Panna Marple Posted April 6, 2017 Posted April 6, 2017 Przepraszam, oczywiście chodziło mi o pana Zdzisia. Niestety, nie pamiętam, co wymyśliłam kilka miesięcy wcześniej ;) i wszystko mi się miesza, więc dopiero Hendra może powiedzieć co z Heniem. 1 Quote
Usiata Posted April 7, 2017 Author Posted April 7, 2017 Panno Marple, nie dziwne, że się imiona pomieszały, Halynka ma wielu adoratorów, a zakochuje się zawsze gdy pada deszcz... Ciekawe jak się miewa pan doktor od Halynki? Hendro, czy u Ciebie wczoraj może padało? bo to jeśli tak, to może wróżyć dodatkowe perypetie miłosne Halynki gdyż jak wiemy, Halynka lubuje się w bajorach :D Quote
TaTina Posted April 9, 2017 Posted April 9, 2017 Dnia 4/7/2017 o 15:26, Usiata napisał: Ciekawe jak się miewa pan doktor od Halynki? Hendro, czy u Ciebie wczoraj może padało? bo to jeśli tak, to może wróżyć dodatkowe perypetie miłosne Halynki gdyż jak wiemy, Halynka lubuje się w bajorach :D Dobry wieczorek :) Dobry? A jednego adoratora to chyba dziś przypadkiem zauważyłam. Wyglądał na zadowolonego, pewnie znalazł wreszcie swą lubą - Halynkie :D Wygląda na spełnioną miłość, prawda? Milutkiego :D 1 Quote
Hendra Posted April 10, 2017 Posted April 10, 2017 Pan doktor ,mimo zauroczenia,po przeczytaniu dokumentacji medycznej ma poważne wątpliwości co do poczytalności Halyny. Tym bardziej że onaż ciągle mu brzęczy do ucha jakoby poprzedni jej lekarze to konowały ,są niekompetentni.... A Halyna cierpi... Adoratorzy znoszą kwiatki pod halynowe okienko i brzęczą upojnie - taki chór wujów. Bojówkarki wyspowe z kolei uprzykrzają życie personelowi szpitala,usiłując kłuć i upuszczać krwi Bogu ducha winnym pielęgniarkom,Bo wg nich Halyna jest więziona i szykanowana Boję się czy nie zechcą wypisać naszej gwiazdy ze szpitala 1 Quote
Nadziejka Posted April 13, 2017 Posted April 13, 2017 Halynko ...- a lada momenciu...Swiateczkowo bedzie 1 Quote
Nadziejka Posted April 13, 2017 Posted April 13, 2017 Wszystkim Opeikunkom Halynkowym Szczesliwych Swiateczek a ku Cioci Usiateczkowej siem awizo pocztowe dobija od dwoch tygodniow ..... 1 Quote
Nadziejka Posted April 14, 2017 Posted April 14, 2017 ja jeno jeszcze na chwille...przybywam podziekowac cioci Usiateczkowej za odbiorrek i lece lece ....kurczaczki gdzie ja to ... lece ...? pozdrawiam serdecznosciowo ale zanim polece to odpoczne chwilenka ...juzem sie przebralla nawet ... i zasiadlam z moim ukochanym decigarossss 2 Quote
TaTina Posted April 18, 2017 Posted April 18, 2017 Tak sobie chodzę po Dogo i czytam.. I takie coś mam dla...une będą wiedzieć :) Oto aluzja: Tak, to doprawdy przekleństwo ciasnych móżdżków :) Quote
ludwa Posted April 18, 2017 Posted April 18, 2017 31 minut temu, TaTina napisał: Tak sobie chodzę po Dogo i czytam.. I takie coś mam dla...une będą wiedzieć :) Oto aluzja: Tak, to doprawdy przekleństwo ciasnych móżdżków :) Podziwiam Twoją wenę. Jak można pisać o czymś, czego nie ma? Quote
