epe Posted April 18, 2009 Posted April 18, 2009 OK! Faktycznie źle Cię zrozumiałam:evil_lol: Bo ze swojej stronki- która jest wynikiem Twojej ciężkiej pracy powinnaś być dumna:loveu: I nie rozumiem jednocześnie Twoich częstych,napastliwych wypowiedzi,skoro pracujesz tak przejrzyście,a bronisz często sytuacji niejasnych! Dziwna z Ciebie kobieta! Quote
brazowa1 Posted April 18, 2009 Posted April 18, 2009 i tu sie zaczyna pytanie,czy lepiej,aby psy szły do schroniska czy fundacyjnego hotelu niemieckiego,gdzie ewentualne domy beda sprawdzone i los psa jest monitorowany,sytuacja prawna jasna,czy lepiej,by szły przez posrednika od razu do nowego domu.Nie mowie o pojedynczych przypadkach,specjalnie wiezionych,pojedynczych psach.Tylko gdy sprawa dotyczy wielu psich transportow i jednak liczy sie tez dochod,jaki mozna z psow miec.Bo nikt tego charytywnie nie robi. Quote
niufek Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 Nic kompletnie was nie zadowoli ,wiec nie ma sensu ciagnac tej debaty .Zycze powodzenia w domyslach i pomyslow co to jeszcze sie tym polskim psom moze przytrafic w tych Niemczech . ps. co do przytoczonego watku to powiem jeszcze jedno :nie zapomnijcie o jednym .Szukano pomocy !!!! Nikt nie staral sie zatuszowac tej "pany ", wrecz przeciwnie . Zreszta ,co do parkingow ,to prawie wszystkie fundacje przekazuja psy na tymczasy wlasnie na parkingach .Maja domy tymczasowe oddalone od siebie i nikt nie rozwozi tych psiakow nikomu w nocy lub nad ranem pod nos ( to jest jedna z wielu rzeczy ,ktora sie dopiero po dlugim czasie dowiedzialam ) .Napiszcie mi ze totragedia ,oj .A na dogo malo transportow laczonych jest??Albo tymczasy wyjezdzaja na przeciw?? Brazowa , jaki dochod sie liczy ? Mialas u siebie w domu przez kilka miesiecy 8-10 schroniskowych psiakow prawie non stop?? Mialas?? Jesli nie , to wez i wtedy podyskutujemy o tych dochodach ok?? Co do adopcji bezposrednio do domow nadal twierdze ,ze nie kazdy pies do takiej adopcji sie nadaje .Skporo schroniskowych bid musi byc albo : ssocjalizowanych ,nauczonych czystosci ,chodzenia na smyczy , trzeba znac charakter psiaka ,nie zeby potem ktos ciagal po sadach rozumiesz? Kiedys myslalam tak jak wy ,bo nie wiedzialam lepiej . Myslalam oj : psy wydane oplata skasowana ,przeciez jakie koszty?? A sa : np. 1-zalezy pod jaki region podlegasz sa rozne wymogi weterynaryjne i juz sie zaczyna karuzela .Bierzesz psy zaszeczepione ,ale i tak musicz je na nowo szczepic ,bo wirusowk ci urzad weterynaryjny np. nie uzna i co?? Teraz jest w modzie dwukrotne szczepienie na wscieklizne nawet .I co ?? Powiesz im ,ze twe psy szczepione,bo w Polsce juz mialy ?? Ich to nie obchodzi , a jak nie pasuje ,to masz kare . 2- myslisz ,ze psow nie trzaba tu ubespieczyc?? 3- sa regiony ,gdzie za tymczasowego psa sie podatek placi , nie jak w Polsce ,komu pasuje . 4- nie pominmy wizyt u weterynarza ,bo to nie sa psy z hodowli wychuchane wydmuchane ,one sa ze schroniska ! Sama wiesz jak wygladaja te psiaki i w jakim stanie sa .Nie zawsze stan psa jest wina schroniska .Schronisko to nie hotel . 5- o paliwie nie wspomne 6 - czasem musisz pozyczyc auto by pojechac do schronu .Myslisz ,ze ci ktos da za darmo auto bys psy nim wozila?? 