kalina. Posted February 5, 2007 Posted February 5, 2007 [QUOTE] A ja mam gg i nie potrafię jakoś go skasować, chociaż przecież wiem, że juz zawsze tam będzie czerwone słoneczko :shake: [/QUOTE] :shake: :-( :-( :shake: . Niestety nie znałam Rotii... (')Rotti Quote
Azir Posted February 6, 2007 Author Posted February 6, 2007 Ostatnio zaczęłam czytać od początku pewien topik, którego temat mnie zainteresował. Naraz patrzę, a tam wpisy Eli... Zupełnie jakby czas stanął w miejscu... Quote
Guest Kamcia_14 Posted February 6, 2007 Posted February 6, 2007 [B][I]Rotti [U] [*][/U] Nie zdążyłam Cię poznać .. Bardzo tego żałuje ... [/I][/B] [B][I]Brakuje nam Ciebie ... Ale wierzymy że ty nad nami czuwasz ... [/I][/B] [B][I]To już 2 lata odkąd nie ma cię z nami ... Pamiętamy Rotti (*) (*) (*) [/I][/B] Quote
bea100 Posted February 6, 2007 Posted February 6, 2007 Wiesz kochana Azir- ja mam uczucie jakby Rotti była cały czas tutaj Quote
diabelkowa Posted February 9, 2007 Posted February 9, 2007 za kazdym razem jak tu wchodze nie moge uwierzyc w to ze dogomaniacy odchodza ... Quote
Rybc!a Posted February 10, 2007 Posted February 10, 2007 Rotti, ja też nie zdążyłam cię poznać... [SIZE=5][COLOR=red][COLOR=black]Gdy patrzę w nocy w okno,[/COLOR] to płakać mi się chce, [COLOR=black]Że tak długo musze czekać,[/COLOR] Aby wreszcie zobaczyć Cię![/COLOR][/SIZE] Wierzę, że kiedyś się spotkamy... Pamiętamy o Tobie :bigcry: Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted February 10, 2007 Posted February 10, 2007 Bea, ależ Rotti nadal tu jest. To da się wyczuć, chyba najbardziej w tym temacie. Ona jest niezwykła, bo może teraz być przy każdym z nas równocześnie. Quote
diabelkowa Posted February 11, 2007 Posted February 11, 2007 wiem ze ona jednak zyje w kazdym z nas, ale jednak to nie to samo nie namacalnie i bez fiolecikow... Quote
bea100 Posted February 11, 2007 Posted February 11, 2007 Myślałam, że po ponad 2 latach będzie łatwiej/inaczej...ale nie, nie jest. Brak mi Eli tak samo jak dawniej a momentami nawet bardziej. Cały czas myślę o tym smsie od niej (ostatnim). Napisałam, że ją (i ja i Cezary) kochamy, odpisała mi jednym jedynym słowem ,,wiem". Nie miała siły pisać, potem to zrozumiałam. Dobrze, że zdążyliśmy jej to powiedzieć. Quote
Justa Posted February 11, 2007 Posted February 11, 2007 a ja pamiętam te wszystkie ciepłe słowa, które codziennie pisali dogomaniacy. pamiętam, że zawsze kiedy ktoś przynił więsci od Eli ogromne ilości ciepła biły z tego topicu. to ciepło nadal tu jest. ['] Quote
Agga Posted February 16, 2007 Posted February 16, 2007 [B][COLOR="DarkGreen"]Pamiętam ostatnią wizytę u Eli, jeszcze w domku. Była już zmęczona chorobą, ale nie poddawała się. Jeszcze miała ochotę na plotkowanie i na spacery z psami. Tak się martwiła, że nosi chusty a ja jej powiedziałam, że to nie ważne, że wróci do zdrowia. Tak ja w to wierzyłam. Wielkim szokiem było dla mnie to jak się dowiedziałam, że trafiła do szpitala. Długo się nie zastanawiałam, wsiadłam w pociąg i pojechałam. Tak ciężko było mi ją rozpoznać. Poznała mnie. Powiedziałam jej, że ma się trzymać...Moja mama co jakiś czas ją wspomina...ciężko się z tym pogodzić...[/COLOR][/B] Quote
