agata51 Posted December 1, 2010 Share Posted December 1, 2010 Betka by chciała w głębokich śniegach poszaleć, ale źli ludzie na smyczy ją prowadzają. Po wydeptanych (z trudem) ścieżkach. Takie życie to nie życie dla jagdteriera. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted December 15, 2010 Share Posted December 15, 2010 Betka pozdrawia, całusami obsypuje wszystkie ciotki, Rzeszów cały. Matko, kiedy ona spoważnieje? Na zdjęciach wygląda tak dostojnie - myślał by kto! Każdego dnia przyłapuję ją na czymś - a to ze stołu (albo z najwyższej półki) coś zgarnie, a to z wiadra śmieć jakiś wyciągnie (mimo wszelkich możliwych zabezpieczeń), na długopisy wydaję majątek (co w nich jest, do cholery!), wszystko się nadaje do zabawy i zgryzienia - gumowa gruszka, korbka do papa's hand, kotek z drewna, klocek, cegiełka puzzle'a. I to wszystko pod czujnym spojrzeniem naszych oczu! Niesamowita jest! Cudowna! Jedyna! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimiś Posted December 15, 2010 Share Posted December 15, 2010 " Niesamowita jest! Cudowna! Jedyna!" - zgadzam się z Przedmówczynią!;-) piekna i słodko wygląda Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted January 1, 2011 Share Posted January 1, 2011 Betka pozdrawia poświątecznie i szczęścia życzy w nowym roku wszystkim bez wyjątku. Teraz odsypia w blasku choinki (na kanapie, ma się rozumieć) fajerwerkowe wybuchy - to dla niej duży stres. Ledwo ją o 2 na siusiu udało się wyprowadzić. Mam nadzieję, że wszystkie petardy zostały odpalone - na 3 króli chyba nie strzelają? Dopiero na wielkanoc. Święta z Betką to prawdziwa rozkosz, a w zasadzie przedświęta. Najpierw robiliśmy karpia w zalewie z octu i czerwonego wina z dodatkiem pieprzu i mięty - 4 psy w siadzie, ociekające śliną [wszystkie moje psy to psy na ryby (może oprócz tymczasika - no, ale on z nami w Szwaderkach nie był!) - octu, wina, pieprzu ani mięty nie tknęły)]. Potem był śledź (matko, to dopiero był ślinotok!). A potem to już tylko Betka ściągnęła ze stołu 1,5-kilogramowy połeć cielęciny przygotowany na roladę, zaciągnęła na kuchenne posłanko i, na szczęście, nie bardzo wiedziała, jak sobie z nim poradzić (cielęcina takie obrzydliwe, nie do przegryzienia, błony ma. a poza tym do takiej ilości mięsa nie jest przyzwyczajona - myszkę połknąć, owszem, ale cielaka?), roladę wobec tego udało mi się upiec. Ale o 4 nad ranem, kiedy już w łazience sposobiłam się do snu, wychwyciłam spoza szumu lejącej się z kranu wody podejrzane mlaski. Wpadłam do kuchni z niedomytym zębem i przyłapałam Beciuchę wychłeptującą zastygające na parapecie kuchennym galarety. Co tam, trzy miseczki czy cztery - najwyżej mamusia nie zje, co jej tylko na zdrowie wyjdzie, bo nie powinna w tym wieku jadać takich rzeczy. Potem już było spokojnie - potem już tylko Natka wyciągnęła z gardła Beci kordonek, którym wyż.wym. roladę opasałam i na samym dnie wiadra ze śmieciami upchnęłam, potem była jakaś gwiazdka, jedna, druga, trzecia, własnymi rękami wypracowana - kto jeszcze, oprócz mnie, gwiazdki własnoręcznie grduli? A jak gwiazdki nie można już sięgnąć, to zawszer można pojemnik plastikowy zgryźć (nie rozumiem, ale kto jagdterierkę zrozumie? wystarczy ją kochać.) W zasadzie cieszę się, jak strzelają - Betka, wreszcie z podkulonym ogonem. Tylko te oczy przerażone... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted January 16, 2011 Share Posted January 16, 2011 Betka pozdrawia. Jakby spoważniała. Czy ja śnię? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted January 22, 2011 Share Posted January 22, 2011 Powiedzcie mi tylko, skąd tyle siły w 15-kilogramowym ciałku? Od zawsze miewałam spore psy, różnie bywało, ale nigdy nie miałam problemów z utrzymaniem psa na smyczy. Z Betką, jak ma "dobry" dzień, nawet TŻ ledwo sobie radzi. A ślisko jest w tym roku wyjątkowo. A może po prostu się starzejemy i sił coraz mniej? Poza tym sama słodycz, ogrom miłości (jeśli ma ochotę) plus przekora i szelmostwo pierwszej wody. Wszystkich zwiodła soim niewinnym spojrzeniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatr Posted January 22, 2011 Author Share Posted January 22, 2011 [quote name='agata51']Betka pozdrawia poświątecznie i szczęścia życzy w nowym roku wszystkim bez