7- czesc pow wieziesz i oplacasz sama ,ale ich nie wyadoptowujesz sama , oddajesz do zaufanych fundacji ,tylko ze kosztow ci nie zwracaja ,bo to ty prosilas by psiaki wzieli .Jak masz szczescie ,to ci karme dla schroniska dadza . Sa tez koszty ukryte Potem sobie mozesz liczyc ten zarobek twoj ,i daj ci Boze bys jak najwiecej zarobila . To sa punkty ,o ktorych ja tez pare lat temu nie pomyslalam ze istnieja .Wtedy dalam sie namowic na jeden bardzo nieszczesny watek ,wlasnie tego watku zaluje i sie go wstydze ,niewiesz nawet jak bardzo sie go wstydze . Quote
Ada-jeje Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 Wedlug mnie osoby ktore wywoza psy z Polski, i sa na dogo nie maja nic do ukrycia :shake: wpadki zdarzaja sie kazdemu, ucieczka psa, nieudana adopcja, przeciez i w Polsce tego nie brakuje. Tez wiem ze nie zawsze starcza czasu na to zeby od razu pokazac nowe fotki z nowego DS, tym bardziej jak same piszecie ze przekazujecie nieraz psy do innych zaufanych organizacji z ktorymi wspolpracujecie. Mnie sie wydaje ze w tym watku biega o to ze zdarzaja sie przypadki oddawania przez was psow do schroniska w Niemczech bo pies nie moze znalezc pomimo waszych staran nowego DS, a o tym nie piszcie ( byc moze wsyd nie pozwala wam na to, lub inne przeslanki o ktorych nie wiedza osoby ktore wam oddaly psa). Ale to tez tylko moje domysly czytajac ten watek. Sadze ze nikogo nie obrazilam swoim wpisem, (bo nie bylo to moim zamiarem). Quote
brazowa1 Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 "Brazowa , jaki dochod sie liczy ? Mialas u siebie w domu przez kilka miesiecy 8-10 schroniskowych psiakow prawie non stop?? Mialas?? Jesli nie , to wez i wtedy podyskutujemy o tych dochodach ok??" rozumiem,ale przeciez wszystkich wywozonych,nie mialas u siebie w domu.Nie neguje oplaty adopcyjnej-ona musi byc.Chodzi miedzy innymi o to,co napisałas-gdy psow jest duzo,jest presja wydawania.Gdy zalegaja-tez jest.Jezeli pies wyadoptowany oznacza pieniadze-tez jest presja,bo zarobic i wyjsc na swoje trzeba. Poza tym,ze strony osoby adoptujacej zwierze-inaczej sie adoptuje psa z dużej organizacji,ze schroniska,a inaczej od osoby prywatnej. Patrze,ile psow wraca z adopcji w polskich schroniskach-za granica nie mieszkaja nadludzie,tam tez psy wracaja.I w tej sytuacji wolalabym,aby psy,ktore byly pod moja opieka,jechaly jako psy fundacyjne.Jezeli wroci-wroci do schroniska/hotelu/DT,zajma sie nim ludzie,ktorzy psa znaja i jego historie.Nie wierze,ze w to,ze osoby prywatne przygarniaja kazdego psa,ktory wraca z nieudanej adopcji-to niewykonalne. Quote
akucha Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 [quote name='niufek']Owszem , zalozylam kiedys taki watek i co? Bylam naiwna ,dalam sie namowic i zalozylam .Teraz wiedzac to co wiem ,juz bym tego nie zrobila .Ten watek byl bledem ,ale kazdy z nas popelnia bledy prawda??Jedni mniejsze ,jedni wieksze .Trudno .Sztuka jest sie do bledu przyznac . Bylo nie bylo ,ale w postepowaniu tej Pani wiele sie zmienilo : ma fundacje jak widze , prowadzi wszystko legalnie bez niedociagniec .W tej chwili ,to raczej zasluguje na pomoc niz wyciaganie starych brudow . [/QUOTE] :lol: :lol: :lol: jakie zmiany, az miło się czyta. To poproszę zdjęcie szczęsliwego Perraszka. Żeby nie było tak gołosłownie. To jego watek, wątek psa, który po adopcji do Niemiec nigdy się nie odnalazł: [url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/perraszku-gdzie-jestes-pytanie-bez-odpowiedzi-16743/[/url] Quote
