Jump to content
Dogomania

Duży i łysy zupełnie jak słonik "Bandi"- znalazł dom u p.Ryszarda ;)


Irkowa

Recommended Posts

  • Replies 3.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

O cholera, znowu nawrót.I nic nie wykryto tylko nużeńca? A jakie jeszcze miał badania? I zeby aż kroplówka była potrzeba. ja nie wiem, kurcze, znowu trzbea by forse zbierać i może zawieźć go na sggw na konsultację albo do tego dermatologa cudotwórcy afrykańskiego, zapomniałam jak się nazywa ten lekarz.Bo jak to jest coś jeszcze oprócz nużeńca? I dlaczego on ma taką słabą odporność?:cool3: Moze jest jednak inna ukryta przyczyna.A to nie zmartwiliście. pisz rwpb na bieżąco i podaj jakieś wyniki jak masz.

Link to comment
Share on other sites

Atosku, poroś swojego kochanego Panka o kilka cyferek i literek, które podaje się przy przelewach bankowych, bo Twój wątek cały czas śledzi pewna bardzo miła pani :loveu: :cool3:która nie może pozwolić na to, byś wykończył Panka finansowo!:p Tylko tak po cichu podkradnij jakoś te cyferki, żeby Panek nie widział bo pewnie cię skrzyczy jak zobaczy że podajesz!;) Ale podać musisz i kropka, liczę na twój spryt!;)
Ja zaraz dzwonię do p.Małgosi wetki, zapytam co z tym fantem robić, jeśli trzeba to przyślemy ci szampony Atosku! Bo te szampony były chyba najbardziej skuteczne.
Niestety nużeńca nigdy się nie wybije do końca i pani wetka mówiła że możesz mieć nawroty łysinki, duże znaczenie ma tu odporność organizmu ale ty możesz ją mieć osłabioną Atosku od urodzenia i tak po prostu może być. Ale Pan bardzo o ciebie dba i jestem pewna, że zaraz nastąpi poprawa.

Link to comment
Share on other sites

Witamy
Tutaj w Szczecinie chyba nie ma lepeszej lekarki niż moja, a przynajmniej taka jest o niej opinia. Skóra już jest opanowana i nawet nie jest ciepła. Mniej się też drapię. Teraz tylko pozostało mi odbudować moje futro. Szukamy teraz przyczyny mojej nieodporności. Pani lekarka wyznaczyła mi dietę, bo podejrzewa, że mogę być uczulony na jakiś składnik żarełka, a tutaj praktycznie jadłem wszystko. Sucha karma odpadła od razu, bo mieszkają w niej jakieś żyjątka. W normalnych warunkach organizm sam potrafi je zwalczyć i jest wszystko w porządku. Żyjątka te żyją nawet w dietach weterynaryjnych. Dla mnie brak tych śmiesznych chrupek nawet się podoba, bo i tak prawie ich nie jadłem. Dieta ma być rozszerzana o nowe składniki co sześć tygodni, oczywiście pod kontrolą lekarki. Teraz mamy trochę zabawy z gotowaniem, gotuję się dla mnie dwa razy dziennie i dostaję wszystka świeże. Od jutra wracają też kąpiele co dwa dni i WYCIERANIE.
Takie zaburzenia odporności mogą być skutkiem niedożywienia w pierwszych dniach życia, bądź zbyt wczesnego odłączenia szczeniaczka od matki. Tylko, że ja tego nie pamiętam. Mogą być też wywołane jakąś alergią, nawet pyłkami roślin. W ostateczności chyba zostanę zamknięty w akwarium?
Rozważaliśmy też możliwość zaburzeń odporności po tym sylwestrze, kiedy to tak bardzo się bałem.
Ciociu AśkaK, mój pan wiedział od początku, że będę mu robił psikusy i jednak mnie wziął. Na pewno da sobie radę. Szampon, co prawda, dostałem na razie inny niż w Warszawie. Na pewno potem dostanę takie same albo podobne. Nużeńca wszędzie się leczy podobnie. Szkoda tylko, że nie mogę brać ten pierwszy lek Biomectin i chyba podobnie reaguję ma amitrazę, bo już to wyszło przy okazji obroży Prewentic w Warszawie.
Pozdrawiam wszystkich
Atos

