Jump to content
Dogomania

sucha karma dla yorka - która


Caroline

Recommended Posts

Dzięki,poczytam.

:lol:

Tylko będę musiała nieco przefiltrować te info,bo niektóre rzeczy dla Yorkow żółcą sierść. Pewnie nie wiecie co mógłby nie powoduje takiego efektu??

Moly z tego co wiem to śierść maltańczyków mogą zażółcać odżywki z zawartością olei roślinnych, olejku jojoba lubi dużą zawartością olejku norkowego (jak to już pisałam TU )

A jeśli chodzi o jedzonko to nie powinno zawierać beta-karotenu. Tak nam radził Pan od którego kupowaliśmy Mikusia (sprawdz w składzie karmy którą podajesz Moly czy tego nie zawiera - bo do większości jest dodawane :roll: )

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...
  • Replies 302
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

ratujcie!

werter przestał mi jeść royala!!!!! nie wiem, co robić? on je gotowane (mama go nauczyła) i teraz nie chce tknąć royala. czy powinnam go przegłodzić jeden dzień i nie podawać nic oprócz suchego dla juniorków? co byście zrobiły?????

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rzaba']ratujcie!

werter przestał mi jeść royala!!!!! nie wiem, co robić? on je gotowane (mama go nauczyła) i teraz nie chce tknąć royala. czy powinnam go przegłodzić jeden dzień i nie podawać nic oprócz suchego dla juniorków? co byście zrobiły?????[/quote]

powiem Ci na swoim przykladzie bo mialam identyczna sytuacje
zaczelam gotowac i juz nie moge go na suche przerzucic
a zaluje bo suche to i wygoda i zdrowe zeby i gwarancja ze dostanie co trzeba
zycze powodzenia bo mnie sie nie udalo :(

Link to comment
Share on other sites

Myślę Rzabo,że krótkotrwała głodówka nie zaszkodzi .Może dzisiejszy upał ma również wpływ na brak apetytu Twojego pieska.Z pewnością ,gdy zgłodnieje ruszy do miski i zmiecie wszystko z apetytem.Moje pieski również karmię Royalem.Bardzo go lubią.Przyznam się ,że coraz rzadziej jedzą pożywienie miękkie. 0X Pozdrawiam Jola.

Link to comment
Share on other sites

Ja jestem tego samego zdania Werciocha musisz trochę pogłodzić. Opowiem ci na przykładzie mojego Dustina. Z nim był straszny kłopot. Nie chciał jeść suchej karmy wcale, a wcale. Poradził mi wet aby porcję dzienną royala podzielić na trzy. Rano nasypać część do miseczki poczekać piętnaście minut, jeśli nie zje miskę chowałam. To samo w południe i wieczorem. Dustin zaczął jeść po trzech dniach i do dzisiaj nie mam ztym problemu, chyba że jest chory lub są upały.

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam sie z dziewczynami i taka mała rada :wink: jesli dajesz psiakowi jedzonko gotowane, to zawsze miszaj je z suchym, nasza Tola codziennie dostaje miesko gotowana, ale zmieszane z suchym i problemu z jedzieniem nie ma :wink:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='grygy']Zgadzam sie z dziewczynami i taka mała rada :wink: jesli dajesz psiakowi jedzonko gotowane, to zawsze miszaj je z suchym, nasza Tola codziennie dostaje miesko gotowana, ale zmieszane z suchym i problemu z jedzieniem nie ma :wink:[/quote]

My takze od jakiegosc czasu mieszamy gotowane + suche, ale maly cwaniaczek wybiera to lepsze, a dopiero na koniec zjada kuleczki jak juz przesiagna rosolkiem :D

Link to comment
Share on other sites

Sorry, miałam napisać o karmie i łapką nacisnęlam nie to co trzeba. Czytając Wasze rady próbowałam dawać swojemu psiakowi i Eukanubę i Royala. Niestety nie przepada za nią. Za to czasami jak jedziemy do babci, gdzie jest inny psiak próbuje Chappi i Friskies junior i to mu odpowiada. Nie zjada tego dużo, ale jest w ogóle zainteresowany suchą karmą. Na ogól jada jednak kurczaka z marchewką lub ryżem, czasami odrobinkę kaszy do tego. Raz na jakiś czas dostaje plasterk spażonej polędwicy (od wielkiej okazji). Natomiast w ogóle nie przepada za owocami i warzywami. Za to uwielbia avokado (ale też okazjonalnie). No i oczywiście bułeczka z masłem.