wyjątku. Teraz odsypia w blasku choinki (na kanapie, ma się rozumieć) fajerwerkowe wybuchy - to dla niej duży stres. Ledwo ją o 2 na siusiu udało się wyprowadzić. Mam nadzieję, że wszystkie petardy zostały odpalone - na 3 króli chyba nie strzelają? Dopiero na wielkanoc. Święta z Betką to prawdziwa rozkosz, a w zasadzie przedświęta. Najpierw robiliśmy karpia w zalewie z octu i czerwonego wina z dodatkiem pieprzu i mięty - 4 psy w siadzie, ociekające śliną [wszystkie moje psy to psy na ryby (może oprócz tymczasika - no, ale on z nami w Szwaderkach nie był!) - octu, wina, pieprzu ani mięty nie tknęły)]. Potem był śledź (matko, to dopiero był ślinotok!). A potem to już tylko Betka ściągnęła ze stołu 1,5-kilogramowy połeć cielęciny przygotowany na roladę, zaciągnęła na kuchenne posłanko i, na szczęście, nie bardzo wiedziała, jak sobie z nim poradzić (cielęcina takie obrzydliwe, nie do przegryzienia, błony ma. a poza tym do takiej ilości mięsa nie jest przyzwyczajona - myszkę połknąć, owszem, ale cielaka?), roladę wobec tego udało mi się upiec. Ale o 4 nad ranem, kiedy już w łazience sposobiłam się do snu, wychwyciłam spoza szumu lejącej się z kranu wody podejrzane mlaski. Wpadłam do kuchni z niedomytym zębem i przyłapałam Beciuchę wychłeptującą zastygające na parapecie kuchennym galarety. Co tam, trzy miseczki czy cztery - najwyżej mamusia nie zje, co jej tylko na zdrowie wyjdzie, bo nie powinna w tym wieku jadać takich rzeczy. Potem już było spokojnie - potem już tylko Natka wyciągnęła z gardła Beci kordonek, którym wyż.wym. roladę opasałam i na samym dnie wiadra ze śmieciami upchnęłam, potem była jakaś gwiazdka, jedna, druga, trzecia, własnymi rękami wypracowana - kto jeszcze, oprócz mnie, gwiazdki własnoręcznie grduli? A jak gwiazdki nie można już sięgnąć, to zawszer można pojemnik plastikowy zgryźć (nie rozumiem, ale kto jagdterierkę zrozumie? wystarczy ją kochać.) W zasadzie cieszę się, jak strzelają - Betka, wreszcie z podkulonym ogonem. Tylko te oczy przerażone...[/QUOTE] Piekna relacja poswiateczna Agato :loveu: jak dobrze ze ona jest Wasza bo inni moze chcieliby ja "zrozumiec " i Beciuch miałby przechlapane :mad:... Pozdrawiam serdecznie i melduje ze / mam nadzieje / u mnie sie troche wszytko uspokoi i bede mogła czesciej do Was zagaldac i czytac wspaniałe relacje z zycia wyrozumiałej Rodziny Beciucha :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted January 26, 2011 Share Posted January 26, 2011 [quote name='ewatr']Piekna relacja poswiateczna Agato :loveu: jak dobrze ze ona jest Wasza bo inni moze chcieliby ja "zrozumiec " i Beciuch miałby przechlapane :mad:... Pozdrawiam serdecznie i melduje ze / mam nadzieje / u mnie sie troche wszytko uspokoi i bede mogła czesciej do Was zagaldac i czytac wspaniałe relacje z zycia wyrozumiałej Rodziny Beciucha :p[/QUOTE] Ewuś, beż pośpiechu, ja też zbyt często relacji nie zdaję. Ot, życie się toczy i juz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted January 27, 2011 Share Posted January 27, 2011 [quote name='ewatr']Piekna relacja poswiateczna Agato :loveu: jak dobrze ze ona jest Wasza [B]bo inni moze chcieliby ja "zrozumiec " i Beciuch miałby przechlapane [/B]:mad:... Pozdrawiam serdecznie i melduje ze / mam nadzieje / u mnie sie troche wszytko uspokoi i bede mogła czesciej do Was zagaldac i czytac wspaniałe relacje z zycia wyrozumiałej Rodziny Beciucha :p[/QUOTE] ewatr, zrozumieć Betkę to jak odkryć kamień filozoficzny. Nie czuję się kompetentna. Wystarczy, że ją kochamy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
natt Posted January 31, 2011 Share Posted January 31, 2011 witam, znalezione w telefonie.. Obiekt beta, miejsce łóżko, kanapa, czas .. snu... pozd Nat [IMG]http://img844.imageshack.us/img844/3848/zdjcie0149u.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
