Charly Posted January 21, 2009 Posted January 21, 2009 Poprosilas Basiu animalsow o przejęcie schroniska oraz doprowadzilas do przetargu- co już nieraz z wdzięcznoscia pisalysmy tutaj. Więc jeszcze raz- w imieniu zwierząt bardzo Ci dziękujemy. no i największe podziękowania przesylam animalsom, ktorzy zgodzili się przejąc schron. Gdyby nie oni- cala walka na nic by byla. Rybciu - mam nadzieję, ze jutro się znajdzie. jak zglodnieje to może podejdzie. widzialam go na izo Ja z mojej strony chce bardzo podziękowac pracownikom schroniska (tym, z ktorymi mialam stycznosc). Są zaangazowani, kulturalni. Rozmawia się z nimi zupelnie inaczej. Przypadkowo bylam swiadkiej rozmowy pracowników o Maszy- kaukasce- ze trzeba poswiecic jej wiecej czasu. Na rozeznanie jaka jest, jakie ma potrzeby:-o i na socjalizacje. Na temat pracownikow i ich pracy na terenie schroniska z pewnoscia moze wypowiedziec się ten,kto np. jak Kordonia spędza mnóstwo czasu w schronisku.Cieszymy się takze, ze kierownictwo schroniska jest bardzo zadowolone ze swoich wspolpracownikow:) Quote
Charly Posted January 21, 2009 Posted January 21, 2009 [quote name='basia0607']Cieszymy sie bardzo , nawet bardzo ,bardzo z tym , że pewne rzeczy nie dadzą sie zapomnieć. ja tez pewnych rzeczy nie potrafie zapomniec. i pewnie nikt z nas. Nie mówiac o Rybci, ktora byla tam non stop. Ale- dla dobra schroniska nie mozna koncentrowac się na tym co bylo, a na tym co jest. Quote
Rybc!a Posted January 21, 2009 Author Posted January 21, 2009 [quote name='Charly'] Ja z mojej strony chce bardzo podziękowac pracownikom schroniska (tym, z ktorymi mialam stycznosc). Są zaangazowani, kulturalni. Rozmawia się z nimi zupelnie inaczej. Przypadkowo bylam swiadkiej rozmowy pracowników o Maszy- kaukasce- ze trzeba poswiecic jej wiecej czasu. Na rozeznanie jaka jest, jakie ma potrzeby:-o i na socjalizacje. Na temat pracownikow i ich pracy na terenie schroniska z pewnoscia moze wypowiedziec się ten,kto np. jak Kordonia spędza mnóstwo czasu w schronisku.Cieszymy się takze, ze kierownictwo schroniska jest bardzo zadowolone ze swoich wspolpracownikow:)[/quote] Ja również w schronisku spędzam bardzo dużo czasu i mogę z ręką na sercu powiedzieć, że wszyscy witają mnie tam bardzo miło i pomagają, jeśli tylko tego potrzebuję . Przez długi okres czasu ' siedziałam w papierach ' , pani Małgosia, nazywana ' panią od kotów ' , zapytana przeze mnie, czy ma dyżur w sobotę, odpowiedziała ' mam wolne, ale jeśli będę mogła Ci pomóc - to przyjdę na kilka godzin ' I to jest cudowne . :loveu: Co do wcześniejszego postu Charly: zgadzam się w tym w 100% Kordonia to cudowna wolontariuszka. :loveu: Quote
Rybc!a Posted January 21, 2009 Author Posted January 21, 2009 [quote name='Charly']Ciebie nawet nie wymieniłam, bo Ty jestes junior kierownik:loveu::-D[/quote] Junior Kierownik, haha :lol: Quote
Charly Posted January 21, 2009 Posted January 21, 2009 Ciebie nawet nie wymieniłam, bo Ty jestes junior kierownik:loveu::-D Quote
