ,czy terierow,mysliwskich.Mieszkam od 12 na wsi ma dom z ogrodem ,i oczywiscie wychodze na spacery z moimi sasiadkami.Spotykamy sie o godzine 8 rano ,16 godzine.Natomiast o 13 i 22 wychodze sama jest to wieloletni rytual.miedzy czasie pieski lataja po ogrodzie.[/quote]

Ja to mam inne podejście i może z tego właśnie wynika, że dla mnie nie ma różnicy pomiędzy blokiem a domem. Bo dla mnie pies tak samo żyje czy w domu, czy w bloku. Jest w domu, mieszka w nim, a na spacery i tak wychodzi. I absolutnie - dla bezpieczeństwa psów własnie - nie ma mowy o bieganiu samopas. Dziwię ci się, bo moje psy nigdy bez kontroli nie są - wychodzę do ogrodu z nimi, to biegają i wracają ZE MNĄ do domu, a nie leżą sobie pod drzewkiem. Bo dla nich to żadna atrakcja, dla nich atrakcją jest kontakt ze mną. I sorry, ale jak ty trzymasz psy, że one sobie tak łażą, jaki masz z nimi kontakt- moje łażą za mną cały dzień, gdzie ja,tam one.

A do EAC - piszesz że jesteś hodowcą, na avatrku widzę goldena. Powiedz mi, nie wiesz, że goldeny to psy myśliwskie? Psy pracujące, podlegające próbom myśliwskim? Wybacz, ale wolę psy od hodowcy z bloku niż od kogoś u kogo psy biegają bez kontroli, bo tak wygodniej, nie śmierdzi, psy nie niszczą itp. Przed takimi hodowcami zawsze przestrzegam, bo jak nie masz czasu dla dorosłych psów, to nie będziesz go tez mieć dla szczeniąt.

Ps. i wolę to nasze polskie "bagienko", bo pomimo że ideałem nie jest, to jednak mamy więcej serca niż wy. Świętsi od Papieża, bardziej niemieccy od Niemców.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 172
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Agnieszka K.']Nic, tylko to co napisałam w moim poście numer 97.

No i nie ma się co dziwic, dlaczego na przykład jest ostatnio coraz więcej labradorów czy goldenów agresywnych czy tez wandali, sprzedawanych, bo to takie przyjazne psy, a wypuszczanych do ogródkach, bo jakoś właściciel nie wpadł na pomysł, aby psu ten czas zagospodarowac. Bo z psem nie trzeba pracowac - sam się wychowa, a czas sobie wypełni tak jak będzie umiał - awanturując sie i niszcząc - w końcu to jakas "atrakcja" i odmiana.

No i oczywiście "hodowca" taż nie wpadł na ten pomysł, aby poinformowac o tym nabywcę, bo podziela to samo zdanie.[/quote]
Otóz to Agnieszko. EAC i jak ty śmiesz pouczać sporą grupę polskich hodowców, którzy pracują z psami, poświęcają czas, a nie tak jak ty - zapewniają wybieg, jak dla kur czy krów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnieszka K.']Nic, tylko to co napisałam w moim poście numer 97.

No i nie ma się co dziwic, dlaczego na przykład jest ostatnio coraz więcej labradorów czy goldenów agresywnych czy tez wandali, sprzedawanych, bo to takie przyjazne psy, a wypuszczanych do ogródkach, bo jakoś właściciel nie wpadł na pomysł, aby psu ten czas zagospodarowac. Bo z psem nie trzeba pracowac - sam się wychowa, a czas sobie wypełni tak jak będzie umiał - awanturując sie i niszcząc - w końcu to jakas "atrakcja" i odmiana.