Edyta

Link to comment
Share on other sites

A my mamy rewolucje w menu ;) Przez ostatnie tygodnie mocno sie zywieniowo edukowalam ... czytalam ... szperalam .... analizowalam ...
I? Efekt taki, ze Majka jest juz przestawiona na GOTOWANE ;) Jesli po miesiacu zeby nie beda w dramatycznym stanie i uda mi sie utrzymac ich czystosc (bez kamienia), to pozostaniemy przy indyku, jagniecinie, ryzu i warzywach :D

Link to comment
Share on other sites

Moj Bazyl lubi jeszcze gotowe dania obiadowe dla dzieci, np. Gerber. Bardzo smakuje mu jagnięcina z warzywami. Do tego dodaję np. trochę ryżu. Bardzo szybkie w przygotowaniu, a najważniejsze, że jemu smakuje. Generalnie jest jednak niejadkiem, czasami się zdaża, że nie zje śniadania lub kolacji i wtedy je tylko jeden posiłek. Acha, lubi jeszcze gotowane brokuły.

Edyta

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Wind']A my mamy rewolucje w menu ;) Przez ostatnie tygodnie mocno sie zywieniowo edukowalam ... czytalam ... szperalam .... analizowalam ...
I? Efekt taki, ze Majka jest juz przestawiona na GOTOWANE ;) Jesli po miesiacu zeby nie beda w dramatycznym stanie i uda mi sie utrzymac ich czystosc (bez kamienia), to pozostaniemy przy indyku, jagniecinie, ryzu i warzywach :D[/quote]

[b]Beatko[/b], NIE WIERZE wlasnym oczom, Ty taka zagorzala zwolenniczka suchej karmy przestawilas sie na gotowanie??? :o :o :o
Swiat sie konczy... :wink:

BTW
Jagniecina mam wrazenie troszke zapycha, przynajmniej Fleur 8)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='isabelle'][b]Beatko[/b], NIE WIERZE wlasnym oczom, Ty taka zagorzala zwolenniczka suchej karmy przestawilas sie na gotowanie??? :o :o :o
Swiat sie konczy... :wink:

BTW
Jagniecina mam wrazenie troszke zapycha, przynajmniej Fleur 8)[/quote]

Ja sama w to jeszcze nie moge uwierzyc :o Lecz tylko krowa nie zmienia pogladow ... i preferencji ;) Chyba zbyt mocno uleglam agitacji wetow i producentom "najlepiej zbilansowanych" karm ;)
Teraz jestem na etapie obserwacji mojego psa po zmianie menu :-) Za miesiac podziele sie pierwszymi uwagami :-) Oczywiscie na cenzurowanym beda zeby!

Mowisz, ze jagniecina zapycha? Hmmm ... a probujesz z konina? Mnie jakos konina kloci sie z osobistymi sympatiami do koni, ale ... no wlasnie :-)

BTW wciaz mam problemy z ustaleniem wagowej ilosci tego zarcia :-?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Wind']
Mowisz, ze jagniecina zapycha? Hmmm ... a probujesz z konina? Mnie jakos konina kloci sie z osobistymi sympatiami do koni, ale ... no wlasnie :-)

BTW wciaz mam problemy z ustaleniem wagowej ilosci tego zarcia :-?[/quote]

Na konine ciagle czekam, bo dostawa jest 1 x 2 tyg. i jakos nie moge trafic. Coz, na konikach rowniez jezdzilam i ja osobiscie koniny bym nie spozywala, ale co innego moj pies. Zreszta kiedys juz karmilam poprzedniego psa konina.

A do jagnieciny mam mieszane uczucia, i daje jej zawsze niewielka ilosc, a wiecej warzyw i ryzu. Kurczakow staram sie unikac, jedynie indyk, watrobka z indyka 1 x tydz., serca, w ogole podroby b. Fleur smakuja.
I jeszcze poledwica cieleca, czasami dostaje troszke surowej.

Aha, i mieso z dzika tez jej b. smakowalo, polecam.

