Sisi Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 Orsini na pewno przed nastepnym kryciem bedzie moja suka przebadana o to nie musisz sie martwic i to zapewne w najblizszym czasie , A Ty kiedy swoje przebadasz????? Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 [quote name='Sisi']Orsini na pewno przed nastepnym kryciem bedzie moja suka przebadana o to nie musisz sie martwic i to zapewne w najblizszym czasie , A Ty kiedy swoje przebadasz?????[/quote] ja juz Ci odpowiedzialam-co mi to da?????wiem czy moje suki widza czy nie, a pokryje i tak psem bez badan, bo nie znam w Polsce zadnego cz-sr z tymi badaniami i puki nie beda obowiazkowe i jawne to nic nie da, NIC!!!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ka-Vanga Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 [quote name='Olivka']Popieram Orsini w 100% Chciałam zrobić badanie genetyczne , ale dowiedziałam, że, to nie ten typ PRA, który przeważnie występuje. Badanie oczu, owszem daje pewność , że pies w [B]danej chwili [/B]nie jest chory, więc też nie jest miarodajne. Żaden reproduktor z czarnych , może oprócz tych u których przodków wystąpiła choroba , nie został w Polsce przebadany. Więc to całe badanie traci sens o ile nie będzie obowiązkowe dla wszystkich psów, raz do roku.[/quote] Ale jezeli nie zaczniemy czegos robic w tym kieunku to nigdy nie stana sie te badania obowiazkowe. Podalam przyklad retrieverow i badania HD u nich, przeciez jeszcze kilka lat temu prawie nikt u nas w kraju nie robil im tych badan, a teraz liczace sie hodowle maja psy przebadane i do tego jeszcze lokcie. A wykrety nikt nie bada to ja tez nie to wedlug mnie zadne usprawiedliwienie, bo co powiesz wlascicielowi malucha jak sie okaze, ze zachorowal, ze sorry, ale nie zrobilas badan bo nikt nie robil? Po drugie jesli bedziemy zadac badan reproduktorow bo inaczej nie bedziemy nimy kryc, to wczesniej czy pozniej zmusimy wlascicieli do przebadania psow, moze nie wszystkich, ale chociaz czesc. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sisi Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 [quote name='orsini']ja juz Ci odpowiedzialam-co mi to da?????wiem czy moje suki widza czy nie, a pokryje i tak psem bez badan, bo nie znam w Polsce zadnego cz-sr z tymi badaniami i puki nie beda obowiazkowe i jawne to nic nie da, NIC!!!![/quote] No to kolko sie zamyka , bo badania nie sa obowiazkowe, wiec dyskusja zbedna i nie prowadzaca do niczego bo to NIC nie da . Ja tez wiem czy moja suka widzi czy nie , wedlug tej teorii nie musze jej badac dopuki widzi, wiec po co sie pytasz kiedy bedzie badana???? Przeciez to malo ISTOTNE!!!!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 [quote name='Ka-Vanga']Po drugie jesli bedziemy zadac badan reproduktorow bo inaczej nie bedziemy nimy kryc, to wczesniej czy pozniej zmusimy wlascicieli do przebadania psow, moze nie wszystkich, ale chociaz czesc.[/quote] utopia!jedyne wyjscie to zadzialac na klub , zeby dostrzegl w chorobach oczu problem rasy i wprowadzil obowiazek badan jak np. na dysplazje u duzych psow Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 [quote name='Sisi']No to kolko sie zamyka , bo badania nie sa obowiazkowe, wiec dyskusja zbedna i nie prowadzaca do niczego bo to NIC nie da . Ja tez wiem czy moja suka widzi czy nie , wedlug tej teorii nie musze jej badac dopuki widzi, wiec po co sie pytasz kiedy bedzie badana???? Przeciez to malo ISTOTNE!!!!![/quote] czemu pytam???to przeczytaj sobie swoj wczesniejszy post moze zrozumiesz a dyskusje tak jakby zaczal Twoj "kolega", wiec do niego miej pretensje:)))) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ka-Vanga Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 Hmmmm wlasnie tez myslalam o klubie, to moze warto jakies pisemko wystosowac do szefa klubu i zebrac podpisy pod nim. Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 [quote name='Ka-Vanga']Hmmmm wlasnie tez myslalam o klubie, to moze warto jakies pisemko wystosowac do szefa klubu i zebrac podpisy pod nim.[/quote] no!!!ciekawe jak to rozwiazaly inne rasy? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sisi Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 [quote name='orsini']czemu pytam???to przeczytaj sobie swoj wczesniejszy post moze zrozumiesz a dyskusje tak jakby zaczal Twoj "kolega", wiec do niego miej pretensje:))))[/quote] O jakim koledze mowisz zastanow sie, najpierw trzeba czlowieka znac i widziec na oczy zeby nazwac go znajomym a co dopiero kolega. