zachary Posted September 16, 2015 Posted September 16, 2015 Moli@, pomiziaj ode mnie Różyczkę...Super,że jej zdrowotna sytuacja idzie w dobrym kierunku o czym świadczy apetyt i chodzenie pomimo gipsu...Na rehabilitację będzie potrzeba sporo pieniędzy... Quote
buniaaga Posted September 16, 2015 Author Posted September 16, 2015 Z bazarku cebulkowego dla Róży przelałam 84.00zł . Po otrzymaniu pieniędzy proszę o potwierdzenie na wątku bazarkowym ( link w podpisie ). przelew dotarł na konto Rózyczki. Dziękujemy pięknie! Quote
b-b Posted September 16, 2015 Posted September 16, 2015 Z mojego bazarku http://www.dogomania.com/forum/topic/148760-do-usuni%C4%99cia-na-operacj%C4%99-%C5%82apki-dla-r%C3%B3%C5%BCyczki-1309-2000/ uzbieraliśmy 156,50zł dla Różyczki :) Bardzo wszystkim dziękujemy :) Quote
mar.gajko Posted September 16, 2015 Posted September 16, 2015 :) jakie fajne ma Różyczka Ciocie :) Jakie kochane. Quote
doris66 Posted September 16, 2015 Posted September 16, 2015 A Rózia dzisiaj była niegrzeczna. Po raz pierwszy. Quote
buniaaga Posted September 16, 2015 Author Posted September 16, 2015 Z mojego bazarku http://www.dogomania.com/forum/topic/148760-do-usuni%C4%99cia-na-operacj%C4%99-%C5%82apki-dla-r%C3%B3%C5%BCyczki-1309-2000/ uzbieraliśmy 156,50zł dla Różyczki :) Bardzo wszystkim dziękujemy :) Dziękujemy ślicznie.Kwota jest już na koncie Różyczki,wszystkie wpłaty dotarły Quote
b-b Posted September 16, 2015 Posted September 16, 2015 A Rózia dzisiaj była niegrzeczna. Po raz pierwszy. Co dziewczyna przeskrobała? Quote
mar.gajko Posted September 16, 2015 Posted September 16, 2015 A Rózia dzisiaj była niegrzeczna. Po raz pierwszy. No, no, no. To jakieś szkalowanie niewinnej Różyczki jest ;) Co Panna nawyrabiała? Quote
zachary Posted September 16, 2015 Posted September 16, 2015 b-b nieważne co przeskrobała,ha,ha...nareszcie w końcu coś przeskrobała!!! Zuch sunieczka! Znaczy,że naprawdę odżywa. Oczywiście byle nie za mocno....bo Moli@ i Joi się załamią na poważnie.... 1 Quote
b-b Posted September 16, 2015 Posted September 16, 2015 b-b nieważne co przeskrobała,ha,ha...nareszcie w końcu coś przeskrobała!!! Zuch sunieczka! Znaczy,że naprawdę odżywa. Oczywiście byle nie za mocno....bo Moli@ i Joi się załamią na poważnie.... Trochę może poszaleć ;) ale mam nadzieję że nie dorwała się do opatrunku . Quote
Moli@ Posted September 17, 2015 Posted September 17, 2015 Nic tam Rózia nie przeskrobała po prostu wracając z wieczornego siusianka myknęła pod taras i usadowiła się wygodnie na strategicznym miejscu Stefci, czyli w samym rogu na końcu. Na nic były nasze wołania i prośby w pozycji al'a wierne mahometanki :ph34r: , Różyczka leżała dostojnie obserwując ze swojej twierdzy świat. Poszłyśmy do domu w nadziei że samotność zmusi ją do wyjścia, nic z tego :angry:. Najróżniejsze myśli i pomysły przebiegały przez głowę od użycia szlauchu po demontaż tarasu. Zbawienny i skuteczny okazał się pieczony kurczak który akurat był w lodówce. Po wyjściu dostała jeszcze więcej kurczaczka, milion całusków i kwadrans miziania na kolanach Zachary popieram Cię całkowicie, też się cieszę że Różyczka zaczyna cokolwiek broić, bo to znaczy że czuje się lepiej :D b-b opatrunek w jak najlepszym stanie :D [URL=http://www.tinypic.pl/ruh0cojvwp1m][/URL] Quote
buniaaga Posted September 17, 2015 Author Posted September 17, 2015 To się dziewczyny namodliły przed tarasem ha ha. Quote