mariee Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 [quote name='niufek']Zreszta ,co do parkingow ,to prawie wszystkie fundacje przekazuja psy na tymczasy wlasnie na parkingach .[/quote] :roll: nowym domom też. [quote] Wtedy dalam sie namowic na jeden bardzo nieszczesny watek ,wlasnie tego watku zaluje i sie go wstydze ,niewiesz nawet jak bardzo sie go wstydze [/quote] :roll: napewno ktoś w to uwierzy. [quote name='Ada-jeje'] Mnie sie wydaje ze w tym watku biega o to ze zdarzaja sie przypadki oddawania przez was psow do schroniska w Niemczech bo pies nie moze znalezc pomimo waszych staran nowego DS, a o tym nie piszcie ( byc moze wsyd nie pozwala wam na to, lub inne przeslanki o ktorych nie wiedza osoby ktore wam oddaly psa). [/quote] Tak właśnie.Ciekawe ile psów polskich trafia, tak naprawdę, do niemieckich schronisk?:roll: Schronisko to jest schronisko. Pies nie ma poczucia,ze żyje w luksusie czy nie. Najważniejszy jest dla niego jego tylko człowiek,kontakt z nim. Schronisko nigdy nie zastąpi psu jego czlowieka, jego domu. Zupełnie niekontrolowany wywóz polskich psów ma miejsce i taka prawda jest. [quote name='xxxx52']Znam anonimowe i mniej anonimowe wspaniale osoby, co ratuja polskie biedaki.Jestem dumna ,ze je znam,ze takie osoby przekraczaja polska ziemie,ze zakochali sie w polskich psiakach i ze pomagaja bezinteresownie,a co najwzniejsze ze te biedaki z bud ,co nikt ich nie chce znajduja miejsce w domach nie w budach ,sa kochane i docenione. Czy pieski te znajda sie w schronisku niemieckim czy DT nie ma znaczenia.[/quote] Ujawnij które, moze o jakies odznaczenia trzeba wystąpić? A psy, które umarły w drodze, suki ktore rodziły podrodze?:shake: Quote
epe Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 Ten wątek ma służyć wymianie doświadczeń,opisywanie- tak jak to uczyniła AisaK i Niufek- krok po kroku,jak to wygląda z ich strony!;) Chciałabym,aby po spokojnych,rzeczowych wyjaśnieniach- już raz na zawsze zakończyły się niesnastki dotyczące adopcji zagranicznych! No i żeby nikt nie atakował i nie ośmieszał dziewczyn,które pytają gdzie są psy,którymi się opiekowały! Co do wywożenia psów do schronisk niemieckich- ja uważam,że dla wielu psów to jest ratunek- mogą być leczone /u nas różnie z tym jest!/ nie zostaną zagryzione z powodu przepełnienia i mają większą szansę na dom,niż u nas. Jeśli chodzi o adopcje niemieckie,to chyba niedługo się i tak skończą- pisała o tym Arka- od 2010 podobno ma być zakaz wwożenia polskich psów do Niemiec. To Pajunia wreszcie sobie odpocznie i nic już sobie nie będzie musiała rozrywać!;) Quote
niufek Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 [quote name='mariee']Widzisz jak to jest:shake: To,ze ktos teraz w Polsce założył fundacje nie znaczy,ze ma "papiery" czyste w Niemczech. Jak tam paragrafy 11 drogie Panie i pozwolenia na transporty, zgłaszacie do powiatowych wetów?:roll:Chyba po pięć psieków nie wywozicie?:roll:[/quote] Od roku paragraf 11 nie jest juz wymagany . Przy transporcie wystarcza czesto zaswiadczenie od schroniskowego weterynarza . Wiele sie zmienilo . Quote