No i oczywiście "hodowca" taż nie wpadł na ten pomysł, aby poinformowac o tym nabywcę, bo podziela to samo zdanie.[/quote]

Dla oswiecenia Cie wypelnienie czasu psom a praca z nimi to dwie rozne sprawy. Nie szkole moich psow na psy mysliwskie ani obronne. Kazdy z moich psow ma podstawowe szkolenie PT (ktore sama przeprowadzam - dla innych wlascicieli takze). Trzy razy w tygodniu z psymi chodzimy nad rzeke by poaportowaly do wody. Po poludniu spotykamy sie na polach ze znajomymi, zeby psy sie pobawily, pokopaly dziury, pogonily i co tam jeszcze. Psy kiedy maja na to ochote wychodza do ogrodu czy do sadu. Teren naszej dzialki jest ogrodzony siatka, wiec nigdzie nie moga sobie isc. Z reszta czesto sasiedzi przychodza wraz ze swoimi znajomymi czy dziecmi i wnuczetami, zeby poprzytulac sie i poglaskac. Moje psy sa spokojne i malo szczekaja, nie niszcza ogrodu i nie awanturuja sie. Byloby to nie do przyjecia przez sasiadow. Z reszta jako do hodowcy przychodza do nas na kontrole z roznych instytucji - glownie weterynaria. I zawsze naj bardzo chwala i jeszcze nigdy nie mieli zadnych zastrzezen. Sprawdzaja stan zdrowia psow, warunki oraz reakcje na swojego Pana i obce osoby.
Psy bardzo czesto na prosbe zabieramy do przedszkoli, a do nas przyjezdzaja rodzice z dziecmi niepelnosprawnymi.
Nasze szczeniaki ze wzgledu na wspaniala psychike, czesto sa zabierane i szkolone do terapii. Jedna sunia pracuje na lotnisku w Hannover.
Mamy super kontakt z wlascicielami naszych pieskow ( mamy dopiero E miot).

A takim osobom jak Ty nidgy nie sprzedalabym psa. Rowniez odmawiamy osobom, ktore mieszkaja w bloku lub chca zostawiac psa na 8h zamknietego w mieszkaniu.

Link to comment
Share on other sites

odpowiem wam dogomanianki dlaczego takie psy jak labradory czy retriva coraz czesciej trafiaja do schronisk jako psy agresywne ,chore nie nadajace sie do adopcji.moga tylko zawdzieczac HODOWCOM,ze staly sie psami modnymi psami do ktorych podchodzi sie komercjalnie,gdzie hoduje sie byle jak byle gdzie:angryy:gdzie suczki rodza do oporu:mad:
bez kontaktu z ludzmi ,bez kontaktu z rodzenstwem ,gdyz w fazie 7-10 tygodni kontaktow socjalnych z rodzenstwem i matka sa brutalnie jako "towar "zabierane":angryy::angryy::angryy:
Co to ma charakter psa wspolnego,z posiadaniem ogrodka ,ogrodek jest dla przyjemnosci ,zeby nie kisisc sie caly rok w betonie i zeby psy nie musialyby siedziec pozamykane na balkonach 2X4m.
W ogrodku lepiej mozna sie bawic i uczyc psa niz na ulicach ,czy chodnikach miasta czy parku ,gdzie leza kupa na kuoie i biegaja rozwydrzone dzieci!:shake:
co ma ogrod wspolnego z posiadaniem szczeniat-och naprawde nic,gdyz czesto ratuje schroniskowe psiaki i czasmi otrzymuje jako SOS suczki z malymi ,i wlasnie ze mam ogrod szczeniaki szybciej ucza sie czystosci jak i maja wiecej miejsca do biegania ,robienia dzur w ziemi,gryzienia kwiatkow,niz siedzenie w ukochanych"klatkach kennel,"czy ciasnych pokojach ,czy boksach,sikanie nagazete i patrzenie na betonowy sufit!

Link to comment
Share on other sites

Cavisia, moze gdydy w doskonałych niemieckich przepisach była zapisana koniecznoś pracy z psem i najlepiej jasno sformułowane, na czym ma ona polegac, bo jak widac ani ECA ani xxxx52 nie wiedza co to jest.