b-b Posted September 17, 2015 Posted September 17, 2015 A Różyczka miała tylko ochotę na odrobinę samotności. Pewnie chciała przemyśleć to i owo ;) Dobrze, że miałyście asa w rękawie :D Quote
doris66 Posted September 17, 2015 Posted September 17, 2015 Miały tez przygotowane narzędzia......w razie gdyby trzeba było taras rozbierać w celu wydobycia Różyczki. Pewnie Stefcia leżąc z Różą na jednym posłanku naopowiadała jej do ucha jaką to zna świetną kryjówkę i Różyczka chciała sama sprawdzić . No i wygodnie tam było to sobie posiedziała, bo Stefcia latami pracowała nad tym legowiskiem, wymościła jak trzeba, ha....ha...... 1 Quote
Moli@ Posted September 17, 2015 Posted September 17, 2015 Miały tez przygotowane narzędzia......w razie gdyby trzeba było taras rozbierać w celu wydobycia Różyczki. Pewnie Stefcia leżąc z Różą na jednym posłanku naopowiadała jej do ucha jaką to zna świetną kryjówkę i Różyczka chciała sama sprawdzić . No i wygodnie tam było to sobie posiedziała, bo Stefcia latami pracowała nad tym legowiskiem, wymościła jak trzeba, ha....ha...... "dziupla" Stefanii wzbudza zainteresowanie psów... ile tam ciekawych przedmiotów/zabawek...gdy coś znika wiadomo gdzie szukać ;) Quote
mar.gajko Posted September 17, 2015 Posted September 17, 2015 Dzielna Różyczka. Bardzo. Znalazła, zajęła, poleżała, a na koniec z łaskawością kurczaka pojadła. Bardzo mądraczowate maleństwo. Quote
zachary Posted September 17, 2015 Posted September 17, 2015 No i nic nie przeskrobała...a tylko poszła wypróbować kryjówkę Stefci a może się wyciszyć?....A Wy ją kurczakiem pieczonym......ha,ha,ha.....Róża pokontemplowała sobie i wyszła....wiedziona narkotycznym zapachem pieczonego kurczaka.... Quote
Moli@ Posted September 18, 2015 Posted September 18, 2015 Rano poganiała do wyjścia...dopominała śniadanka, po raz pierwszy jadła sama z apetytem...miseczka do czysta. Zdecydowanie żywsza, aktywniejsza :), już kombinuje jakby tu wskoczyć na fotel, patrzy z żałością/tęsknotą w oczach na jeszcze niedostępny mebel ;) Quote
b-b Posted September 18, 2015 Posted September 18, 2015 Czyli wraca maleńka do zdrowia. I tak trzymaj Różyczko! :) Quote
mar.gajko Posted September 18, 2015 Posted September 18, 2015 Rano poganiała do wyjścia...dopominała śniadanka, po raz pierwszy jadła sama z apetytem...miseczka do czysta. Zdecydowanie żywsza, aktywniejsza :), już kombinuje jakby tu wskoczyć na fotel, patrzy z żałością/tęsknotą w oczach na jeszcze niedostępny mebel ;) Może jakieś schodki ... na ten fotel. Quote
zachary Posted September 18, 2015 Posted September 18, 2015 mar.gajko...skonam ze śmiechu....Super pomysł!. Róża na takie schodki chętnie by przystała, bo ogonki uwielbiają fotelowy relaks...ale już widzę w oczach opiekunek troskę i przerażenie, czy aby nie urazi sobie tej operowanej łapki?...więc pewnie z ciężkim sercem ale nie przystawią jej tych schodków,hi,hi... Quote
doris66 Posted September 18, 2015 Posted September 18, 2015 Opiekunki po schodach Różyczkę wnoszą i znoszą .............tak się u nich traktuje chore pieski. Z największą troską. Quote
b-b Posted September 18, 2015 Posted September 18, 2015 Opiekunki po schodach Różyczkę wnoszą i znoszą .............tak się u nich traktuje chore pieski. Z największą troską. No i tak powinno być :) Zdrowiej łapeńko :) Quote
Poker Posted September 18, 2015 Posted September 18, 2015 Można zamiast schodków zrobić platformę czyli równię pochyłą jak dla wózków. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.