GrubbaRybba Posted October 29, 2007 Share Posted October 29, 2007 [SIZE=4]Dziewczyny, jest nadzieja dla Kulki!!! [/SIZE] Dostałam PW od Truskawy 144 w sprawie Kulki. Być może jest dla niej domek, ale najpierw trzeba sprawdzić kilka rzeczy... Oto pytania Truskawy: [SIZE=3]1. Jak Kulka reaguje na koty? [/SIZE]Czy dało by się to sprawdzić. Wiem,że w wielu schroniska jest z tym problem - sama jestem wolontariuszką w schronisku wiec to znam. My staramy się to sprawdzać jeśli tylko jest taka prośba. Kulka ma szanse na nowy dom ale jest to dom z kotami i drugim pieskiem - małą suczką wiec musi być pewne (na ile się da),że Kulka nie zaatakuje kota ani psa. [SIZE=3]2. Możesz tak w przybliżeniu powiedzieć ile ona może ważyć?[/SIZE] Wygląda na dosyć dobrze odżywioną:evil_lol:. Jest to ważne bo mieszkała by na 1 piętrze wiec jeśli nie chodzi po schodach (może nigdy schodów nie poznała) to jeśli jest ciężka byłby problem z noszeniem jej. [SIZE=3]3. Jak chodzi na smyczy, umie czy raczej nie bardzo?[/SIZE] To oczywiście nie jest wielki problem, ale dobrze wiedzieć. [SIZE=3]4. Jaki ma charakter?[/SIZE] Czy coś wiadomo o jej przeszłości? Jakiej jest wielkości (po fotkach ciężko określić). [SIZE=3]5. Czy była psem domowym czy raczej "swobodnie żyjącym"?[/SIZE] Można to przeważnie wywnioskować z zachowania. Dziewczyny, czekam na szybkie odpowiedzi,bo domek też czeka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted October 29, 2007 Share Posted October 29, 2007 le by było świetnie. KULECZKO jednak jest dla ciebie iskierka nadziei. Cioteczki odpowiedzcie na post. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted October 29, 2007 Author Share Posted October 29, 2007 No to wspaniała wiadomość. Co wiem o Kulce: Ad 1. Na pewno nie atakuje kotów, gdy robiłam zdjęcia plątał się jakiś malec , a ona nie zwracała na niego uwagi. W stosunku do innych psiaków też jest pokojowa i uległa- nie ma odruchu dominacji. Ad 2. No trzeba przyznać jest gruba i trochę waży może z 8kg - nie wiem nie taszczyłam jej. Jest taka otyła bo całe dnie siedzi w budzie, trochę ruchu i dieta i będzie ją łatwiej dżwigać :evil_lol: Ad 3. Jeśli już w ogóle zechce iść no to idzie i nie szrpie, jest powolna i smycz raczej potrzebna jest do pociągania. Ad 4. Sama słodycz, przytulak, w tej chwili to bardzo zrezygnowany pies. Siedzi w schronisku już długo i pewnie trzeba będzie trochę czasu jej piświęcić aby przekonała sie do nowych warunków i ludzi i że jest bezpieczna i że nie na chwilę. No wiesz jak to jest z psami poschroniskowymi, ale nie powinna sprawiać kłopotów. Raczej pies z domu. Ona po rzybyciu do schroniska długo bardzo piszczała, nie mogła przystosować się do nowych warunków.Pózniej urodziła szczeniaki. Bardzo ich broniła nie dawała nikomu do nich dojść, musiała być sama w boksie. Szczeniaki podobno w jakiś sposób zginęły przez szczury. Jeden który został też nie przeżył. Sunia jakby zapadła się z rozpaczy. Przeżyła to strasznie. Od tamtej pory jest jej obojetne gdzie sie znajduje. To są moje obserwacje. Więcej i może bardziej wiarygodne zdanie ma na jej temat Pani Zyta z schroniska Tel. 668 432 419. A jeszcze wielkość - to psiak nie sięgający kolana ale straszna poducha. Jest niska ale szeroka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GrubbaRybba Posted October 29, 2007 Share Posted October 29, 2007 Dzięki Luka za odpowiedzi, wysłałam je do Truskawki. Teraz możemy tylko czekać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted October 29, 2007 Share Posted October 29, 2007 [quote name='GrubbaRybba']Dzięki Luka za odpowiedzi, wysłałam je do Truskawki. Teraz możemy tylko czekać.[/quote] To czekamy na odpowiedź TRUSKAWKI Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