[quote name='xxxx52']Agnieszka -moja droga moje psy sa zawsze kolo mnie ma dwa 8 i 9 lat,bawie sie przy kazdej okazji w pokoju 40m,w ogrodzie i na polach,mam(obecnie duzo za duzo)- rowniez psy ze schronisk ,ktore musze uczyc chodzic na lince,zeby nie susialy w domu,zeby nie gryzly sie wzajemnie(musze dbac o rozwuj socjalny)jest [B]to praca 24godzin[/B],lecze chore pieski (3 mialy grzyba)[/quote]

I nigdy nie przypuszczałam, ze aby psy nie siusiały w domu to trzeba je wyprowadzac na lince,:-o a zpobieganie sie gryzieniu psów to dbanie o rozwój i własciwa socjalizację. :-o

Link to comment
Share on other sites

[quote name='E.A.C']A czy jak bierzesz parotygodniowego szczeniaka do swojego domu, to pozwalasz mu sie zalatwiac w domu, czy idziesz z nim na dwor ? :shake:[/quote]
Jesli pies nie ma skonczonej kwarantanny to oczywiscie ze nie pojdzie zalatwic sie na dwor! biorac takiego szczeniaka jestem tego swiadoma, ze bedzie mi siusial w domu.... :roll:


[quote]Nie mam nic do zarzucenia. Ja nie przekreslam hodowcow z blokow, tylko chodzi mi o warunki. Jesli ktos hoduje male psiaki to jeszcze mozna to zaakceptowac, ale co z duzymi rasami?[/quote]
a co ma z tym wielkosc psa? :-o z twoich postow wynika że mały pies nie musi widziec trwaki, samochodow, a duzy owszem :roll:to małych psow sie nie socjalizuje, duze tak? :evil_lol::evil_lol::evil_lol: zabawne...


I jak to Ci Polacy mieszkajacy w Niemczech narzekaja na polskie... troszke sie im poprawilo i chyba na głowe siadło troche... to wnioskuje po postach ludzi ktorzy mieszkaja wlasnie w Niemczech, a sa Polakami...

a zeby tak wesoło nie było, to może wiesz o tym ile to "Yorkow" niemcy produkuja? bez papierow? sprzedawaja do Polski? Hm.. nie wiesz? juz kilka psiakow u nas w Polsce jest właśnie od was, przywiezione bez rodowodu i wlasnie u nas znow zacznie sie produkcja a najlatwiej na polakow zrzucic... :shake: nie ma to jak slyszec "W niemczech jest super, a Polska? szkoda gadac" :shake:

Ja jak bede kupowac psa to bedzie mi jedno czy szczenie bedzie z bloku czy z domu jednorodzinnego, grunt aby mial normalnych hodowcow, dobrych rodzicow i nie byl strachliwy, a do ruchu ulicznego szybko sie przyzwyczai u mnie...
bo powiedz mi jesli ktos mieszka na wsi na totalnym zadupiu hoduje tam psy, to jaki one maja kontakt z ulicami hm? Moze hodowca bierze 8 szczeniat na smycz i wyrusza z nimi w miasto? raczej nie... takze nie przesadzaj.

Link to comment
Share on other sites

ach czy to male szczeniaki nalezy wyprowadzac na linke?
Nie mam hodowli i nigdy nie bede sie tym parala ,mam pieski z polskich schronisk i od takich wspanialych hodowcow, co psychiki musza miec naprawiane przez pare miesiecy!1nie jestem szkoleniowcem,ale gdy mam problemy z psem ktory gryzie ,albo boi sie wszystkiego ,lub mezczyzn zapraszam specjalistow ,albo ide 3x wtygodniu do psiej szkoly.Wszystkim ludziom ,ktorzy adoptuja psa polskiego rowniez zalecam uczeszczanie do psiej szkoly.Moja mama dostala ode mnie 5 lat tamu owczarka niem,z polskiej hodowli ,ktory byl b.lekliwy(ofiara kojca)i dostal sie w nieodpowiednie rece.Zabralam tego psa do mojej mamy ,ktora majac 75 lat juz od 3 lat chodzi 3x w tygodniu do psiej szkoly.Pies jest ja nowo narodzony!nie do poznania.Nie wszyscy sa psimi psychologami,nie wszyscy wszastko wiedza dla tego nalezy szukac pomocy u specjalistow ,zeby nie popelniac bledow w wychowaniu.To ze sie ma psa nie oznacza ,ze sie wie jak z nim postepowac,:shake:To ze sie mowi ,ze sie jest hodowca nie oznacza ,ze sie nim jest:shake:

Link to comment
Share on other sites

ach Rybcia.co maja betonowe bloki ze socjalizacja zwierzat:shake:wszystkie zwierzeta musza miec odpowienie wychowanie i opiekun musi spelnic potrzeby w zaleznosci od rasy.kazda rasa ma swoje wymaganiaDlatego nie do przyjecia sa np. malamuty ,bordrcolli w blokach .Jezeli ktos tak mysli nie ma co dysktowac :shake:jezeli jeszcze musza byc zamkniete min 8 godzin wdomu,pozniej stess rodziny ,pelno wrzaskliwych dzieci na 65m2to tylko wspolczuc biednym zwierzetom.
Rybcia juz pisalam ,to nie chodzi o chwalenie tych czy innych panstw,to chodzi o ukazanie i branie dobrych przykladow,zeby zwierzetom polskim bylo coraz lepiej ,a nie byly traktowane jak o rzecz -komercjalnie:angryy::mad:
poniewaz jestesmy wszyscy jednej narodowosci ,to nie bedziemy walczyli o dobro np.psw meksykanskich,a jak myslisz o jakie walcze!!to trudno zrozumiec:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gonia']"Cudze chwalicie...."Byłam w Niemczech,Holandii,Czechach,Słowacji,Austrii i widziałam tamtejsze hodowle.Wszędzie są ludzie i parapety.To co widziałam nie napawa mnie entuzjazmem,wręcz przeciwnie!Jedynie do Czeskiej hodowli nie mogę mieć zarzutu.Resztę pominę milczeniem i nie mówcie,że miałam pecha,że trafiłam akurat na takie,a nie inne hodowle,bo akurat są wiodące w swoich krajach:shake:Uczciwość, dobre serce i wiedza,nie jest cechą narodową.[/quote]

jakie madre słowa :)

az miło sie czyta :)

z pierwszego - poczatkowego postu nie zrozumialam nic - bym w takim zawily sposob napisany ze nie wiadomo o co chodzi czy o hodowcow czy o pseudohodowcow.

Jak to mowią są ludzie, klamki, zamki i parapety ...
Pomyslowosc ludzka nie zna granic i nie ma granic (państwowych) i jak ktos bedzie chcial sobie otworzyc fabryke pod patronatem FCI to zrobi to w Polsce, Niemczech Austri, Francji itd ....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']ach Rybcia.co maja betonowe bloki ze socjalizacja zwierzat:shake:wszystkie zwierzta musza miec odpowienie wychowanie i opiekun musi spelnic potrzeby w zaleznosci od rasy.kazda rasa ma swoje wymaganiaDlatego nie do przyjecia sa np. malamuty ,bordrcolli w blokach .Jezeli ktos tak mysli nie ma co dysktowac :shake:jezeli jeszcze musza byc zamkniete min 8 godzin wdomu,pozniej stess rodziny ,pelno wrzaskliwych dzieci na 65m2to tylko wspolczuc biednym zwierzetom.
Rybcia juz pisalam ,to nie chodzi o chwalenie tych czy innych panstw,to chodzi o ukazanie i branie dobrych przykladow,zeby zwierzetom polskim bylo coraz lepiej ,a nie byly traktowane jak o rzecz -komercjalnie:angryy::mad:
poniewaz jestesmy wszyscy jednej narodowosci ,to nie bedziemy walczyli o dobro np.psw meksykanskich,a jak myslisz o jakie walcze!!to trudno zrozumiec:shake:[/QUOTE]

xxxx52 fakt że malamut bedzie lepiej czuł się w domu z ogrodem, ale.. ja znam malamuty ktore mieszkaja w blokach (na moim osiedlu jest ich az 3) nie wiem po co ktos bierze takiego psa akurat do bloku, ale gwarantuje ze psy sa wybiegane, nie mieszkamy w centrum miasta, a na obrzezach gdzie sa same łąki, ktore łączą nasza dzielnice z druga i takze z nastepnym miastem, wiec jesli ktos chce miec wymagajacego psa i ma na niego czas to on zdecydowanie lepiej bedzie sie czul w takim bloku niz w ogrodzie z ktorego wyjdzie raz na tydzien na 30 minutowy spacer, nie sadzisz? Ludzie majacy ogrody twierdza ze psu to wystarczy ale co takie zwierze robi w ogrodku? Nudzi się... pobiega w zdluz plotu jakktos przejdzie obok i to cała frajda takiego psa... takze ja nie jestem przeciwniczka trzymania wymagajacego psa w bloku jesli mozna mu zapewnic to czego on potrzebuje.