*zaba* Posted February 16, 2007 Posted February 16, 2007 Dopiero dzis znalazlam ten watek... Rotti- to musiala byc wyjatkowa Osoba.Tak duzo cieplych slow padlo na Jej temat i tyle pytan :dlaczego?Mimo,ze nie dane mi bylo Jej poznac,lzy same naplywaly do oczu gdy czytalam o walce,nadziei,sile i.. Moze pytanie moje nie jest na miejscu (nie wszystkie strony przeczytalam),ale dlaczego znicze byly niebieskie?To Jej ulubiony kolor? Przykre,ze opuszczaja nas tacy Ludzie.Ale w nas zyc beda zawsze. Quote
bea100 Posted February 17, 2007 Posted February 17, 2007 Zaba: niebieskie znicze zapalamy- a raczej szafirowe- bo to kolor dogo. Agga: wiem jak Ela się martwiła tym, że musi nosić te chusty-kapelusze, chociaż było jej w nich ładnie. I ten sweter co zrobiła na drutach-zdążyła go zrobić-pamiętasz Azir? Był (chyba) fiotelowy w serek. Rotti ładnie robiła na drutach, czasem mi pisała na gg ściegi-ale ja byłam matoł do ręcznych robótek. I dobrze, że jeszcze zdążyła sobie kupić te wymarzone pantofle na szpilce, chyba ich jednak nie zdążyła założyć, nie wiem tego i też czasem o tym myślę -ba-jakoś mnie to irracjonalnie dręczy...to takie codzienne głupotki-wiem,wiem,wiem...czy ktoś ma z Was kochani przepis Rotti na jej szarlotkę? Quote
diabelkowa Posted February 18, 2007 Posted February 18, 2007 Czytalam rozne watki... i te posty od Rotti ... Quote
Azir Posted February 19, 2007 Author Posted February 19, 2007 Bea, pamiatam sweter. A szarlotkę robię i to dosyć często. Myślę wtedy o Eli. Przepis mogę podać jak wrócę do domu. Ciągle mam przed oczami Elę na zawodach obedience w Środzie Wlkp. Zrobiła wtedy całą blachę sernika. Pamiętam jak podsunęła mi tę blachę tak jakoś tanecznym krokiem, bo w drugiej ręce trzymała na smyczy swoje charty a te coś tam interesowało. Chyba nigdy tego nie zapomnę... I pamiętam też, jak pies Rotti zrobił fajny numer w czasie ćwiczeń. Po prostu zauważył rozłożone pachołki kwadratu, więc z własnej inicjatywy poleciał spontanicznie w sam środek! A to niezbyt wyraźne fotki z tych nieoficjalnych zawodów: [IMG]http://obediencepoznan.cyberdusk.pl/galeria/main.php?g2_view=core.DownloadItem&g2_itemId=191&g2_serialNumber=1[/IMG] [IMG]http://obediencepoznan.cyberdusk.pl/galeria/main.php?g2_view=core.DownloadItem&g2_itemId=183&g2_serialNumber=1[/IMG] Quote
bea100 Posted February 19, 2007 Posted February 19, 2007 [COLOR=blue]Azir; nie widziałam tych fotek, tak bardzo Ci dziękuję :loveu: [/COLOR] [COLOR=blue][/COLOR] [COLOR=blue]Pies Rotti był wielkim cffaniakiem, pamiętam jak rano weszłam do nich do sypialni a Borys spał (udawał, że spi) i nawet nie podniósł swojej szlachetnej charciej głowy bo miał ją wtuloną w szyję swojej pani...to był taki wzruszający widok i ja cały czas mam to przed oczami...[/COLOR] [COLOR=blue][/COLOR] [COLOR=blue]Na przepis Eli Rotti na szarlotkę- czekam.[/COLOR] Quote
Agga Posted February 19, 2007 Posted February 19, 2007 [B][COLOR="DarkGreen"]Ja gdzies mam przepis Eluni na sernik. Ale jak mozesz to chciałabym na szarlotkę. Z przyjemnościa zrobie dla rodzinki. Elunia by się ucieszyła. Na półeczce mam jej zdjęcie z Boryskiem z wystawy w Katowicach.[/COLOR][/B] Quote
bea100 Posted February 19, 2007 Posted February 19, 2007 [quote name='Agga'][B][COLOR=darkgreen]Ja gdzies mam przepis Eluni na sernik.[/COLOR][/B] [B][COLOR=#006400]...[/COLOR][/B][/quote] [COLOR=blue]To ja poproszę... [/COLOR] [COLOR=blue][/COLOR] Quote