niufek Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 [quote name='akucha']:lol: :lol: :lol: jakie zmiany, az miło się czyta. To poproszę zdjęcie szczęsliwego Perraszka. Żeby nie było tak gołosłownie. To jego watek, wątek psa, który po adopcji do Niemiec nigdy się nie odnalazł: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/perraszku-gdzie-jestes-pytanie-bez-odpowiedzi-16743/[/URL][/quote] Owszem , zmian jest wiele . ps. czy znasz juz te date kiedy te polskie psy uspiono i w jakim regionie?? [quote name='brazowa1']"Brazowa , jaki dochod sie liczy ? Mialas u siebie w domu przez kilka miesiecy 8-10 schroniskowych psiakow prawie non stop?? Mialas?? Jesli nie , to wez i wtedy podyskutujemy o tych dochodach ok??" rozumiem,ale przeciez wszystkich wywozonych,nie mialas u siebie w domu.Nie neguje oplaty adopcyjnej-ona musi byc.Chodzi miedzy innymi o to,co napisałas-gdy psow jest duzo,jest presja wydawania.Gdy zalegaja-tez jest.Jezeli pies wyadoptowany oznacza pieniadze-tez jest presja,bo zarobic i wyjsc na swoje trzeba. Poza tym,ze strony osoby adoptujacej zwierze-inaczej sie adoptuje psa z dużej organizacji,ze schroniska,a inaczej od osoby prywatnej. Patrze,ile psow wraca z adopcji w polskich schroniskach-za granica nie mieszkaja nadludzie,tam tez psy wracaja.I w tej sytuacji wolalabym,aby psy,ktore byly pod moja opieka,jechaly jako psy fundacyjne.Jezeli wroci-wroci do schroniska/hotelu/DT,zajma sie nim ludzie,ktorzy psa znaja i jego historie.Nie wierze,ze w to,ze osoby prywatne przygarniaja kazdego psa,ktory wraca z nieudanej adopcji-to niewykonalne.[/quote] Zgadza sie , nie mialam u siebie wszystkich psow wywozoanych do Niemiec, ja nie wywoze wszystkich , czasem pomagam w transportach .Jaka presja jest gdy psy dluzej siedza?? Tego niestety ,ale nie zrozumialam .U mnie czasem miesiacami siedza i co?? Sa .Mam wystarczajaco miejsca by bez problemu mogly byc . Te osoby prywatne ,ktore znam ,w razie powrotu psa biora go do siebie . Jest to wykonalne jak najbardziej ( wszystko lezy w tym ile sie zwrotow ma ). Zreszta , spekulujcie dalej kto co i jak robi . Quote
Ada-jeje Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 W moim przekonaniu psy wywozone z Polski, 99 % z nich wygrywa los na loterii, a nieszczescia zdarzaja sie wszedzie. Jezeli nawet ten pies trafi do schroniska za granicami naszego kraju to tez wygral los na loterii. Nie ma tam przepelnienia a wolontariat dziala bez problemowo i psy maja spacery nie siedza na 4 m. kw. kilka psow. Chyba osoby ktore tu pisza to albo nigdy nie byly w polskich schroniskach (mordowniach) z kilkoma wyjatkami a tym bardziej, juz nic nie wiedza o schroniskach zagranicznych. Jak tak bardzo was boli wywoz naszych polskich psow za granice to pozwolcie im tu dogorywac w cierpieniach. Nie oddawajcie zadnej osobie z zagranicy i bedzie po krzyku. Niech oddaja psy te osoby ktore maja zaufanie do osob z zagranicy. Quote
mariee Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 [quote name='niufek']Od roku paragraf 11 nie jest juz wymagany .[/quote] :roll:to co jest wymagane? Tak każdy moze sobie psy wwozić, każdą ilość, i na handel też? [quote] Przy transporcie wystarcza czesto zaswiadczenie od schroniskowego weterynarza . Wiele sie zmienilo .[/quote] Jakoś chyba unijne przepisy się nie zmieniły odnośnie transportów zwierząt a nasze polskie też nie wyczytałam aby sie zmieniły. Niufek, gdzie można o tych nowych przepisach przeczytać? Quote
niufek Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 Patrzac na tytul watku ,mysle ,ze powinien byc zmoderowany .Sa tu przytoczone przepisy ,ktore w tej chwili nie wszedzie obowiazuja .Owszem , przytoczone sa przypadki ,gdy o losach psa mniej lub wiecej nie wiadomo ,ale ............ Bledy kazdy popelnia .Wlasnie te bledy nas ucza . Wiekszosc podanych tu informacji nalezy do przeszlosci ,nie sa aktualne . Mariee , jesli cie interesuja przepisy ,to musisz dzwonic do kazdego urzedu wterynaryjnego i pytac ,bo przepisy sa regulowane regionalnie .Przepisy unijne sa , no i??Jednak kazdy kraj ma prawo ustalic swe regulaminy .To jest tak jak w Polsce . Nie jest proste okreslenie kogo jakie przepisy obowiazuja . Np. Szwecja ,Norwegia , czyli kraje skandynawskie : tam musisz miec dla psa certyfikat na przeciwciala w kierunku wscieklizny .W Niemczech tego nie ma , wystarczy szczepionka minimum 21 dni .Proste .Wedlug przepisow unijnych nie ma wymog co do szczepien wrusowych .Nie ma tego , a jednak urzedy weterynaryjne ,zeleznie od regionu wymagaja roznych szczepionek iiiiiiii??Maja do tego prawo .Od roku ,nie obowiazuje paragraf 11 bo wlasnie Stowarzyszenie Unijne wraz z innymi stowarzyszeniami zlozylo te sprawe do sadu jako przepis dyskryminujacy . Byly debaty ,by zabronic wwozenia do Niemiec psow z zagranicy .Tego tez chciano i?? Zostalo to uznane za dyskryminacje , bo skoro jest Unia Europejska ,to i psy z innych krajow maja prawo szukac lepszego zycia w innych krajach . Co do Wterynarza powiatowego ,to tez nie jest tak do konca .Jeden Urzad wymaga ,a inny nie .Znow podlega to regulacji wewnetrznej . Mariee , nie ma innego wyjscia jak dzwonic do kazdego Urzedu i pytac co wymagaja ,ale tak szczerze?? Co tobie to da?? Chcesz wyjechac do Niemiec i stworzyc organizacje?? Fundacje??I tak bedziesz podlegac pod te przepisy jakie od ciebie beda wymagac tam gdzie mieszkasz . Nawet w Prawie nie ma czarne lub biale , jest tez szare . Quote
mariee Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 [quote name='Ada-jeje']Jak tak bardzo was boli wywoz naszych polskich psow za granice to pozwolcie im tu dogorywac w cierpieniach. Nie oddawajcie zadnej osobie z zagranicy i bedzie po krzyku.[B] Niech oddaja psy te osoby ktore maja zaufanie do osob z zagranicy[/B].[/quote] Ada-jeje. Jest tak, że jak ktos chce to pójdzie do schroniska i "adoptuje' każdego psa. Często, gęsto, są to osoby "podstawione",w wypadku psów wywożonych do Niemiec. Jak sama czytasz, burza się zaczeła i temat powrócił, przy okazji dalmatynki a głownie ogłoszonych na dogo przez wolontariuszki, psów z zamojskiego schroniska. Jakie wieksze prawa mają tzw"słupy" niż wolontariusze? Widac,że sama chyba nie bylaś wolontariuszem w schronisku, który związał sie jednak, emocjonalnie, z psiakiem schroniskowym. Łatwo osądzać właśnie z boku. [quote]Stowarzyszenie