Mnie tylko wkurza jak to ludzie biedula że w Polsce źle, że nie umiemy nic poprawic, fakt jest zle, ale nie jest najgorzej jest coraz lepiej, ale trzeba lat aby bylo pieknie... a co do masowych produkcji psow (inaczej nie umie tego nazwac) dzieje sie to na całym swiecie, nie tylko w Polsce, a takze w Niemczech, USA... i nie tylko Polacy sprzedawaja psy bez papierow. Tak jak pisałam wcześniej w Niemczech sa bezpapierowe yorki bewiery (białe) są i rodowodowe, ale jednak produkujecie psy bez rodowody ktore są sprzedawane do Polski, rasa w Polsce młoda, ale co z tego jak na allegro juz widze ogloszenia o sprzedazy tych psow? :roll: zostały sprowadzone z Niemiec, teraz beda sie u nas mnozyc tak jak i u was... :shake:

A co do Meksyku, wiesz ja jednak wolałabym aby tam sie poprawiło, u nas przynajmniej władze nie zabijaja psow radzac je pradem czy topiac... :shake: takze Polacy coraz bardziej przekonuja sie do sterylizacji zwierzat, a meksykanie? Na poczatku o tym słyszeć nie chcieli.. :shake: mnie bardziej boli to że tam zwierze traktowane jest jak rzecz, jest ich za duzo to co z tego, podpinaja do pradu i po sprawie.. na całe szczescie chociaz Polska tego nie praktykuje i jest od tego daleka, bo z sterylizacjami idziemy naprzod..

Kiedys mialam okazje rozmawiac z takim rozmnazaczem psow, zgroza... ale w jednym miał racje, oni sa konkurecja dla psow z papierami... :-( i nigdy nie zaprzestana tego robic bo psy im schodza... bo zwykly szary czlowiek nie wie, jak "hoduje" sie takie psy... :-(

Link to comment
Share on other sites

Rybcia -ja swoje ty swoje :angryy:dlatego w Polsce jest tak zle.Patrzysz jak kon ,ktoyry ma dwie " klapy na oczach "
Nie ma sensu sie wypowiadac ,bo jak stwierdzam nie ma co z kim.,jezeli mowi sie malamut ma dobrze w tych betonowych klatkach ,!nalezy dokladnie przed kupieniem psa, poczytac literature i porozmawiac ze specjalistami a nie z hndlarzami:shake:jaki pies pasuje do kogo i gdzie ,rozpocznijmy od edukacji ,a potem mozemy rozmawac gdyz "skamieniale myslenie " tylko szkodzi zwierzetom.:-(
a co do Meksyku -mialam na mysli co innego,czytaj ze zrozumieniem.
A tak w Polsce jak myslisz czym morduja,siekiera,pradem bo taniej,wieszaja na drzewach tj w Hiszpani,wyrzucaja we workach szczenikai na ulice,topia,podrzynaja gardla,glodza -to malo wiecej chcesz wiedziec?znam to z codziennego kontaktu z polskimi milosnikami zwierzat,chcerz zdjecia?tak to jest gdy nikogo nie obchodzi, tak jak pisalam np.po ulicach ,a nieszczesc zwierzecych nikt nie widzi!
A powracajac do tematu wlasciwego to nie wystarczy obrzdlistw co stosuja hodowcy z matkami po 6 latach ktore jako narzedzie do rodzenia nie daje pieniedzy ,zabiera sie je z klatek metalowych i sprzedaje na bazarach do rodzenia bezpapierowych krzyzowek i sprzedaje na jarmarkach albo poprzez kurierow na zachodzie po 180 euro-.jest to horor w jasny dzien ,gdzie wy jako dobre hodowczynie jestescie,gdzie wasza aktywnosc??????,zeby tym i innym przestepstwom wykonanych na zwierzetach zakazac ,zapobiec?
nie mowcie ze nie macie wplywu ,gdyz mysle ze to jest gupa,lobby,wzajemnej adoracji,wzajemnego interesu!nic innego
dlaczego osoby zwiazane z rozmnazaniem ukazuja sie na forum psy w potrzebie ,zeby szukac tanich psow rasowych za zlotowke celem nowego materialu genetycznego?wstyd ,prawdziwy wstyd?
Tylko reka reke myje!!!
a na zakonczenie przekaze wam ciekawostke:
bylam ze skarga na hodowce ,ktory kest znany i uznany ,wystawia na wystawch np.w Poznaniu ,osoba co zneca sie nad zwierzetami,gdzie ....
co mnie pracownica przekazala ZK ,prosze samemu sprawdzic,my wiemy ze jest zle jak jednej osobe skreslimy ze ZK to te psy przechodza do nastepnej z rodziny.Dzialaja w systemie mafijnym,jest ich 21 osob,oczywiscie sprzedaja te umeczone zwierzeta wszedzie!!!jedne z papierami ,od tej samej suczki bez papierow!!!

