wtatara Posted October 26, 2007 Posted October 26, 2007 Dzięki za życzenia . Pixi znów zaskakuje. Po południu gdy wychodziłam mąż wziął dziewczyny i poszedł mnie odprowadzić na przystanek. pixi nie chciała odejść ode mnie. Po powrocie do domu mąż zrobił im obiad i Pixi się nie tknęła co się nie zdarzało- już się wystaraszył. Teraz gdy wróciłam pojadła suchej karmy. Quote
Jagoda1 Posted October 26, 2007 Posted October 26, 2007 Tęsknota za Panią silniejsza od michy...:razz: Quote
wtatara Posted October 26, 2007 Posted October 26, 2007 Agusiu, szkoda ze nie możeszjej zobaczyc jaka kochana. Uwielbia mizianie, jednak nie podchodzi aby ją wygłaskać. To się zdarza tylko wtedy gdy wita Quote
tigrunia Posted October 26, 2007 Posted October 26, 2007 wtatara a możemy prosić o jakieś nowe fotki?? Pixi jest przeurocza !! :loveu::loveu: Quote
Mona4 Posted October 26, 2007 Author Posted October 26, 2007 witam milo:lol: jak tam nasza Pixi:loveu: Quote
t_kasiek Posted October 30, 2007 Posted October 30, 2007 Mama wczoraj podesłała mi fotki, więc je wam pokazuję :) [IMG]http://lh6.google.pl/kasiekwach/Rybu8IYzsFI/AAAAAAAAGfM/ohNxz5Dw914/S5002595.JPG?imgmax=512[/IMG] [IMG]http://lh4.google.pl/kasiekwach/Rybu8oYzsGI/AAAAAAAAGfU/ajFUvZumDQ8/S5002599.JPG?imgmax=512[/IMG] [IMG]http://lh3.google.pl/kasiekwach/Rybu9YYzsHI/AAAAAAAAGfc/YjyAReoXvlI/S5002605.JPG?imgmax=512[/IMG] [IMG]http://lh5.google.pl/kasiekwach/Rybu94YzsII/AAAAAAAAGfk/dySiZs-gU9M/S5002606.JPG?imgmax=512[/IMG] [IMG]http://lh3.google.pl/kasiekwach/Rybu-YYzsJI/AAAAAAAAGfs/BYXLLBOI30o/S5002609.JPG?imgmax=512[/IMG] Quote
Jagoda1 Posted October 30, 2007 Posted October 30, 2007 Piękne dziewczynki, każda urodziwa inaczej...:lol: Quote
Kasia_zg Posted October 30, 2007 Posted October 30, 2007 Witajcie...śliczne fotusie przesliczych dziewczynek urocze niuńki...Pozdrawiam Quote
wtatara Posted October 30, 2007 Posted October 30, 2007 to najciemniejsze zdjęcie to w łazience obok muszli klozetowej. Ma tam kocyk, miejsce bardzo kochane przez maleńką. Pixunia miała dzisiaj biegunkę.na robiła w domu. A jak się bała biedna jak mąż wrócił. A Tabi była smutna razem z nią Quote
Poker Posted October 30, 2007 Posted October 30, 2007 jak sie czuje Pixi,mam nadzieję,że dobrze już.Obie pannny przeurocze.,a małą to bym zjadła w całości.:lol: Quote
Mona4 Posted November 3, 2007 Author Posted November 3, 2007 witam tak na chwileczke:lol:.Piksunie nasza kochana:loveu::loveu: jak ona wyladniala. Wtatara moje zaproszenie ciagle aktualne:lol: Quote
t_kasiek Posted November 3, 2007 Posted November 3, 2007 No Pixi jest sliczna :) chce was prosic o 3manie kciukow za moja kicie - Klare - zuwazyłam u niej na brzuchu guzka.....jest to juz dosc spore (nie zauwazyłam wczesniej bo ona nie pozwala sie glaskac po brzuszku :() Dziś jedziemy do weterynarza, ale bardzo sie martwie, bo wczoraj gdy spala, obrocila sie na plecki i zobaczylam, ze to jest na sutku :( Ona ma juz 8 lat i sie bardzo o nia boje.....je normalnie, myje sie wiec ja to nie boli :( Quote
tigrunia Posted November 3, 2007 Posted November 3, 2007 Biedna .. :( Oczywiście, że wszyscy będziemy trzymać kciuki ;) Powodzenia! Quote