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olivka Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 [quote name='Ka-Vanga']Hmmmm wlasnie tez myslalam o klubie, to moze warto jakies pisemko wystosowac do szefa klubu i zebrac podpisy pod nim.[/quote] No koniecznie. Kto ma siłę przebicia? Ja się podpisze chętnie, pod żądaniem wprowadzenia obowiązkowego , regularnego badania wszystkich miniatur w Polsce. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ka-Vanga Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 [quote name='orsini']no!!!ciekawe jak to rozwiazaly inne rasy?[/quote] No wlasnie musze sie kumpeli zapytac, bo ona w chottonach (czy jak to tak sie pisze ;) ) siedzi i ostatnio wlasnie gadalysmy o PRA, a tam sie bada te psy, a ich u nas tak malo przeciez. Tylko nie wiem czy sie bada bo po prostu ludzie badaja czy musza bo im narzucaja. Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 [quote name='Sisi']O jakim koledze mowisz zastanow sie, najpierw trzeba czlowieka znac i widziec na oczy zeby nazwac go znajomym a co dopiero kolega.[/quote] moze nie Twoj, ale trafil tu przez Ciebie, ale wiesz, ze i tak bedzie na kogos innego, choc ta osoba akurat z tym facetem nie ma NIC wspolnego, NIC!!!!!nie glupio Ci???? Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 [quote name='Olivka']No koniecznie. Kto ma siłę przebicia? Ja się podpisze chętnie, pod żądaniem wprowadzenia obowiązkowego , regularnego badania wszystkich miniatur w Polsce.[/quote] JA TEZ!!!!!!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ka-Vanga Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 [quote name='Olivka']No koniecznie. Kto ma siłę przebicia? Ja się podpisze chętnie, pod żądaniem wprowadzenia obowiązkowego , regularnego badania wszystkich miniatur w Polsce.[/quote] Ja mysle ze to powinien napisac ktos kto sie naprawde super na tym zna. KRYSIAAAAAAAAA napiszesz :cool3: . Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 napisac moge ino kto prucz nas sie podpisze:)))) nawet i 10 podpisow to ciutke malo:(((( Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ka-Vanga Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 Ja mysle ze najpierw trzeba napisac, a potem na wystawach lazic i uswiadamiac ludzi i zbierac podpisy. Tyle ze musi byc naprawde madrze napisane i tez od strony genetycznej, oczywiscie na tyle na ile wiemy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olivka Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 Mądrzę mówisz Ola Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ka-Vanga Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 [quote name='Olivka']Mądrzę mówisz Ola[/quote] Wreszcie mnie ktos docenia ;) :razz: :lol: . Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 [quote name='Ka-Vanga']Ja mysle ze najpierw trzeba napisac, a potem na wystawach lazic i uswiadamiac ludzi i zbierac podpisy. Tyle ze musi byc naprawde madrze napisane i tez od strony genetycznej, oczywiscie na tyle na ile wiemy.[/quote] uu jak madrze to Ty chyba mialas nie mnie na mysli:)))a Krysie:)))))))))) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ka-Vanga Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 Generalnie to ja mialam na mysli, ale wydaje mi sie, ze jakby jeszcze kilka osob sie dolaczylo do pisania to w ogole by wyszlo odjazdowo, co dwie (w naszym przypadku kilka ;) ) glowy to nie jedna nie :cool3: . Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorotak Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 [quote name='Ka-Vanga']A wykrety nikt nie bada to ja tez nie to wedlug mnie zadne usprawiedliwienie, bo co powiesz wlascicielowi malucha jak sie okaze, ze zachorowal, ze sorry, ale nie zrobilas badan bo nikt nie robil?[/quote] Dokładnie. O klasie hodowli świadczy to, czy robi wszystko, aby wychodziły od niej psy piękne i zdrowe. Czyli jeśli [B]można[/B] przebadać psa w jakimś kierunku, to [B]należy[/B] to zrobić. A nie, że robię tylko to, co mi każą :angryy: Że te badania nie dają pewności? No nie dają, ale w ten sposób można mieć czyste sumienie, że zrobiło się wszystko aby [B]zminimalizować ryzyko[/B] wystąpienia choroby u szczeniąt. [quote name='Ka-Vanga']Po drugie jesli bedziemy zadac badan reproduktorow bo inaczej nie bedziemy nimy kryc, to wczesniej czy pozniej zmusimy wlascicieli do przebadania psow, moze nie wszystkich, ale chociaz czesc.