Ja odmierzam "na oko", w czym potwierdzilo mnie zjadanie chrupek przez mojego psa, miarka byla raczej bezuzyteczna bo pies sam sobie dawkowal dzienna porcje. Gotowane dawkuje wg wielkosci miski, napelniam po prostu do 2/3 miseczki i wiem, ze to dla niej wystarczajaca ilosc. Zawsze mozna sprawdzic wielkosc brzuszka po posilku i obserwowac pieska, czy sie nie przejadl. A potem to juz rutyna.

Ja nadal lacze gotowane z suchym, tzn. 1 posilek rano gotow. i 1 wieczorem karma. Kiedy robilam odwrotnie, Fleur mogla rano nie jesc i czekala do wieczora na gotowane. A tak, jak jest glodna pod wieczor to najczesciej zjada (sucha ze wspomagaczem :wink: ).

A do gotowanego obowiazkowo witaminki, mam sproszkowane, wiec tylko troszke posypuje i mieszam.

Link to comment
Share on other sites

[b]Agatko,[/b]

Z jagniecina jeszcze nie probowalam. Mam ja dopiero zamowiona, wiec zobacze w najblizszym tygodniu :-)
Co do koniny, to u nas tez trzeba ja zamawiac (dostawa 1 x tydzien). Pewnie sprobujemy ;) Wolowiny dawac nie moge. Majka miala po niej zatrucie, a teraz nawet po malych ilosciach, miewa na maksa zagazowane jelita.
Do jedzenia dodaje witaminy i osobno podaje Omegan.

A co do ilosci, to tez jakos musze to empirycznie doswiadczyc. Majka suche jadla raz dziennie. Gotowane podaje rano i wieczorem. Po prostu dzienna porcje rozbijam na dwa posilki. Nie wiem czy to lepiej, czy gorzej ... :-? Generalnie jestem pionierem w temacie, chociaz moja babcia mowi, ze to nic nowego! Wszystkie psy w naszej blizszej i dalszej rodzinie (w moim dziecinstwie) byly karmione gotowanym i zyly do 16 - 18 lat :D

Link to comment
Share on other sites

Powiem Wam, że bardzo długo wahałam się przed przejściem na gotowane, właśnie ze względu na zęby. A tutaj niespodzianka - podczas operacji piesu miał zęby dokładnie zbadane (jakieś 2 miesiące od przejścia na gotowane) i pani wet stwierdziła, że piesu ma zęby w doskonałym stanie :D

A co do ilości: opinia jest taka, że mięsa powinno być jakieś 2% masy psa - znaczy tak mi powiedział wet ;) Szkoda tylko, że jakbym tyle dawała psu, to by chyba zaczął jeść ziemię z doniczek :D Już pomijam to, że od czasu przejścia na żarełko domowe stał się żarłokiem (z okropnego niejadka), po prostu widać, że piesu jest głodny :) Wg. tego przeliczenia powinien dostawać jakieś 5 deko mięsa dziennie. Pytanie - surowego, czy już po ugotowaniu (jakoś zawsze robi się dużo mniej). Ale nawet jakby to było 5 deko gotowanego dziennie, to i tak by było za mało. Dostaje więc więcej i mu nie wyliczam :) Ale nie tyje, ma sie dobrze, energia go rozpiera :)

Link to comment
Share on other sites

Tofik je gotowane juz od jakichs 3 miesiecy. Smakuje mu, ładną ma siersc
(i kupki :wink:)
martwi mnie tylko co bedzie na wakacjach. Wyjezdzamy w tym roku dwa razy, za kazdym razem na tydzien. W hotelu mu nie bede gotowac.
Ostatnio go przeglodzilam to mi zjadł Cesara ale troche sie martwie jak to bedzie.

Link to comment
Share on other sites

Bazyl,

Na bazarku przy ul. Wawozowej (to ten bazarek najblizej ul. Sryjenskich). Jest tam sklepik miesnych, ktory na drzwiach ma napis, ze "jagniecina tylko na zamowienia" :-)
Natomiast "ekologiczne" ;) indyki kupuje przy ul. KEN w sklepie ze zdrowa zywnoscia :-)

Link to comment
Share on other sites

Dzięki, spróbuję może z innym mięskiem, bo coś czuję, że kurczaczek powoli się przejadł. Czasami bojkotuje jedzenie ponad 1,5 dnia. Podchodzi do miski, wącha i odchodzi. :niewiem: Bazyl jest w ogóle niejadkiem i czasami brakuje mi pomysłów co mu dawać do jedzenia, żeby go zachęcić.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...