Nauka chodzenia!!!

[Bosman]

Witajcie.

Mam mały problem z moim 3 miesięcznym bullem.A mianowicie nie chce chodzić na smyczy.Ledwo mu ją zapne on od razu się zapiera i ani drgnie.Czasem doprowadza mnie to do szału ale kiedy widze jego smutne oczka to od razu robi mi sie go żal i biore go na ręce.

[Rotti]

No to faktycznie masz problem, ale nie do końca z psem :)

W żadnym wypadku nie wolno Tobie brać go na ręce tylko dlatego, że robi się Tobie go żal. Piesek ewidentnie wymusza branie na ręce. Tak nie może być ! Jeżeli nie chce chodzić na smyczy, to spróbuj ogólnie znanymi metodami na samkołyk. Powinno pomóc.

Powodzenia

[banana]

Jak moja grema sie zapiera moj chlopak albo ja biegniemy kilka krokow przed nia i ona zaczyna nas gonic. Tez bym nie brala na rece - pieski szybko wyczuwaja nasze slabosci. sprobuj z nagrodami

[Bosman]

Dzieki za rady.Bede musiał tak zrobić.Mam nadzieje,że sposób ze smakołykiem podskutkóje bo inaczej marny mój los:)

[Monik@]

Bosman, przyczepiaj mu w domu do obróżki kawałek linki (20-30 cm), żeby się za nim ciągnęła. I tak parę razy dziennie. A co jakiś czas pociągnij delikatnie psa do siebie, albo przejdź się z nim po mieszkaniu.

[Bosman]

Prubowałem juz wszystkiego.Przyczepiałem mu linke do obroży,na smakołyk nie bardzo działa ponieważ kiedy tylko mały poczuje,że cos go ciągnie to od razu sie zapiera i nawet nie drgnie także nie ma nawet za co dać mu tego smakołyka.Może są jakieś kursy samego chodzenia dla takiego malca?

[Tobi]

Moze zrezygnujesz z ciagnniecia (bo sie wowczas zapiera), a po prostu nec go smakolykiem - niech samodzielnie podejmie probe zdobycia smakolyka - podejscia.

Gdy odbiegasz to co robi? Podejrzewam ze biegnie za Toba - masz wiec wowczas okazje do nagrodzenia.

[prefe]

może warto zapiąć psa na długą smycz najlepiej rozwijaną i klapnąć sobie na jakiejś ławeczce szczeniak jak to szczeniak zacznie zwiedzać okolicę i zarazem przyzwyczajać się do wiszącego u szyi sznurka

[wirka]

pomysł prefe jest super!!!

chyba ta metoda zadziała najlepiej, spróbuj

[banana]

i jak efekty. Ja stosowalam metode idziemy i koniec ( no prawie zawsze...) i sie powiodlo

[Ankaaa]

Ja musiałam kupić smycz ktora zaciska sie Barremu n aszyi niestety:(

[mausa]

Załóż maluchowi obrożę w domu i zapnij lekką syczkę lub kawałek linki, niech maluch tak chodzi po mieszkaniu,chwal i nagradzaj przy każdej sposobności.

Jeśli to nie pomoże to zacznij sam ćwiczyć na siłowni ile waży dorosły psiak :lol:

pozdrawiają piegusy

[PALATINA]

Czata w tym wieku też się zapierała i ani kroku dalej. Wyprowadzało mnie to trochę z równowagi! Gdy się spieszyłam, brałam ją na ręce, ale ona nie odbierała tego jako nagrody -przeciwnie. Wyrywała się, bo ograniczałam jej ruchy niosąc ją. Dla niej to była kara. Chowała się za mnie, kiedy chciałam ją podnieść.

Nawet nie zauważyłam, w którym momencie z tego wyrosła.

Teraz ciągnie na smyczy...

[Netti]

Miałam podobny problem. Sąsiedzi mieli ubaw widząc jak mały misiek zapiera się czterema łapami i nikt nie jest w stanie go ruszyć. Za to bez smyczy...

Ale po jakimś czasie się przyzwyczaił. Ma już prawie 4 miesiące i na widok smyczy grzecznie siada przede mną, by ją zapiąć. Pierwszą smycz miał krótko, bo by się przyzwyczaił, mógł ją ciągnąć za sobą po mieszkaniu a przy okazji ostrzyć na niej mleczaki :D No i ważne jest, by była długa, minimum 3 metry.

Życzę powodzenia Bosmanie, bo najgorsze i tak przed Tobą, czyli chodzenie na luźnej smyczy :D :D :D Właśnie to przerabiamy i mam już ręce jak po ciężkiej pracy - całe w pęcherzach :P :P :P

[Adaam]

Musisz zachecac pieska milym glosem i prowadzajac go przy lewej nodze przed jego nosen trzymaj smakolyk i bedzie szedl:)w zadym przypadku nie bierz go na rece:)pozdrawaiam

[Netti]

Na ręce??? Ha ha ha! Mój szczeniaczek waży już 25 kg, więc bez obaw - ja wątła kobitka raczej go nie uniosę :)

Na smakołyki faktycznie czasami da się go prowadzić, ale i tak to droga przez mękę. Pocieszam się tym, że to jeszcze "dzieciak", choć niedługo skończy już (a może dopiero?) pół roku.