Ank@ Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 Cezarku uwierz , że człowiek potrafi być dobry, a szybciutko znajdziesz domek. ;) Ale z tego co tu czytam to niezłe z niego ziółko.:cool3: Pozdrawiam serdecznie wszystkich. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Donvitow Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 Irena czemu się nie odzywasz:shake: Jestem niespokojny. Zjadł Cię:crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 Cezar na forum collie : [url]http://www.collie.intertel.net.pl/forum/viewtopic.php?p=103091#103091[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenaka Posted August 29, 2007 Author Share Posted August 29, 2007 Kajetan! Ciotka Irena melduje, że żyje, rączki i nóżki na swoim miejscu!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoniaP Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 [quote name='irenaka']Kajetan! Ciotka Irena melduje, że żyje, rączki i nóżki na swoim miejscu!!![/quote] To dobrze! Bo Kajetan znów by mnie ciągnął do Krakowa, tym razem by Ciebie ratować :diabloti: A kiedy będą nowe zdjęcia? No i jak się chłopak zachowuje w hoteliku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 Irenko, bylas dzisiaj w hoteliku u Cezara, ze tak sie o Ciebie Kajetan martwil :???: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reno2001 Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 Nie powiem, mnie też ciekawość zjada jak sobie radzi Cezar w nowym miejscu :roll: ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenaka Posted August 29, 2007 Author Share Posted August 29, 2007 Wybierałam się dzisiaj, ale nie mam samochodu, jak mój TZ wróci to zaraz jadę (chyba, że znowu przyjedzie w nocy). Co do Kajetana, to tylko się cieszę, że się martwi, bo ja o niego też się martwiłam jak "walczył" z Toniem. Natomiast Cezar czuje się świetnie, chodzi po ogrodzie, zjeść może każdą ilość jedzenia. Dziewczyny na razie dały mu spokój, czyli bez żadnego przymusu, poleceń, ale też bez glaskania. Jak ma wejść do kojca to przekupują jedzeniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romi Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 Oj Irenka, Irenka....trzeba dzwonić do wujka Romiego jak TŻ nie zjawia się na czas. W Niepołomicach jest tak miło, że ja chętnie tam pojadę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 A to Irenka w Rzeszowie kiedy już miała wszystkiego dośc...:evil_lol: :evil_lol: Teraz muszę się przyznać że mialam obawę, coby mi nie kazała odwieżć go z powrotem do schroniska...:evil_lol: [IMG]http://img126.imageshack.us/img126/7907/dscn3836bz5.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 Beciu, ja sie Irence nie dziwie, bo to byla bardzo trudna sytuacja :shake: Ja takiej sytuacji jeszcze nie mialam :roll: a dodatkowo byla niedziela, trudny dzien do zalatwiania czegokolwiek :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Donvitow Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 [quote name='GoniaP']To dobrze! Bo Kajetan znów by mnie ciągnął do Krakowa, tym razem by Ciebie ratować :diabloti: A kiedy będą nowe zdjęcia? No i jak się chłopak zachowuje w hoteliku?[/quote] Ja Cię ciągnąłem. Kto mi linka do kursu przysłał. No tak Kobiety -ja ciągnąłem. Do krakowa z Tobą do krakowskich Cioteczek jadę na kiwnięcie piątego palca u lewej nogi.:loveu: Co do kolaka. Tylko tak. Oswajanie za kratą z dwa tygodnie. Musi poznać wasze zapachy. Wypuszczanie na luzie na smakołyki i nie zbliżać się do niego. Jak zacznie sam podchodzić smakołyki i pieszczoty. Jak warknie czy coś. Spokojnie odchodzić. To on musi zacząć pogaduszki nie Wy. Tak p[ostępowaliśmy z Toniem mimo nacisków o przyspieszenie i dało efekty. A Krakowski bechawioralny kurs w pełni mnie w takim postępowaniu utwierdził.. Jak nie dacie rady Macie krakowski ośrodek kynologiczny Canid Super ludzie. Kajetan Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 Ulka, sytuacja była tragikomiczna...:evil_lol: Chwile zwątpienia i załamki przerywały nam wybuchy śmiechu i ogólnie bawilismy się dobrze, nie Irenko ? :beerchug: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romi Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 [quote name='becia66']Ulka, sytuacja była