TaTina Posted April 18, 2017 Posted April 18, 2017 14 minut temu, ludwa napisał: Podziwiam Twoją wenę. Jak można pisać o czymś, czego nie ma? Oj tam, oj tam...Przyjemności trzeba dawkować, napięcie stopniować a na koniec wisienka na torcie będzie najlepsza. Nie wszystko od razu, trzeba powoli nagą prawdę odkrywać. W tym właśnie przyjemność. A najlepsze dopiero przed nami, choć powoli już wyłazi i co - wkrótce okaże sie zapewne że "król jest nagi" :D Quote
ludwa Posted April 18, 2017 Posted April 18, 2017 3 minuty temu, TaTina napisał: Oj tam, oj tam...Przyjemności trzeba dawkować, napięcie stopniować a na koniec wisienka na torcie będzie najlepsza. Nie wszystko od razu, trzeba powoli nagą prawdę odkrywać. W tym właśnie przyjemność. A najlepsze dopiero przed nami, choć powoli już wyłazi i co - wkrótce okaże sie zapewne że "król jest nagi" :D Ale niektórzy są ekshibicjonistami i nagość zupełnie im nie przeszkadza i nawet nie ma jak i czym ich zawstydzić Dobrze, że Halina chociaż tak na golasa nie lata po mieście a i swoje problemy emocjonalne stara się jednak nieco ukryć przed światem, bo świat by tego ciężaru jednak nie uniósł. Hendro, pogłaszcz ją ode mnie po główce, tylko z należytą ostrożnością, żeby Cię tą główką nie trzepnęła, bo chodzą słuchy po mieście, że każdy, kogo Halynka główką trzepnie staje się jej umysłowym niewolnikiem, wyznawcą niemal. Oznacza to, że i Ciebie by mogło to spotkać a tego byśmy jednak nie chcieli, prawda? Więc z daleka ją pogłaszcz albo patykiem jakimś:) 1 Quote
TaTina Posted April 19, 2017 Posted April 19, 2017 Dzień dobry :) Przepraszam, że taki wpis nie na temat obowiązujący na wątku :) ale mały wtręt chciałam zamieścić, tu, o tu: Ciekawostki i same fakty, polecam, warto poczytać, horyzonty poszerzać i wiedzę nabywać :) Tak, tak. 2 Quote
Panna Marple Posted April 21, 2017 Posted April 21, 2017 Dnia 18.04.2017 o 23:07, ludwa napisał: Ale niektórzy są ekshibicjonistami i nagość zupełnie im nie przeszkadza i nawet nie ma jak i czym ich zawstydzić Dobrze, że Halina chociaż tak na golasa nie lata po mieście a i swoje problemy emocjonalne stara się jednak nieco ukryć przed światem, bo świat by tego ciężaru jednak nie uniósł. Hendro, pogłaszcz ją ode mnie po główce, tylko z należytą ostrożnością, żeby Cię tą główką nie trzepnęła, bo chodzą słuchy po mieście, że każdy, kogo Halynka główką trzepnie staje się jej umysłowym niewolnikiem, wyznawcą niemal. Oznacza to, że i Ciebie by mogło to spotkać a tego byśmy jednak nie chcieli, prawda? Więc z daleka ją pogłaszcz albo patykiem jakimś:) Nie, nie lata na golasa po mieście, ale kiedyś obnażyła się w samolocie :). Co do problemów emocjonalnych sprawa też nie jest jednoznaczna: geneza dysfunkcji jest tajemnicą Halinki, ale ich skutków nie ukrywa. Pojawiają się już kuzyni naszej komarzycy - może spotkanie z rodziną pomoże? Może wieczorne posiadówki nad mokradłami? Ciekawa jestem, czy chitynowe skrzydełko dobrze się zrosło i czy rehabilitacji nie potrzeba? A poza tym, jak pomóc naszej komarzycy? Usiata poległa, ja też, ciekawe czy Hendra sprosta wyzwaniu... Quote