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rwpb']Witamy
Tutaj w Szczecinie chyba nie ma lepeszej lekarki niż moja, a przynajmniej taka jest o niej opinia. Skóra już jest opanowana i nawet nie jest ciepła. Mniej się też drapię. [/quote]
To świetnie, w takim razie już nic nie podpowiadam! :p
Choć jakby co, to do p.Małgosi zawsze można dzwonić!;)

[quote name='rwpb']Pani lekarka wyznaczyła mi dietę, bo podejrzewa, że mogę być uczulony na jakiś składnik żarełka, a tutaj praktycznie jadłem wszystko. [/quote]
Ooo, i tu w W-wie też tak podejrzewano więc pewnie to dobry trop!

[quote name='rwpb']Sucha karma odpadła od razu, bo mieszkają w niej jakieś żyjątka. W normalnych warunkach organizm sam potrafi je zwalczyć i jest wszystko w porządku. Żyjątka te żyją nawet w dietach weterynaryjnych. [/quote]
Ciekawa jestem co to za żyjątka, czy to są specjalnie dodawane jakieś szczepy wspomagające trawienie?

[quote name='rwpb']Teraz mamy trochę zabawy z gotowaniem, gotuję się dla mnie dwa razy dziennie i dostaję wszystka świeże. Od jutra wracają też kąpiele co dwa dni i WYCIERANIE.[/quote]
No tak, czyli życie jak w Madrycie!:lol: Specjalna kuchnia dla panicza i kąpiele z masażem;), eh mówiłam ciotki żeby szybko się do Bandośka przeprowadzać bo tam same wygody!:lol:

[quote name='rwpb']W ostateczności chyba zostanę zamknięty w akwarium?[/quote]
Nie martw się Atosku, ciocie ci kupią w razie czego taki specjalny skafander i zostaniesz kosmonautą!:lol:;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AśkaK']Ciekawa jestem co to za żyjątka, czy to są specjalnie dodawane jakieś szczepy wspomagające trawienie?[/quote]
Tu chodzi o te drobnoustroje z powietrza. Do suchej karmy nie mogą być dodawane żadne szczepy bakterii, bo jest sterylizowana w temperaturze 70 stopni.
Ale mądrze napisałem. Jeszcze parę wizyt w lecznicy i zostanę chyba expertem:cool3:
Pozdrawiamy
Atos

Link to comment
Share on other sites

Atos to ty moze masz taka alergie jak moj Tim...napewno byscie sie dogadali...potraficie wykanczac finansowo..ale ja nie wiem jak Twoj pan ale ja nie mialabym na co kasy wydawac...bo na kogo jak nie na Tima...mam sobie kupic sweterki? kosmetyki? waciki?...nie...ja wole leki kolejne dla mojej chodzacej alergi z wypadajaca sierscia:) no i jeszcze kurczaki tonami do domu zwoze:)

Link to comment
Share on other sites

Ja mam cały czas nadzieje, że to tylko alergia. Powoli poradzimy sobie i z nią. Widzę, że u Ciebie jest kolejny smok. Jakby Tim nie mógł sobie poradzić z tymi tonami kurczaków, to mogę mu pomóc. Lubię je bardziej od ryby. Może też zostanę smokiem? A z tym wykańczaniem to chyba jest przesada. Ja zawsze powtarzam, że sami mnie chcieli. Mój pan też nie kupuje sobie sweterków i kosmetyków. Za to kupił mi na bazarku fajne koce. Na jednym z nich jeżdżę sobie w samochodzie, a drugi jest na zmiany na moim tapczanie. Ale ostatnio i tak się porobiło z tym moim spankiem, bo nie wiem już gdzie mam spać. W każdym pokoju jest coś dla mnie. Z rana okazuje się gdzie spałem w nocy. Czasem śpię chyba na wszystkich i wszystkie są do poprawienia.
A jaki wichur jest u Was? U nas tak wiało, że wywiało prąd i nie było światła. Dobrze, że jest UPS do komputera, to mogę coś napisać.
Pozdrowienia dla wszystkich
Atos