Azir Posted February 19, 2007 Author Posted February 19, 2007 Biszkopt a la Rotti 3-4 jabłka, najlepiej typowe do pieczenia, np boskopy szklanka mąki szklanka cukru lub cukru pudru 5 jajek cynamon 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia ewentualnie: pół cukru waniliowego trochę cukru pudru do posłodzenia jabłek jak kto lubi tłuszcz do wysmarowania tortownicy tarta bułka Wysmarowaną blachę posypujemy tartą bułką i wstawiamy na trochę do lodówki. Ucieramy jajka z cukrem na puch, dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia (i ewentualnie z cukrem waniliowym). Odstawiamy i w tym czasie obieramy jabłka. Kroimy je wprost na tortownicę, posypujemy cynamonem (Rotti lubiła dużo cynamonu) i jeśli jabłka są bardzo kwaśne, możemy nieco posypać cukrem pudrem. Zalewamy owoce ciastem i wstawiamy do ciepłego piekarnika (nie gorącego) ustawionego na 160°C na jakąś godzinę. Wyjmujemy jak jest rumiane i boki trochę odstają od formy. Ciasto jest pyszne na gorąco. Można podawać z lodami lub bitą śmietaną. Jak jest za mało przesuszone, to lubi rozwalać się podczas nakładania. Quote
diabelkowa Posted February 28, 2007 Posted February 28, 2007 Gdziestam pisaliscie o dowcipie o pajaku... opowiedzcie moze i rotti sie znow posmieje Quote
ewelinka_m Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 Rotti nie dane mi było Cie poznać ani wirtualnie ani osobiście.. Bóg zabrał Cie do siebie tak szybko, dlaczego pytam tak dobrą i wspaniałą osobę ? choć patrząc na Twoje zdjęcia mam wrażenie że widziałam Cię na jakiejś wystawie .. tak bardzo chciałaś żyć walczyłaś do końca... dogomaniacy jestem pod wrażeniem osoby które nawet Cię nie znaly potrafiły rzucić wszystko aby pomóc Tobie przy psiakach, to niesamowite tyle osob o Tobie pamięta tych nowych oraz i tych dłużej trwających tutaj, ale nie zależnie od tego w sercu każdego pozostaniesz na zawsze.. żałuje że nie zdążyłam zasięgnąć u Ciebie żadnej rady, porozmawiać cokolwiek..wierze, iż byłaś wspaniałą osobą widać to po twoich postach do końca wesołaa choć choroba już tak bardzo dała o sobie znać.. przeczytałam cały wątek, a nie znając Rotti płakałam jak niewiadomo kto.. Rotti odpoczywaj w spokoju [B][SIZE=5][COLOR=cyan] [*][/COLOR][/SIZE][/B] proszę zaopiekuj się moim Kubusiem, przekaż mu że myśle o nim i tęsknie.. on również przekaże Ci, iż na zawsze pozostaniesz w moim sercu, na zawsze Cię zapamiętam... mam też ogromną prośbę do dogomaniaków poznańskich jeśli ktoś bedzie u Rotti proszę zapalcie świeczuszkę i ode mnie wrazie czego przekaże pieniążki przelewem... Rotti wszyscy o Tobie pamiętają nadal wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet [SIZE=5][COLOR=cyan][B] [*][/B][SIZE=5][COLOR=cyan][B] [*][/B][/COLOR][/SIZE][/COLOR][/SIZE] Quote
bea100 Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 [COLOR=blue]Tak, dzisiaj Dzień Kobiet i jeszcze mam imieniny- zawsze się ze mnie Elu nabijałas, że nie miałam kiedy sobie tych imienin obchodzić- Rotti-pamiętam, siedziałysmy zawsze do póżna w nocy w ten dzień na gg i było cudownie- Darz Bór kochana :loveu: [/COLOR] Quote
diabelkowa Posted March 11, 2007 Posted March 11, 2007 pamietam.... ach te Twoje posty jeszcze na dogo... Quote
Tomo 2 Posted March 16, 2007 Posted March 16, 2007 Ciężko się czyta , to wszystko co o niej napisaliście musiały być wpsaniałą osobą której duch powinien nam przyświecać w naszych działaniach. szkoda że nie maięłm dane Cię poznać ale odwiedzę Cię napewno , jestem z tego samego miasta co Ty. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.