*Magda* Posted October 4, 2015 Posted October 4, 2015 Aaaaaaaaaaaaaaa, ale to było wczoraj :P Myślałam, że dziś coś nowego kupione ;) Quote
łamAga Posted October 4, 2015 Posted October 4, 2015 My kupilismy dzisiaj czerwoną "skórkową" smycz dla Qwendi :D Podobała mi sie jeszcze jedna poduszka , chciałam kupić młodemu :D bo była taka mega mięciuchna ale nie mozna bylo kupic samej poduszki tylko w zestawie z legowiskiem dla kota hahahaha a patrząc na nasze koty o raczej z legowiskiem dla świnki morskiej :P Quote
Ania :) Posted October 4, 2015 Author Posted October 4, 2015 Też patrzyłam na te "skorkowe" smycze ale takie sztywne mi się wydawały i wolałam wziąć automat :P Swoją drogą znalazłam fajne pola jakieś 15min drogi od domu :) mam nadzieję ze tam można spacerować z psem bo z tego pola obok domu już nas facet wygnał więc tu chodzić nie możemy. Quote
łamAga Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 Ta którą kupilismy nie jest sztywna , jest własnie taka fajna ;) o kurcze , ciekawe jakie to pola . nie kojarze pól w tamtych rejonach ;) a jak się mieszka ? ;) Quote
Ania :) Posted October 6, 2015 Author Posted October 6, 2015 No to fajnie trafiliście, bo jak ja macałam to wszystkie sztywne :( Pola to już w Zacharzewie ;) Zaraz za znakiem. Chodzę tam codziennie i za każdym razem mam stracha żeby ktoś mnie z tamtąd nie wygonił, bo wokół są domki jednorodzinne, jak na razie się udaje i za każdym razem spotykamy tam stado 7 sarenek ;) a dzisiaj rzucałam piłkę Brando i podnosił ją z ziemi a dosłownie z 3m od niego wyskakuje zając, ale Brando na szczęście go nie zauwazył :P wiem, że tam daaalej jak już na Odolanów się jedzie są fajne łąki i lasy może kiedyś się tam wybierzemy tylko to już autem :) A mieszka się fajnie. Osiedle wydaje się spoko :P najlepszy tekst o Leonie to "a to taka miniaturka boksera tak?" a ja "nie, to pies w typie buldożka francuskiego" .. "a to wiem ! to te mini pit bule! moja ciocia ma takiego." :D Jak na razie poznaje to osiedle, trochę się gubię, ale najważniejsze rzeczy wiem gdzie są. Gorzej z resztą miasta :P jeszcze się muszę kiedyś do centrum wybrać i obczaić co tam jest :) Quote
Guest TyŚka Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 To świetnie, że na razie Ci się podoba - oby tak zostało :D Hahaha, znawcy ras są najlepsi ;p Quote
Ania :) Posted October 6, 2015 Author Posted October 6, 2015 Bokserem to często go nazywano, albo "to ten z tych grożnych" :P w ogóle to wszyscy się go boją :P Tak jak np tam gdzie wcześniej mieszkaliśmy, to jak sąsiad nie raz przychodził, to pierwsze co to pytał, czy Leon jest zamknięty :D Fakt on dużo hałasu robi jak ktoś przychodzi do domu i może przez to się boją :P Dzisiaj przyszedł hydraulik i też do mnie pierwsze co to zapytał czy ten mały jest zamknięty bo się go boi :P a Branda nikt się nie boi bo wiadomo "to labrador, one wszystkich kochają, to psy do dzieci" ... jak słysze tekst "labrador do dzieci" to mam ochote strzelić w łeb. Fakt ugryźć nie ugryzie, ale Brando jest jak słoń w skladzie porcelany... A i nie pisałam :D Klatkowanie idzie super (odpukać!) :D Wczoraj była pierwsza próba zostawienia go w niej, bo poszłam do sklepu. Nie było mnie około 15min. Wszystko super, pies cały, klatka cała. Dzisiaj pojechałam do galerii i tu mnie nie było około 1,5h też wszystko super :) Quote
łamAga Posted October 7, 2015 Posted October 7, 2015 Jak My bylismy w biedronce to były dwa rodzaje tych smyczy , grubsze strasznie sztywne i troszkę cieńsze i bardziej miękkie wiec wzięliśmy te cieńsze ;) Super że klatkowanie zdało egzamin , u nas próba klatkowania Qwendi pozostawiała wiele do życzenia więc pozbyliśmy się klatki hehehehe Quote