Link to comment
Share on other sites

Nie mam sily dyskutowac juz.:placz: Mam wrazenie, ze rozmawiam z rozmnazaczami psow lub popieraczami takiego chorego rozmnazania. Tylko, ze nie dziwcie sie pozniej, ze Polacy maja taka a nie inna opinie i wstyd mi za was.:oops: Z argumentow i dwukrotnego ostrzezenia moderatora wynika, ze lepiej oczerniac Niemcow obojetnie jak ( temat zszedl na bloki i domy z ogrodem), niz im przyznac racje, jesli chodzi o ostre reguly hodowania psow - i mowie tu o VDH a nie o innych guzik wartych organizacjach.

Ps. Zeby ktos znow nie wzial sobie do serca za bardzo: mam na mysli rozmnazaczy chorych psow jako wyborowego zarobku, a nie dobrych hodowcow, ktorych tez sporo i tu na forum i wogole.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='E.A.C']Nie mam sily dyskutowac juz.:placz: Mam wrazenie, ze rozmawiam z rozmnazaczami psow lub popieraczami takiego chorego rozmnazania. Tylko, ze nie dziwcie sie pozniej, ze Polacy maja taka a nie inna opinie i wstyd mi za was.:oops: Z argumentow i dwukrotnego ostrzezenia moderatora wynika, ze lepiej oczerniac Niemcow obojetnie jak ( temat zszedl na bloki i domy z ogrodem), niz im przyznac racje, jesli chodzi o ostre reguly hodowania psow - i mowie tu o VDH a nie o innych guzik wartych organizacjach.

Ps. Zeby ktos znow nie wzial sobie do serca za bardzo: mam na mysli rozmnazaczy chorych psow jako wyborowego zarobku, a nie dobrych hodowcow, ktorych tez sporo i tu na forum i wogole.[/QUOTE]

Wytlumacz mi jaka jest roznica hodowania malej rasy a duzej w bloku? :roll: bo przyznałaś że małe psy owszem,ale duże nie, ja tego nie rozumie.. jesli jestes az za taka socjalizacja szczeniat (chociaz nie wiem jak np. w domu z ogrodem z dala od ulicy one maja sie socjalizowac z odglosami np. miasta ;) ) to dlaczego małych psow nie trzeba socjalizowac? :)

Ja nie mam nic wspolnego z rozmnazaniem psow, a napewno nie z psami bez papierow i tego nie popieram. Takze nie wiem czego Ty sie masz wstydzic... :roll: bo wybacz czarne owce sa w KAŻDYM kraju :roll:

Jesli Niemcy sa tacy wspaniali, to dlaczego nie sa uswiadamiani zeby nie kupowac psow z nieznanych zrodel? :| to takze jest głupota ... a wina że takie psy sa rozmnazane sa po obu stronach, tych ktorzy mnoza i tych ktorzy kupuja ;) błędne koło...