tragikomiczna...:evil_lol: Chwile zwątpienia i załamki przerywały nam wybuchy śmiechu i ogólnie bawilismy się dobrze, nie Irenko ? :beerchug:[/quote] Od działo się, działo... Chyba wszyscy byliśmy w Rzeszowie nieźle zestresowani. Na szczęście niektórzy strzelili sobie :beerchug: i było też wesoło. Jak sobie przypomnę jak wyglądał mój samochód.....wóz pancerny. Lepszy niż nasze polskie Rosomaki i amerykańskie Hammery do kupy wzięte :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 Romi teraz taki chojrak :evil_lol: ,ale też trząsł gaciami o siebie i swój samochód...:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reno2001 Posted August 30, 2007 Share Posted August 30, 2007 Oj działo się w Rzeszowie :-o . Oby teraz w Niepołomicach było lepiej :p . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romi Posted August 30, 2007 Share Posted August 30, 2007 [quote name='becia66']Romi teraz taki chojrak :evil_lol: ,ale też trząsł gaciami o siebie i swój samochód...:evil_lol:[/quote] O tak, tak !!! dobrze że miałem w miarę luźne gacie...:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulinaB Posted August 30, 2007 Share Posted August 30, 2007 Wieści prosto z Niepołomic Cezar czuje sie super, od momentu kiedy przyjechał nie zaobserwowaliśmy zeby byly jakiekolwiek zachowania niepewne z jego strony, pozwala sobie bez problemu zapiąc smycz i trzymac za obroze, na spacerach troche ciągnie ale to pewnie kwestia nowych zapachów, jak jest na ogrodzie to podobnie jak Mawi caly czas chodzi i wącha i poznaje teren, jak sie go woła to czasem przyjdzie zeby go poglaskac po glowie ale zaraz potem odchodzi, jest WIELKIM ZARLOKIEM, jak poczuje jedzenie to chodzi jak w zegarku:D Wydaje mi sie ze Cezar cos widzi, ma za to znakomity sluch i węch, do innych psow nie podbiega i nie awanturuje sie:) To chyba na tyle nowych wiadomosci;) narazie nie chce go brac do wet na badania bo wiadomo jak reagowal jak byl przewozony samochodem! Pozdrowienia dla wszystkich od Cezarka:):* Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romi Posted August 30, 2007 Share Posted August 30, 2007 O tak, słuch to On ma super !!! Potrafi z odległości ok 10 metrów usłyszeć że się szeleści papierkiem lub reklamówką. Doświadczyłem tego w Rzeszowie. Węch też Mu dopisuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenaka Posted August 30, 2007 Author Share Posted August 30, 2007 Oj jak dużo wpisów od mojej ostatniej bytności na wątku!! Zacznę chyba od zdjęcia. O ile dobrze sobie przypominam, to zdjęcie zrobiła Beatka kiedy już Cezar spał. Widać, że mam wolne ręce ale widać też , że dowiedziałam się, że Cezar żywy do Niepołomic może nie dojechać. Bardzo ale to bardzo się martwiłam o niego. Natomiast nie przyszło mi do głowy aby go oddawać do schroniska, chyba, że Bożenka z Niepołomic powiedziałaby, że nie zgadza się na przyjazd takiego psiaka. Ale wprost mi powiedziała, że lubi wyzwania i mam go przywozić. Wobec czego tylko potwierdziła moją decyzję. To co Paulinka napisała o Cezarza, tylko potwierdza, że należy o niego walczyć, pracować z nim i przede wszystkim kochać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewajanka Posted August 30, 2007 Share Posted August 30, 2007 Cezar poczuł się może bezpiecznie i stąd brak agresywnych zachowań z jego strony. Myślę że teraz będzie już tylko lepiej. Trzymam kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted August 30, 2007 Share Posted August 30, 2007 Cezarek na pewno w dobrych rekach dojdzie do rownowagi....juz teraz sa dobre i budujace wiesci od Paulinki :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted August 30, 2007 Share Posted August 30, 2007 Cezar bądż dżentelmenem i nie przynoś nam wstydu...:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reno2001 Posted August 30, 2007 Share Posted August 30, 2007 I Niepołomice zaczarowują kolejnego psa...:multi: :multi: :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoniaP Posted August 30, 2007 Share Posted August 30, 2007 Ja też jestem dobrej myśli. Na pewno wszystko się ułoży jak Cezarek zrozumie, że nic mu z rąk człowieka nie grozi, a wręcz człowiecze ręce o samo dobro... Zwłaszcza TAKIE ręce ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.