Vitka Posted January 21, 2009 Posted January 21, 2009 Basiu dlaczego twój post jest taki niemiły? :crazyeye: Przecież kordonia nic złego nie napisała... zupełnie nie rozumiem twojej złości... Każdy pomaga jak może i potrafi, ale nie można ciągle wypominać tego co było.:roll: Mamy teraz nową sytuacje i pilnujmy żeby ta sytuacja była zupełnie inna od starej. Liczy się tu dobro zwierząt! :lol: Quote
deathgs Posted January 21, 2009 Posted January 21, 2009 [quote name='Rybc!a']To ja mam jeszcze jedną złą wiadomość . :shake: Labradorkowaty Borys, który był w izolatce.. UCIEKŁ . W tej izolatce była Nela. Wczoraj ją zabrałam, do hotelu. Zamknęłam metalowe drzwiczki z prętów oraz drzwi na GAŁKĘ i wyszłam z Nelą. Tato zamknął za mną drzwi wejściowe, do izolatek. Pies NIE MÓGŁ WYJŚĆ ! ( przez pręty by nie przeskoczył, drzwi z gałką by nie otworzył, a wejściowe były zamknięte ) . Pies nie wyszedł za nami, na pewno. Byliśmy jeszcze jakiś czas przy samochodzie, a samochód przy wejściu do izolatek. Nie wiem jak to się stało . :shake: Pani Ania mówiła, że uciekł prawdopodobnie rano. Nie ma winnych, może komuś czmychnął . Pan Jarek i kierowca jeździli i szukali psa. Wpadli na pomysł, by pojechać na działki ( ZAGAJE koło DĘBICY ) , skąd pies był wyłapany. I pies rzeczywiście tam wrócił ! Wrócił do swojego 'domu'. Próbowali go łapać , bezskutecznie. Teren ogródków działkowych jest bardzo duży, niektórzy ludzie tam mieszkają, nawet teraz, w zimę. Pies nie oddala się, wciąż jest na działkach, ale nie da do siebie podejść ( w schronisku zachowywał się jak oswojony pies ) . Biega wciąż za długowłosym, ciemnym psem. Pojechaliśmy tam dziś z tatą, psu na szczęście urwał się kołnież, gdyby nie to, nie mógłby niczego jeść ( bo jak ? ) Ganiałam go 2 godziny. Powiem Wam, że nie wyglądał na zmęczonego, musi niedługo biegać. Podejrzewam, że uciekł rano. Jutro o 10 pracownicy schroniska jadą tam, z panem Jarkiem i moim tatą . Pies jest w trakcie leczenia . Dziewczyny z Elbląga- CZY ZNACIE KOGOŚ, KTO MA TAM DZIAŁKĘ?[/quote] Ania a on jest biały? Wielkości może labradora? Taki jakby trochę wilkowaty???? Quote
Vitka Posted January 21, 2009 Posted January 21, 2009 [quote name='Charly']Ciebie nawet nie wymieniłam, bo Ty jestes junior kierownik:loveu::-D[/quote] Ktoś nawet tak na Rybcie ostatnio powiedział! Pamiętam! :loveu::evil_lol: Quote
deathgs Posted January 21, 2009 Posted January 21, 2009 Ania nie wiem czy to o tego psa chodzi! Ale jest pies od roku, którego nie można złapać, dziki taki właśnie biały.Wychodzi z lasu patrzy na poboczu drogi jak widmo i ucieka. Nie widzieliśmy go ze 2 miesiące a dziś o 18 znów stał na poboczu i dał dyla. Nie wiem czy to ten bo mnie przy tym nie było tylko mój mąż jechał i znów go zobaczył na zakrętach. Quote