Link to comment
Share on other sites

w jednym się zgadzamy.Pseudohodowle należy tępić!
Ale tu rządzą prawa rynku,popyt daje podaż.Mówisz o edukacji,też się z tym zgadzam i widzę dla Was misję.Informujcie obywateli,że kupno takiego szczeniaka,to wyrok dla innego,oczekującego na adopcję,to ryzyko chorób
=kosztów,a nawet śmierci szczeniaka!
Pomijacie w moich wypowiedziach rzeczy naistotniejsze.Dlaczego człowiek,bez względu na narodowość,potrafi oszczędzać na nowy dom,samochód,telewizor,pralkę,wczasy?A na żywe stworzenie i przyjaciela,żałować kasy,kupić taniej z kartonu?!
Demonizujecie kraj w którym się urodziłyście,bo jawi mi się po waszych wypowiedziach,naród dziki,gdzie znęcają się nad zwierzętami,nawet na "pięknych osiedlach,gdzie mieszkają naukowcy,wojskowi....,a psy wyją na balkonach".A kto powiedział,że stopień wykształcenia jest miarą człowieczeństwa?
Chwalisz VDH,a obok mnie siedzi biedactwo z certyfikatem VDH!3 letnia suka po sterylce,ze względu na "porąbaną" psychikę z syndromem kenelowym!I uwierz mi,nie musisz się za mnie i moje psy wstydzić,a już na pewno za warunki w mojej hodowli!Mnie jest za to wstyd,że tak ślepo bronisz tego o czym do końca nie masz pojęcia.
Chciwość,głupota i brak serca jest cechą osobniczą i międzynarodową.

Link to comment
Share on other sites

Krytyka powinna byc konstruktywna ,a nie droga idaca wstecz:shake:
Poniewaz jestem Polka ,to walcze o dobro polskich zwierzat ,a nie innych krajow:shake:Dopiero mieszkajac gdzie indziej mozna zdobyc sie na porownanie iprzekazac co mozna zrobic,nasladowac zeby bylo lepiej.Nie bede brala wzorcow Hiszpanskich Szwedzkich,czy Holenderskich USA,gdyz to nie jest po mojej mysli,ale uwazam ze Niemcy mimo tez zdazajcych sie uchybien sa krajem do nasladowania ,przewodzacym,jezeli chodzi o ochrone zwierzat.Istnieje w tym kraju aktywnych 7 milonow osob zaangazowanych w organizacjach,a wiekszosc przestrzga zasady civilcurage.
jestem kosmopolityczna i nie wiem jak i co mam zrobic zeby nowe osoby zasiadly na stolkych ZK ,kierownikow schronisk powolywac co 5 lat majacych przygotowanie tech wet,inspektorow.

Link to comment
Share on other sites

Siedzieć za ekranem komputera i bić pianę,każdy potrafi.
Oświeć mnie na czym konkretnie polega Twoja działalność na rzecz zwierząt w Polsce?
Tylko nie pisz co powinno się zrobić,napisz co Ty robisz?
I jeszcze jedno.Ja znam różnicę między krytyką,a krytykanctwem,tak samo jak potrafię odróżnić hodowcę od rozmnażacza.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gonia']w jednym się zgadzamy.Pseudohodowle należy tępić!
Ale tu rządzą prawa rynku,popyt daje podaż.Mówisz o edukacji,też się z tym zgadzam i widzę dla Was misję.Informujcie obywateli,że kupno takiego szczeniaka,to wyrok dla innego,oczekującego na adopcję,to ryzyko chorób
=kosztów,a nawet śmierci szczeniaka!
Pomijacie w moich wypowiedziach rzeczy naistotniejsze.Dlaczego człowiek,bez względu na narodowość,potrafi oszczędzać na nowy dom,samochód,telewizor,pralkę,wczasy?A na żywe stworzenie i przyjaciela,żałować kasy,kupić taniej z kartonu?!
Demonizujecie kraj w którym się urodziłyście,bo jawi mi się po waszych wypowiedziach,naród dziki,gdzie znęcają się nad zwierzętami,nawet na "pięknych osiedlach,gdzie mieszkają naukowcy,wojskowi....,a psy wyją na balkonach".A kto powiedział,że stopień wykształcenia jest miarą człowieczeństwa?
Chwalisz VDH,a obok mnie siedzi biedactwo z certyfikatem VDH!3 letnia suka po sterylce,ze względu na "porąbaną" psychikę z syndromem kenelowym!I uwierz mi,nie musisz się za mnie i moje psy wstydzić,a już na pewno za warunki w mojej hodowli!Mnie jest za to wstyd,że tak ślepo bronisz tego o czym do końca nie masz pojęcia.
Chciwość,głupota i brak serca jest cechą osobniczą i międzynarodową.[/quote]