Link to comment
Share on other sites

bannerek juz jest pare dni...sliczny:)
moj Tim to teraz wyglada jak taki straszny smok z horrorow....skora wyglada okropnie, ale dla mnie i tak jest najpiekniejszy na swiecie:) oczywiscie na rowni z toba Atosku:)
wczoraj mial robione badanka i mimo, ze skora wygladala jakby nie wiadomo co na niej bylo wet nie znalazl ani nuzenca ani swierzbowca ani zadnego innego zyjatka lub chorobska...ma alergie i bakteryjne zapalenie skory...a wyglada tak, ze ktos madry mi jzu nawet poradzil uspienie....
teraz siedzimy i gotujemy kurczala z marchewa...wszystko juz w zasadzie ugotowane i stygnie...tylko marchewek juz prawie nie ma, bo moj smok marchewkozerny jest:)
Atos a ty lubisz marchewy?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Niki-lidka']... ktos madry mi jzu nawet poradzil uspienie....
[/quote]
Chyba samego siebie?
A ja lubię wszystko oprócz wędzonej ryby. Tylko mi teraz nie dają...

[quote name='AśkaK']O ja nieszczęsna![/quote]
Ciociu nie płacz, bo ja też będę płakać.

Link to comment
Share on other sites

No banerek śliczny, zapomniałam pochwalić tak się zdenerwowałam, że Atosek znowu chory.Wiecie co , to enigmatyczne "zapalenie bakteryjne" to częste określenie, tak mi kiedyś smoczyce też zdiagnozowali, chociaż za nic nie wiedzieli jakie to mogą być bakterie i leczyliśmy ją na zasadzie "jak nie pomoże cefaleksyna to się zobaczy"
Ja się martwię bardzo o Atoska bo zaraz mi się czarne scenariusze produkuja. Moja przyjaciółka też tu z dogo, miała kiedyś psa , wychuchanego od szczeniaczka, i się nużeniec przyplątał a potem gronkowiec i nie dali rady go wyleczyć :shake: Może Atos też ma gronkowca jakiegoś paskudnego, czy to sie da zbadać ?
Co do karmienia to mogłabym tu napisać z 500 stron i wy pewnie też. Wiec napomknę tylko w skrócie- smoczyca była przez ponad rok na barfie- wiecie takie naturalne żarcie, wszystko surowe. Co ja się miałam z tym barfem, o matko, warzyw jeść nie chciała( i nie dziwie się), kości połykała więc musiałam mielić, a podroby i tak gotować bp primo surowych nie zeżarła za żadne skarby a secundo i tak bałam się czy one nie zarażone jakimś pasożytem są. Ale ogólnie rosła dobrze i żadnych infekcji skórnych nie było, tylko gruba mi się od tego zrobiła. Infekcja bakteryjna pojawiła się tuż po ciązy urojonej , która Tora bardzo ciężko przechodziła i najwyrazniej spadła jej odporność wtedy. Leczenie cefaleksyna pomogło na kilka miesiecy po czym nastąpił nawrót.I wtedy nie dawałm już antybiotyku a tylko Omega 3 z kwasami DPHA I EPHA ( albo jakoś tak) plus witamina e przez 2 miesiące.I przeszło:cool3: Dużo się pisze ostatnio o tych kwasach nienasyconych, brakuje ich drastycznie w pożywieniu bo szybko się utleniają( dlatego wskazane jest brać razem z wit E, jako naturalnym przeciwutleniaczem). i widzi sie mi ,że coś musi w tym być.Tylko to drogi suplement kurcze jest.
Ze względu na ptasią grypę zaczełam gotować od jesieni , zero surowego i wiecie co- smoczyca ma chyba zatkane te gruczoły okołoodbytowe bo mi saneczkuje. To na pewno od tej gotowanej ciapy, bo wypróżnienia też sa wtedy ciapowate i gruczoły sie naturalnie nie opróżniają.Wiec znowu wracam do surowego.( przy okazji ktoś wie co sie robi z takimi gruczołami? Bo słyszałam, że do weta trzeba, żeby wycisnął ale już to widzę w praktyce:p