Paulina94 Posted October 7, 2015 Posted October 7, 2015 A ja miałam dwie sytuacje jak ktoś bał się labradora :D Kiedyś starsza babka powiedziała do mnie "Dziewczyno! Tu się nie chodzi z takimi psami!" :P Ale lepszy tekst był jak wchodziłam do bloku i na klatce stało kilku młodych chłopaków i jeden mówi takim zszokowanym głosem: "O ku***, jaki pies! Widzieliście?" :D To był czarny labek takiej pani z osiedla, wychodziłam z nim na spacery jak byłam w 3 gimnazjum :P Mam sentyment do tej rasy ;) Quote
Ania :) Posted October 8, 2015 Author Posted October 8, 2015 Jak My bylismy w biedronce to były dwa rodzaje tych smyczy , grubsze strasznie sztywne i troszkę cieńsze i bardziej miękkie wiec wzięliśmy te cieńsze ;) Super że klatkowanie zdało egzamin , u nas próba klatkowania Qwendi pozostawiała wiele do życzenia więc pozbyliśmy się klatki hehehehe żeby do klatki wejść to młody nigdy nie miał oporów, bałam się tego zostawiania. Jak na razie jest wszystko ok, powoli powoli i mam nadzieję, że jak kiedyś będzie musiał zostać dłużej jak te 2h to nic nie wywinie. Dla Qwendi klatka to łoo matko jaka by musiała być mocna żeby jej nie rozwaliła :P A ja miałam dwie sytuacje jak ktoś bał się labradora :D Kiedyś starsza babka powiedziała do mnie "Dziewczyno! Tu się nie chodzi z takimi psami!" :P Ale lepszy tekst był jak wchodziłam do bloku i na klatce stało kilku młodych chłopaków i jeden mówi takim zszokowanym głosem: "O ku***, jaki pies! Widzieliście?" :D To był czarny labek takiej pani z osiedla, wychodziłam z nim na spacery jak byłam w 3 gimnazjum :P Mam sentyment do tej rasy ;) A to ja daaawno temu z Andym (poprzedni czarny lab) miałam sytuację, że koleś do mnie z tekstem "niech Pani weźmie tego rottwailera bo on mnie pogryzie" :P A Andy sobie po prostu stał i trawkę wąchał w ogóle na faceta uwagi nie zwrócił :D w ogóle on to był oaza spokoju, anioł nie pies... Ja szczerze powiedziawszy (długo zanim jeszcze w ogóle wiedziałam, że mam szansę mieć Branda), miałam wahania, czy może jednak drugiego buldożka, bo mniejszy, to wiadomo z takim łatwiej, no i też Kamil mnie namawiał początkowo. Był moment, że nawet po hodowlach się rozglądałam, ALE jednak stwierdziłam, że nie. Zawsze wracałam do labów i wiem, że zawsze w moim domu będzie labrador :) A jak jeszcze Brando przyjdzie i położy ten swój łeb na kolanach i TAK patrzy swoimi pięknymi oczkami to ło matko, rozpływam się i wtedy mu wszystko mogę wybaczyć. Quote
*Magda* Posted October 8, 2015 Posted October 8, 2015 Ogarnęłaś już się? Bo foty bym pooglądała :) Quote
Ania :) Posted October 8, 2015 Author Posted October 8, 2015 haha Magda, ogarnęłam ogarnęłam już dawno :D Fot mam trochę na tel, ale to jutro może dam, bo muszę je najpierw zgrać na kompa :) Quote
łamAga Posted October 8, 2015 Posted October 8, 2015 Qwendi każda klatke by rozpracowała ;) Ja mam taką słabość do Onków , ale mam nadzieje ze przy kupnie kanara nie wymiekne i nie zmienie zdania co do rasy .... Quote
*Magda* Posted October 8, 2015 Posted October 8, 2015 haha Magda, ogarnęłam ogarnęłam już dawno :D Fot mam trochę na tel, ale to jutro może dam, bo muszę je najpierw zgrać na kompa :) No to ja czekam na jutro :) Quote
Ania :) Posted October 8, 2015 Author Posted October 8, 2015 Aga, ale Ty (o ile dobrze pamiętam?) mowiłaś, że ONka nie bierzecie z tego względu, że on potrzebuje pracy pracy pracy, a wy po prostu n to czasu nie macie ? Więc to jest mocny argument :D Quote
Paulina94 Posted October 8, 2015 Posted October 8, 2015 Qwendi każda klatke by rozpracowała ;) Ja mam taką słabość do Onków , ale mam nadzieje ze przy kupnie kanara nie wymiekne i nie zmienie zdania co do rasy .... A na kiedy planujesz kanarka :P ? Quote
vege* Posted October 9, 2015 Posted October 9, 2015 Widzę, że tu temat o sentymentach :D Ja ogromny sentyment mam do owczarków szkockich i strasznie kiedyś bym chciała go mieć. Jeśli z jakichś powodów mieszkaniowych nie mogłabym mieć w danym momencie niufa to bardzo chętnie wzięłabym pod swój dach szkota :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.