Unijne wraz z innymi stowarzyszeniami zlozylo te sprawe do sadu jako przepis dyskryminujacy [/quote]. A jakie to są stowarzyszenia unijne, jakies inaczej rejestrowane?:oops: Ja to rozumiem ale chodzi mi o osoby[B] prywatne[/B] zajmujące się wwozem psów do Niemiec. Niufek, Ty chyba tez działasz jako osoba prywatna, tak? Poza wszystkim w Niemczech jest inaczej niż w Polsce. Niemcy to zwiazek republik-landów, rzadzących sie swoimi,wewnetrznymi, prawami. W Polsce obowiazuje jedno prawo na cała Polske. [quote] Chcesz wyjechac do Niemiec i stworzyc organizacje?? Fundacje??I tak bedziesz podlegac pod te przepisy jakie [B]od ciebie beda wymagac tam gdzie mieszkasz[/B] [/quote] No własnie. Co sie zmieniło, w takim razie, w działaniach np.pajuni? Założyla organizacje w Polsce a nie w Niemczech. Dlaczego teraz uważa, że tu są pionki, wiecej pokory:shake: Kim jest w Niemczech czy coś się zmieniło tam, prawnie, przez to że ma w Polsce teraz organizacje? Moze pajunia sama wyjasni. Nie mam nic przeciw, a wrecz przeciwnie, aby zmieniała na lepsze:lol: Quote
niufek Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 [quote name='epe']Dana! Ja się nie obrażam na nazywanie mnie pionkiem,bo tyle tu dziewczyn,które ilościowo uratowały tak wiele psów,że mogę być pionkiem w porównaniu z nimi! Smutne jest tylko to,że Pajunia jest,aż tak agresywna!:-( Ten wątek ma służyć wymianie doświadczeń,opisywanie- tak jak to uczyniła AisaK i Niufek- krok po kroku,jak to wygląda z ich strony!;) Chciałabym,aby po spokojnych,rzeczowych wyjaśnieniach- już raz na zawsze zakończyły się niesnastki dotyczące adopcji zagranicznych! No i żeby nikt nie atakował i nie ośmieszał dziewczyn,które pytają gdzie są psy,którymi się opiekowały! Co do wywożenia psów do schronisk niemieckich- ja uważam,że dla wielu psów to jest ratunek- mogą być leczone /u nas różnie z tym jest!/ nie zostaną zagryzione z powodu przepełnienia i mają większą szansę na dom,niż u nas. Jeśli chodzi o adopcje niemieckie,to chyba niedługo się i tak skończą- pisała o tym Arka- od 2010 podobno ma być zakaz wwożenia polskich psów do Niemiec. To Pajunia wreszcie sobie odpocznie i nic już sobie nie będzie musiała rozrywać!;)[/quote] Dziwisz sie Pajuni?? Dosc ja kopano na dogo ( ja rowniez ) Ile chcecie jeszcze komus przeszlosc wypominac?? Jak dlugo?? Ludzie , ona ma teraz Fundacje , ma swoj azyl dla psow , o co wam jeszcze chodzi?Przeciez dlatego sie ja krytykowano .Teraz dziala tak jak jej radzono i dalej zle?? Czasem trzeba tez dac spokoj Co do zakazu planowanego na 2010 rok ,to nie przeszlo .Nie bedzie takiego przepisu . Quote
niufek Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 [quote name='mariee']Ada-jeje. Jest tak, że jak ktos chce to pójdzie do schroniska i "adoptuje' każdego psa. Często, gęsto, są to osoby "podstawione",w wypadku psów wywożonych do Niemiec. Jak sama czytasz, burza się zaczeła i temat powrócił, przy okazji dalmatynki a głownie ogłoszonych na dogo przez wolontariuszki, psów z zamojskiego schroniska. Jakie wieksze prawa mają tzw"słupy" niż wolontariusze? Widac,że sama chyba nie bylaś wolontariuszem w schronisku, który związał sie jednak, emocjonalnie, z psiakiem schroniskowym. Łatwo osądzać właśnie