Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ciotki i wujkowie, mam do was ogromną prośbę... :modla:

17 maja mam wesele znajomych. Wesele jest poza Warszawą i nie mogę zabrać na nie Andzi. Czy ktoś mógłby zaopiekować się nią przez jedną noc? Proszę... Kombinuję już od jakiegoś czasu, ale nic nie przychodzi. Wszyscy moi znajomi jadą na to wesele. Nie mam z kim jej zostawić.

  • Replies 814
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Dawaj małą. Chętnie się nią zajmę. Masz mój nr, to się dogadamy osobiście.

A ze wspomnień z Dnia Ziemi - Andzia pięknie podrosła. Spoważniała z twarzy, ale dalej jest rozrywkowym maluszkiem. Przytulasta bardzo.

Posted

Rybba, dopiero teraz apel przeczytałam, bo wcześniej mi dogo nie chodziło. Trzeba było do mnie uderzać ;)

Mam sunię mini na tymczasie, może masz chętnego. Jest śliczna.

Posted

[quote name='kasia_r']Rybba, dopiero teraz apel przeczytałam, bo wcześniej mi dogo nie chodziło. Trzeba było do mnie uderzać ;)

Mam sunię mini na tymczasie, może masz chętnego. Jest śliczna.[/quote]

Kasiu, dziękuję :)

Pokaż tego swojego tymczasowicza. Mam chętną na mini psiaka. Mój wątek poszukiwań psiaka jest na "przygarnę psa".


Aha... od wczoraj jestem w stresie. Znalazłam Andzi kleszcza. Cwaniak wkręcił się centralnie pod obrożą na kleszcze. (:angryy:Hmmm... czy to w ogóle działa?) Andzia ma obrożę i jest wypsikana Fiprexem, a tu kleszcz. :crazyeye: Całkiem spory był. Złapałam go w pęsetkę i wykręciłam. Miejsce na skórze odkaziłam, ale i tak boję się babeszjozy. Siedzę w pracy jak na szpilkach, bo się naczytałam, że w razie czego trzeba działać ekspresowo, a jak mam działać, gdy siedzę w pracy. :wallbash:

Posted

Zwracaj uwagę na chód małej - lekkie zachwiania zadu mogą świadczyć o początkach zakażenia. Może, jeśli nie masz czasu, daj krew do analizy na wszelki wypadek?

Posted

[quote name='Elurin']Zwracaj uwagę na chód małej - lekkie zachwiania zadu mogą świadczyć o początkach zakażenia. Może, jeśli nie masz czasu, daj krew do analizy na wszelki wypadek?[/quote]

Też o tym myślałam, ale skoro kleszcza złapała przedwczoraj, a ja wczoraj go usunęłam, to może być jeszcze za wcześnie, aby w badaniu wykryli zakażenie. Co o tym myślisz? Ja się nie znam, przeczytałam tylko w necie o chorobie, objawach i właśnie błędnie negatywnych wynikach, gdy pierwotniaków jest jeszcze mało. Zresztą jak wrócę do domu i tak pewnie polecę do weta, chyba, że mała będzie w świetnej formie, to może nie będę jej na stresy narażać.

Posted

W końcu nie poszłam do weta. Nie chciałam stresować Andzi niepotrzebnie. Andzior jednak wygląda na okaz zdrowia. Jedzenie pochłania, gorączki nie ma. Jest wesoła i rozrabia. Czyli standard. :evil_lol:

Posted

Andzia wczoraj została wypucowana. Nie była zbyt zachwycona tym faktem. Ale na Mazurach i na spacerkach po Polach Mokotowskich dziewczynka trochę się wybrudziła. No i kąpiel okazała się nieunikniona.

Uwieczniłam te chwile, abyście zobaczyli, jak wygląda mokry Andziorek. :evil_lol:

[IMG]http://th.interia.pl/10,g914abc212191298/i699861.jpg[/IMG]
[IMG]http://th.interia.pl/10,g914abc212191298/i699863.jpg[/IMG]

A tu już po kąpieli, zawinięta w kocyk i śpiworek.
[IMG]http://th.interia.pl/10,g914abc212191298/i699864.jpg[/IMG]

Posted

Bida mała... Taka zmokła kura.
Mam nadzieję, że to ukąszenie jest jednak niegroźne.
Niestety, Andzia nie pozna mojej najstarszej suni. Rumba ma raka płuc, bardzo zaawansowanego. Jutro się żegnamy...:placz:

Posted

W tym wypadku to akurat prosta decyzja. Rumba ma dosłownie resztki płuc, jeśli jej nie uśpimy, udusi się w ciągu paru dni. Nie pozwolę na to.
Edit: ręce opadają przez to przesuwanie postów...