Wracajac do Atosa- może byście spróbowali coś surowego do diety wprowadzić, barf ma całą kolekcję zalet którą trudno tu wymienić. Na poczatek bardzo powoli bo muszą się wykształcić enzymy odpowiednie do trawienia surowego mięsa. Acha i to nie ma być czyste mięso ale takie z kością koniecznie- tylko miękką, np, korpusy kurze, indycze, skrzydełka, ogony wieprzowe.Ponadto trzeba by te Omega 3 jakoś dostarczyć bo w gotowanym to napewno ich nie ma.Pomyślę o tym jak dostarczyć;)
No i jak by się sytuacja pogarszała to koniecznie mów rwpb, sam nie dasz rady finansowo.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli gruczoły się same nie opróżnią, pies saneczkuje i się wylizuje to trzeba w końcu zaliczyć wizytę u weta, bo inaczej zrobi się stan zapalny i będzie gorzej. Wiem coś o tym, bo Bazyl często odwiedzał weta w tej sprawie (miał taką przypadłość, że gruczoły się zapychały notorycznie niezależnie od tego co jadł i jaka była koopa), a w końcu doszło do operacyjnego usunięcia gruczołów...

Link to comment
Share on other sites

Surowe z mięskiem to ja jadłem dość bardzo chętnie. Kości cielęce z mostka, wieprzowe rurkowe do pogryzienia i ogony. Korpusów drobiowych i w ogóle surowego drobiu nie miałem. Warzyw gotowanych było sporo. Makaron, kasza, ryż były gotowane na rosole z kości z warzywami. Po ugotowaniu dodawany był czosnek. Często miałem też wątróbkę, żołądki i serca z ziemniakami. Dodatkiem do wszystkiego był EFA Oil, to jest taki olejek nienasycony. Z każdego obiadku musiałem też co nieco spróbować. Co trzy tygodnie dostawałem też Stronghold.
Teraz mam Inne lekarstwa. Dostawałem Biomectin 3ml, ale coś było nie tak i został zamieniony na antybiotyk Keflex po 2 kapsułki rano i wieczorem. Oprócz tego dostaję Fun-Pet-Line 4 tabletki dziennie, Omegan 10 łyżeczek dziennie, Kerabol 50 kropelek dziennie, olej z wiesiołka 6 łyżeczek dziennie, kleik z lnu pół szklanki dziennie, Scanomune 2 kapsułki dziennie, EFA Oil 20 kropelek dziennie i witaminę E po dwie kapsułki dziennie. Trochę jest zabawy, bo takie szczeniaczki jak ja nie trawią osłonek lekarstw i trzeba wysypywać, albo je wyciskać. Największy problem jest z olejem z wiesiołka, rzadko która apteka ma ten olejek. Przeważnie jest w kapsułkach, a potrzebujemy w zawiesinie. Butelka 100g starcza tylko na 6 dni. Mój pan zamówił mi ostatnio 10 takich buteleczek w aptece internetowej, około środy powinny dotrzeć. Do kąpieli co drugi dzień mam szampon Hexoderm, ale potem ma zostać zmieniony na dwa inne.
I jak taki mały piesek ma na tej chemii przeżyć?
Zeskrobiny i wymaz nie wykazały niczego więcej oprócz nużeńca. Badanie krwi wykazało lekki stan zapalny. Następne badanie ma być 5 lutego.
A tak ogólnie teraz czuję się dobrze, kopię na podwórku kolejne dziury, biegamy z kumplami na spacerkach po lesie, obszczekuję wszystkich przechodniów za bramą i listonoszkę. Przestałem się tylko interesować patykami, za to na podwórku bardzo interesują mnie piłki. Już wyniosłem trzy z domu.
Ciocie, wyleczcie Tima i Torę, bo chcę z nimi się pobawić na tym zlocie w Sierakowie.
Pozdrawiam wszystkich
Atos