Sluchaj, takie informacje o kupnie chorych szczeniaczkow sa ciagle i wszedzie i sa to najczesciej szczeniaczki niestety z Polski. Dlatego ta cala dyskusja. Nie bede wam przytaczac tekstow, bo sa np. po niemiecku, ale jak ktos wypowiadajac sie na niem.forum, pisze, ze chce kupic malucha w Polsce, to wszyscy wala na niego, ze bron boze!!!! Nie wiedzac nawet jaka to hodowla. Bo fama o tych polskich psiakach przypieta jest tak jak na swiecie Polacy maja przypiete, ze sa zlodziejami i pijakami ( i zeby znow nie bylo niepotrzebnych postow na ten temat - inne narodowosci tez maja lepsze czy gorsze cechy przypiete).
Sluchaj jak sie widzi jakies malutkie zwierzatko, to sie w nim zako****e i nie patrzy na rodowod czy zdrowie, wtedy jest to nieistotne - mowie tu o zwyklych ludziach, ktorzy nie maja pojecia o tych papierkowych sprawach czy o liczbie szczepien czy co to jest odrobaczanie. Od tego sa weterynarze. Dlatego takie maluchy kupuja, dla nich nie ma roznicy czy pies kosztuje 300€ czy 1300€. Jak kupujesz samochod czy telewizor to tez sa roznych marek - sa drozsze i tansze. Ale oba maja gwarancje i mozna je w razie czego wymienic lub naprawic, na koszt firmy... A szczeniaczki ? Nie maja gwarancji :placz: to zywe istoty, ktore strasznie szybko zdobywaja nasze serducha....

Link to comment
Share on other sites

wiekszosc hodowcow to rozmnazacze:mad::mad::mad::angryy:a co innego????????????:crazyeye:
ach Gonia ja wiem co robie i napewno nie zajmuje sie rozmnazaniem jak Ty, my kastrujemy i pomagamy schroniskom ,a przy tym walczymy z rozmnazaczami i ze zlymi schroniskami w ktorych tez rozmnazaja psy!!
Basta
ps dzisiaj wyjatkowo jestem przy tastaturze gdyz choroba zmusila mnie do lenistwa fizycznego,ale glowe to mam jeszcze na karku.

Link to comment
Share on other sites

Dlaczego nie chcesz przytoczyc oryginalnego tekstu (najlepiej z podaniem źródła)?? Czy uwazasz, że nikt nie zna niemieckiego???

Ja przeglądając ogłoszenia w niemieckich psich gazetach znalazłam masę ogłoszeń o sprzedazy szczeniaków bez papierów - czy uważasz , że autorami wszystkich byli rozmnażacze z Polski?? Ze w Niemczech nikt sie tym nie zajmuje???
Przypominam sobie jak jakis czas temu, w sądzie była sprawa przeciwko obywatelce Niemiec - Niemce, która sprzedała swoim rodakom chorego szczeniaka pseudoyorka, bez papierów. I sprawa zakończyła się wyrokiem skazujacym ową "rozmnażaczkę", m.i. również za celowe wprowadzenie w błąd odnośnie rasy szczeniaka - bo jako pies bez rodowodu nie miał udokumentowanego pochodzenia, a więc nie mozna było napisac w ogłoszeniu, ze to szczenię yorka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']wiekszosc hodowcow to rozmnazacze:mad::mad::mad::angryy:a co innego????????????:crazyeye:[/quote]

[CENTER]MIŁOŚNICY RASY !!!
:placz::placz::placz::placz::placz:[/CENTER]

[quote name='xxxx52']
ach Gonia ja wiem co robie i napewno nie zajmuje sie rozmnazaniem jak Ty, my kastrujemy i pomagamy schroniskom ,a przy tym walczymy z rozmnazaczami i ze zlymi schroniskami w ktorych tez rozmnazaja psy!!
[/quote]

No to super.
Wykastrujcie też zwierzęta hodowlane i za 20 lat wogóle psów nie będzie.
Problem z głowy :happy1:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...