Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

To takie na tle nerwowym? Padaczkowe rzadko takie "emocyjne", jakby z konkretnego powodu.

One raczej nieprzewidywalne i przed atakami jest takie nadwrażenie, nie wiem jak to określić, czasem piszą aura.

 

Chociaż moja Zulcia miała ataki "znienacka", najczęściej w jak już była w spoczynku.

A czy podczas ataku bezwiednie się załatwia? Siku? Kupa?

Posted

Miał tylko ten jeden który był inny od tych co zdarzył sie w schronisku, trwał ok 2-3 minut, podczas których leżał, potem był lekko otumaniony a pozniej doszedł do siebie. Nie załatwił sie podczas.

Posted

"Boguś był dzisiaj u weterynarza na badaniach kontrolnych poziomu magnezu - magnez jest w normie. Boguś przytył 1,5 kg. - waży teraz 16,5 kg. ważył 15 kg. Boguś u weta zachowywał się wzorcowo, na widok pani weterynarz Boguś się ucieszył, bardzo pogodnie przywitał również studentów;). Miał stosunek obojętny do szczurka (pacjenta kliniki) i kotka a i również królik nie zrobił na Bogusiu większego wrażenia;). Byłam bardzo dumna z Bogusia. Byliśmy na spacerku, który uważam za bardzo udany. Z Bogusiem spacerek był przyjemnością i nawet napotkany koń na terenie Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie nie zaburzył przyjemnych spacerowych doznań;)".

  • Upvote 1
Posted

Dziękuje za wpłaty, mam pytanie, czy Agat21 wysłałaś już na styczeń, bo ciocia wcześniej zapłaciłaś do grudnia, i czy Zachary wysłałaś piątalka jednorazowo czy wpisać na zaś na nowy miesiąc;)?

Posted

Mój pies miał kiedyś takie ataki, że był sztywny, jakby sparaliżowany, oczy jakby niewidzące.Kończyło się zwymiotowaniem i już było normalnie. Tylko był troszke słabszy.Taki atak był średnio raz w roku. Z roku na rok coraz słabiej. Po trzecim razie bez wymiotów. Ostatni kilka miesiecy temu na wersalce. Tym razem tak jakby sztywne były tylko przednie łapy. Nie wiadomo co to jest. Po pierwszym ataku ileś już lat temu który był najcięższy i na dodatek o 24-tej w nocy,  były porobione badania krwi.Weterynarz nie wiedział co to. W trakcie ataku myślałam, że zjadł trutkę bo na spacerze na jakiś czas straciłam go z oczu. I tak do tej pory nie wiadomo co to jest.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...