z boku. . A jakie to są stowarzyszenia unijne, jakies inaczej rejestrowane?:oops: Ja to rozumiem ale chodzi mi o osoby[B] prywatne[/B] zajmujące się wwozem psów do Niemiec. Niufek, Ty chyba tez działasz jako osoba prywatna, tak? Poza wszystkim w Niemczech jest inaczej niż w Polsce. Niemcy to zwiazek republik-landów, rzadzących sie swoimi,wewnetrznymi, prawami. W Polsce obowiazuje jedno prawo na cała Polske. No własnie. Co sie zmieniło, w takim razie, w działaniach np.pajuni? Założyla organizacje w Polsce a nie w Niemczech. Dlaczego teraz uważa, że tu są pionki, wiecej pokory:shake: Kim jest w Niemczech czy coś się zmieniło tam, prawnie, przez to że ma w Polsce teraz organizacje? Moze pajunia sama wyjasni. Nie mam nic przeciw, a wrecz przeciwnie, aby zmieniała na lepsze:lol:[/quote] Widze ,ze dyskusja z toba nie jest rzeczowa ,tylko szukaniem dziury w calym .Chcesz wiedziec ? Dzwon i pytaj .Wtedy pewnie tez nie uwierzysz , wiec pisz pisma , moze wtedy . Niufek nie dziala jako samodzielna prywatna osoba ,ok?? Jestesmy grupa ludzi ,nie pojedyncze osoby . Moze nadmienisz jakie prawo obowiazuje w Polsce . Moze tez wyjasnisz o jakich "slupach" tu piszesz . Stowarzyszenie Unijne jest innaczej rejstrowane . Co do Pajuni ,to juz zaznaczylam .Ma fundacje ,tak?? Dla niej zmienilo sie w Niemczech wiele i dobrze .Dla mnie to rowniez wiele zmienia w jej dzialalnosci .Zreszta , po 4 latach pomocy polskim psiakom powiem tak: kazda szansa dla psa na llepsza przyszlosc jest jednakowo dobra .Psom obojetne kto je wyadoptuje ,aby mial dobry dom i tyle . Quote
mariee Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 [quote name='niufek']Niufek nie dziala jako samodzielna prywatna osoba ,ok?? [B]Jestesmy grupa ludzi ,nie pojedyncze osoby .[/QUOTE][/B] A jak jest różnica, prawna?:oops: Quote
niufek Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 [quote name='mariee'][/b] A jak jest różnica, prawna?:oops:[/quote] Grupa ludzi- decyzje podejmuja wspolnie , wspolna odpowiedzialnosc , wspolne dzialania . Co do roznicy prawnej , to dzwon do urzedow powiatowych i pytaj . Pojedyncza osoba - jest sobie sterem i okretem . Co jeszcze bys chciala wiedziec?? ps. nigdy nie bylo przepisu unijnego na paragraf 11 , to byla regulacja wewnetrzna Niemiec . Jaki paragraf obowiazuje tymczasy w Polsce?? Quote
akucha Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 [quote name='niufek']Owszem , zmian jest wiele . ps. czy znasz juz te date kiedy te polskie psy uspiono i w jakim regionie?? [/QUOTE] A jesli znam to co? Sądzisz, ze pójdę z tym do kogoś, do kogo nie mam zaufania? Rozgłosze na dogo i uniemożliwię działanie? Quote
mariee Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 [quote name='niufek']Grupa ludzi- decyzje podejmuja wspolnie , wspolna odpowiedzialnosc , wspolne dzialania .[/quote] :roll: strasznie duzo i dokladnie wyjasniłas, jak to sie ma do psów bezdomnych,z Polski np, zabieranych do Niemiec? [quote] Co do roznicy prawnej , to dzwon do urzedow powiatowych i pytaj . Pojedyncza osoba - jest sobie sterem i okretem .