quasimodo Posted October 29, 2007 Share Posted October 29, 2007 I jak? Szczęście usmiechnie się do Kulki i znajdzie dom? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szyszka Posted October 29, 2007 Share Posted October 29, 2007 O! nie było mnie caly dzien, a tu iskierka nadziei. Trzymam kciuki.:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted October 29, 2007 Author Share Posted October 29, 2007 Może los wreszcieprzestanie Kulce rozdawać kopniaki. Taka biedna psinka, kuż długo patrzy jak wychodzą ze schroniska inne psiaki. Czas na szczęśliwy dzień dla niej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted October 29, 2007 Share Posted October 29, 2007 czekam na wieści jak na szpilkach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szyszka Posted October 29, 2007 Share Posted October 29, 2007 Kuleczko oby to był domek dla ciebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted October 30, 2007 Share Posted October 30, 2007 Kuleczka nadal pieknie prosi o domek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szyszka Posted October 30, 2007 Share Posted October 30, 2007 Czekamy i czekamy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GrubbaRybba Posted October 30, 2007 Share Posted October 30, 2007 Ja też czekam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted October 30, 2007 Share Posted October 30, 2007 Ja też......:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BasiaD Posted October 30, 2007 Share Posted October 30, 2007 Kulka na 1 stronkę hop! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted October 30, 2007 Share Posted October 30, 2007 Czy sa jakieś wieści? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted October 30, 2007 Author Share Posted October 30, 2007 cicho wszędzie, głucho wszędzie pewnie z tego g...o będzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted October 30, 2007 Share Posted October 30, 2007 [quote name='luka1']cicho wszędzie, głucho wszędzie pewnie z tego g...o będzie[/quote] :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:.......chyba nam się ciotka wkurzyła z lekka :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
truskawa144 Posted October 30, 2007 Share Posted October 30, 2007 [LEFT]Słuchajcie nie wiem jeszcze co z tego będzie,narazie jestem chora,wstałam z łóżka (ledwo) na dosłownie 10 mniut nie mam kiedy się tym zająć,mam nadzieje,że jutro lub pojutrze będzie mi nieco lepiej i wtedy się dowiem jaka jest decyzja "domku". Poza tym już wiedz,że dużym problemem będzie transport, trzeba będzie kombinować. Jak tylko się dowiem czegokolwiek to dam znać. [/LEFT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted October 30, 2007 Author Share Posted October 30, 2007 Etam zaraz wkurzyła - tak sobie rymnęłam. A ty Truskaweczko popatrz sobie na telewizyjne reklamy to się wyleczysz szybciutko. Trochę od Gożdzikowej, trochę od Basi i zdrówko wróci. I do roboty, do roboty, nie pieścić się :mad:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted October 30, 2007 Share Posted October 30, 2007 A na wszystko pamiętaj ciotka najlepszy jest AMOL! Zobacz na reklamę. Raz weźmiesz i nawet zagrasz na trąbce albo bębnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szyszka Posted October 30, 2007 Share Posted October 30, 2007 [quote name='luka1']cicho wszędzie, głucho wszędzie pewnie z tego g...o będzie[/quote] Chciałam tylko napisać, że w calej powadze tej sytuacji oczekiwania posikałam się ze śmiechu. A nastroju nie mam dziś dobrego, więc dzięki Luka:evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted October 30, 2007 Author Share Posted October 30, 2007 No to Szyszka popraw jeszcze Amolem z wkładką (czytaj "wlewką") i nastrój ci sie polepszy całkiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted October 30, 2007 Share Posted October 30, 2007 [quote name='truskawa144'] [LEFT] Poza tym już wiedz,że dużym problemem będzie transport, trzeba będzie kombinować. [/quote] Miłość na dogo nie zna granic przecież ;) [/LEFT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted October 30, 2007 Share Posted October 30, 2007 Truskawko....a gdzie miałaby jechać nasza Kulka jeśli by się domek zdecydował.......jak daleko?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.