Posted

[quote name='Elurin']Bida mała... Taka zmokła kura.
Mam nadzieję, że to ukąszenie jest jednak niegroźne.
Niestety, Andzia nie pozna mojej najstarszej suni. Rumba ma raka płuc, bardzo zaawansowanego. Jutro się żegnamy...:placz:[/quote]

Elurin, tak mi przykro. Wiem, że to najrozsądniejsza decyzja, ale takie decyzje nigdy nie są proste. Trzymaj się. :glaszcze:

Posted

Andzia u mnie. Zaaklimatyzowała się świetnie, tylko w pierwszej chwili przestraszyła się świnek morskich. Moje sunie traktują ją w miarę przyjacielsko - Kama, jak szefowa, trochę ignoruje, trochę się z nią bawi, Fila czuje się niepewnie, chyba boi się, że Andzia zostanie i ona spadnie w hierarchii.
Andzia jest niezłym lizusem. Bawi się sama albo zachęca nas i sunie.

  • 3 weeks later...
Posted

W ostatni weekend Andziorek wraz ze mną i Burgundem wypoczywała nad rzeką. Bardzo się jej to podobało. Wokół łąki, plaża i rzeka. Andzia pływała po raz pierwszy i chyba się jej spodobało. :)

Wylegiwanie się po kąpieli.
[IMG]http://th.interia.pl/10,g914abc212191298/i714275.jpg[/IMG]
A tu zbliżenie na piaszczysty nos. :)
[IMG]http://th.interia.pl/10,g914abc212191298/i714274.jpg[/IMG]
Spacerki po rzece. (Ta mała kropka na pierwszym planie, to Andzia)
[IMG]http://th.interia.pl/10,g914abc212191298/i714276.jpg[/IMG]
Wklejam też majestatycznego Burgunda w popołudniowym słońcu.
[IMG]http://th.interia.pl/10,g914abc212191298/i714279.jpg[/IMG]
[IMG]http://th.interia.pl/10,g914abc212191298/i714280.jpg[/IMG]

Posted

I jeszcze wychodzenie z rzeki.

mały Andziorek
[IMG]http://th.interia.pl/10,g914abc212191298/i714277.jpg[/IMG]
i duży Burgundek
[IMG]http://th.interia.pl/10,g914abc212191298/i714278.jpg[/IMG]

W ten weekend też jedziemy do rodziców i jeśli będzie ładna pogoda, też będziemy się wylegiwać błogo nad rzeką. :) Szczęściara z tej Andzi. :eviltong:

Posted

[quote name='papudraczek']Oj nie ma co szczęściara z niej na całego. i jak dziewczynka ładnie wyrosła!! proszę ją wymiziać od moich rodziców!!![/quote]

Oczywiście, że ją wymiziam. :)

[quote name='kasia_r']Kocham Burgunda :iloveyou:[/quote]

Ja też go kocham. :loveu: Jest super łagodny, wielki i można się do niego wspaniale przytulać. No i cała rodzina może go głaskać jednocześnie. ;)

Posted

[quote name='GrubbaRybba']

Ja też go kocham. :loveu: Jest super łagodny, wielki i można się do niego wspaniale przytulać. No i cała rodzina może go głaskać jednocześnie. ;)[/quote]


Ryba, Burgund to taki Pan Pies, mądry, łagodny, wielki, kochany. Zazdroszcze. A Andzia ma się od kogo uczyć.

Super tereny macie. Pozdrawiam

Posted

[quote name='kasia_r']Ryba, Burgund to taki Pan Pies, mądry, łagodny, wielki, kochany. Zazdroszcze. A Andzia ma się od kogo uczyć.

[/quote]

Burgund, mimo majestatycznego wyglądu jest spryciarzem. On tak łagodnie patrzy, że od razu mu ufasz i myślisz, że nic ci nie wywinie, a on na przykład notorycznie ucieka z podwórka podkopując się pod płotem. Wykopuje też kwiatki w domu i umie otwierać lodówkę :evil_lol:, a Andzia mądra dziewczyna jest i szybko się od niego uczy, także złych rzeczy :diabloti:. Ale we dwójkę stanowią genialny zespół, piękna i bestia lub piękny i bestia, zależy, z której strony spojrzysz. :D

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...