Usiata Posted April 21, 2017 Author Posted April 21, 2017 Hm... Hendra się nie odzywa, póki co, może jeszcze ma złudzenia, że da radę z Halinkom. Oby! Ja poległam, bo, niestety, ale nie mam doświadczenia w światach równoległych, a manipulacji nie znoszę organicznie i mam na nią uczulenie. Objawia się to swędzeniem całego ciała, gdy słyszę, co Halynka jest w stanie poczynić i nic na to nie poradzę, sorry, ale dokonania Halynky są zwyczajnie bardziej obrzydliwe niż prusaków, których się zwyczajnie brzydzę. Po pogłębionej terapii emocjonalnej, mogę Halynkę przyjąć z powrotem, choć nie sądzę, aby to mogło się dokonać z uwagi na jej deficyty :) Quote
Usiata Posted April 21, 2017 Author Posted April 21, 2017 7 minut temu, Panna Marple napisał: Nikt nie chce Halinki?! Wszyscy chcą! bo kochamy Halynkę, bez niej naszemu życiu brakowałoby kolorów tęczy. Bez przesady w tej Halynkowej tęczy byłoby zdecydowanie znośniej. Wszystkim. Halynce też, tylko ona tego nie ogarnia, bo u niej wszystko musi być na najwyższym poziomie bo inaczej nie potrafi. W tym sęk właśnie :( Quote
ludwa Posted April 22, 2017 Posted April 22, 2017 14 godzin temu, Usiata napisał: Wszyscy chcą! bo kochamy Halynkę, bez niej naszemu życiu brakowałoby kolorów tęczy. Bez przesady w tej Halynkowej tęczy byłoby zdecydowanie znośniej. Wszystkim. Halynce też, tylko ona tego nie ogarnia, bo u niej wszystko musi być na najwyższym poziomie bo inaczej nie potrafi. W tym sęk właśnie :( Bo ja wiem? Chyba dzisiaj mam inny układ hormonów, bo jakoś cieżko mi znaleźć ciepłe uczucia do Halynki. Mogę przyznać, że mnie rozbraja, fascynuje, zadziwia, szokuje, śmieszy. Ale czy to ma coś wspólnego z miłością czy innymi ciepłymi uczuciami to ja nie jestem przekonana. Jak można kochać szkodniki? Czy ktoś kocha karaluchy? Stonkę? Muchę plujkę czy inne robactwo roznoszące choroby? A komary przecież roznoszą świństwa, nawet psom szkodzą roznosząc dirofilariozę. Szkodniki, zwyczajne, upierdliwe szkodniki. Jak by mnie ta Halyna nie śmieszyła, to prawda jest okrutna- to zwyczajny SZKODNIK jest, OOO! Quote
Panna Marple Posted April 22, 2017 Posted April 22, 2017 Kocham Halinkę, bo każda matka kocha swoje dziecko ;) Quote
elik Posted April 22, 2017 Posted April 22, 2017 18 minut temu, Panna Marple napisał: Kocham Halinkę, bo każda matka kocha swoje dziecko ;) Zaraz, zaraz, to Ty powołałaś do życia tę Hydrę ??? Quote
Panna Marple Posted April 22, 2017 Posted April 22, 2017 Nie pamiętasz? Wyskoczyła mi z głowy jak Atena...i już została na wieki :( Quote
ludwa Posted April 22, 2017 Posted April 22, 2017 1 godzinę temu, Panna Marple napisał: Nie pamiętasz? Wyskoczyła mi z głowy jak Atena...i już została na wieki :( Trzeba było w hełmie chodzić, nic by Ci nie wyskoczyło i byś wiodła spokojny żywot Quote
ludwa Posted April 22, 2017 Posted April 22, 2017 10 minut temu, Panna Marple napisał: Mądry Polak po szkodzie :) ale mam chyba jakieś lęki wieczorową porą, bo myślę sobie co się jeszcze w Twojej głowie może czaić, skoro taki twór z niej wyskoczył. Lepiej załóż ten hełm, proszę Quote
ludwa Posted April 23, 2017 Posted April 23, 2017 Zajrzycie na bazarki? Dochód idzie na opłacenie leczenia Maciusia Pierwszy jest dziecięcy Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.