kordonia Posted January 21, 2009 Posted January 21, 2009 Wg mnie (to moje subiektywne zdanie), wazne jest to co teraz, a nie to, co kiedyś było.Kieruja schroniskiem ludzie kochajacy zwierzeta, i chyba o to chodziło, pawda? Teraz trzeba schronisko chronić,uważać, zeby nabierało dobrej sławy, zeby ludzie zaczeli ufać nowemu kierownictwu i pracownikom, a nie podburzac ludzi choćby przeciwko pracownikom. Teraz ma iśc w eter dobre imię schroniska. Bo inaczej ludzie nie przekonają sie do niczego, ani do pomocy, ani do adopcji, ani do szacunku wobec tego, co sie teraz dzieje, jak sie zmienia. Tez podkreślę- tyle ciepła i dobra, ile doznałam w ciągu minionych trzech tygodni od pracowników, to niezwykła sprawa. I ja to doceniam. Nie oglądam sie na to, co było. Quote
Charly Posted January 21, 2009 Posted January 21, 2009 [quote name='kordonia'] Nie oglądam sie na to, co było.[/quote] ta dzisiejsza młodzież:stop:- taka wyzwolona i tolerancyjna...Hammurabi w grobie się przewraca:-x...phiiii... .....hihihi:loveu: Quote
Rybc!a Posted January 21, 2009 Author Posted January 21, 2009 [quote name='deathgs']Ania nie wiem czy to o tego psa chodzi! Ale jest pies od roku, którego nie można złapać, dziki taki właśnie biały.Wychodzi z lasu patrzy na poboczu drogi jak widmo i ucieka. Nie widzieliśmy go ze 2 miesiące a dziś o 18 znów stał na poboczu i dał dyla. Nie wiem czy to ten bo mnie przy tym nie było tylko mój mąż jechał i znów go zobaczył na zakrętach.[/quote] On wygląda jak zmixowany labrador . Quote
deathgs Posted January 21, 2009 Posted January 21, 2009 Ja pamiętam kiedyś jak przywoziłam karmę to było na zasadzie "bez kija nie podchodź". Nawet ciężko było wejść na teren schroniska w godzinach otwarcia bo było coś na zasadzie "czego...". A jak zostawiałam tą karmę to zastanawiałam się czy ona w ogóle trafi dla tych psów. Teraz można się przejść do psiaków normalnie a nie z poczuciem wzroku na ramieniu. Quote
deathgs Posted January 21, 2009 Posted January 21, 2009 [quote name='Rybc!a']On wygląda jak zmixowany labrador .[/quote] Nie jestem przekonana czy to ten sam, bo on się pokazuje i znika, nie szwęda się po ulicy tylko w lesie. I wygląda na czyjegoś psa, bo już rok temu go widzieliśmy i raczej "zadbanego" na tyle na ile dał się obejrzeć zanim zwiał. Quote
gops Posted January 21, 2009 Posted January 21, 2009 wszyscy sa tam mili i calkiem inni niz kiedys :razz: tego najgorszego sapiacego niema :evil_lol: mam nadzieje ze labkowaty sie znajdzie .;) nie dziwie mu sie ze uciekl jak chcieli mu zszyc ....:diabloti: Quote
Pralinka Posted January 21, 2009 Posted January 21, 2009 Gops, pan sapiący jest! Pewnie tak się zmienił pod wpływem nowego kierownictwa, że go nie poznałaś:lol: Quote
kordonia Posted January 22, 2009 Posted January 22, 2009 Dziś do domku pojechał Jamniczek :) Straszliwie się cieszył :) zarzucał doopką po całym biurze z radości :) Pani, która go wzieła była bardzo sympatyczna :) Ja wyszłam na spacerek mz sunią z boksu "2". Nie wiem, czy ma wątek, pokażę zdjecia [IMG]http://upload.miau.pl/3/171278.jpg[/IMG] [IMG]http://upload.miau.pl/3/171280.jpg[/IMG] [IMG]http://upload.miau.pl/3/171276.jpg[/IMG] Niestety, tuz po zrobieniu tycj trzech zdjec padął mi komórka i zdjeć ze spaceku własciwego już nie mam. Sunia nie jest pierwszej młodości, zęby ma zdrowe, ale już trochę kamienia na nich jest- ja myślę, ze ma 4-5 lat. Jest jednak szybka i wesoła. Na smyczy chodzi cudnie- w ogóle nie cignie,idzie posłusznie. W lesie chciała sie bawić, biegała wokół mnie. Pcha sie na kolana, wywala brzuszek do głaskania. Jest maciupeńka- najwyżej 4 kilo. Sympatyczna, kochana sunieczka. Bardzo niepozorna, myślę, ze niełatwo ją zauwazyć w boksie w śród innych bardziej okazałych psów. --------- Aha- w boksie nie ma też Finki- chyba została zaadoptowana. Quote
