Jump to content
Dogomania

Jeden pies martwy, drugi odebrany wariatce już w nowym domu..


tamb

Recommended Posts

[quote name='hop!']Dzisiaj przelałam 330 zł.[/quote]
Julitko, dziękuję. Pieniądze już doszły. Przeznaczę je na karmę i wyślę Ci paragon/fakturę. W czasach, kiedy były dwa koty i 3 psy, zwierzaki były na Biomilu. Teraz, kiedy jest 7 kotów i 5 psów nie dałam rady finansowo i gotowałam im. Nosiłam po 6 kg mięsa, marchewki i ryż i przygotowywałam im dobre jedzenie. Zabierało to dużo czasu, wymagało wysiłku no i musiałam grzebać się w mięsie. Dzięki Twoim bazarkom, odpocznę.

Link to comment
Share on other sites

Mila jest dzisiaj w Dzienniku Polskim. Był tylko jeden telefon. Od pani, która chciała zaadoptować Lenkę. Pani bardzo przeżywa jej śmierć i chce pomóc innej suni w potrzebie. Jesteśmy umówione u mnie, jutro o 12-tej. Wiem, że to dobre miejsce ale jest mi smutno.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tamb']Mila jest dzisiaj w Dzienniku Polskim. Był tylko jeden telefon. Od pani, która chciała zaadoptować Lenkę. Pani bardzo przeżywa jej śmierć i chce pomóc innej suni w potrzebie. Jesteśmy umówione u mnie, jutro o 12-tej. Wiem, że to dobre miejsce ale jest mi smutno.[/quote]
A dlaczego Ci smutno? Jeżeli to dobry domek to się trzeba cieszyć.

Link to comment
Share on other sites

  • 5 weeks later...
  • 3 weeks later...

Jestem nową właścicielką Mili, ale dopiero dziś dotarłam do tego wątku na forum i chciałam napisać o niej parę słów. Mila jest czarującym, wesołym i kochającym psiakiem, aż trudno uwierzyć, że tyle w życiu przeszła. Uwielbia jak cała rodzina jest w domu (tzn. mój mąż, moja mama i moi dwaj dorastający synowie). Jest nas tak dużo, że Milusia nigdy sama w domu nie zostaje. Kiedy na spacer wychodzi z nią więcej niż jedna osoba, oznajmia swą radość głośnym szczekaniem na schodach. Bardzo lubi spać w łóżku. Bawi się chętnie różnymi piszczącymi zabawkami, ale jest tak mądra i posłuszna, że nauczyła sie bez problemu tolerować naszą spacerującą od czasu do czasu po mieszkaniu świnkę morską, której tylko czasem wyjada z klatki surową marchewkę, bo Mila bardzo lubi chrupać marchewki. Miałam już w swoim życiu dwie suczki, ale takiej kochającej i w człowieka wpatrzonej jak Mila, to nie miałam nigdy. Bardzo się cieszę, że możemy jej wynagrodzić te krzywdy, które zgotował jej wcześniej człowiek.
Cieszę sie też, że mamy za sobą sterylizację, bo choć zabieg wykonywał bardzo dobry lekarz dr Jarosław Orzeł z KrakVetu i Mila miała na moją prośbę narkozę wziewną, to po zabiegu czuła się źle. Całą noc chodziła z kąta w kąt i wymiotowała, schudła kilogram, bo przez trzy dni nic nie jadła, a ja nad nią płakałam, że jej to zrobiliśmy. Teraz po 2 tygodniach juz wszystko wróciło do normy i Mila dokazuje jak dawniej. To co wyczynia witając każdego z nas wracającego do domu jest trudne do opisania. Po prostu szaleje z radości. Czasem jeszcze zdarzy się jej wysikać w domu (ale w jednym miejscu na gazetę), więc nie robimy z tego problemu, bo wyglada na to, że jest to u niej częściowo sprawa emocjonalna. Sika, gdy przyjdzie ktoś obcy, albo gdy ktoś z nas wychodzi z domu. Staramy sie bardzo często wychodzić z nią na spacer, nawet co 2 godziny, ale nikt z nas sobie nie krzywduje, bo urok Milusi wynagradza wszelkie niedogodności.
Dziwię się ludziom, którzy kupują za ciężkie pieniądze rasowce, podczas gdy tyle psiej krzywdy wokół, a żaden rasowiec nie da człowiekowi tyle miłości, co taki zwykły psiak, któremu zmieniło się świat na lepszy. Wiem to, bo sama miałam do tej pory tylko psy rasowe i mam porównanie.
Kto nie odważy się zaadoptować psiaka pokrzywdzonego przez los, ten nigdy się nie dowie, co traci.

Link to comment
Share on other sites

Dorota - wielkie gratulacje.
Jesteście wspaniałą rodziną dla Mili, a to co poniżej zacytowałam to jest po prostu strzał w dziesiątkę.

[quote name='dorota1']Kto nie odważy się zaadoptować psiaka pokrzywdzonego przez los, ten nigdy się nie dowie, co traci.[/quote]

Ja też już o tym wiem.
Jesteś fajna babka, trzymajcie się cieplutko i wszystkiego najlepszego na tej nowej drodze życia.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...