wtatara Posted November 3, 2007 Posted November 3, 2007 oj same problemy z tymi zwierzakami. Najppierw Tabi miała infekję, Potem Pixi biegunka aż dołączyła się krew w stolcu. W czwartek była taka biedna jakby nie żyła.bierze nifuroksazyd i dzisiaj już lepiej. już skacze , zaczyna mieć apetyt i warczy na Tabi. Jak sie jej nie podoba np. jak Tabi chce wejść na łóżko to warczy. Dzwoniła Kasia od weterynarza. Klara miała cystę na brzuszku i miała punkcję. Mamy nadzieję że będzie dobrze Quote
wtatara Posted November 3, 2007 Posted November 3, 2007 wydaje mi się że tak dobrze to nie będzie. Tabi się coś zaczyna dziać w łapki. Np. dzisiaj radosna wychodzi na spacer wsiada do windy i już nie może wysiąść. Na spacerze się kładzie i nie chce iść. Do błoku ledwo dochodzi. Teraz już lepiej ale nie całkiem dobrze. Zdarzyło się jej to poraz drugi. Pierwszy raz to myślałam że jakiś skurcz.W poniedziałek trzeba do weterynarza.Idzie zwariować Quote
t_kasiek Posted November 3, 2007 Posted November 3, 2007 no - kicia miała to dosyc duze :( nie dało sie zrobic bez dania "głupiego jasia" no i teraz jeszcze jest taka otumaniona ale juz chodzi normalnie :) Przy okazji obcielismy jej troszke pazurki i wyczyscilismy kamien z zabkow bo niestety miala....no ale teraz juz napewno nie moze brac zastrzykow jak bedzie miec ruje - tylko tabletki !!!! nie jest sterylizowana, a teraz nie chce jej juz meczyc bo ma ponad 8 lat !!!! Quote
Isabel Posted November 3, 2007 Posted November 3, 2007 Ja bym jednak Klarę wysterylizowała, skończą się kłopoty typu guzki, ropomacicze (oby nie!). A jakie jest zdanie weterynarza? Biedna Tabi, może to coś ze stawami, teraz taka pora - chłodno, wilgotno, że tego typu dolegliwości mogą się nasilić. Quote
wtatara Posted November 3, 2007 Posted November 3, 2007 Isabel obyś miała rację, tak się boję o nią. Choć stawy to też nic dobrego. Quote
Isabel Posted November 3, 2007 Posted November 3, 2007 A czy te problemy z chodzeniem to tylko na spacerze, czy w domu też? Quote
tigrunia Posted November 4, 2007 Posted November 4, 2007 Moja bokserka [*] miała problemy ze stawami. Miała coś takiego, że nie mogła chodzić na tylne łapki, albo tylko na jedną ale dzień , dwa i jej przechodziło. Niestety nie zdążyliśmy jej nawet zacząć leczyć na to :( Zaraz po ropomaciczu dostała raka i cały czas z nim walczyliśmy .. i tak się nie udalo :( [*] Quote
wtatara Posted November 4, 2007 Posted November 4, 2007 ja już nie mam siły do Tabi , to taki chorowitek od szczeniaka. Teraz tak myślę a może to kręgosłup. Jak jest ucisk to ma ogromne problemy a dosłownie za 2 godz. żywa i staje nawet na 2 łapkach. Pixi też znowu troszkę gorzej , kupka gorsza ale bez krwi. Wczoraj taka radosna a dzisiaj smutna. przecież bierze leki Jutro pakuję obydwie i do lekarza Quote
tigrunia Posted November 4, 2007 Posted November 4, 2007 Trzymam mocno kiuki za obie panienki :) Bedzie dobrze ;) Quote
Isabel Posted November 4, 2007 Posted November 4, 2007 To dziwne z tym bólem łapek u Tabi, bo jeżeli jest jakiś stan zapalny w stawach lub kręgosłupie, to nie mija ( sam?) w ciągu 2 godzin, to musi być coś innego. A krew w kupce Pixi to od podrażnienia jelit biegunką, Tina miała to samo na początku - stale rzadka kupka i często z krwią. Teraz biegunki zdarzaja się jej bardzo rzadko i już bez krwi.Ale do weterynarza i tak się wybrać trzeba. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.