natt Posted January 31, 2011 Share Posted January 31, 2011 [IMG]http://img412.imageshack.us/img412/4168/zdjcie0137p.jpg[/IMG] [IMG]http://img199.imageshack.us/img199/903/zdjcie0136mo.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chikinchan Posted January 31, 2011 Share Posted January 31, 2011 Księżniczka :) :loveu: ale chyba na ziarnku grochu, bo ślepia w obiektyw wpatrzone na drugim zdjęciu, najwyraźniej spać niewygodnie... ;) Pozdrowienia dla Betki i betkowej rodzinki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted February 2, 2011 Share Posted February 2, 2011 [quote name='Chikinchan']Księżniczka :) :loveu: ale chyba na ziarnku grochu, bo ślepia w obiektyw wpatrzone na drugim zdjęciu, najwyraźniej spać niewygodnie... ;) Pozdrowienia dla Betki i betkowej rodzinki![/QUOTE] Toż to celebrytka pierwszej wody! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted February 20, 2011 Share Posted February 20, 2011 natt, dzięki za "zdjątka". Ty wiesz, najbardziej ją kocham, jak śpi snem głębokim. A i wtedy potrafi domagać się pieszczot - po prostu jej się należy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted March 6, 2011 Share Posted March 6, 2011 Hej, hej, zaczął się sezon polowań na myszki! Chociaż po prawdzie on nigdy się nie zaczyna ani nie kończy. Przynajmniej dla nas - dla mnie i dla Mixera. A tak między nami, Mixerowi bardziej odbiło - ja już tylko namierzam, od czarnej roboty jest on - do zdarcia pazurów! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted March 16, 2011 Share Posted March 16, 2011 Tydzień temu zabrali Betce zabaweczkę - Niko podbił serce Pewnej Bardzo Dobrej Pani i pojechał do Domku. Moi sąsiedzi wniebowzięci, bo ciszej u nas (Betka szczeka jednak dużo przyjemniej, bo grubiej), mnie 3 spacerki dziennie odpadły (słowo daję, jeden spacer z Betką zaspokaja w zupełności moją potrzebę ruchu), ale za to znów możemy grać w nogę!!! Tak mi tego brakowało! Betka na razie oszczędza Mixera i zamiast go tarmosić wylizuje mu zdarty pazur. Mixer powarkuje przez zaciśnięte zęby, ale wyciąga łapę, bo co ma zrobić? Dla Betki chcieć to mieć! Robi to niezwykle delikatnie, ale jednak zdarty pazur boli. Będę się upierać - Mixer to święty pies. A pazur w końcu odpadnie i znów zaczną się szaleństwa! No i dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted March 26, 2011 Share Posted March 26, 2011 Betka całusy śle (ona każdemu by przesłała!) Argusowi, Baronowi, Depiemu, Szokowi. Dupką kręci i domki zachęca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted April 21, 2011 Share Posted April 21, 2011 Ewuś, masz pełną skrzynkę. Co się z tobą dzieje? Nigdzie cię nie ma. Daj znak życia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted April 23, 2011 Share Posted April 23, 2011 Betka życzy wszystkim radosnych świąt [IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/8/8_3_21.gif[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ALMA2 Posted April 23, 2011 Share Posted April 23, 2011 [COLOR="red"][B][CENTER]Zdrowych i Spokojnych Świat [/CENTER][/B][/COLOR] zyczą cichutcy przyjaciele zwariowanej Betki i jej Rodziny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted April 27, 2011 Share Posted April 27, 2011 Po Świętach też wszystkiego dobrego :) Czy to Betunia była przywiązana na przystanku ze złamaną łapeczką :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted April 27, 2011 Share Posted April 27, 2011 [quote name='elik']Po Świętach też wszystkiego dobrego :) Czy to Betunia była przywiązana na przystanku ze złamaną łapeczką :-([/QUOTE] Tak, to ona. Ale chyba już tego nie pamięta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted July 2, 2011 Share Posted July 2, 2011 oj, nie było nas, nie było, ale co miało być?]. Betce-księżniczce trudno dogodzić - powyżej 20 stopni - od cienia do cienia przemyka. Deszcz? Nawet mżawka doskwiera. Jakoś te spacery odbywamy - za to po powrocie do domu - istne szaleństwo - Betka się suszy - szał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted July 17, 2011 Share Posted July 17, 2011 A teraz na dodatek burza za burzą nad Łodzią! To jedyna chwile (a nawet kwadranse), kiedy Betka się boi. Przykro patrzeć, chociaż gdzieś tam z tyłu głowy kołacze się wredna myśl - a jednak jest coś, czego się boisz, chorobo ciężka. Trochę się pokołacze, ale w sumie to żadna satysfakcja, a i noc czasem nieprzespana, bo utulić jednak trzeba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted July 27, 2011 Share Posted July 27, 2011 Nawałnice chyba już za nami, jeszcze tylko kilka powalonych stuletnich drzew przypomina o horrorze. Ale Betka już nie pamięta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.