Jump to content
Dogomania

Sochaczew - Kulka/Zaza -uratowana przez EMIR - ODESZŁA za TM


luka1

Recommended Posts

  • Replies 849
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='eurydyka']ale jest patent na wyjecie Kulki z budy, trzeba bude podniesc i przechylic i spokojnie jej zalozyc smycz jako obroze[/quote]


czyli wytrząsanie z budy :lol: , ona mimo wszystko chce być głaskana i w końcu ta chęć bierze górę nad strachem i wyłazi :lol:.

Link to comment
Share on other sites

Wieczór, schronisko zamknięte, a Kuleczka została jak co dzień w swojej budzie.:-( I tak mija jej życie w bezsensownym trwaniu. Jej domem jest parę metrów kwadratowych boksu w którym śpi, je i załatwia się. Nie ważne ze jest piękna, nie ważne ze jest przytulaśna - tkwi wciśnię tam w sam koniec swojej budy. Nawet jak ktoś przechodzi - jej nie zobaczy bo ona nie wierzy, że ten ktoś może ją chcieć. Ot kłębk futra, który już chyba zwalczył w sobie nawet tęsknotę za człowiekiem. (To czemu tak bardzo przytula sie do wyciągniętej ręki?)
Pokochajcie Kuleczkę.:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='luka1']Nawet jak ktoś przechodzi - jej nie zobaczy bo ona nie wierzy, że ten ktoś może ją chcieć.[/quote]

Właśnie dzisiaj tak było :shake:
Szłyśmy z Kasią po boksach i robiłyśmy fotki psiakom...a potem pytam " Kasia a gdzie Kulka ? "
A Kasia mi potem pokazuje........BOŻE Ja jej nawet nie widziałam........siedziała wciśnięta w ciemny kąt budy i zero jakiejkolwiek reakcji na przyjście człowieka.
Tak strasznie mi szkoda tej naszej Kulki :-( :-( :-( :-(
Serce się rozrywa na kawałki....nikt z Was nie chciałby patrzeć na jej cierpienie i nikomu z Was tego nie życzę :shake:

Link to comment
Share on other sites

Ziuta teraz rozumiesz o czym mówię. Ten pies nie ma po co żyć, ona się poddała . Zdjęcia na których pokazuję jej spojżenie to nie moment uchwycony przez migawkę aparatu to prawdziwe spojrzenie cierpiącego psychicznie syworzenia. I ten smutek, kiedy odchodzi ze spuszczoną głową, powoli w kąt budy chyba po to aby tam umrzeć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='luka1']Ziuta teraz rozumiesz o czym mówię. Ten pies nie ma po co żyć, ona się poddała . Zdjęcia na których pokazuję jej spojżenie to nie moment uchwycony przez migawkę aparatu to prawdziwe spojrzenie cierpiącego psychicznie syworzenia. I ten smutek, kiedy odchodzi ze spuszczoną głową, powoli w kąt budy chyba po to aby tam umrzeć.[/quote]

Pewnie, że rozumiem........ale to jest okropne.....:shake:
Boję się, że [B]Kulka może po prostu nie doczekać się tego swojego domku :-([/B] i to nie dlatego, że nikt jej nie zechce ale po prostu, że Ona może niedługo odejść za TM........i to nie są jakieś moje widzi misie......to widać :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='szajbus']Dziewczyny, a może ona jest chora? Może trzeba ją zaprowadzić do weta i zobaczyć co się dzieje?
Co to znaczy, ze ona może niedługo odejść za TM?
Dobrze by było znaleźć jej chociaż DT[/quote]

Ona nie jest chora :shake:....ma depresję....już widziałyśmy w Azorku psiaki w tym stanie....i zawsze jakoś szybko udało się nam je wyciągnąć do DS lub DT.....ale Kulka nie ma szczęścia.
A to, że niedługo może odejść za TM to znaczy to, że z tęsknoty za bliskością człowieka po prostu umrze....widziałam już taką depresję u psa niestety....z tęsknoty i długiego siedzenia w schronisku po prostu umarła....nie wiem jak to wytłumaczyć, że taki psiak odchodzi nie będąc na nic chorym ale niestety tak się dzieje.

Myślę, że Luka powinna tutaj coś napisać....Ona zna najlepiej Kulkę....bo przynajmniej udało jej się wziąć Ją na spacer.....na nas dzisiaj nawet niestety nie spojrzała, miała łepek wsadzony w kąt budy....nie chciała nawet żeby się na nią patrzeć :-(

Luka czy Ja dobrze piszę....czy Ja po prostu źle ujmuję zachowanie Kulki....może Ja jakaś przewrażliwiona jestem co ??

[B][COLOR=Red]TEŻ MI DOGO MULI :([/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=black][FONT=Verdana]Nie jesteś przewrażliwiona. Ona nie wie, po co ma żyć. Depresja, depresja i jeszcze raz depresja. To, że wyszła raz czy dwa z boksu to jeszcze ją utwierdza w bezsensie tego trwania. Gdyby to było codziennie, gdyby można zabrać ja do części biurowej - tak jak mieszkała księżniczka, może by odżyła. Kontakt z człowiekiem, pogłaskanie od czasu do czasu i wierze, że zmieniłaby się.
Musi być gdzieś dom gdzie nie ma psa. Musi znaleźć się miejsce dla niej. Jutro, jeśli znajdę chwilkę - choć zaplanowane mam mnóstwo spraw- może zrobię plakacik i moje dziewczyny porozwieszają w szkołach u wetów, na mieście. Może, może, może... Ta bezradność mnie dobija[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

A właśnie co do plakatów....to Rafał, nowy pracownik....powiedział, że jeżeli mamy możliwość zrobić jakieś plakaciki z naszymi psami do adopcji....to On z wielką przyjemnością porozwiesza po Sochaczewie i okolicach.
Więc Luka jeśli miałabyś chwilkę czasu i mogłabyś zrobić kilka takich plakatów z różnymi naszymi psiakami do adopcji i z numerami telefonów to by było super. My z Kasią będziemy pewnie dopiero za tydzień a Ty bywasz i w tygodniu więc może byłoby szybciej.

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://img225.imageshack.us/img225/3664/kulka8et3.jpg[/IMG]

Cały czas sie tuli, kiedy sie odchodzi :shake: to straszne. Jest gruba bo ten pies bezprzerwy je - to jedyne co ma do roboty w tym boksie. a,:-( nie mogę

[B]Mam wrażenie , że ona roztapia się jak to goowno w którym jest wypaprana i wkótce stanie się goownem. I wtedy będzie ją można już tylko wygarnąć do rynsztoka.[/B]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...