[/quote] Chyba do czasu, tak regulują to chyba przepisy landowe, zalezy ile psów w roku przywożą? [quote] ps. nigdy nie bylo przepisu unijnego na paragraf 11 , to byla regulacja wewnetrzna Niemiec . [/quote] UE nie zajmuje sie zwierzętami domowymi, nie podlegają ich nadzorowi czy tez kontroli. Każdy kraj UE sprawy zwierząt domowych reguluje sam. W Niemczech, sama to niejednokrotnie pisałaś, obowiazuje paragraf 11. [quote] Jaki paragraf obowiazuje tymczasy w Polsce??[/quote] W Polsce, w prawie, nie ma pojęcia dt. Zwierzęta bezdomne powinny być pod opieką schronisk lub organizacji jesli ktoś im odda lub odbiorą interwencyjnie. Quote
niufek Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 [quote name='akucha']A jesli znam to co? Sądzisz, ze pójdę z tym do kogoś, do kogo nie mam zaufania? Rozgłosze na dogo i uniemożliwię działanie?[/quote] A teraz ,to juz naprawde nie wiem o co chodzi :shake:. Wspomnialas na tu na watku o tym wydarzeniu , pisalas ze cie to bardzo martwi .Ty nie masz do nikogo z tym isc .Dowiedz sie czy faktycznie uspiono te psy i dlaczego .To jest wazne ,a nie do kogo z tym pojdziesz . ps. nie wiem o jakim dzialaniu piszesz . Co do pytan Mariee napisze tak: nie ja mieszam prawa Polskie z prawami Niemieckimi .Ty sie upieralas ,ze sa prawa unijne jedne i obowiazuja kazde panstwo .Staralam sie wytlumaczyc ,ze tak nie jest ,ale widze ,ze tu obijetne co sie napisze ,to i tak bedzie przekrecone i zastosowane przeciw osobie piszacej . Quote
funia Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 [quote name='niufek']A teraz ,to juz naprawde nie wiem o co chodzi :shake:. Wspomnialas na tu na watku o tym wydarzeniu , pisalas ze cie to bardzo martwi .Ty nie masz do nikogo z tym isc .Dowiedz sie czy faktycznie uspiono te psy i dlaczego .To jest wazne ,a nie do kogo z tym pojdziesz . Właśnie też chciałabym wiedzieć ,czy juz się czegoś dowiedzialaś o tych psinach uśpionych na granicy.:roll: Quote
pajunia Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 [QUOTE]Założyla organizacje w Polsce a nie w Niemczech[/QUOTE] No ja sie zabije, a skad szanowna pani tak dobrze poinformowana jest, ze nie mamy zalozonej organizacji w Niemczec ?:shake: Interesujace.:evil_lol: [QUOTE]Moze pajunia sama wyjasni.[/QUOTE] Pajunia nie ma obowiazku niczego wyjasniac i z pewnoscia nic wyjasniac nie bedzie. Quote
niufek Posted April 20, 2009 Posted April 20, 2009 [quote name='pajunia']No ja sie zabije, a skad szanowna pani tak dobrze poinformowana jest, ze nie mamy zalozonej organizacji w Niemczec ?:shake: Interesujace.:evil_lol: Pajunia nie ma obowiazku niczego wyjasniac i z pewnoscia nic wyjasniac nie bedzie.[/quote] Gratuluje Fundacji :klacz::klacz: Quote
akucha Posted April 20, 2009 Posted April 20, 2009 [quote name='niufek']Dziwisz sie Pajuni?? Dosc ja kopano na dogo ( ja rowniez ) Ile chcecie jeszcze komus przeszlosc wypominac?? Jak dlugo?? Ludzie , ona ma teraz Fundacje , ma swoj azyl dla psow , o co wam jeszcze chodzi?[/QUOTE] A co ma fundacja do wczesniej zaginionych psów? A cóż to za zasługi? Może z wdzięczności krzyżem mamy lezeć? Prywatne fundacje - prywatna sprawa założyciela. Dobrze pamietamy, jak się te psie dobrodziejstwa tworzyły i czyim kosztem. Jak długo bedziemy przeszłośc wspominać? Tak długo dopóki nie dowiemy się tego, co się stało z Perraszkiem. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.