deathgs Posted January 22, 2009 Posted January 22, 2009 [quote name='kordonia']To jest chyba Barbi :)[/quote] No to jest Barbinek nasz. Ma sporo ogłoszeń robionych ale jakoś ciężko. Dwa razy był domek juz ale wygrała jej koleżanka Nana i raz domek jednak stwierdził, że wezmą od siebie ze schronu sunię. Quote
gops Posted January 22, 2009 Posted January 22, 2009 [quote name='Pralinka']Gops, pan sapiący jest! Pewnie tak się zmienił pod wpływem nowego kierownictwa, że go nie poznałaś:lol:[/quote] no co Ty????:crazyeye: to ja chyba slepa jestem :razz: albo rzeczywiscie sie zmienil ;) dobra dziewczyny no to jutro ide po linke , dobrze pamietam ze ma byc tak: rybcia-15m +karabinczyk charly-15m + duuuzy karabinczyk valeur-15m +karabinczyk ktos jeszcze? bo ja mam slaba pamiec :roll: kupie tej linki i sama porozdzielam pewnie po 15 m i przyniose wam karabinczyki ,bo to wystraczy na supel zwiazac ten karabinczyk i trzyma bardzo mocno ;) postaram sie wziasc paragon ;) Quote
Charly Posted January 22, 2009 Posted January 22, 2009 tak. dla mnie duuuzy karabinczyk na psiaki typu Masza i Dżordżi. i jeden normalny poproszę:) to o któej bedziecie w schronisku w sobotę. Pytam,żeby razem na spacerki się wybrac:) Ta mała Kordoniu jest cudna. Kochana malutka Quote
Vitka Posted January 22, 2009 Posted January 22, 2009 Gops miałam iść z tobą :eviltong: Ja też chcę linkę ;) Kordoniu ja też bym chciała tak często jeździć do schroniska... ale kurczę niestety szkoła... :roll: Pocieszam sie tym że już za tydzień ferie! :multi: Quote
Rybc!a Posted January 22, 2009 Author Posted January 22, 2009 [quote name='gops'] rybcia-15m +karabinczyk [/quote] Ile to będzie kosztować ? :lol: Nie urwie mi się z tego bullek ? Ej, w ogóle wiecie co? Tak sobie pomyślałam i normalnie te psiaki, te takie proludzkie, oswojone, umiejące chodzić na smyczy, to powinniśmy wyprowadzać w miasto z np. apaszkami ' szukam domu ' . Zastanawiam się czy nie zrobię kółka po mieście z Quake. :lol: Jestem pewna, że nie jeden człowiek spytałby , co to za cudo. Wtedy ja powiedziałabym, że to biedny, bezdomny psiak ze schroniska , a takich jak on jest 200 . No wiecie, wiecie. Ja mam gadane. :lol: A Quake to taka wielka ciapa . :lol: Uwielbiam go . A tak pozatym, to dziewczyny macie PW :) Quote
Rybc!a Posted January 22, 2009 Author Posted January 22, 2009 [IMG]http://www.psy.warszawa.pl/podstrony/aktualnosci/images/2008-05-03/zaba1.jpg[/IMG] Paluch chodzi z takimi linkami . :lol: Quote
Vitka Posted January 22, 2009 Posted January 22, 2009 Ja o tym mamie opowiadałam, ale wiesz Aniu... do miasta ze schroniska trzeba iść ruchliwą ulicą... i to mogłoby być niebezpieczne... :roll: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.