Link to comment
Share on other sites

No kurcze ale lista leków, szpital by się nie powstydził. A tym wiesiołkiem to już mnie zagieliście, faktycznie póki co nie ma sensu podawać jeszcze coś dodatkowo.My kefleks też brałyśmy, to chyba jest jakaś inna postać cefaleksyny. Jedyne co mi przychodzi w tej sytuacji do głowy to ten kleik z lnu, czytałam , że może wywowływać uczulenia.Może też i tych olejków jest za dużo albo jak się je stosuje razem to jakoś się negatywnie mieszają? Jedzenie fajne, różnorodne i to jet chyba najlepsza recepta, no żadnych powodów do obniżonej odporności być nie powinno.Jezdem w kropce:p Oj wot, jak nie urok to... przemarsz wojska radzieckiego.

A z tymi gruczołami to mnie dziewczyny pocieszyłyście. Nie mam odwagi do weta, już przy uchu był cyrk. Jeszcze chwilę poczekam, tym bardziej, ze jakby troche się polepszyło, daję twarde korpusy z indyka i czekam na samowylecznie.
Trzym sie Atosku, napisze do znajomych z Anglii czy u nich może co na nużeńca wymyślili .

Link to comment
Share on other sites

Kleik z lnu pani lekarka zapisała właśnie ostatnio. Lekarstwa nie dostaję od razu wszystkie, tylko są podzielone na rano i wieczorem. Wczoraj dotarł do nas olej z wiesiołka. Akurat byłem na podwórku. Kurier musiał aż dzwonić do mojego pana, bo nie chciałem go wpuścić. Taki jestem groźny:lol:. Potem jednak pani wyszła i odebrała przesyłkę. Dzisiaj znowu kąpanko i wycieranie. Kończy nam się szampon, znowu będzie problem bo niema go w żadnej hurtowni i pani lekarka będzie musiała go czymś zastąpić. Jutro się okaże co to będzie. A może znowu trzeba będzie kupić w internecie?
Jak mówiła pani lekarka jest jakieś nowe lekarstwo bodajże w Szwecji, czy Danii i w Niemczech. Na razie jest tylko w fazie testów i nie ma go w aptekach. Chcieliśmy jechać do Niemiec, bo mamy całkiem blisko, a ostatnio nawet nie ma granicy. Pani lekarka jednak odradziła nam ten wyjazd. Na razie piesy niemieckie są leczone tak samo jak polskie. Może w przyszłym roku lekarstwo to trafi obrotu.
Pozdrawiam wszystkich
Atos

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rwpb']Kończy nam się szampon, znowu będzie problem bo niema go w żadnej hurtowni i pani lekarka będzie musiała go czymś zastąpić. Jutro się okaże co to będzie. A może znowu trzeba będzie kupić w internecie?[/quote]
A może poprosić panią wetkę Małgosię to wyśle szampon?:razz:

Link to comment
Share on other sites

Słuchajcie w czytelni Molosów znalazłam artykuł o nużycy i na koniec było takie oto stwierdzenie
"Zbyt intensywne zabiegi zoohigieniczne i pielęgnacyjne mogą sprzyjać wystąpieniu nużycy (kąpiele szczotkowanie)."
Ja tak na zdrowy (chyba :evil_lol:) rozum myślę, że cuś w tym jest.Może Atoska trochę mniej kąpać jednak.Do Angli i tak napisalam, zobaczymy czy oni coś wymyślili może.A co pani lekarka ze Szczecina myśli o ponownej serii tych zastrzyków Zylexis? One drogie sa, to może jeszcze nie teraz tym bardziej, że Atosek nafaszerowany jest różnościami, ale tak za miesiąc czy dwa.Trochę byśmy kasy pozbierali jakby było trzeba. To zapytaj się rwpb przy okazji dopra?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...