[/quote] Otóż to. Orsini, kto Ci każe kryć psem nieprzebadanym? Stwórzcie "modę" na badanie psów. Dla potencjalnego klienta informacja o przebadaniu rodziców będzie na pewno dodatkową zachętą do wybrania właśnie takiej hodowli. Właśnie dlatego, że nie ma obowiązku, ale hodowca jest odpowiedzialny. Więc widzę tu same plusy. [B]Ka_Vanga[/B], dzięki za gratki. Szkoda, że Was nie było :shake: . Ale czytałam, że poszałałyście na Superweavie :loveu: [B]Romas[/B], jak widać problemy ze stawami nie omijają kotów :shake: Pomiziaj Orinkę... Zwyrodnienia kręgosłupa najczęściej niestety nabywa się z wiekiem... Na skutek przeciążania, niewłaściwej diety również. Mój jamnik miał problemy z kręgosłupem - weterynarz ostrzegał mnie, że w pewnym momencie zacznie mu ten kręgosłup dokuczać na stałe. I najpierw w przypadkach zaostrzenia a potem już na stałe miał dostawać chyba Rimadyl. Rak był niestety szybszy i nigdy do tej kuracji nie doszło, więc nie wiem, jakie byłyby jej efekty... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romas Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 Sisi ,nie wiem czemu sie tak wsciekasz, Twoj post mnie jakos poruszyl.Dlaczego mamy o tym nie gadac , w koncu od gadania sie wszystko zaczyna.Ja np nic nie wiem o tej chorobie wiec dzieki tej rozmowie dowiem sie ,poczytam i planujac kupno miniatury bede wiedziala o co pytac. Druga sprawa jest taka ,jesli badania nie wykazuja nosicielstwa -dobrze zrozumialam ?- to jak rozwiazuja to na zachodzie ? Bo badanie suki nawet przed kazdym kryciem nic nie da.Powiedzmy ,ze ja badam i jest zdrowa a nagle w czwartym roku zachoruje i co ?Przeciez juz wczesniej przekazywala wadliwe geny potomstwu .Dwa mioty w roku , po cztery szczenieta lekko liczac . Tyle juz pieskow moze byc nosicielami . Pytanie jest ,czy na swiecie maja lepsze metody badan i czy mozna je sprowadzic do Polski? Przyklad dysplazji nie jest tu adekwatny ,bo dysplazja nie objawia sie znienacka tylko pies juz w mlodym wieku wykazuje cechy dysplazji i lepiej go wykluczyc z hodowli. Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 [quote name='Ka-Vanga']Wreszcie mnie ktos docenia ;) :razz: :lol: .[/quote] pewnie ma jakis interes do Ciebie:)))))))))))))))) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romas Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 [quote name='dorotak'] [B]Romas[/B], jak widać problemy ze stawami nie omijają kotów :shake: Pomiziaj Orinkę... Zwyrodnienia kręgosłupa najczęściej niestety nabywa się z wiekiem... Na skutek przeciążania, niewłaściwej diety również. Mój jamnik miał problemy z kręgosłupem - weterynarz ostrzegał mnie, że w pewnym momencie zacznie mu ten kręgosłup dokuczać na stałe. I najpierw w przypadkach zaostrzenia a potem już na stałe miał dostawać chyba Rimadyl. Rak był niestety szybszy i nigdy do tej kuracji nie doszło, więc nie wiem, jakie byłyby jej efekty...[/quote] Dziekuje Doroto ,pomiziam mojego koteczka . Teraz szukam info na temat zwyrodnien zeby sobie to dokladnie z wet omowic.Orinka od najmlodszych lat jest na sredniej jakosciowo suchej karmie.Ostatnie lata to wogole dostaje tylko leczniczego Hilsa ,bo nerki wysiadaja.Jako kot raczje domowy i ogrodkowy nie ma zbyt wielu okazji do przeciazen ,a jednak ...to co mi sie moglo wydawac "brakiem okazji " dla niej widocznie bylo juz za duzo. Zobaczymy jaka kuracje zaproponuje wet biorac pod uwage wiek i slabe nerki . Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorotak Posted May 30, 2006 Share Posted May 30, 2006 [quote name='Romas']Bo badanie suki nawet przed kazdym kryciem nic nie da.Powiedzmy ,ze ja badam i jest zdrowa a nagle w czwartym roku zachoruje i co ?Przeciez juz wczesniej przekazywala wadliwe geny potomstwu .Dwa mioty w roku , po cztery szczenieta lekko liczac . Tyle juz pieskow moze byc nosicielami .[/quote] Niestety, ALE... Gdyby ludzie wykonywali badania i ujawniali ich wyniki, to np. wiedziałabyś, że rodzice i/lub dziadkowie Twojej suczki byli zdrowi (oni już raczej przekroczyliby magiczną granicę 5 lat). Wtedy rosłaby Twoja pewność, że jednak i ona jest zdrowa... Tylko i [B]aż[/B] tyle... A tak, to faktycznie loteria. I aż strach kupować szczeniaka :shake: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts